Dethon pisze:Wyszedł dość długi post, ale cóż, starałem się poruszyć wszystkie kwestie. Na początek zacznę dość... rodzinnie
Jakiś czas temu u 9-letniej córki brata zostawionej u mnie do opieki, w trakcie jak grała na swoim laptopie zaobserwowałem pewną grę, w której ma się stajnie i zajmuje końmi, jednak nawet nie znam tytułu tego niskobudżetowego tworu. Otóż ta gra miała wyjątkowo przesłodzoną grafikę, tylko że pierwsze, co mi przyszło na myśl, to ze zgrozą "The Sims 4!". Później przez prawię pół godziny z poczuciem żalu spoglądałem na
ten czwórkowy screen. Doprawdy, było to czarujące podobieństwo, seria zawsze była dedykowana młodszym odbiorcom, ale nigdy dotychczas w tak rażący sposób. Nie jestem jakoś szczególnie uprzedzony do przeciętnych graficznie gier, ale widząc takie screeny z czwórki czuję się traktowany jak taka 9-letnia dziewczynka. Za słodko, za kolorowo, tych drzew nawet nie skomentuję (w sumie chociaż krzewy wypadły przyzwoicie). Jak już drzew nie chcę komentować, to nie wiem jak opisać sytuację z fryzurami. To jest po prostu makabra, wspomniany kucykoland już oferował coś lepszego. A uwierzcie mi, potrafię nawet zachwycać się 6-letnimi grami i nie potrzebuję szału wodotrysków, ale przesłodzone, rażące światy są po prostu moim zdaniem... okropne. Mdłe.
W moim przypadku (wybaczcie powtarzanie ja, moim - unikam wypowiadania się ogólnie, aby nikt nie poczuł się urażony - wszak to tylko indywidualna opinia) The Sims 3 nawet pozbawione dodatków z internetu działa gorzej niż współczesne produkcje. Ma więcej błędów, awarii, zacięć itd..
To działa gorzej niż
to (screen mojego autorstwa, nie żadne połączenie conceptu ze screenem). I to właśnie ten drugi screen pokazuje profesjonalną, "komiksową" jak to się czasem określa grafikę pewnej niezwykle popularnej i chwalonej gry z 2012. I gra o dziwo chodzi nawet na nieco słabszych komputerach, nie ma prawie żadnych błędów ani awarii! Magia? Optymalizacja. Electronic Arts nawet nie potrafiło dobrze zoptymalizować Battlefielda mającego budżet wielokrotnie większy od serii The Sims, bedącego flagowym tytułem, nad którym pracują najlepsi specjaliści (a od takowych, flagowych produkcji zależy przestrzeganie marki, jaką tworzy Electronic Arts). Więc osobiście odradzałbym dążeniu w przekonanie, że słaba grafika nadrobi grywalnością TS4, na który przeznaczy się mniej pieniążków i nieco mniej uzdolnionych informatyków i artystów. A Elektronicy nie wydali praktycznie żadnej dopracowanej gry od 2-3 lat (stąd tak powszechna krytyka produktów jak i ich samych), jednak skuteczny marketing i spuścizna, a właściwie czysta kontynuacja dobrych tytułów wydanych 5-8 lat temu robi swoje.
Nie wierzę, aby The Sims 4 było grą dopracowaną. Zastanawiam się, czy w ogóle The Sims 4 będzie potraktowane jak wszystkie współczesne gry wysokobudżetowe i trwale połączone z platformą Origin (coś jak gry na Steamie, którego przecież w pewnym sensie konkurencją jest Origin). Nie muszę chyba tłumaczyć, że do tak "połączonej" gry nie stworzycie sami żadnego DLC? Peggy, Cazy czy Navetsea nie będzie mogła wam stworzyć ładnych fryzurek czy mebelków, bo taką wyłączność miałoby EA. Ale przecież takich rzeczy nie ogłasza się przed premierą... The Sims 3 działa jak działa, bo wszystkie obiekty są osobnymi częściami i są interaktywne? nieprawda. RED Kit, prezent od CD Projectu dla graczy Wiedźmina 2 pozwala na coś zbliżonego do budowania w The Sims, chociaż dużo bardziej złożonego, o niesamowitej grafice. Działa? Działa, i to całkiem dobrze. W przeciwności do naszych Simsów.
A tak na koniec: na SimsVIP znalazłem interesujący
screen prawdopodobnie ze wczesnej wersji The Sims 4.. Wstawki z pngs i grupami można odrzucić, to są dane dla programistów, ale widać, jak to się prezentuje. Powtarzam, szału nie ma, wypada nawet bardziej... ubogo. A i zabrano najważniejszą rzecz dla wszystkich budujących w The Sims 3 - a jest to grupa dość spora i sam do niej należę - create a style. W końcu będzie większe pole do popisu w powstającym już STORE
Bieda, bieda, jeszcze raz bieda. Zostaję przy trójce i akurat ja nie należę do osób zmieniających zdanie pod wpływem marketingowej perswazji na miesiąc przed premierą gry.
Niedopracowana, uboga słodycz.
Dziękuję za uwagę, zwłaszcza tym, którzy dotrwali do końca tego długiego postu, podkreślam, że to jedynie opinia i szanuję zdanie innych, którym nowa część gry bardzo się podoba, pozdrawiam, Deth.