Kupiłam Witaj w pracy jakoś zaraz po premierze, ale dopiero w zeszłym tygodniu przez kilka godzin oraz dziś i wczoraj miałam chwilę, żeby w niego pograć.
Moja Simka została laborantką i dopiero podczas kariery odkryłam, że wraz z dodatkiem do gry doszli kosmici.
(Wcześniej nie miałam czasu nawet na śledzenie nowinek.)
Moja Clary po jakichś 55-60 dniach swojego życia, wspięła się na szczyt kariery w laboratorium. Może teraz bez problemu odwiedzać Sixam o dowolnej porze przez swój portal.
Na Sixam możemy znaleźć kosmiczne kryształy (np. Nocolit) bądź metale (np. Blutonium lub Solarium). Znajdziemy też znane już żywe bądź martwe kosmiczne zwierzątka jak jeżozwierz, kałamarnica czy niebieski ślimak. Znajdziemy też całkiem nowy rodzaj skamielin - geody (np. Corbut czy Tonik Mylon). Na Sixam rosną też nowe rodzaje możliwych do uprawy owoców - Kulojagoda, Zębaty Kwiat i Owoc Kolczasty.
Na obcej planecie możemy czasem trafić na imprezę.
Zastaniemy tam wówczas całkiem zwyczajne instrumenty, bar, fontannę, krzesła i kanapy.
Całe Sixam ogólnie wyglądem troszkę przypomina Pandorę z Avatara. Wszystko świeci w nocy, a w drzewach przesuwa się "energia". Clary wykonała kilka fotek nowym aparatem fotograficznym.
Na Sixam bardzo zawiódł mnie brak jakichkolwiek budynków czy budowli. Trafiamy w środek kamiennych gór (?) z drzewami, świecącymi grzybami i błękitnymi wyrwami w ziemi. Troszkę ubogo.
Co jeszcze rozczarowuje? Imiona i nazwiska kosmitów! I tak zamiast fajnych, futurystycznych nazw czy nawet w stylu PB67X, mamy kosmitów o imionach Małgorzata Serducho, Kacper Borowik czy Krystyna Piętka.
A tu trzy fotki z porwania:
Edit:
Jeszcze dwie rzeczy.
Kosmitów nie można przebrać w normalne ciuchy, mogą chodzić tylko w tych beznadziejnych kombinezonach...
Kosmici mogą się "ukrywać" - przybierać postać zwykłego Sima.