Och życie

Czy ktoś to czyta?

Tak
7
70%
Nie, tylko przeglądam
3
30%
 
Liczba głosów: 10

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Och życie

Postautor: Shattered » 05 paź 2015, 10:24

Zmieniłam nazwę tematu gdyż w dalszych relacjach dochodzą nowe rodziny, w związku z tym mijało by się to z nazwą.

Och życie


Meredith Sheperd przeprowadziła się do Willow Creek z zatłoczonego Bridgeport w poszukiwaniu wytchnienia i spokoju. W rodzinnym mieście zostawiła swoją matkę wraz z ojczymem. Jej ojciec odszedł gdy była nastolatką - zmarł podczas bara bara zdradzając jej matkę z jej najlepszą przyjaciółką..
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pewnego dnia poznała Alonso. Z czasem ich związek przekształcił się w coś poważniejszego. Jakiś czas później wzięli ślub
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Czas mijał, po wielu przeciwnościach, które musieli pokonać na swojej drodze, na świat przyszły bliźniaki - Alison i Marcus

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
___________________________________________________

Część 1

Życie rodziny Sheperd przebiegało bez komplikacjii.. Weekendowe spotkania z sąsiadami, niedzielne obiady podczas których rodzina mogła podzielić się wrażeniami minionego tygodnia..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Alonso w wolnym czasie pisze książki - jego melodramat Bye Bye Bye okazał się bestsellerem

Obrazek


Marcus rozwija swoją pasję, podczas gdy Meredith podszkala swoje umiejętności pieczenia..

Obrazek


Małżeństwo jakiś czas temu postanowiło otworzyć sklep w którym będą sprzedawali wypieki przyrządzane przez Meredith oraz świeże warzywa i owoce, jednak wciąż brakuje im pieniędzy

Obrazek


Jednak miłość nie wystarcza gdy droga staje się trudna

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2018, 19:18 przez Shattered, łącznie zmieniany 3 razy.
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: diamond5 » 05 paź 2015, 10:51

Będę zaglądać :)

Awatar użytkownika
Neonka
Posty: 112
Rejestracja: 15 sie 2015, 17:07

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Neonka » 05 paź 2015, 15:26

Śledziłam historię twoich simów w temacie ze zdjęciami. Fajnie, że postanowiłaś pisać relację. Czekam na więcej. :)

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Lenna » 05 paź 2015, 17:06

O, bardzo fajnie że restartujesz losy Meredith w taki sposób :D Oczywiście ja to stała czytelniczka, więc czekam na kolejne relacje! :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Galcia » 05 paź 2015, 19:21

Cieszę się, że wróciłaś z historią Meredith! <3 Szkoda, że pominęłaś opis zdrad Alonsa. Zasłużył na publiczne napiętnowanie w pierwszym poście. Od początku go nie lubiłam. :angry:
Czekam na ciąg dalszy. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 28 lis 2015, 0:23

Galcia, miałam przygotowany na to świetny scenariusz, ale gdy zdjęcia przepadły, jakoś straciłam ochotę na kontynuowanie tego :(

_____

Część 2

Miłość nie wystarcza gdy droga staje się trudna .. Czym są wypowiedziane słowa: Kocham Cię? Przysiegą? Przyrzeczeniem? Z jedną chwilą te słowa mogą okazać się tylko słowami.. A może zawsze były tylko słowami?

Dzień w którym Meredith dowiedziała się o nieślubnym dziecku Alonso, był jednym z najgorszych dni w jej życiu.
Zawsze już będzie pamiętać ten poranek. Wstała wcześnie rano, wzięła prysznic, przygotowała śniadanie, aby kilka minut pózniej przeżyć szok

- Nazywam się Tamara. Szukam swojego ojca

_________________

Upojna noc,
Obrazek

którą Alonso spędził z nieznajomą mu simką każdego dnia nie dawała mu spokoju.. Każdej nocy przed zaśnięciem ogarniał go strach.. Strach przed dniem, który nastąpił..

_________

Meredith nie chciała aby dzieci cierpiały.. Rodzina wybrała się więc na kilka dni do Granitowych Kaskad..

- Gdyby bardziej interesowała cię rodzina niż praca, nie doszłoby do tego!
- Więc to moja wina? Ty łachudro! Powinnam cię była udusić we śnie

Obrazek

Obrazek


Dzieci wyczuły atmosferę, która panowała między ich rodzicami..

Obrazek


Alison znała podobną historię z opowiadań przyjaciółki z klasy
- Mówię ci, na pewno się rozstaną, Ty zostaniesz z tatą, a ja z mamą

Obrazek


Obrazek

_________

Jednak Meredith postanowiła postawić dzieci wyżej. Zdecydowała się wybaczyć Alonso. Czas powoli uleczył jej rany.. Polubiła nawet Tamarę, która teraz od czasu do czasu odwiedza swojego ojca.

Niestety Summer nie mogła tego zaakceptować..
- Wybierasz jego. A więc koniec, nigdy się nie znałyśmy. Znałam inną Meredith, nie taką idiotkę jak ty.

_____

Nadszedł czas urodzin blizniaków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na przyjęciu pojawiła się Tamara

- I słuchajcie okazuje się, że on kocha się w jej bracie. Czaicie. Cała klasa była w takim szoku
Obrazek

- Ty, no ale jak to było?
- No po prostu mu to powiedział. Powiedział w szatni, a usłyszał to John i wszystkim rozpowiedział.
Obrazek


- A dajcie spokój, komedia. U mnie to wszyscy tym żyją. Ten biedak teraz nie przychodzi do szkoły i podobno zmieniać ma w ogóle.
- Wg mnie każdy powinien kochać kogo chce. Nigdy nie zrozumiem dlaczego mamy żyć wg czegoś co napisali tysiące lat temu, gdy ludzie inaczej żyli..

Obrazek


Cała trójka ma ze sobą bardzo dobry kontakt. Z jednej strony Meredith jest z tego zadowolona, ale z drugiej Tamara wciąż przypomina jej o bólu tego feralnego poranka..

_____

Simka nigdy nie przestała kochać swojego męża. Ostatnio ich związek nieco odżył

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


_________

- A wez, kretynka i tyle. Jak można nie wiedzieć kiedy było powstanie..

Obrazek

- Ty, Marcus.. Pamiętasz bitwę pod Little Heaven?
Obrazek


_____


Wydaje się, że rodzina wyszła na prostą, po wielu zakrętach i przeciwnościach

Obrazek

Obrazek
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Stara-Raszpla
Posty: 960
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Stara-Raszpla » 28 lis 2015, 0:37

Bardzo się ciesze że zalożyłaś temat swojej rodzinie :)

Ale mi sie wydaje czy "nieco" skrocilas swoje opowiadanie ?? :D

Blizniacy tacy nieblizniaczy :D ale rudy -> mraauuu ! :D
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 28 lis 2015, 15:22

Stara-Raszpla pisze: Ale mi sie wydaje czy "nieco" skrocilas swoje opowiadanie ?? :D
Co masz na myśli? ^^
_____________________

Część 3

__________________________________

Ku lekkiej uciesze Meredith, Tamara zdecydowała się wyjechać.. Lekkiej, ponieważ rodzeństwo bardzo przeżyło wyjazd swojej siostry przyrodniej, szczególnie Alison. Simki na szczęście wciąż mogły ze sobą korespondować

Obrazek



Alison ostatnio zwierzyła się jej, że podoba się jej chłopak z klasy - Sebastian.
Spotkaliśmy się ostatnio w parku, przypadkiem. Jednak sam zaproponował rozmowę. Twierdził, że chciałby bliżej mnie poznać.. Tak więc siedzieliśmy tam, gadaliśmy. Jednak wyczułam z jego tonu, że był znudzony..

Obrazek


Właściwie gdy teraz o tym myślę, to cały czas ja coś mówiłam, a on prawie się nie odzywał. Ale mniejsza o to, nie będę zabiegała o jego względy.. Skoro mu się nie podobam taka jaka jestem, to niech spada do kanału

Obrazek

Obrazek

__

Meredith ostatnio zaczęły męczyć smutne myśli.. Wszystko przez zbliżające się urodziny..
Gdy jesteś dzieckiem chcesz być dorosły.. A gdy jesteś już dorosły, chcesz znów być dzieckiem.. Czyż to nie ironia?

Obrazek


Jednak mimo tego, że jej życie zbliża się do końca, była szczęśliwa, ponieważ udało jej się założyć rodzinę. Udało jej się zdobyć szczyt kariery medycznej, tak jak zawsze marzyła.. Meredith określała się więc jako zwyciężczynię.. Żałowała jednak, że nie udało jej osiągnąć jednego - długotrwałej przyjazni.. To z Summer znała się od początku swojego życia w Willow Creek i myślała, że to przyjazń na długie lata, jednak teraz wie że było to tylko złudzeniem.. Może Summer po prostu była zazdrosna, zazdrosna gdyż sama nie doczekała się męża, ani dzieci..

Obrazek

_

Nadszedł czas urodzin

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Goścmi na przyjęciu byli jedynie sąsiędzi, którzy niedawno się wprowadzili..

Marcus podczas przyjęcia znów dostał SMSa od swojej tajemniczej wielbicielki

Obrazek

Marzę o tym, abyśmy leżeli razem teraz w wannie. Chciałabym dotykać Cię, widzieć Twój uśmiech gdy na mnie patrzysz
xo.xo Twoja na zawsze



_

Alonso kilka dni po urodzinach przeszedł na emeryturę, aby skupić się na prowadzeniu sklepu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Natolatkowie również pomagają w sklepie

Obrazek

Obrazek


Meredith natomiast wciąż ratuje życia simów

Obrazek
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Lenna » 29 lis 2015, 11:49

Podoba mi się podejście do życia Alison, liczę że kiedyś znajdzie tego jedynego ^^
Meredith nie ma się czym smucić, ma przecież idealne życie :D Chociaż wiadomo, starość nie radość.
Tajemnicza wielbicielka jest przerażająca soft1
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Galcia » 29 lis 2015, 16:46

Radzenie sobie z poczuciem winy według Alonso: krok 1. zdradź żonę. Krok 2. zwal całą winę na nią, bo nie poświęcała ci wystarczająco dużo czasu. <_< Meredith, z tego co pamiętam, też musiała znosić jego humory, kiedy nie szło mu w pracy, a jakoś nie wylądowała w łóżku z innym.
Sebastian jest okropny. soft9 Alison powinna celować nieco wyżej.
SMS od tajemniczej wielbicielki jest wyjątkowo creepy, co idealnie oddaje mina Marcusa. :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 01 gru 2015, 20:35

Część 4

__________________________________


Meredith z trudem podjęła decyzję o przejściu na emeryturę.. Miał w tym też swój wkład zarząd szpitala, ale Meredith wolała mysleć, że to jej samodzielna decyzja..

W pierwszym dniu swojej emerytury wybrała sie do SPA.

Obrazek

Obrazek

- Wiesz, to z jednej strony jest smutne.. Rodzimy się, dorastamy, zmierzamy sie z problemami, robimy wszystko aby przeżyć w tym jakże okrutnym świecie, a na koniec po prostu umieramy

Obrazek

_____

Małżeństwo, które teraz może skoncentrować się na sklepie, ostatnio dyskutowało nt. wprowadzenia odzieży do sprzedaży. Jednak pomysł ten zginął szybciej niż się narodził, ponieważ w centrum otworzono jeden ze sklepów sieci NEXT

Meredith patrząc na swojego męża, mówiącego z zafascynowaniem o sklepie, czuła szczęście którego żadne słowo nie potrafio opisać.. Kąciki ust samoczynnie wykrzywiały się na kształt uśmiechu, gdy tylko Alonso zaczynał opowiadać o kolejnym pomyśle dotyczącym ich wspólnego biznesu.

- Myslę, że urządzenie degustacji jest wspaniałym rozwiazaniem
Obrazek

Obrazek

Ostatnio sprzedaż świezych wypieków drastycznie zmalazla. Koniecznym więc było wyrzucenie znacznej ilości towarów, co spowodowało straty


Równiez pracownicy zaczęli ostatnio zawodzić

Obrazek


- Co ty przepraszam bardzo tutaj robisz? Na sklepie ruch, a ty w telefonie się grzebiesz

Obrazek


- Prze..
- Wracaj do pracy, dopóki masz jakąś pracę

Obrazek


- Robimy również zamówienia na przyjęcia, babeczki, muffiny co tylko dusza zapragnie

Obrazek


- A więc dwa podręczniki i jeden nowy VanitySIM

Obrazek


Sklep zamknęli po 17, wyczerpani przysiedli na ławce

- Wiesz Alonso, zaczyna mnie to trochę przerażać, a nawet bardzo szczerze powiedziawszy
- Co takiego?
- Śmierć. To, że pewnego dnia się nie obudzę, ta cała niewiedza co jest po drugiej stronie. Nie będzie mnie, nie będę czuła, żyła. Nie będę mogła robić tego co kocham, jeść tego co uwielbiam
- Mer, nic co powiem z pewnością nie zmieni tego strachu, jedyne co możemy zrobić to cieszyć się każdym dniem. Rozmyślanie na ten temat niczego nie zmieni

Obrazek

____

Któregoś dnia Marcus spotkał przechadzającą się ulicą koleżankę z klasy - Cassie

-Siemka, jak leci?

Obrazek


Pogadali chwilę, po czym simka prosto z mostu zaprosiła go na randkę

Obrazek


Totalnie odmieniona simka zaskoczyła Marcusa

Obrazek

Obrazek

Mogłoby wydawać się, że to będzie udany wieczór


- Co ty robisz?!! Zabieraj się!

Obrazek


- Ale Marcus! Nie chcesz abyśmy razem leżeli w wannie? Tylko ciebie pragnę!
- Sorry, ale jesteś nienormalna

Obrazek

_____

Emocje tego jakże okropnego wieczoru Marcus oddał muzyce

Obrazek


Nazajutrz rodzina zjadła wspólne śniadanie, obmawiając szczegóły zbliżających się urodzin blizniaków.

Obrazek
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Galcia » 03 gru 2015, 9:52

Widzę, że Don Lotario pracuje w spa. :D Ciekawe, czy jest ktoś, kto pozwolił mu na zrobienie kariery, czy też już zawsze będzie specjalistą od prostych prac fizycznych. :P
Meredith mogłaby zachować swoje głębokie przemyślenia na temat śmierci dla rodziny i przyjaciół (albo założyć bloga czy coś), zamiast zadręczać nimi biednych pracowników salonu odnowy. :D
Ale spaślaczki się z nich zrobiły na starość. ^^
Hmm, Cassie faktycznie jest nienormalna i na miejscu Marcusa również nie chciałabym mieć z nią do czynienia, ale chłopak zachował się trochę niegrzecznie. Można grzecznie odmówić, nie trzeba od razu zgniatać dziewczynie twarzy. :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Lenna » 03 gru 2015, 16:17

Meredith ma fajne życie na emeryturze - wypady do SPA, też bym tak chciała :D
Super, że mimo starości, mają coś, do czego muszą się starać i mają zajęcie, sklep sprawia im chyba wielką frajdę ;)
Tylko szkoda, że ostatnio coś im nie idzie sprzedaż, ale może to tylko chwilowe ;)
Cassie jest straszna, naprawdę soft1 Nie dziwię się Marcusowi.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 10 gru 2015, 12:13

Dziekuje za komentarze i odwiedziny drogie czytelniczki :aww:

___________


Część 5


Meredith zaskoczyło pukanie do drzwi około godziny 14 środowego popołudnia.. Niespodziewajac się nikogo z lekkim zaskoczeniem podeszła, aby otworzyć drzwi..
Ku jej zdziwieniu, u wrót domostwa stała Summer - jej dawna przyjaciólka
- Witaj Meredith. Wiem, ze nie chcesz mnie teraz pewnie widziec, ale przepraszam. Mam nadzieje, ze mi wybaczysz, bo jedynym powodem mojego zachowania byla troska o ciebie

Simka zaprosiła gościa do ogrodu, po czym wysłuchala co ma do powiedzenia

Obrazek

- Meredith, każdego dnia myslalam o tym, że straciłam najlepszą przyjaciółkę, taką jakiej nigdy już nie poznam.. Zawsze dobrze ci życzylam. Wiem, wiem moze ci sie to wydawac jakbym ci zadrościla. Meredith! Bo zazdroszczę ci, naprawde! Ale to nie dlatego postapilam jak postapilam. Zrobiłam to tylko i wyłącznie z troski o ciebie.
- Summer, to ja chce cię przeprosic. Faktycznie myślałam, że zazdrościsz mi i dlatego przestałam do ciebie się odzywac. Ale w głębi serca liczyłam, że ty sie odezwiesz i moje prośby zostały wysłuchane

Gdy simki wszystko sobie już wyjaśniły, wróciły do tego co uwielbialy robić dawniej

Obrazek

____

Kilka dni pózniej mialy miejsce urodziny blizniaków. Tym razem rodzina zdecydowała się zrobić przyjęcie w klubie

Obrazek

Obrazek

____

Jakiś czas po urodzinach Alison wybrała się do miejscowego baru. Poznała tam dwóch simów

Obrazek

- Naprawdę nie wyglądamy na rodzeństwo? To dlatego, że ten przygłupek został podmieniony w szpitalu

Obrazek

____

Wieczorem natomiast poszła do klubu.. I stało się coś czego się nie spodziewała. Był tak Aleksander - sim poznany dzisiejszego dnia w barze

- Ulala, to chyba przeznaczenie nas na siebie skazuje
- Być może

Obrazek

- Przeznaczenie mówiło mi również, że spotkam tutaj taką piękną simkę

Obrazek

Obrazek

Tej nocy Alison oczarowana Aleksandrem straciła coś czego już nie odzyska

Obrazek

____

Małżeństwo trochę powspominało

- Pamiętasz jak spotkaliśmy się tego poranka? Było to zaraz przed tym jak poszłam do pracy.. Potem cały dzień o tobie myślałam

Obrazek

____

Czas mijał, a z relacji Alison i Aleksandra zrodziło się coś więcej niż tylko jednorazowa przygoda - oficjalnie zostali parą

Obrazek

Obrazek


Po wielu tygodniach spotkać, młodzi postanowili zorganizować spotkanie z rodzicami.. Uroczysty obiad odbył się u Ćwirów

Obrazek

Obrazek

- Aleksander zawsze jako dziecko z byle powodu płakał haha
- Kasandra!
- A co mamo, to nieprawda?

Obrazek

- Mówię, był takim wstrętnym bratem. Dobrze, że teraz trochę wydoroślał

Obrazek

- Sekretem mojej pasty są zioła, wszystkie muszą być dokładnie wyselekcjowane

Obrazek

- Mówiłem ci, że ten obiad to dobry pomysł

Obrazek

Obrazek

_________

Na nadzielny obiad Marcus zaprosił do siebie koleżankę z pracy - Susan.. Meredith wstała z samego rana, aby doprawić rybę. Chciała, aby łosoś zdążył przejść przyprawami

Obrazek

Około 19 zjawiła się Susan

Obrazek

Obrazek

- A może jesteście nie tylko kolegami? Co, jak to z wami jest?
- Alison!
- No co? Ja znalazłam szczęście to Marcus może również

Obrazek


- Jesteśmy tylko przyjaciółmi

Obrazek


- Wybacz Alison, trochę wypiła i zaczęła gadać głupoty.. Jednak ucieszyłabym się z takiej synowej jak ty, wyglądasz na przyzwoitą simkę

Obrazek

Spotkanie zakończyło się po 22..

_____

Alison była przekonana, że jest szczęśliwa i że nic więcej jej nie potrzeba.. Nie wiedziała jak bardzo się myliła dopóki nie poznała Elliota

Obrazek
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Lenna » 10 gru 2015, 15:24

Badzo się cieszę, że Meredith wybaczyła przyjaciółce - na stare lata warto pogodzić się i zapomnieć o wszystkim.
Alison i Aleksander! :sweet: No, no, dobry wybór, i ciekawie widzieć Ćwirów w nieco mniej mrocznej wersji - Belli prawie nie poznałam soft9
Susan jest całkiem fajna, mam nadzieję że nie jest taką wariatką jak Cassie soft1
Elliot :O Wyczuwam romans!
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 11 gru 2015, 12:45

Część 6

___________________________________________________


Meredith wraz z mężem skorzystali z okazji. W okolicy po niskiej cenie został wystawiony dom na sprzedaż. Małżeństwo kupiło go z przeznaczeniem na dom dla Marcusa.. Sim wyprowadził się kilka dni pózniej

Obrazek

_________________

Na sobotni wieczór Meredith postanowiła zaprosić Summer.. Krótko przed spotkaniem otrzymała telefon z zapytaniem czy może przyjść z kuzynem, który właśnie do niej przyjechał. Meredith zgodziła się, a następnie zabrała się za dekorowanie wypieku

Obrazek

- Twoja mama gdy była w twoim wieku prawie codziennie urządzała takie spotkania

Obrazek


Nieznajomym simem okazał się Elliot

Obrazek

- Kochani, to mój kuzyn Elliot, przyjechał tutaj w poszukiwaniu pracy w swoim zawodzie. Zatrzyma się u mnie dopóki nie znajdzie sobie czegoś


Alonso zaraz po przybyciu gości zle się poczuł. Przeprosił więc simów i poszedł wcześniej się położyć..
Meredith natomiast zaczęła opowiadać przyjaciółce o sklepie

Obrazek


Młodzi zaś, zaczęli poznawać się coraz bardziej

Obrazek

- To naprawdę miła okolica.. Uwierz mi, tak gdzie mieszkałem poprzednio wszędzie było brudno i niechlujnie, a simowie byli niesympatyczni

Obrazek


Z początku Alison zdawała się nie zauważać nieznajomego jej dotychczas gościa, jednak spojrzenie jego oczu sprawiało, że wtapiała się w sofę... Jej matka siedziała dwa metry dalej, a przez jej głowę przechodziły nieczyste myśli o bara bara z nowopoznanym simem. Za każdym razem gdy kąciki jego ust wykrzywiały się do góry, miała ochotę zrzucić ubranie i rzucić się na niego..

Obrazek


Nieświadome niczego przyjaciółki w najlepsze kontynuowały pogaduszki, niezważając na to, że para która siedziała na sofie, zbliżała się do siebie coraz bardziej - w dosłownym znaczeniu
Jednakże kilka minut pózniej, Summer zauważywszy która jest godzina stwierdziła, że pora pójść do domu.. Oboje podziękowali za gościnę, a 4 minuty póżniej ich cienie zniknęły za szybą w drzwiach...


Następnego dnia Meredith zajęła się zaniebdanym ogrodem

Obrazek


Alosno wybrał się na spacer.. Jednak musiał przysiąść gdyż złapały go skurcze w klatce piersiowej

Obrazek


_________________

Wieczorem Alison dostała wiadomość o imprezie na klifach z dopiskiem, aby zabrała ze sobą przyjaciół.. Zadzwoniła więc po Marcusa i oboje pojechali na imprezę

Obrazek

- Coś taki smutny? Tyle fajnych simek,a ty masz minę jakbyś był na pogrzebie

Obrazek

- Aaa, zapewne smutno ci, że nie ma Susan.. To to słuchaj, trzeba było po nią zadzwonić. Idz w krzaki i dzwoń

Obrazek


Czystym zbiegiem okoliczności okazało się, że na imprezie jest Elliot

- Jak miło cię znowu widzieć. Zastanawiałem się kiedy znów się spotkamy..

Obrazek

- Trzeba było więc się odezwać się umówić
- Nie byłem pewien czy byłabyś zainteresowana
- No to trzeba było się dowiedzieć

- Abyśmy nie mieli kaca!

Obrazek

Obrazek


Impreza zakończyła się około godziny 3.. Marcusowi nie udało się dodzwonić do Susan


Następnego dnia Alison dostała telefon
- Witam. Jestem na starówce. Więc jak, masz ochotę na kawę?

Alison szybko zmieniła bieliznę i ubrania, po czym pognała na spotkanie

- Naprawdę nie masz żadnej dziewczyny?
- Nie mogłem znalezć odpowiedniej. A jak jest z tobą? Jesteś sama
- Yy, tak. Jestem sama
- No to jak takie urodziwe simki są same, to chyba zbliża się koniec świata

Obrazek

- Naprawdę lubisz Śmietniki?! Podobno mają grać koncert w klubie w Winderburgu!

Obrazek


- Czekaj, zobaczmy na necie. Powinno coś pisać
- Zobacz, faktycznie! W przyszłą sobotę

Obrazek


- Czy taka piękna simka zrobi mi też zaszczyt i wybierze się tam ze mną?

Alison nie mogła się powstrzymać

Obrazek


Póznym wieczorem, gdy wszyscy już spali, poza matką mieszkająca dwa domy dalej, która nie mogła utulić dziecka do snu, Alison napisała emaila do siostry przyrodniej - Tamary

Nie uwierzysz.. Poznałam miłość mojego życia.. Gdy na mnie patrzy mam motyle w brzuchu.. Nikt nigdy nie sprawiał, że tak się czułam..
Tylko wiem, wiem.. Powiesz, że przy Aleksandrze też tak mówiłam, ale on jest inny.. Ach... gdybyś tylko mogła go poznać..
No właśnie, tylko co z Aleksandrem.. Będę musiała chyba z nim zerwać.


_____

W środę, po porannym joggingu, Alison poznała Anę

Obrazek

Obrazek


Po południu natomiast, spotkała się z Elliotem

Obrazek

Obrazek


Zrobiła coś o czym od dawna marzyła

Obrazek


Jednak gdy emocje wreszcie opadły, zaczeła zastanawiać się co z Aleksandrem..
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Stara-Raszpla
Posty: 960
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Stara-Raszpla » 11 gru 2015, 15:41

Miłośc rośnie wokół nas... w samotną jasną nooooc... :)
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Lenna » 11 gru 2015, 21:17

Nowy dom Marcusa jest świetny!
Czyżby miłość od pierwszego wejrzenia? Ale szkoda Aleksandra, że Alison go tak zdradza za plecami :( Ciekawe, kiedy przekaże mu prawdę...
Martwi mnie stan zdrowia Alonso :/
Śmietniki :haha: Fajna nazwa zespołu XD
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Galcia » 12 gru 2015, 13:08

Bardzo się cieszę, że Meredith i Summer pogodziły się, zanim było za późno. :)
Ćwirowie są do siebie tak niepodobni, że ledwo ich rozpoznałam. :D Ciekawie wyglądają w uwspółcześnionej/urealnionej wersji. Z Aleksandra jest niezły ogier (a Alison jest trochę łatwa :P ).
Typowa rodzina - zapraszasz na kolację koleżankę z pracy i przez cały wieczór musisz wysłuchiwać pytań, czy jesteście parą i kiedy weźmiecie ślub. :D
Nowy dom Marcusa jest prześliczny!
Alison jest trochę łatwa. :P [2]
Och och, jaki biedny Alonso, jestem chorutki i źle się czuję, o ja biedny nieszczęśliwy... Dobrze ci tak, draniu. :angry:
Taka drobna uwaga dla Alison: najpierw się zrywa z poprzednim chłopakiem, a dopiero potem podrywa się następnego. <_<
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Re: Rodzina Sheperd

Postautor: Shattered » 19 gru 2015, 12:43

Część 7

___________________________________________________


Sielanka Alison i Elliota trwała w najlepsze..

Obrazek

Obrazek


Dopóki niedowiedziała się o tym Meredith

Obrazek

- Ty neandertalska krowo! To najpierw urządzasz cyrki w stylu obiadków zapoznawczych, a potem się ciągasz z innym? Powinnam cię przez kolano przełożyć i lać patrząc czy żyjesz!
- Oj mamo, nic nie poradzę na uczucie które żywię do Elliota.
- Uczucie, ty cholernico jedna, gdzie cie chowano! Masz skończyć z jednym albo z drugim do końca dnia, jak nie to pakuj manatki i sio. Nie tak cię wychowywaliśmy

Obrazek


Wieczorem więc Alison umówiła się z Alexandrem

- Myślę, że oboje wiemy że nic z tego nie będzie.. Ty słuchasz Majciochów, ja Śmietników. Ty lubisz gofry, ja wolę naleśniki.. Lepiej będzie jak od razu powiemy sobie, że nic z tego
- Co ty mówisz?

Obrazek


- To koniec Alex, poznałam kogoś innego

Obrazek


- I musiałaś mi to powiedzieć w miejscu w którym się poznaliśmy?

Obrazek


- Matko, wez już nie przeżywaj.. Czego oczekiwałeś? Miłości rodem z filmu czy książki? Jeju, nie mogę uwierzyć, że z ciebie taki mazgaj... Dobra narty...

Obrazek

________________

Gdy jeden sim w mieście leczył złamane serce, drugi dopiero co zmierzał w tym kierunku..

Zrobię to! Zaproszę ją!

Obrazek

Jak powiedział, tak zrobił. Nazajutrz Susan i Marcus wybrali się na pierwszą randkę

Obrazek

Obrazek


- Od tak bardzo dawna chciałem cię zaprosić, ale nie miałem odwagi. Nawet nie wiesz jak się teraz cieszę, że tu jesteś

Obrazek

Obrazek

_______________

Meredith spotkała się z Summer. Oczywiście opowiedziała o sytuacji z Alison i Elliotem

Obrazek

- No cóż Mer, co możemy poradzić? W klatce ich przecież nie zamkniemy.. Lepiej słuchaj kogo spotkałam wczoraj w księgarni.. Boba! Myślisz, że wrócił do Elizy?

_______________

Kilka dni pózniej Marcus zaprosił Susan na weekend do Granitowych Kaskad

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tymczasem Alison zauroczona Elliotem

Obrazek

Obrazek


Postanowiła zoorganizować spotkanie w parku z rodzicami.. Chciała pokazać matce, że Elliot jest zupełnie inny niż Alex.
Jednak od początku spotkanie przebiegało nie po jej myśli..
Elliot się spózniał
Meredith ucieszona, gdyż czerpała satysfakcję gdyż mówiła córce, że ten związek nie ma przyszłości

Obrazek

24 minuty pózniej przybył Elliot. Jak stwierdził były korki

- Elliot chyba zapomniał użyć antyperspirantu

Obrazek


Jednak najgorsze miało się dopiero zdarzyć..

- Ał, aaaj
- Alonso, co się dzieje?
- Nie wiem, strasznie mnie kłuje

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szloch Meredith nad martwym ciałem małżonka zostanie w pamięci jej córki do końca życia

- Wstawaj! Cholerna małpo! Nie waż się mnie zostawiać! Co ty sobie myślisz?! Chciałeś sklepu, a teraz mnie zostawiasz! Wstawaj! Wstawaj, dlaczego nie wstajesz??! Myślisz, że to zabawne! Wstajesz czy nie!! Alonso, Alonso!!
Ostatnio zmieniony 19 gru 2015, 13:58 przez Shattered, łącznie zmieniany 1 raz.
Sky Fits Heaven


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość