Pleasantview (Miłowo)
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 26 wrz 2015, 11:57
Pleasantview (Miłowo)
Na wstępie powiem, że uwielbiam simów wykreowanych przez maxisa. Zwłaszcza tych zamieszkujących Miłowo. Ich historie i powiązania między rodzinami od zawsze były dla mnie bardzo ciekawe i uwielbiałam ingerować w ich życie. Wiem, że w tym dziale są już dwa tematy o losach Miłowskich simów, mimo to chciałam założyć i swój, ponieważ każdy gra w inny sposób i niekoniecznie musiałam poprowadzić znane nam rodziny tak samo jak inni użytkownicy
_____________________________________________________________________________________
1#
Od tajemniczego zniknięcia Belli Goth minęło sporo czasu. Praktycznie wszyscy zdążyli się już z tym pogodzić. Jej córka, Cassandra również, chodź zajęło jej to trochę czasu. Dorosła już dziewczyna zaczęła myśleć o założeniu własnej rodziny i ustatkowaniu się. Na jej drodze pojawił się przystojny Don Lothario, do którego wzdychała niejedna kobieta z Miłowa. Cassandra nie przejmowała się plotkami mówiącymi iż Don spotyka się z nią tylko dla pieniędzy, a jej matkę widziano po raz ostatni w jego mieszkaniu. Wierzyła w łączącą ich miłość i przeznaczenie. Aż do dnia ich ślubu, kiedy to Don spanikował i zostawił Cassandrę przed ołtarzem.
Do Cassandry już dawno dochodziły słuchy jakoby jej narzeczony ją zdradzał, jednakże młoda Gothówna nie chciała o tym myśleć. Niestety prawdziwość pomówień potwierdziła się. Don, który za plecami Cassandy romansował z innymi kobietami wystraszył się odpowiedzialności z jaką wiąże się małżeństwo. Porzucił narzeczoną i jej majątek na którym zależało mu bardziej niż na samej Cassandrze na rzecz swoich licznych romansów. Biedna Cassandra dość długo nie mogła się pozbierać psychicznie. Naprawdę kochała Dona i i wierzyła, że on odwzajemnia jej uczucia.
Życie rodziny Goth toczyło się dalej. Mortimer całkowicie pogodził się, że już nigdy nie zobaczy swojej żony, Belli. Przestał już myśleć o tym, czy kobieta uciekła z jego winy. Jedyne co zawracało jego myśli, to atrakcyjna blondynka, Dina Caliente, która wydawała się być nim zainteresowana mimo jego wieku. Cassandra wciąż rozpamiętywała nieodwzajemnioną miłość, a mały Alexander wciąż łudził się, że uda mu się odnaleźć matkę.
Pewnego wieczoru Mortimer zebrał się na odwagę i oświadczył się Dinie. Oczywiście powiedziała tak, bo zależało jej tylko na majątku starszego pana, o czym oczywiście biedny Mortimer nie wiedział. Cassandra szybko znalazła wspólny język z przyszłą macochą, czego nie można było powiedzieć o Alexandrze.
Dina zamieszkała u Gothów i z wielkim zapałem planowała wesele, które miało się odbyć już wkrótce. Cały czas dzwoniła do swojej siostry i najlepszej przyjaciółki Brandi Broke, które we wszystkim doradzały przyszłej pannie młodej.
I tak nadszedł dzień ślubu Diny i Mortimera. Obecni na weselu goście bawili się znakomicie. Za wyjątkoiem Alexandra, który nienawidził swojej nowej macochy. Obecny na przyjęciu Darren Dreamer skorzystał z okazji, że Cassandra znów jest singielką i razem przetańczyli całą noc. Mężczyzna już od dawna był zakochany w pannie Goth.
Życie Gothów znów leciało powoli. Alexander dostawała same szóstki w szkole. Cassandra doszła już do siebie i zaczęła się spotykać z Darrenem. Wydawało by się, że wszystko zaczyna się układać. Aż pewnego wieczoru przed domem rodziny Goth zjawiła się tajemnicza pani w czerwonej sukience...
_____________________________________________________________________________________
Ok, nie trudno się domyślić kim jest pani na ostatnim zdjęciu... I cały czar tajemnicy prysł
_____________________________________________________________________________________
1#
Od tajemniczego zniknięcia Belli Goth minęło sporo czasu. Praktycznie wszyscy zdążyli się już z tym pogodzić. Jej córka, Cassandra również, chodź zajęło jej to trochę czasu. Dorosła już dziewczyna zaczęła myśleć o założeniu własnej rodziny i ustatkowaniu się. Na jej drodze pojawił się przystojny Don Lothario, do którego wzdychała niejedna kobieta z Miłowa. Cassandra nie przejmowała się plotkami mówiącymi iż Don spotyka się z nią tylko dla pieniędzy, a jej matkę widziano po raz ostatni w jego mieszkaniu. Wierzyła w łączącą ich miłość i przeznaczenie. Aż do dnia ich ślubu, kiedy to Don spanikował i zostawił Cassandrę przed ołtarzem.
Do Cassandry już dawno dochodziły słuchy jakoby jej narzeczony ją zdradzał, jednakże młoda Gothówna nie chciała o tym myśleć. Niestety prawdziwość pomówień potwierdziła się. Don, który za plecami Cassandy romansował z innymi kobietami wystraszył się odpowiedzialności z jaką wiąże się małżeństwo. Porzucił narzeczoną i jej majątek na którym zależało mu bardziej niż na samej Cassandrze na rzecz swoich licznych romansów. Biedna Cassandra dość długo nie mogła się pozbierać psychicznie. Naprawdę kochała Dona i i wierzyła, że on odwzajemnia jej uczucia.
Życie rodziny Goth toczyło się dalej. Mortimer całkowicie pogodził się, że już nigdy nie zobaczy swojej żony, Belli. Przestał już myśleć o tym, czy kobieta uciekła z jego winy. Jedyne co zawracało jego myśli, to atrakcyjna blondynka, Dina Caliente, która wydawała się być nim zainteresowana mimo jego wieku. Cassandra wciąż rozpamiętywała nieodwzajemnioną miłość, a mały Alexander wciąż łudził się, że uda mu się odnaleźć matkę.
Pewnego wieczoru Mortimer zebrał się na odwagę i oświadczył się Dinie. Oczywiście powiedziała tak, bo zależało jej tylko na majątku starszego pana, o czym oczywiście biedny Mortimer nie wiedział. Cassandra szybko znalazła wspólny język z przyszłą macochą, czego nie można było powiedzieć o Alexandrze.
Dina zamieszkała u Gothów i z wielkim zapałem planowała wesele, które miało się odbyć już wkrótce. Cały czas dzwoniła do swojej siostry i najlepszej przyjaciółki Brandi Broke, które we wszystkim doradzały przyszłej pannie młodej.
I tak nadszedł dzień ślubu Diny i Mortimera. Obecni na weselu goście bawili się znakomicie. Za wyjątkoiem Alexandra, który nienawidził swojej nowej macochy. Obecny na przyjęciu Darren Dreamer skorzystał z okazji, że Cassandra znów jest singielką i razem przetańczyli całą noc. Mężczyzna już od dawna był zakochany w pannie Goth.
Życie Gothów znów leciało powoli. Alexander dostawała same szóstki w szkole. Cassandra doszła już do siebie i zaczęła się spotykać z Darrenem. Wydawało by się, że wszystko zaczyna się układać. Aż pewnego wieczoru przed domem rodziny Goth zjawiła się tajemnicza pani w czerwonej sukience...
_____________________________________________________________________________________
Ok, nie trudno się domyślić kim jest pani na ostatnim zdjęciu... I cały czar tajemnicy prysł
Ostatnio zmieniony 12 mar 2016, 20:09 przez brightmoon, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Pleasantview (Miłowo)
Wow, interesująco się zapowiada
Ciekawe o co chodzi z tą panną w czerwonej sukience
Będę zaglądał
Ciekawe o co chodzi z tą panną w czerwonej sukience
Będę zaglądał
and he's blueeee
- Stara-Raszpla
- Posty: 958
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Pleasantview (Miłowo)
Argon chyba musi wziac korepetycje z historii simsow
Jestem ciekawa jakie losy im przyszukowałes
Jestem ciekawa jakie losy im przyszukowałes
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 26 wrz 2015, 11:57
Re: Pleasantview (Miłowo)
Bo czuł się samotny po zaginięciu Belli, a ona leciała na jego hajsSimwood pisze:Dlaczego Mortimer się chajtał z Diną?
Dziękuje za komentarze!
_____________________________________________________________________________________
2#
- Pójdę otworzyć!
Dzwonek do drzwi późnym wieczorem zdziwił Gothów. Byłą niedziela wieczór i nie spodziewali się nikogo o tej porze. Cassandra poszła otworzyć. Przez myśl przeszło jej iż może Darren wpadł, aby ją gdzieś zaprosić. Albo może Nina miała ważną sprawę do swojej siostry. Otwierając drzwi spodziewała się każdego, ale na pewno nie swojej... zaginionej matki.
Cassandrze aż odebrało mowę. Kobieta była tak znajoma, że nie mogła się mylić. To musiała być Bella. Była dokładnie taka jaką Cass zapamiętała ją nim zaginęła - nic się nie zmieniła... No może wyładniała. Ale jak matka zawsze była piękną kobietą.
- Córeczko, jak ty wyrosłaś! Prawie cię nie poznałam, tak się zmieniłaś.
- Mamo, to naprawdę ty? Wróciłaś? To niesamowite, ale... Gdzie byłaś przez cały ten czas? Martwiliśmy się, tata odchodził od zmysłów, a potem... Powiedz gdzie byłaś? czemu nie dawałaś znaku życia? Czy ktoś zrobił ci krzywdę? Ludzie plotkowali, że...
- Za dużo pytań na raz. Może wpuścisz mnie do domu, zamiast rozmawiać ze mną na ganku w czasie burzy?
Cassandra wciąż była w głębokim szoku. Wydawało jej się, że wszystko było snem. Chociaż po głowie krążyło jej tysiąc pytań do matki uspokoiła się i wróciła do salonu.
- I co Cassandro, kto to był?
- Cóż tato, jakby ci to powiedzieć...
- Bella?! Na wszystkie lamy, czy to naprawdę ty?! Kobieto gdzieś ty się podziewała przez ten cały czas?! Prawie zwariowaliśmy, bo nie wiedzieliśmy co się z tobą dzieje! Czy ty zdajesz sobie sprawę jak to wpłynęło na Alexandra, na Cassandrę? Jak to wpłynęło na mnie? Martwiłem się do cholery, nie mogłem spać po nocach!
- Czemu tak krzyczysz? Uspokój się to postaram się wam wszystko wyjaśnić.
Dina nie dowierzała. Nie po to tak się starała uwieść Martimera i zdobyć jego majątek, żeby teraz, jak gdyby nigdy nic, w progach ich domu zjawiła się jego była, zaginiona żona. To musiał być jakiś głupi żart!
- Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! Że przyjdziesz sobie od tak po latach nieodzywania się, a twoja rodzina przyjmie cię z powrotem pod swój dach? Zapomnij! Kiedy cię nie było, ja byłam przy boku Mortimera, teraz ja jestem jego żoną, panią Goth i nie ma tu dla ciebie miejsca!
- Chyba coś ci się pomyliło, blond małpo! To jest wciąż mój dom, moje dzieci, moje życie. Nie twój interes co się ze mną działo i czemu się nie odzywałam. Zresztą nie przypominam sobie, żebym brała z Mortim rozwód!
Słysząc krzyki i kłótnie z góry zbiegł Alexander, który odrabiał lekcje. Gdy zobaczył Bellę wybuchnął płaczem. Bardzo tęsknił za mamą, a Diny, swojej macochy nienawidził. Wszyscy byli zdruzgotani i cali w nerwach, gotowi na kolejną kłótnię. Cassandra zaproponowała by wszyscy porozmawiali na spokojnie.
- Straciłam pamięć. Gdy się obudziłam, w jakimś obcym i nieznanym mi miejscu nie wiedziałam nawet jak się nazywam. trochę czasu minęło nim doszłam do siebie i odzyskałam pamięć, chodź nie całkowicie... I z czyjąś pomocą... Tak czy siak wiedziałam, że muszę wrócić do domu. Spodziewałam sobie, że ułożyliście sobie życie beze mnie, bo przecież minęło dużo czasu. Chęć zobaczenia swoich bliskich byłą ode mnie silniejsza. Czekała mnie długa droga, ale dotarłam... i jestem. Przepraszam, że przysporzyłam wam tyle zmartwień, ale po prostu nie mogłam dać znaku życia, bo was nie pamiętałam.
Wszyscy w ciszy słuchali historii Belli. Dina z niepokojem zerkała na swojego męża, w którego oczach pojawiły się przebłyski nadziei i miłości. Musiała coś z tym zrobić, inaczej Bella wszystko zrujnuje.
- Bella na pewno jest zmęczona, dajcie jej trochę odetchnąć. A skoro już wszyscy jesteśmy w takim świetnym nastroju to chciałabym wam coś powiedzieć. Otóż... jestem w ciąży z Mortimerem.
- Och kochanie, naprawdę? To wspaniale, nawet nie wiesz jak się cieszę!
- Znów będziesz ojcem Morti, to wspaniała wiadomość. Myślę, że będę się zbierała, zatrzymałam się tu niedaleko, a wy w spokoju cieszcie się radosną nowiną.
Alexander chciał by Bella została, jednak ta odmówiła. Obiecała, że spotkają się w niedługim czasie. Zarówno ona, jej dzieci jak i Mortimer i jego nowa żona potrzebowali trochę czasu na przemyślenie wszystkiego. Zwłaszcza, że Dina nie kłamała. naprawdę była w ciąży z Mortimerem, chodź tego nie planowała. Przynajmniej dziecko powinno zatrzymać pana Goth i jego pieniądze przy niej.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2016, 21:20 przez brightmoon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Stara-Raszpla
- Posty: 958
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Pleasantview (Miłowo)
a to wredna sucz no .....
szkoda Belli.. ciekawe czy historia ma jeszcze drugie dno...
szkoda Belli.. ciekawe czy historia ma jeszcze drugie dno...
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Pleasantview (Miłowo)
Miło zobaczyć inną wersję Miłowa
Nie spodziewałam się powrotu Belli... to z pewnością bardzo krępująca sytuacja dla całej rodziny :/ Dinie zapewne uda się zatrzymać Mortimera przy sobie przez to dziecko... Ciekawe, co teraz zrobi Bella.
Nie spodziewałam się powrotu Belli... to z pewnością bardzo krępująca sytuacja dla całej rodziny :/ Dinie zapewne uda się zatrzymać Mortimera przy sobie przez to dziecko... Ciekawe, co teraz zrobi Bella.
- adasdelrey
- Posty: 118
- Rejestracja: 14 paź 2015, 12:20
Re: Pleasantview (Miłowo)
Popłakałem się To było bardzo wzruszające. Poza tym, relacja świetna Będę zaglądał!Słysząc krzyki i kłótnie z góry zbiegł Alexander, który odrabiał lekcje. Gdy zobaczył Bellę wybuchnął płaczem. Bardzo tęsknił za mamą, a Diny, swojej macochy nienawidził.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 26 wrz 2015, 11:57
Re: Pleasantview (Miłowo)
Ojej, nie spodziewałam się takich emocjiadasdelrey pisze:Popłakałem się To było bardzo wzruszające.
Dziękuje za komentarze^^
_____________________________________________________________________________________
3#
Życie rodziny Pleasant nie było tak sielankowe jakby mogło się wydawać. Każdego dnia Mary-Sue wychodziła do znienawidzonej pracy z poczuciem, że jej rodzina powoli się rozpada. Uczucie między nią a Danielem już praktycznie wygasło, a córki Angela i Lilith, z którymi przez pracę kobieta nie miała najlepszych relacji, w kółko się kłóciły.
Daniel nie próżnował. Gdy żona i bliźniaczki wychodziły do pracy, on romansował z ich pokojówką Kaylynn. Wiedział, że zdrada jest zła, ale jego pragnienie romansowania wygrały ze zdrowym rozsądkiem. Całą winę w głębi podświadomości zwalał na żonę, która od dawna nie okazała żadnego czułego gestu w jego stronę.
Ten dzień zapowiadał duże zmiany. Mary-Sue została wyrzucona z pracy, gdyż zdaniem szefa nadawała się do polityki jak krowokwiat do zabawy dla dzieci. Z poczuciem bezradności wróciła do domu. Miała nadzieję, że mąż ją pocieszy i poprawi to w jakiś sposób ich oziębłe relacje, jednak nie spodziewała zastać się Daniela w sypialni... z ich pokojówką.
Tego było za wiele i zazwyczaj spokojnej kobiecie puściły nerwy i spoliczkowała Kaylynn.
-Wynoś się z tego domu! Miałaś zajmować się sprzątaniem, a nie moim mężem w sypialni!
- To ja haruję jak głupia, żebyśmy mogli utrzymać nasz dom, żeby nasze córki mogły iść na dobre studia, a ty pod moją nieobecność zabawiasz się z pokojówką?! Rozumiem, że już ci nie zależy na naszym małżeństwie!
- Gdybyś poświęcała mi więcej czasu nie musiałbym szukać pocieszenia u innej!
- Zdradziłeś mnie i zarzucasz mi, że to moja wina?!
Kłótnie rodziców usłyszały bliźniaczki, które właśnie wróciły ze szkoły. Wiadomość iż Daniel zdradził ich matkę bardzo nimi wstrząsnęła. Zwłaszcza Angelą, która miała dobre relacje z ojcem
Wieczorem, gdy emocje nie co opadły i rodzice poszli spać Angela zajęła się nauką by nie myśleć o sytuacji w domu. Tymczasem Lilith, której nie zależało na dobrych ocenach olała pracę domową i udała się na randkę ze swoim chłopakiem.
Niestety gdy wróciła powitała ją matką, która nie mogła spać. Dała córce szlaban i wysłała ją do łóżka. nad ranem zastanawiała się nad zdradą Daniela. Być może ostatnimi czasy za bardzo skupiła się na pracy, ale to nie powód do takiego zachowania. Gdy w kuchni zjawił się Daniel oznajmiła mu swoją decyzję.
- Masz trzy dni, żeby się stąd wyprowadzić. Nie interesuje mnie gdzie i dokąd, ja i bliźniaczki zostajemy tu. Zamierzam też złożyć pozew o rozwód.
- Kochanie wybacz mi to był błąd, kocham ciebie i nasze córki i...
- Nie chcę tego słuchać.
Re: Pleasantview (Miłowo)
Ojej nowa relacja
Biedna Mary-Sue
Jak Daniel mógł ją zdradzać
Nie mogę doczekać się kolejnej relacji
Biedna Mary-Sue
Jak Daniel mógł ją zdradzać
Nie mogę doczekać się kolejnej relacji
and he's blueeee
Re: Pleasantview (Miłowo)
Uwielbiam historie z Miłowa! <3 Podoba mi się, że pozmieniałaś nieco wygląd maxisowych simów za pomocą CC, są dzięki temu oryginalni.
Biedny, naiwny Mortimer... Cassandra mnie nieźle zaskoczyła, w życiu bym nie pomyślała, że może się zaprzyjaźnić z Diną.
Strasznie mi się podoba to zdjęcie. Mały Aleksander wygląda na nim tak żałośnie...
BELLA?! Strasznie mnie ciekawi, co się z nią działo i kim była ta tajemnicza osoba, która pomogła jej odzyskać pamięć.
Dina nie rozegrała tego najlepiej. Otwarta wrogość wobec odnalezionej po latach żony męża to raczej kiepskie rozwiązanie. A z tą ciążą wyskoczyła jak filip z konopi.
Mary Sue bardzo dobrze zrobiła, wyrzucając niewiernego męża z domu. W mojej grze musiał zamieszkać w przyczepie kempingowej, bo po rozwodzie żona zgarnęła cały majątek.
Biedny, naiwny Mortimer... Cassandra mnie nieźle zaskoczyła, w życiu bym nie pomyślała, że może się zaprzyjaźnić z Diną.
Strasznie mi się podoba to zdjęcie. Mały Aleksander wygląda na nim tak żałośnie...
BELLA?! Strasznie mnie ciekawi, co się z nią działo i kim była ta tajemnicza osoba, która pomogła jej odzyskać pamięć.
Dina nie rozegrała tego najlepiej. Otwarta wrogość wobec odnalezionej po latach żony męża to raczej kiepskie rozwiązanie. A z tą ciążą wyskoczyła jak filip z konopi.
Mary Sue bardzo dobrze zrobiła, wyrzucając niewiernego męża z domu. W mojej grze musiał zamieszkać w przyczepie kempingowej, bo po rozwodzie żona zgarnęła cały majątek.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 26 wrz 2015, 11:57
Re: Pleasantview (Miłowo)
Dziękuje za komentarze
Następna relacja pojawi się po weekendzie.
_____________________________________________________________________________________
4#
Dzięki spadkowi po bracie, który jakimś cudem się uchował, Bella wynajęła sobie małą kawalerkę. Nie mogła zatrzymać się w swoim dawnym domu, gdzie obecnie mieszkała Dina, nowa pani Goth. Kobieta pamiętała blondynkę jeszcze z czasów, gdy była jej szwagierką. Już wtedy nie przepadała za Diną i zdawała sobie sprawę z jej niezdrowych zainteresowań majątkiem Mortimera.
Mimo pomocy pewnej czarownicy kobieta nie mogła przypomnieć sobie wielu szczegółów ze swojego życia. Magia okazała się być bardzo pomocna i Bella studiowała ją na własną rękę. Bycie czarownicą nawet jej się podobało. Tego dnia Bella umówiła się z Mortimerem.
- Naprawdę nie pamiętasz co się z tobą działo?
- Tak. Ostatnie co pamiętam, to naszą sprzeczkę... A później poszłam do Dona. była dla mnie sporym wsparciem, kiedy ty nie miałeś czasu dla mnie, dla dzieci... Jednak po wizycie u niego wszystko się urywa.
- Wiem. Za bardzo zajmowałem się swoją pracą. Koniec końców eliksiru nie wynalazłem, a wszystko mogło potoczyć się inaczej. Ale gdy zaginęłaś pojawiła się Dina, a ja się zakochałem. Szczere mówiąc straciłem nadzieję, że się kiedykolwiek odnajdziesz.
- To nie twoja wina nie martw się... Najwidoczniej tak miało być. Minęło dużo czasu, miałeś prawo ułożyć sobie życie, nie mam do ciebie ani krzty żalu. Jednak wciąż możemy zostać przyjaciółmi, prawda?
- Oczywiście. I jakby nie patrzeć wciąż mamy wspólne dzieci. A jeśli mowa o Donie, to może powinnaś z nim porozmawiać? On cały czas twierdzi, że w to wszystko byli zamieszani kosmici. ja mu nie ufam, zwłaszcza po tym jak potraktował Cassandrę, ale może gdy cię zobaczy to zmięknie i się wygada?
- Chyba masz rację.
Mary-Sue szybko pozbierała się po utracie pracy i znalazła nową. Od teraz pracowała w architekturze, o której zawsze marzyła. Nie zarabiała wiele i póki co była pomocnikiem na budowie, ale zawsze lepsze to niż praca w osiedlowym markecie.
Lilith dostałą szlaban i mimo iż była sobota nie mogła ruszyć się z domu. Oglądała więc filmy w TV. Ku jej zdziwieniu dołączyła się do niej Angela.
- Myślisz, że rodzice na serio się rozwiodą?
- Wisi mi to, szczerze mówiąc.
- A mi nie. Zależy mi na nich obu, chodź wiem, że ojciec źle zrobił. Wiesz Lilith, myślę, że w obecnej sytuacji powinnyśmy przestać się kłócić. Mamie może być potrzebne wsparcie, po za tym... Kocham cię i mam dość tych wszystkich kłótni między nami.
Bliźniaczki bardzo długo rozmawiały wyjaśniając sobie wszystkie nieporozumienia i przepraszając się nawzajem. W końcu siostry pogodziły, po wielu miesiącach sprzeczek.
- Pomogę ci w lekcjach, poprawisz oceny. Zobaczysz jakoś to będzie.
- Dziękuje.
Tymczasem Daniel nie wiedząc co ze sobą począć poszedł do baru. Wspominał wszystkie lata spędzone z mary-Sue i coraz bardziej żałował zdrady. Spotkał się ze swoją siostrą Jennifer, która od kilku lat żyła szczęśliwie ze swoim mężem, Johnem.
- Jesteś moim bratem i pomogę ci. Jeżeli zajdzie taka potrzeba możesz zatrzymać się u nas na trochę. Nie będę jednak ukrywać, że źle zrobiłeś.
- Wiem Jen i szczerze żałuję. Nie wiem jak, ale zrobię wszystko, że Mary mi wybaczyła.
Jak postanowił tak zrobił. Żona póki co ignorowała jego osobę, ale już Daniel postara się o to, by ich małżeństwo znowu odżyło.
Don Lothario był w swoim żywiole. Spotykał się z wieloma kobietami, ale najczęściej z Kaylynn i Niną. Dina odkąd wyszła za Mortimera nie specjalnie się do niego odzywała, ale Don się nie przejmował, miał wiele innych kochanek. Nie potrafił zdecydować się na żadną z nich.
(Nie zwracajcie uwagi na pierścionek. Jest to błąd u mnie w grze, Don już dawno nie jest zaręczony)
Późnym wieczorem odebrał telefon. Spodziewał się każdego, ale na pewno nie tego, że usłyszy TEN głos.
- Co?! Niemożliwe... Oczywiście... Przyjdź nawet jutro z samego rana. Mam wolne.
Po za planem zdjęciowym:
[spoiler]Pani Zadecka niby taka porządna staruszka, a tu proszę... Upija się w barze
[/spoiler]
Następna relacja pojawi się po weekendzie.
_____________________________________________________________________________________
4#
Dzięki spadkowi po bracie, który jakimś cudem się uchował, Bella wynajęła sobie małą kawalerkę. Nie mogła zatrzymać się w swoim dawnym domu, gdzie obecnie mieszkała Dina, nowa pani Goth. Kobieta pamiętała blondynkę jeszcze z czasów, gdy była jej szwagierką. Już wtedy nie przepadała za Diną i zdawała sobie sprawę z jej niezdrowych zainteresowań majątkiem Mortimera.
Mimo pomocy pewnej czarownicy kobieta nie mogła przypomnieć sobie wielu szczegółów ze swojego życia. Magia okazała się być bardzo pomocna i Bella studiowała ją na własną rękę. Bycie czarownicą nawet jej się podobało. Tego dnia Bella umówiła się z Mortimerem.
- Naprawdę nie pamiętasz co się z tobą działo?
- Tak. Ostatnie co pamiętam, to naszą sprzeczkę... A później poszłam do Dona. była dla mnie sporym wsparciem, kiedy ty nie miałeś czasu dla mnie, dla dzieci... Jednak po wizycie u niego wszystko się urywa.
- Wiem. Za bardzo zajmowałem się swoją pracą. Koniec końców eliksiru nie wynalazłem, a wszystko mogło potoczyć się inaczej. Ale gdy zaginęłaś pojawiła się Dina, a ja się zakochałem. Szczere mówiąc straciłem nadzieję, że się kiedykolwiek odnajdziesz.
- To nie twoja wina nie martw się... Najwidoczniej tak miało być. Minęło dużo czasu, miałeś prawo ułożyć sobie życie, nie mam do ciebie ani krzty żalu. Jednak wciąż możemy zostać przyjaciółmi, prawda?
- Oczywiście. I jakby nie patrzeć wciąż mamy wspólne dzieci. A jeśli mowa o Donie, to może powinnaś z nim porozmawiać? On cały czas twierdzi, że w to wszystko byli zamieszani kosmici. ja mu nie ufam, zwłaszcza po tym jak potraktował Cassandrę, ale może gdy cię zobaczy to zmięknie i się wygada?
- Chyba masz rację.
Mary-Sue szybko pozbierała się po utracie pracy i znalazła nową. Od teraz pracowała w architekturze, o której zawsze marzyła. Nie zarabiała wiele i póki co była pomocnikiem na budowie, ale zawsze lepsze to niż praca w osiedlowym markecie.
Lilith dostałą szlaban i mimo iż była sobota nie mogła ruszyć się z domu. Oglądała więc filmy w TV. Ku jej zdziwieniu dołączyła się do niej Angela.
- Myślisz, że rodzice na serio się rozwiodą?
- Wisi mi to, szczerze mówiąc.
- A mi nie. Zależy mi na nich obu, chodź wiem, że ojciec źle zrobił. Wiesz Lilith, myślę, że w obecnej sytuacji powinnyśmy przestać się kłócić. Mamie może być potrzebne wsparcie, po za tym... Kocham cię i mam dość tych wszystkich kłótni między nami.
Bliźniaczki bardzo długo rozmawiały wyjaśniając sobie wszystkie nieporozumienia i przepraszając się nawzajem. W końcu siostry pogodziły, po wielu miesiącach sprzeczek.
- Pomogę ci w lekcjach, poprawisz oceny. Zobaczysz jakoś to będzie.
- Dziękuje.
Tymczasem Daniel nie wiedząc co ze sobą począć poszedł do baru. Wspominał wszystkie lata spędzone z mary-Sue i coraz bardziej żałował zdrady. Spotkał się ze swoją siostrą Jennifer, która od kilku lat żyła szczęśliwie ze swoim mężem, Johnem.
- Jesteś moim bratem i pomogę ci. Jeżeli zajdzie taka potrzeba możesz zatrzymać się u nas na trochę. Nie będę jednak ukrywać, że źle zrobiłeś.
- Wiem Jen i szczerze żałuję. Nie wiem jak, ale zrobię wszystko, że Mary mi wybaczyła.
Jak postanowił tak zrobił. Żona póki co ignorowała jego osobę, ale już Daniel postara się o to, by ich małżeństwo znowu odżyło.
Don Lothario był w swoim żywiole. Spotykał się z wieloma kobietami, ale najczęściej z Kaylynn i Niną. Dina odkąd wyszła za Mortimera nie specjalnie się do niego odzywała, ale Don się nie przejmował, miał wiele innych kochanek. Nie potrafił zdecydować się na żadną z nich.
(Nie zwracajcie uwagi na pierścionek. Jest to błąd u mnie w grze, Don już dawno nie jest zaręczony)
Późnym wieczorem odebrał telefon. Spodziewał się każdego, ale na pewno nie tego, że usłyszy TEN głos.
- Co?! Niemożliwe... Oczywiście... Przyjdź nawet jutro z samego rana. Mam wolne.
Po za planem zdjęciowym:
[spoiler]Pani Zadecka niby taka porządna staruszka, a tu proszę... Upija się w barze
[/spoiler]
Re: Pleasantview (Miłowo)
Świetne relacje, mogę sobie przypomnieć wszystkie rodzinki i związki pomiędzy nimi dzięki tobie
No te wejście Belli trochę namieszało - mam nadzieję, że Dinie się dostanie ;>
Szkoda mi Kasandry...Don to Don, czego się tu spodziewać :/
Bliźniczki Przyjemniak zawsze lubiłam, mam nadzieję, że ułoży im się i rodziców, by się nie rozwiedli.
Lotario bym wysłała w kosmos, niech się nim kosmici zajmą, bo jakoś nigdy go nie lubiłam xD
Pani Zadecka pewnie po godzinach pracy to się może napić ...a nie, ona pracuje przecież 24h na dobę haha!
No te wejście Belli trochę namieszało - mam nadzieję, że Dinie się dostanie ;>
Szkoda mi Kasandry...Don to Don, czego się tu spodziewać :/
Bliźniczki Przyjemniak zawsze lubiłam, mam nadzieję, że ułoży im się i rodziców, by się nie rozwiedli.
Lotario bym wysłała w kosmos, niech się nim kosmici zajmą, bo jakoś nigdy go nie lubiłam xD
Pani Zadecka pewnie po godzinach pracy to się może napić ...a nie, ona pracuje przecież 24h na dobę haha!
Re: Pleasantview (Miłowo)
Kolejna świetna relacja
Dobrze, że Bella i Morti nadal się przyjaźnnią
Mam nadzieję, że Mary Sue wybaczy Danielowi
Jestem strasznie ciekawy Belli i Dona
Dobrze, że Bella i Morti nadal się przyjaźnnią
Mam nadzieję, że Mary Sue wybaczy Danielowi
Jestem strasznie ciekawy Belli i Dona
and he's blueeee
Re: Pleasantview (Miłowo)
Uwielbiam oglądać relacje, w których występują znani i lubiani simowie, twoi w dodatku świetnie wyglądają po metamorfozach!
Na początku liczyłem, że Bella i Mortimer wrócą do siebie, ale w sumie byłoby ciekawie, gdyby simka związała się na stałe z Donem
Mam nadzieję, że Cassandra i Darren będą żyć długo i szczęśliwie
Cieszę się, że Daniel po wyrzuceniu go z domu nie poleciał prosto do swojej kochanki. Myślę, że naprawdę chce się zmienić, także trzymam kciuki, żeby Mary-Sue mu wybaczyła
Na początku liczyłem, że Bella i Mortimer wrócą do siebie, ale w sumie byłoby ciekawie, gdyby simka związała się na stałe z Donem
Mam nadzieję, że Cassandra i Darren będą żyć długo i szczęśliwie
Cieszę się, że Daniel po wyrzuceniu go z domu nie poleciał prosto do swojej kochanki. Myślę, że naprawdę chce się zmienić, także trzymam kciuki, żeby Mary-Sue mu wybaczyła
Re: Pleasantview (Miłowo)
Nie spodziewałam się, że Bella jest czarownicą... ciekawe, ciekawe...
W sumie fajnie by było, gdyby Bella wróciła do Mortimera, no ale on ma teraz życie z Diną, więc to pokomplikowało sprawę...
Fajnie, że bliźniaczki się pogodziły
W sumie fajnie by było, gdyby Bella wróciła do Mortimera, no ale on ma teraz życie z Diną, więc to pokomplikowało sprawę...
Fajnie, że bliźniaczki się pogodziły
- El Bastardo
- Posty: 61
- Rejestracja: 15 gru 2013, 12:23
Re: Pleasantview (Miłowo)
Miłowo to miasteczko w Simsach, które nigdy mi się nie znudzi
#1
Ojej, szkoda mi Alexandra. Szczególnie to zdjęcie jakoś tak chwyta za serce.
Cassandra z Darrenem?
No, powrotu Belli się nie spodziewałam.
#2
Oj, zaraz się zrobi niezręcznie.
Mortimer bigamista (mimowolny)
Dina w ciąży? Cóż, nie powiem, żeby mnie to dziwiło.
#3
Ha, przyłapany na zdradzie...
Eee, jedno zdjęcie jest chyba podmienione.
O, ja takiej sytuacji jak tu z Lilith nie miałam.
Ciekawe, czy Daniel ją przeprasza dlatego, że nie chce zostać wyrzucony z domu, czy faktycznie ruszyło go sumienie?
#4
No no, widzę, że Bella studiuje magię ciemności, nieźle
Morti nie wynalazł eliksiru? Więc kto?
Czyli Daniel naprawdę żałuje zdrady? Hm, powiedzmy że wierzę. Zobaczymy co będzie dalej. Za to Jennifer jest świetną siostrą, już ją lubię.
Don jak zwykle Swoją droga dobrze wygląda w tej fryzurze. Bardzo mnie ciekawi, co wyniknie z jego spotkania z Bellą.
Zadecka... dawno moje Simy nie miały z nią do czynienia. Trzeba to nadrobić
Co mogę powiedzieć. Moje ogólne wrażenia są bardzo dobre. Ciekawa akcja, dobre i wyraźne zdjęcia, ładne CC. Szkoda trochę, że znów Dina jest tą wyrachowaną, a Cassandra tą naiwną, no ale to w końcu Twoja relacja. Czekam na ciąg dalszy
#1
No to w sumie miała szczęście. Lepiej niech trochę pocierpi teraz, niż miałaby cierpieć przez resztę swego życia.Don, który za plecami Cassandy romansował z innymi kobietami wystraszył się odpowiedzialności z jaką wiąże się małżeństwo. Porzucił narzeczoną i jej majątek na którym zależało mu bardziej niż na samej Cassandrze na rzecz swoich licznych romansów.
Ta Cassandra to jednak naiwna jest Za to Dina jak widzę ma wysoko rozwiniętą charyzmę.Cassandra szybko znalazła wspólny język z przyszłą macochą, czego nie można było powiedzieć o Alexandrze.
Ojej, szkoda mi Alexandra. Szczególnie to zdjęcie jakoś tak chwyta za serce.
Cassandra z Darrenem?
No, powrotu Belli się nie spodziewałam.
#2
Oj, zaraz się zrobi niezręcznie.
Mortimer bigamista (mimowolny)
Dina w ciąży? Cóż, nie powiem, żeby mnie to dziwiło.
#3
Ha, przyłapany na zdradzie...
Eee, jedno zdjęcie jest chyba podmienione.
O, ja takiej sytuacji jak tu z Lilith nie miałam.
Ciekawe, czy Daniel ją przeprasza dlatego, że nie chce zostać wyrzucony z domu, czy faktycznie ruszyło go sumienie?
#4
No no, widzę, że Bella studiuje magię ciemności, nieźle
Morti nie wynalazł eliksiru? Więc kto?
Siostry się godząWiesz Lilith, myślę, że w obecnej sytuacji powinnyśmy przestać się kłócić. Mamie może być potrzebne wsparcie, po za tym... Kocham cię i mam dość tych wszystkich kłótni między nami.
Czyli Daniel naprawdę żałuje zdrady? Hm, powiedzmy że wierzę. Zobaczymy co będzie dalej. Za to Jennifer jest świetną siostrą, już ją lubię.
Don jak zwykle Swoją droga dobrze wygląda w tej fryzurze. Bardzo mnie ciekawi, co wyniknie z jego spotkania z Bellą.
Zadecka... dawno moje Simy nie miały z nią do czynienia. Trzeba to nadrobić
Co mogę powiedzieć. Moje ogólne wrażenia są bardzo dobre. Ciekawa akcja, dobre i wyraźne zdjęcia, ładne CC. Szkoda trochę, że znów Dina jest tą wyrachowaną, a Cassandra tą naiwną, no ale to w końcu Twoja relacja. Czekam na ciąg dalszy
Jesteśmy Ludem Wybranym - bogactwo dla nas, władza dla Beliara!
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 26 wrz 2015, 11:57
Re: Pleasantview (Miłowo)
Dziękuje wam za komentarze i tak miłe słowa!
_____________________________________________________________________________________
5#
Dni w rodzinie Goth mijały powoli. Alexander dostawał same 6 w szkole i już wiedział, że w przyszłości obierze ścieżkę naukową. Cassandra pracowała i spotykała się z Darrenem. Mortimer cieszył się emeryturą, a jego żonie brzuszek rósł w oczach.
Nastał dzień urodzin Alexandra. Będąc nastolatkiem musiał przyłożyć się do nauki jeszcze bardziej, żeby móc pójść na dobre studia. Będąc starszym bardziej rozumiał dlaczego jego ojciec ponownie wyszedł za mąż.
Darren wiedział już, że samo malowanie obrazów nie wystarczy by się utrzymać. Zaczął pracować w wywiadzie. Postanowił zaryzykować i oświadczył się Cassandrze. Młoda Gothówna przyjęła mając nadzieję, że tym razem narzeczony nie ucieknie sprzed ołtarza.
Syn Darrena, Dirk, nawet polubił Cassandrę. Nie miał sprzeciwów by kobieta zamieszkała z nimi. On sam niedługo miał udać się na studia i coraz bardziej udawało mu się przekonać do tego pomysłu swoją dziewczynę, Lilith.
Biedna Brandi Broke nie była rozpieszczana przez życie. Po tym jak jej mąż zginął okazała się być znowu w ciąży. W dodatku jej najstarszy syn wciągnął się w świat przestępców i nie za bardzo pomagał matce w domowych obowiązkach. Mogła polegać jedynie na Beau, który sam był jeszcze dzieckiem.
Pod nieobecność chłopaków Brandi urodziła trzeciego syna - nazwała go Bart. Ich sytuacja finansowa była okropna i Brandi chcąc nie chcąc musiała znaleźć pracę - zatrudniła się jako pomoc na zmywaku. Na początek lepsze to niż nic.
A ja zawsze lubiłam Dona, ciekawa postać, z reguły żeniłam go z stworzoną przez siebie simkąseveruska pisze:Lotario bym wysłała w kosmos, niech się nim kosmici zajmą, bo jakoś nigdy go nie lubiłam xD
Miło słyszeć! Zmieniłam ich trochę bo ich podstawowy wygląd po tylu latach gry po prostu się nudziLion pisze:...twoi w dodatku świetnie wyglądają po metamorfozach!
Oj takMaster Of Disaster pisze:Miłowo to miasteczko w Simsach, które nigdy mi się nie znudzi
_____________________________________________________________________________________
5#
Dni w rodzinie Goth mijały powoli. Alexander dostawał same 6 w szkole i już wiedział, że w przyszłości obierze ścieżkę naukową. Cassandra pracowała i spotykała się z Darrenem. Mortimer cieszył się emeryturą, a jego żonie brzuszek rósł w oczach.
Nastał dzień urodzin Alexandra. Będąc nastolatkiem musiał przyłożyć się do nauki jeszcze bardziej, żeby móc pójść na dobre studia. Będąc starszym bardziej rozumiał dlaczego jego ojciec ponownie wyszedł za mąż.
Darren wiedział już, że samo malowanie obrazów nie wystarczy by się utrzymać. Zaczął pracować w wywiadzie. Postanowił zaryzykować i oświadczył się Cassandrze. Młoda Gothówna przyjęła mając nadzieję, że tym razem narzeczony nie ucieknie sprzed ołtarza.
Syn Darrena, Dirk, nawet polubił Cassandrę. Nie miał sprzeciwów by kobieta zamieszkała z nimi. On sam niedługo miał udać się na studia i coraz bardziej udawało mu się przekonać do tego pomysłu swoją dziewczynę, Lilith.
Biedna Brandi Broke nie była rozpieszczana przez życie. Po tym jak jej mąż zginął okazała się być znowu w ciąży. W dodatku jej najstarszy syn wciągnął się w świat przestępców i nie za bardzo pomagał matce w domowych obowiązkach. Mogła polegać jedynie na Beau, który sam był jeszcze dzieckiem.
Pod nieobecność chłopaków Brandi urodziła trzeciego syna - nazwała go Bart. Ich sytuacja finansowa była okropna i Brandi chcąc nie chcąc musiała znaleźć pracę - zatrudniła się jako pomoc na zmywaku. Na początek lepsze to niż nic.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2016, 15:33 przez brightmoon, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Pleasantview (Miłowo)
Cassandra i Darren, o tak! Niby to takie oczywiste połączenie, ale jednak nie wyobrażam sobie Gothówny z kimś innym
Alexander zawsze był simem, którym bardzo lubiłem grać. Jestem ciekawy, jak poprowadzisz jego nastoletnie losy
Brandi los nie oszczędzał... Oby wydarzyło się u niej coś dobrego!
Alexander zawsze był simem, którym bardzo lubiłem grać. Jestem ciekawy, jak poprowadzisz jego nastoletnie losy
Brandi los nie oszczędzał... Oby wydarzyło się u niej coś dobrego!
Re: Pleasantview (Miłowo)
Daniel starający się uratować swoje małżeństwo to dla mnie miłe zaskoczenie. Sądziłam, że bez żalu rozstanie się z żoną i rzuci w wir romansów.
Pani Zadecka pije, bo nie może znieść na trzeźwo tej rozpusty, która ją otacza.
Aleksander jako nastolatek wygląda... dziwnie. Zupełnie jak nie on.
Czy Darren maluje portret Wiedźmina? Może zamiast pracować jako tajny agent, powinien zacząć tworzyć grafiki koncepcyjne do gier czy coś, bo nieźle mu to wychodzi.
Szczepan Marzyciel w angielskiej wersji językowej naprawdę ma na imię [CENZURA]?
Lion a co powiesz na pairing Kasandra-Paskal Dziwak? Ci to dopiero do siebie pasują.
Pani Zadecka pije, bo nie może znieść na trzeźwo tej rozpusty, która ją otacza.
Aleksander jako nastolatek wygląda... dziwnie. Zupełnie jak nie on.
Czy Darren maluje portret Wiedźmina? Może zamiast pracować jako tajny agent, powinien zacząć tworzyć grafiki koncepcyjne do gier czy coś, bo nieźle mu to wychodzi.
Szczepan Marzyciel w angielskiej wersji językowej naprawdę ma na imię [CENZURA]?
Lion a co powiesz na pairing Kasandra-Paskal Dziwak? Ci to dopiero do siebie pasują.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość