[+18] Lisie Piekło - Bez ograniczeń
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Haha, jak zwykle się obśmiałam
Paulina i jej telefon do wnuczki.
Kościół jest fajny, a pan w przebraniu Jezusa super.
A fe, Mikołajku, jak mogłeś...
Jak go Zuzia nakryje z Remigiuszem, to dopiero będzie bal murzynów, a jeśli zadzwoni do córki ze zleceniem morderstwa na ojcu...albo na Remigiuszu?
Czekam na to, co urodzi Wiesia. Dziecko z pewnością będzie niezwykłe.
Paulina i jej telefon do wnuczki.
Kościół jest fajny, a pan w przebraniu Jezusa super.
A fe, Mikołajku, jak mogłeś...
Jak go Zuzia nakryje z Remigiuszem, to dopiero będzie bal murzynów, a jeśli zadzwoni do córki ze zleceniem morderstwa na ojcu...albo na Remigiuszu?
Czekam na to, co urodzi Wiesia. Dziecko z pewnością będzie niezwykłe.
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
hahah
po sytuacji w kosciele po prostu leże i kwicze ;D
po sytuacji w kosciele po prostu leże i kwicze ;D
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
- Kasim Hazim
- Renciści
- Posty: 2133
- Rejestracja: 14 gru 2013, 23:53
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Biedna Paulina : / starość ją dopadła...
Romansu się nie spodziewałem.
Kolejna świetna relacja. <3
Romansu się nie spodziewałem.
Kolejna świetna relacja. <3
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Nowe drzewo genealogiczne. Niektórzy się postarzeli, inni wiecznie młodzi. Tęsknicie za kimś?
Wiesława zdążyła urodzić pod moją nieobecność. Czy są to bliźniaki? Zobaczymy wkrótce.
Wiesława zdążyła urodzić pod moją nieobecność. Czy są to bliźniaki? Zobaczymy wkrótce.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2015, 14:01 przez rgx97, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Kurde, jakoś nie mogę sobie przypomnieć kiedy umarła Urszula, myślałem że nadal żyje Matko, to Klemens jest jakby pradziadkiem przyszywanym dla najmłodszego pokolenia
We built this city, we built this city on rock an' roll!
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
No przecież Urszula umarła jak ją Paulina z Indrą i Dorotą zamknęły razem z Grzegorzem w oszukanym biurze podróży...
Fajne drzewko, rodzina się powiększa.
Fajne drzewko, rodzina się powiększa.
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Hmm, jakoś mi ominął ten fakt
We built this city, we built this city on rock an' roll!
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Odkąd w tym wątku usunęła się większość zdjęć, to trochę mnie to przygnębiło.
Na razie nic się nie dzieje, ale zapis nadal ma się dobrze.
Na razie nic się nie dzieje, ale zapis nadal ma się dobrze.
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Ale jeśli masz zdjęcia na dysku, wystarczy, że je wgrasz na inny hosting i poprosisz np. mnie o podmianę linków w postach, wtedy będzie OK. A relacja jest naprawdę świetna, wiele razy mnie poprawiła humor i jestem ciekawa, co dalej
A tak w ogóle to pobrałam sobie tę część rodzinki, którą udostępniłeś w Galerii, i umieściłam ją w swojej grze. I, na przykład Paulina odwiedziła siłownię, kiedy jedna z moich Simek tam była. Proszę:
A ojciec Pauliny była na ślubie dwójki moich Simów jako gość w tle
Nie mam tylko Sławka, Wiesi, Klemensa, Zuzi i jej dzieciarni. Gdybyś mógł ich udostępnić, byłabym bardzo wdzięczna
A tak w ogóle to pobrałam sobie tę część rodzinki, którą udostępniłeś w Galerii, i umieściłam ją w swojej grze. I, na przykład Paulina odwiedziła siłownię, kiedy jedna z moich Simek tam była. Proszę:
A ojciec Pauliny była na ślubie dwójki moich Simów jako gość w tle
Nie mam tylko Sławka, Wiesi, Klemensa, Zuzi i jej dzieciarni. Gdybyś mógł ich udostępnić, byłabym bardzo wdzięczna
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Ciekawy pomysł. Zdjęcia na szczęście zachowały się wszystkie. Znasz może jakąś dobrą stronę do ich załadowania?Kapitan Indra pisze:Ale jeśli masz zdjęcia na dysku, wystarczy, że je wgrasz na inny hosting i poprosisz np. mnie o podmianę linków w postach, wtedy będzie OK.
Udostępnię ich dla Ciebie jeszcze dziś. <3Kapitan Indra pisze:Nie mam tylko Sławka, Wiesi, Klemensa, Zuzi i jej dzieciarni. Gdybyś mógł ich udostępnić, byłabym bardzo wdzięczna
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
No to może skleć jakąś relację. Jakieś przyjęcie obiadowe np
Sky Fits Heaven
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Lisie Piekło - Namiętne objawienie
Co do hostingu - ja przeniosłam się z powrotem na Imgur i uważam, że jest spoko. W weekend będę miała wolne, więc mogę Ci pomóc z tymi zdjęciami, na przykład jeśli wyślesz do mnie PW z linkami do zdjęć w odpowiedniej kolejności, do którego posta mam wgrać, to Ci to zrobię, bo mam już z tym doświadczenie, kiedy ten taki nie taki Pictap zniknął po prostu i ślęczałam nad podmianą linków w swoich postach i relacjach U Ciebie nie jest tego nie wiadomo jak wiele, spokojnie mogę się tym zająć, dużo czasu to nie zajmie
A za udostepnienie reszty Lisiej rodzinki serdecznie Ci dziękuję, chętnie pobiorę ich sobie
A za udostepnienie reszty Lisiej rodzinki serdecznie Ci dziękuję, chętnie pobiorę ich sobie
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
Lisie Piekło - Cnoty Nieboskie
Relacja dwudziesta dziewiąta:
- Ida, zrąbałyśmy. Miały być bliźniaki, a jest dziecko sztuk jeden. I co teraz powiemy Klemensowi i Grzegorzowi? Damy im połowę naszej Jagustynki?
- Coś się wymyśli.
- Może kupimy im inne dziecko? Nie zorientują się chyba.
- Wiesiu, myślę, że zrozumieją ten brak bliźniaka. Po prostu takie geny przekazał ci ten prostytut z domu uciechy.
- Zgłoszę reklamację! Ale zaraz... cholera, nie wzięłam paragonu.
Tymczasem Paulina próbuje ćwiczyć jogę.
Czy Jezus Chrystus okaże się kompetentnym instruktorem?
Przypomnijmy, że jednym z zadań Jezusa jest pomoc Paulinie w osiągnięciu młodszego wyglądu.
- I jak się czujesz? Młodziej?
- Czuję mięśnie tam, gdzie nie powinnam... Jest jeszcze gorzej.
- Tak naprawdę nie jestem instruktorem jogi! Obejrzałem tylko kurs na YouTube... Po prostu chciałem ci się jakoś przypodobać... żebyś zabrała mnie z tego pustego kościoła... Przepraszam!
- Jezu, nie martw się. pomimo tej sromotnej porażki i perfidnego kłamstwa, nadal pociągasz mnie fizycznie. Dlatego dam ci szansę na znalezienie innego sposobu na rozwiązanie mojego problemu.
- Och, no cóż... Jest jeszcze pewien sposób, który przeczytałem na Kwejku...
- Do odważnych świat należy, jestem gotowa na wszystko.
- Tylko mów, co mam robić.
- Potrzebujemy kilku rzeczy.
- Jezu, ogólnie to nie ufam takim cyrkom ze świeczkami i lustrami, ale jestem już kompletnie zdesperowana.
- Musisz spojrzeć w odbicie i wypowiedzieć następujące słowa: uh eeh uh ah ah, ting tang walla walla bing bang.
- Uh eeh uh ah ah, ting tang walla walla bing bang!
- Kochanieńki, nic się nie zmieniło. Nadal widzę swoje zmarszczki.
- Na twoim miejscu lepiej bym się odwrócił...
Zaklęcie wypowiedziane przez Paulinę Lis przywołało szatańskich kluczników.
- Czy te urocze bobaski są częścią rytuału?
- Tak, musisz je poprosić o otwarcie portalu.
- Kochane urwipołcie, otworzycie cioci portal do wiecznego piękna i młodości?
Czyżby cała operacja zmierzała ku sukcesowi?
Niestety, Jezus Chrystus pomylił rytuały. Powstały portal był niczym innym jak tunelem między siłami nieczystymi a salonem Pauliny. Kilka demonów dostało się do środka, lecz to już nieistotne. Dlatego Jezus i Paulina postanowili teraz podejść do kwestii młodości Pauliny naukowo. Pracują nad mefedronem, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy.
- Co tu się dzieje?!
- Pomagam Paulinie w odzyskaniu jej witalności sprzed lat. Nie udało nam się wykorzystać do tego szatańskich kluczników, więc teraz pracujemy nad mefedronem, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy.
- Chcesz powiedzieć, że taplam nogi nie w zwykłym baseniku, lecz zbiorniku pełnym mefedronu, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy?! Jesteście chorymi popaprańcami!
Paulina Lis i Jezus Chrystus nie przejęli się jednak komentarzem Idy Sierpowicz. Nadal kontynuowali badania.
- Kochanie, i właśnie dlatego ten dom nie jest odpowiednim miejscem dla naszej córki.
- Na ciężkiego wafla... Nie chcę, aby Jagustynka wychowała się w domu, gdzie produkuje się mefedron i odprawia religijne fantasmagorie. Musimy się stąd jak najszybciej wynieść!
Decyzja Idy oraz Wiesławy jest już ostateczna. Jagustynka Sierpowicz nie będzie narażona na demoniczny wpływ Pauliny Lis oraz wątpliwe zdolności Jezusa Chrystusa.
- To nic takiego... Każdemu mefedron może nie udać się za pierwszym razem. Wywaliłam wszystko na śmietnik. No cóż, będziemy szukać innych sposobów. Ale to zaraz, moja kuzynka chciała nam coś ogłosić.
- Może zna przepis na jakiś inny specyfik?
- Jakby to powiedzieć... Już dawno myślałyśmy o przeprowadzce, ale planowałyśmy to na później. Jednakże to, co się tutaj dzieje przechodzi wszelkie wyobrażenia. Wiesia i ja jesteśmy matkami, więc musimy zadbać o dobro naszej córeczki. Jagustynka musi mieć spokojne miejsce do rozwijania się. Cóż... no wy niestety tego warunku nie spełniacie, bo jesteście totalnie pokręceni.
- Chcesz nas zostawić już teraz...? Och...
- Ale nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre. Będę miała więcej przestrzeni do eksperymentów i nikt mi nie będzie przeszkadzać z podrywaniem Jezusa.
- Też się cieszę, że spędzimy ze sobą więcej czasu. A co z tym rudym... jak on miał?
- Mówisz o Remigiuszu? Za dnia jest w pracy, a nocą dokądś chodzi. Dokąd? Jakoś mnie to nie obchodzi.
Ida i Wiesława spakowały manatki, wzięły Jagustynkę pod pachę i wyruszyły w podróż do nowego miejsca. Nie będą tęsknić za luksusową willą, którą widać na zdjęciu poniżej? Za basenem... łazienkami... ciepłą wodą w kranie... cmentarzykiem w ogródku...
To jest nowy dom naszej kochającej się pary. Czy Jagustynka znajdzie w tej miejscowości wzory do naśladowania?
- Ida, zrąbałyśmy. Miały być bliźniaki, a jest dziecko sztuk jeden. I co teraz powiemy Klemensowi i Grzegorzowi? Damy im połowę naszej Jagustynki?
- Coś się wymyśli.
- Może kupimy im inne dziecko? Nie zorientują się chyba.
- Wiesiu, myślę, że zrozumieją ten brak bliźniaka. Po prostu takie geny przekazał ci ten prostytut z domu uciechy.
- Zgłoszę reklamację! Ale zaraz... cholera, nie wzięłam paragonu.
Tymczasem Paulina próbuje ćwiczyć jogę.
Czy Jezus Chrystus okaże się kompetentnym instruktorem?
Przypomnijmy, że jednym z zadań Jezusa jest pomoc Paulinie w osiągnięciu młodszego wyglądu.
- I jak się czujesz? Młodziej?
- Czuję mięśnie tam, gdzie nie powinnam... Jest jeszcze gorzej.
- Tak naprawdę nie jestem instruktorem jogi! Obejrzałem tylko kurs na YouTube... Po prostu chciałem ci się jakoś przypodobać... żebyś zabrała mnie z tego pustego kościoła... Przepraszam!
- Jezu, nie martw się. pomimo tej sromotnej porażki i perfidnego kłamstwa, nadal pociągasz mnie fizycznie. Dlatego dam ci szansę na znalezienie innego sposobu na rozwiązanie mojego problemu.
- Och, no cóż... Jest jeszcze pewien sposób, który przeczytałem na Kwejku...
- Do odważnych świat należy, jestem gotowa na wszystko.
- Tylko mów, co mam robić.
- Potrzebujemy kilku rzeczy.
- Jezu, ogólnie to nie ufam takim cyrkom ze świeczkami i lustrami, ale jestem już kompletnie zdesperowana.
- Musisz spojrzeć w odbicie i wypowiedzieć następujące słowa: uh eeh uh ah ah, ting tang walla walla bing bang.
- Uh eeh uh ah ah, ting tang walla walla bing bang!
- Kochanieńki, nic się nie zmieniło. Nadal widzę swoje zmarszczki.
- Na twoim miejscu lepiej bym się odwrócił...
Zaklęcie wypowiedziane przez Paulinę Lis przywołało szatańskich kluczników.
- Czy te urocze bobaski są częścią rytuału?
- Tak, musisz je poprosić o otwarcie portalu.
- Kochane urwipołcie, otworzycie cioci portal do wiecznego piękna i młodości?
Czyżby cała operacja zmierzała ku sukcesowi?
Niestety, Jezus Chrystus pomylił rytuały. Powstały portal był niczym innym jak tunelem między siłami nieczystymi a salonem Pauliny. Kilka demonów dostało się do środka, lecz to już nieistotne. Dlatego Jezus i Paulina postanowili teraz podejść do kwestii młodości Pauliny naukowo. Pracują nad mefedronem, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy.
- Co tu się dzieje?!
- Pomagam Paulinie w odzyskaniu jej witalności sprzed lat. Nie udało nam się wykorzystać do tego szatańskich kluczników, więc teraz pracujemy nad mefedronem, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy.
- Chcesz powiedzieć, że taplam nogi nie w zwykłym baseniku, lecz zbiorniku pełnym mefedronu, który miałby efekt przeciwzmarszczkowy?! Jesteście chorymi popaprańcami!
Paulina Lis i Jezus Chrystus nie przejęli się jednak komentarzem Idy Sierpowicz. Nadal kontynuowali badania.
- Kochanie, i właśnie dlatego ten dom nie jest odpowiednim miejscem dla naszej córki.
- Na ciężkiego wafla... Nie chcę, aby Jagustynka wychowała się w domu, gdzie produkuje się mefedron i odprawia religijne fantasmagorie. Musimy się stąd jak najszybciej wynieść!
Decyzja Idy oraz Wiesławy jest już ostateczna. Jagustynka Sierpowicz nie będzie narażona na demoniczny wpływ Pauliny Lis oraz wątpliwe zdolności Jezusa Chrystusa.
- To nic takiego... Każdemu mefedron może nie udać się za pierwszym razem. Wywaliłam wszystko na śmietnik. No cóż, będziemy szukać innych sposobów. Ale to zaraz, moja kuzynka chciała nam coś ogłosić.
- Może zna przepis na jakiś inny specyfik?
- Jakby to powiedzieć... Już dawno myślałyśmy o przeprowadzce, ale planowałyśmy to na później. Jednakże to, co się tutaj dzieje przechodzi wszelkie wyobrażenia. Wiesia i ja jesteśmy matkami, więc musimy zadbać o dobro naszej córeczki. Jagustynka musi mieć spokojne miejsce do rozwijania się. Cóż... no wy niestety tego warunku nie spełniacie, bo jesteście totalnie pokręceni.
- Chcesz nas zostawić już teraz...? Och...
- Ale nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre. Będę miała więcej przestrzeni do eksperymentów i nikt mi nie będzie przeszkadzać z podrywaniem Jezusa.
- Też się cieszę, że spędzimy ze sobą więcej czasu. A co z tym rudym... jak on miał?
- Mówisz o Remigiuszu? Za dnia jest w pracy, a nocą dokądś chodzi. Dokąd? Jakoś mnie to nie obchodzi.
Ida i Wiesława spakowały manatki, wzięły Jagustynkę pod pachę i wyruszyły w podróż do nowego miejsca. Nie będą tęsknić za luksusową willą, którą widać na zdjęciu poniżej? Za basenem... łazienkami... ciepłą wodą w kranie... cmentarzykiem w ogródku...
To jest nowy dom naszej kochającej się pary. Czy Jagustynka znajdzie w tej miejscowości wzory do naśladowania?
Re: Lisie Piekło - Cnoty Nieboskie
Haha, nie dość, że ciemnoskóre, to jeszcze tylko jedno. Obawiam się, że nawet gdyby dziewczyny miały paragon, reklamacja nie zostałaby uwzględniona.
Paulina chyba naprawdę się starzeje, skoro na prywatną lekcję jogi okutała się po samą szyję. Golfik i grube skarpety to niezbyt ponętny strój. Chyba że... jej naprawdę chodziło o lekcję jogi, a nie romans z Jezusem instruktorem.
Szatańscy klucznicy! Urocze bobaski są cokolwiek niepokojące (ale Paulina mogłaby wziąć jednego dla Klemensa i Grzegorza).
Co za rozczarowanie, miałam nadzieję, że Paulina zaliczy w tym odcinku Jezusa (który mógłby się w coś ubrać, tak na marginesie).
Paulina chyba naprawdę się starzeje, skoro na prywatną lekcję jogi okutała się po samą szyję. Golfik i grube skarpety to niezbyt ponętny strój. Chyba że... jej naprawdę chodziło o lekcję jogi, a nie romans z Jezusem instruktorem.
- Tak naprawdę nie jestem instruktorem jogi! Obejrzałem tylko kurs na YouTube... Po prostu chciałem ci się jakoś przypodobać... żebyś zabrała mnie z tego pustego kościoła... Przepraszam!
Szatańscy klucznicy! Urocze bobaski są cokolwiek niepokojące (ale Paulina mogłaby wziąć jednego dla Klemensa i Grzegorza).
Co za rozczarowanie, miałam nadzieję, że Paulina zaliczy w tym odcinku Jezusa (który mógłby się w coś ubrać, tak na marginesie).
- adasdelrey
- Posty: 118
- Rejestracja: 14 paź 2015, 12:20
Re: Lisie Piekło - Cnoty Nieboskie
Tak tutaj sobie wszedłem, tak by spojrzeć okiem.... I jak zobaczyłem tak kątem oka ostatnią relację, to aż muszę od początku ją przeczytać!
Re: Lisie Piekło - Cnoty Nieboskie
Cóż, szkoda że tylko jedno, ale dobrze że w ogóle jest XD Tylko ciekawe, co teraz zrobią Klemens i Grzegorz
Jezus i te jego sposoby na młodość XDDDDDDD
Szatańscy klucznicy są przerażający
Fajny ten nowy domek
Jezus i te jego sposoby na młodość XDDDDDDD
Szatańscy klucznicy są przerażający
Fajny ten nowy domek
Ostatnio zmieniony 13 gru 2015, 1:21 przez Lenna, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Lisie Piekło - Cnoty Nieboskie
Haha, obśmiałam się jak zwykle.
Jezus Chrystus instruktor.
Jagustynka.
Jestem ciekawa reakcji Klemensa i Grzegorza na to, że Wiesia urodziła tylko jedno dziecko.
Wieśka i Ida chcą się wyprowadzić, bo tu dzieją się dziwne rzeczy? Dwie normalne się znalazły, myślałby kto. Ida od zawsze miała pociąg do cmentarzy itd., a Wiesia... cóż.
Paulina i joga.
Szatańscy klucznicy
No, życzę jej powodzenia w podrywaniu Jezusa
Jezus Chrystus instruktor.
Jagustynka.
Jestem ciekawa reakcji Klemensa i Grzegorza na to, że Wiesia urodziła tylko jedno dziecko.
Wieśka i Ida chcą się wyprowadzić, bo tu dzieją się dziwne rzeczy? Dwie normalne się znalazły, myślałby kto. Ida od zawsze miała pociąg do cmentarzy itd., a Wiesia... cóż.
Paulina i joga.
Szatańscy klucznicy
No, życzę jej powodzenia w podrywaniu Jezusa
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
Re: Lisie Piekło - Bez ograniczeń
Relacja trzydziesta:
-Jagustynka niedługo będzie duża. Skoro nie czyha na nią zagrożenie ze strony demonicznej ciotki i innych wariatów, to od nas będzie zależeć jej wychowanie. Na przykład co zrobimy, jak zapyta nas o... no wiesz... ptaszki i pszczółki?
- Czym ty się przejmujesz? Normalnie jej powiemy co to penis, co to wagina i z czym to się je. Masturbacja, seks - wszystko w odpowiednim czasie i dostosowanej do wieku formie. Nie poznaję cię, Ida, stałaś się pruderyjna.
- Och, to chyba przez to, że mam dziecko. Poza tym mam wrażenie, że istnieje jakiś regulamin, który zabrania mówić o tych sprawach wprost i można zostać wyrzuconym ze społeczności.
- Hahaha, daj spokój. Na ma tu żadnej perwersji, więc nikt nie ma prawa się do nas przyczepić. W ogóle to pragnę ci przypomnieć, że to ja rodziłam nasze dziecko i mnie tak nie odwala jak tobie. Gdzie ta Ida buntowniczka, z którą sprzedawałam kokainę w liceum?
- Ech, co ma być to będzie. Ciekawe jak sobie poradziła Paulina z przekazaniem od nas informacji Grzegorzowi i Klemensowi, że nie urodziłaś im dziecka.
- No i właśnie przekazuję wam, że Wiesia nie urodziła wam dziecka. Przykro mi i tak dalej, szloch, płacz, vanitas. Jak to przyjmujecie?
- W sumie to bez różnicy. Bardziej nas ciekawi kim jest ten nieogolony facet w samym ręczniku, którego przyniosłaś ze sobą.
- To tylko Jezus Chrystus, mój nowy przyjaciel i być może przyszły kochanek.
- Moja zmarła żona zawsze pragnęła, aby moja córeczka miała bliski kontakt z Chrystusem. Cóż, chyba nie to miała na myśli, hahaha. Jezusie, powiedz coś o sobie.
- Przede wszystkim rodzice byli powaleni i dla beki nazwali mnie Jezus Chrystus. Ze względu na to przez długi czas reklamowałem kościół i nosiłem ręcznik zamiast ubrania. Nie było z tego kokosów, brakowało klientów, więc ksiądz mi nie płacił. Żyłem nędznie w biedzie, dopóki nie poznałem Pauliny.
Remigiusz wieczorami rzadko pojawiał się w domu. Oto rozwiązanie zagadki - potajemnie spotyka się z Mikołajem Szewką-Lisem.
Na nowo połączyło ich gorące uczucie. Czy tym chwilom rozkoszy nic nie przeszkodzi?
Ups, jedna z córek Mikołaja przyłapała ojca na zdradzie matki.
Co z tego wyniknie?
- Mamo, nie wiem jak ci to powiedzieć...
- Tata ma romans z Remigiuszem, wiem o tym.
- Jak to?!
- Z naszej nocnej szafki znikały prezerwatywy, a z ojcem nie uprawiałam seksu od miesiąca. Poza tym na jego marynarce znalazłam rude włosy. Poddałam je analizie i odkryłam, że należą do Remigiusza Wafelka.
- I przyjmujesz to z takim spokojem?!
- Oni już wcześniej kręcili ze sobą przed naszym ślubem. Stara miłość nie rdzewieje. Sama już miałam dosyć Mikołaja, niech sobie robi, co chce. Też sobie kogoś znajdę, yolo czy jak to mówi młodzież.
- Mamo, jestem w szoku. Zabrakło mi słów, aby opisać tę sytuację...
- Hahaha, nasza rodzinka na drugie imię ma szaleństwo.
- Mój mąż staje się coraz głupszy. Dałam mu książkę na urodziny, a ten pytał, gdzie ma włącznik i przycisk do przewracania stron. Całe szczęście, że dzieciaki mam bardziej ogarnięte.
- Hahaha, dawno ich nie widziałam. Dorotko, mogłabyś je zawołać?
Izabela i Stanisław Lis przywitały Ciocię Indrę z należytym szacunkiem.
-Dobra, idźcie już sobie.
- Herbatko, masz urocze potomstwo! Szkoda, że Kazimierz Hazimierz nie ma okazji ich zobaczyć.
- Dziękuję, Indro. A gdzie on w ogóle jest? Zawsze spotykamy się razem.
- Powiedział, że miał pilne wezwanie do pracy.
- Gotowy na podróż w nieznane?
- Zuziu, mój harcerz już stawia namiot.
Kazimierz Hazimierz najwidoczniej minął się z prawdą, podając powód jego nieobecności u Doroty Herbaty-Lis.
-Jagustynka niedługo będzie duża. Skoro nie czyha na nią zagrożenie ze strony demonicznej ciotki i innych wariatów, to od nas będzie zależeć jej wychowanie. Na przykład co zrobimy, jak zapyta nas o... no wiesz... ptaszki i pszczółki?
- Czym ty się przejmujesz? Normalnie jej powiemy co to penis, co to wagina i z czym to się je. Masturbacja, seks - wszystko w odpowiednim czasie i dostosowanej do wieku formie. Nie poznaję cię, Ida, stałaś się pruderyjna.
- Och, to chyba przez to, że mam dziecko. Poza tym mam wrażenie, że istnieje jakiś regulamin, który zabrania mówić o tych sprawach wprost i można zostać wyrzuconym ze społeczności.
- Hahaha, daj spokój. Na ma tu żadnej perwersji, więc nikt nie ma prawa się do nas przyczepić. W ogóle to pragnę ci przypomnieć, że to ja rodziłam nasze dziecko i mnie tak nie odwala jak tobie. Gdzie ta Ida buntowniczka, z którą sprzedawałam kokainę w liceum?
- Ech, co ma być to będzie. Ciekawe jak sobie poradziła Paulina z przekazaniem od nas informacji Grzegorzowi i Klemensowi, że nie urodziłaś im dziecka.
- No i właśnie przekazuję wam, że Wiesia nie urodziła wam dziecka. Przykro mi i tak dalej, szloch, płacz, vanitas. Jak to przyjmujecie?
- W sumie to bez różnicy. Bardziej nas ciekawi kim jest ten nieogolony facet w samym ręczniku, którego przyniosłaś ze sobą.
- To tylko Jezus Chrystus, mój nowy przyjaciel i być może przyszły kochanek.
- Moja zmarła żona zawsze pragnęła, aby moja córeczka miała bliski kontakt z Chrystusem. Cóż, chyba nie to miała na myśli, hahaha. Jezusie, powiedz coś o sobie.
- Przede wszystkim rodzice byli powaleni i dla beki nazwali mnie Jezus Chrystus. Ze względu na to przez długi czas reklamowałem kościół i nosiłem ręcznik zamiast ubrania. Nie było z tego kokosów, brakowało klientów, więc ksiądz mi nie płacił. Żyłem nędznie w biedzie, dopóki nie poznałem Pauliny.
Remigiusz wieczorami rzadko pojawiał się w domu. Oto rozwiązanie zagadki - potajemnie spotyka się z Mikołajem Szewką-Lisem.
Na nowo połączyło ich gorące uczucie. Czy tym chwilom rozkoszy nic nie przeszkodzi?
Ups, jedna z córek Mikołaja przyłapała ojca na zdradzie matki.
Co z tego wyniknie?
- Mamo, nie wiem jak ci to powiedzieć...
- Tata ma romans z Remigiuszem, wiem o tym.
- Jak to?!
- Z naszej nocnej szafki znikały prezerwatywy, a z ojcem nie uprawiałam seksu od miesiąca. Poza tym na jego marynarce znalazłam rude włosy. Poddałam je analizie i odkryłam, że należą do Remigiusza Wafelka.
- I przyjmujesz to z takim spokojem?!
- Oni już wcześniej kręcili ze sobą przed naszym ślubem. Stara miłość nie rdzewieje. Sama już miałam dosyć Mikołaja, niech sobie robi, co chce. Też sobie kogoś znajdę, yolo czy jak to mówi młodzież.
- Mamo, jestem w szoku. Zabrakło mi słów, aby opisać tę sytuację...
- Hahaha, nasza rodzinka na drugie imię ma szaleństwo.
- Mój mąż staje się coraz głupszy. Dałam mu książkę na urodziny, a ten pytał, gdzie ma włącznik i przycisk do przewracania stron. Całe szczęście, że dzieciaki mam bardziej ogarnięte.
- Hahaha, dawno ich nie widziałam. Dorotko, mogłabyś je zawołać?
Izabela i Stanisław Lis przywitały Ciocię Indrę z należytym szacunkiem.
-Dobra, idźcie już sobie.
- Herbatko, masz urocze potomstwo! Szkoda, że Kazimierz Hazimierz nie ma okazji ich zobaczyć.
- Dziękuję, Indro. A gdzie on w ogóle jest? Zawsze spotykamy się razem.
- Powiedział, że miał pilne wezwanie do pracy.
- Gotowy na podróż w nieznane?
- Zuziu, mój harcerz już stawia namiot.
Kazimierz Hazimierz najwidoczniej minął się z prawdą, podając powód jego nieobecności u Doroty Herbaty-Lis.
- Kasim Hazim
- Renciści
- Posty: 2133
- Rejestracja: 14 gru 2013, 23:53
Re: Lisie Piekło - Bez ograniczeń
Kazimierz Hazimierz taki nieprawilny. Kto by się spodziewał? XD
Świetna relacja, można się uśmiać. (Choć zastanawiam się, czy nie jest zbyt wulgarna na to forum )
Fajnie, że dodałeś nową relację. <3
Świetna relacja, można się uśmiać. (Choć zastanawiam się, czy nie jest zbyt wulgarna na to forum )
Fajnie, że dodałeś nową relację. <3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości