Tak jest, jedynkowi weterani pewnie kojarzą dobrze ten domek... Ale dla przypomnienia obrazek.


Tak jest, wprowadziły się tam Papużki, które u mnie w grze są siostrami i Ewa jest adoptowana bo tak wypadło przy rzucie monetą



Salono-kuchnio-jadalnia:



Tapeta totalnie tutaj nie pasuje :/

Łazienka:




Sypialnia:




Cóż, dużo tu nie ma do pokazania, domek jest raczej pusty. Dziewczyny kupiły go za stypendia otrzymane na studiach plus kasę od rodziców. Pieniędzy wystarczyło na całkiem przyjemne urządzenie domku, zatem a co - pokażę zdjęcia. I jedna uwaga - zdjęcia wcześniej pokazywałam na innym forum i pewien miły użytkownik przekazał mi parę cennych uwag, więc będzie mały hm... bonus?


Tak, własnie tu zawsze pierwsze co robiłam w jedynce (o ile była kasa, ale zwykle była) to zmieniałam tę zupełnie nie pasującą tapetę... Na powyższym zdjęciu kuchnia nie wygląda zbyt imponująco, bo dziewczynom nie wystarczyło pieniędzy na wymianę szafek i lodówki (no a okap w otwartej kuchni jest konieczny!) a ja na dodatek zapomniałam o zmywarce albo chociaż zlewie























Bonus - nieco odnowiona kuchnia:


Przeniosłam alarm w chyba nieco bardziej sensowne miejsce:


I ożywiłam nieco kącik komputerowy, przenosząc obraz wiszący nad łóżkiem Moniki:

Z podziękowaniami dla Łezki, jesli jest na tym forum

No i mieszkanki. Monika:


Ewa:


No i to tyle. Komentujcie proszę

Tak jak poprzednie Twoje adaptacje domów z jedynki bardzo mi się podobały, tak ta w ogóle do mnie nie przemawia. Pamiętam, że to był pierwszy dom, w którym grałam i spędziłam w nim naprawdę wiele godzin a na tych zdjęciach w ogóle go nie poznałam. Wystrój wnętrz jest ok (telewizor na kółeczkach <3 ), chociaż trochę "niejedynkowy" (ale to dobrze ), tylko na tarasie trochę biednie.
Lokatorki bardzo udane, jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to Monika ma trochę za delikatne rysy twarzy.

Przy twoich jedynkowych domkach budzi się we mnie tyle wspomnień...

Ta chatka zawsze kojarzyła mi się z "posiadłością" Michała (Marka?) Kawalera, ale Papużki też tam pasują

Dobrze, że po wiernym odwzorowaniu zdecydowałaś się na mały remont, od razu zrobiło się przytulniej. Jedyna rzecz, jaka nie przypadła mi do gustu, to końcowe ożywienie kącika komputerowego - obraz bardzo ładnie prezentował się nad łóżkiem, a tak potężna rama w tak wąskim korytarzy może nie być najlepszym pomysłem

Kurczę, ale dziwnie się patrzy na takie zdjęcia, [CENZURA]. Połączenie dwójki z jedynką to dziecińśtwo i troche późniejsze dzieciństwo nadal

Uruchamiasz wspomnienia, tyle powiem. Bo nie będę oceniał domku pod względem urządzenia, to nie gra tutaj żadnej roli.

No właśnie. Tego domu nie da się ocenić pod względem projektowym.
Wspaniale odwzorowałaś oryginał. Aż mam ochotę cofnąć się w czasie ;_;