Jeżeli zaś usunie się roztrzaskaną urnę do kosza, to z plikiem sima nic się nie dzieje. Jest cały, niezepsuty, więc spokojnie

Wystarczy też pobrać odpowiednie pliki przeciw takim problemom (ale to nie daje 100% gwarancji).
Ja nie raz jakąś parcele w grze usuwałam i nie zauważyłam by to mi popsuło otoczenie.Jhud pisze:To że jest dopracowana bym nie powiedział, zważywszy na to że można takimi głupstwami jak usunięciem parceli przyciskiem do tego przeznaczonym czy nawet wyrzuceniem zepsutej urny można całe miasto rozwalićAlbo nawet zapisem kiedy sim dzwoni przez telefon w tym momencie.
Nostalgiczna jest na pewno, to prawda.
Jasne! Można robić rozgrywki jak tylko wyobraźnia podpowiada i to jest genialne w dwójce. W sumie ograniczenia nie istnieją, a jeśli to niewielkie i tylko pomysłowość wystarczy. Należę do "pokolenia dwójkowiczów", gram w dwójkę od niemal samego początku jak tylko wyszła i do dziś mi się nie nudzi nic, a nic. Przez 14 lat robiłam kopie zapasowe i przenosiłam moje rodziny z komputera na komputer i nadszedł taki czas, że muszę po prostu zupełnie na nowo przeinstalować grę, bo po prostu nastąpiło przeludnienie i spowodowało to nieodwracalne błędy... ale dopiero po 14 latach. Szkoda mi będzie tych wszystkich pokoleń, bo to calutka historia mojego grania, ale cóż... napiszę historię od początku i od nowa frajda
Masz świętą rację. Mnie trójka i czwórka nie tylko znudziły dość szybko, ale ilość bug-ów najbardziej. Dwójeczka wymiata do dziś. Do trójki czasami zaglądam, ale niespecjalnie poświęcam jej dużo czasu, a do czwórki w ramach wypróbowania nowości, a regularnie grywam w dwójkę.książę pisze: ↑08 kwie 2019, 12:20Bardzo dawno nie grałem już w „The Sims 2” i jestem naprawdę zachwycony, jak niewiele zestarzała się ta odsłona. Grafika stoi na przyzwoitym poziomie - jakość tekstur jest wyższa niż w najnowszej generacji. To co mnie najbardziej zaskoczyło - oczywiście pozytywnie - to inteligencja Simów! Naprawdę wspaniale patrzeć na swoich podopiecznych, gdy wykonują polecenia bez dziesięciokrotnego zawieszania, gdy płynnie się przebierają podczas wyjścia z domu i (co najważniejsze) nie przesiadają się jak szaleni przy stole!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość