Na razie pograłam tylko kilka godzin, ale powiem tak:
Miasto OK, jest ładne, ale w większości to i tak makieta. Mieszkań jeszcze nie widziałam, moi Simowie zwiedzili jak na razie jeden z barów karaoke, park i ten plac z budkami z jedzeniem. Za to pobawiłam się meblami i wiele dodałam do obecnego domu moich Simów - może nie jest tych obiektów zatrważająca ilość, ale niektóre są całkiem w porządku - na przykład zachwyciła mnie świeczka w takim lichtarzyku w kształcie kwiatu, jest w lampkach stołowych. Gadające sedesy zaś, których istnienie tak niektórych oburza, są w dwóch wersjach: Gadający Jan - tańszy oraz Klopopleciuch - droższy. I ten droższy ma więcej opcji i po prostu rozbawia, można mu ustawić wersję głosu męską albo żeńską, i kilka innych zabawnych programów, ma też dla majsterkowiczów nowe ulepszenia. Jeśli zaś się z takim wucetem dłużej pogada, ma się go w panelu związków, tak jak kreator wynalazków z
Witaj w Pracy czy tego wielkiego miśka z podstawy
Posiedziałam też w CAS, bo zawsze to robię wraz z nowym rozszerzeniem. Ubrań dla obu płci jest sporo, i to nawet niektóre są warte zainteresowania ale w dodatkach już gorzej, są tylko dwie pary kolczyków i jedna bransoleta na ramię dla pań, a dla panów jakiś jeden naszyjniczek. Panowie dodatkowo zyskują aż jeden zarost i dwa tatuaże, panie aż jeden tatuaż. Mało jest butów. Podobnie fryzury - dla pań chyba cztery, dla panów trzy plus dwie dla obu płci. Kilka nakryć głowy, jakieś turbany i zawoje. Ale dzieci znowu potraktowano na "odwal się", bo fryzur dla nich nie ma żadnych, tak samo butów i dodatków, są tylko dziecięce wersje nakryć głowy takie same jak u dorosłych, ze strojów zaś dla dziewczynek na całe ciało są trzy, dla chłopców dwa, po dwa na górę dla obu płci oraz jedne spodnie. Nie, wiem po co jest w tym dodatku wciśnięty strój lamy razem z maską-czapką czy jak to tam zwać, identyczny jak ten, co się odblokowuje w pakiecie
Upiorności po urządzeniu udanego strasznego przyjęcia. I tak samo strój niedźwiedzia z
Ucieczki w plener. Nowy jest tylko ten kostium szopa.
Nowe cechy charakteru są aż dwie:
Wegetarianin oraz
Nieprzystępny , nie zauważyłam nowych nagród za punkty satysfakcji, a aspirację wypatrzyłam tylko jedną -
Lokalizacja.
Wraz z konsolą do gier dostajemy cztery nowe gry - mój Sim pograł w jedną - pochodzi z
The Sims 3 Wymarzone Podróże. Co do karaoke, to nie wiem, jaki jest cel wyświetlania na ekranie w miejscu słów piosenki jakiegoś filmiku, ale też jest robiony w TS3.
W radio mamy dwie nowe stacje muzyczne i jedną z wywiadami. Co ciekawe, stacja z muzyką z całego świata oferuje wszystkim znaną zapewne z gry
Tetris rosyjską tradycyjną melodię
Kalinka
Podoba mnie się to, że miastowi Simowie mają teraz międzynarodowe nazwiska - przyuważyłam hinduskie, japońskie, rosyjskie i chyba arabskie. Sim o nazwisku japońskim miał też odpowiednio azjatyckie rysy twarzy.
Dalej - póki co bardzo łatwo jest szukać śnieżnych kul i miejskich plakatów - mój Sim znalazł już po cztery, i to w jednej tylko lokacji. Kule kryją się w pudłach stojących luzem tu i ówdzie w mieście, a plakaty najczęściej są przyklejone z tyłu ozdób miasta w kształcie blaszanych szafek z miejską elektryką.
Obśmiałam się też z żywego posągu. Można do niego gadać, próbować go przestraszyć, flirtować z nim oraz dać napiwek. Mój Sim dał mu napiwek, i to dość spory, i dzięki temu odblokował strój kowboja oraz kosmonauty i makijaż dla żywego posągu.
Dalej budki z jedzeniem - mój Sim kupił w takiej budce ostrą potrawę i faktycznie, miał spore trudności ze zjedzeniem jej, bo co i raz ział ogniem
Ale dał radę, zjadł do końca i nauczył się nowego przepisu (gotowanie ma opanowane do perfekcji).
Pograł też w kosza, ale krótko. Mistrzem w trafianiu do celu to on nie jest
Szkoda, że nie można mieć w domu tego śmietnika z klapą w ścianie do zsypu - widocznie jest to dostępne tylko w mieszkaniach, bo w normalnym trybie kupowania tego nie widziałam.
No i cechy parceli. Aktualizacja wprowadziła osiem, o których pisałam w temacie
The Sims 4 -Pogaduszki, natomiast wraz z dodatkiem doszło kolejne osiemnaście - czyli razem mamy ich aż dwadzieścia sześć, a do każdej parceli można przypisać po trzy. Za najbardziej przydatną uważam cechę
Gnomy - w domach z ta cechą popsute sprzęty naprawiają się w nocy same; natomiast bez sensu dla mnie jest istnienie dwóch cech o podobnym przeznaczeniu:
Dobre szkoły - tu dzieci dostają lepsze oceny i szybciej odrabiają prace domowe oraz
Dziecinna igraszka, gdzie z kolei szybciej się uczą.
Cóż, nie sprawdziłam jeszcze wszystkich możliwości, jakie oferuje dodatek (podobno są nowe aktywności dla klubów ze
Spotkajmy się, nie bawiłam się też nowymi karierami), ale jak na razie z tego, co widziałam może nie jest tak strasznie, jak niektórzy to przedstawiają, ale dobrze też nie jest. Taki dodatek aż się prosi o istnienie samochodów i metra nie tylko jako ruchomych ozdób terenu. Niestety, możemy o tym pomarzyć.
Pogram więcej, to i powiem więcej