Nie mogę z miny Haydena, kiedy Nancy jadła te świerszcze. Jeszcze chwila, a sam by zwymiotował
Bardzo mi się nie podobała postawa Rachel. Reszta w pocie czoła sprząta, a ona - jak rozkapryszona księżniczka - się opalała. Pozostali, jak byli królem/królową, to nie zaniedbywali obowiązków pomimo tego. Co jeszcze: szkoda, że ona odpadła. Wolałabym, żeby na dłużej została, no ale takie są zasady gry i ktoś musi odpaść, by ktoś inny mógł wygrać. Smutne, ale prawdziwe
A cóż to za odgłos był, jak Nancy z Zakiem podchodzili do przyczepy, haha
tak teraz oglądając zauważyłam, że Hayden strasznie gestykuluje podczas przemawiania ;D
Cieszę się, że powróciłeś. Nie spiesz się z dodawaniem, na spokojnie montuj odcinek i bez żadnej spiny. Kiedy zrobisz, wtedy wrzucisz. Nikt nie zamierza Cię za obsuwę spalić na stosie. Chyba