Bad Wolf pisze:Dlaczego jakaś porządna firma nie zabierze się za tworzenie symulatora życia?

Spytaj porządnych firm, z tego co widzę to gracze w symulatory mają największe wymagania dotyczące gier.

Argument "Nie kupuję, mam biznes w dwójce" jest inwalidą. Tutaj biznes znacznie się różni od dwójkowego, więc to stwierdzenie byłoby poprawne jakby biznes był taki sam.

Shattered pisze: Nie płacimy żadnych rachunków za sklep
Gdy nie ma nas na parceli sklep nie działa..
Jak na razie nie ma możliwości "wyłączenia" kosmitów. Ja już dziękuję

Tak jak w "idealnej" dwójce.

Nie wiem do jakich obuwniczych chodzicie, w zwykłych sieciówkach w galerii, nigdzie na świecie, nikt cię nie wita na wejściu, lata za tobą z tabletem.
Simowe rozwiązanie z tabletem jest fajne tylko wtedy, kiedy chcemy prowadzić sklep dla zamożniejszych simów, o których podczas zakupów trzeba zadbać.
Ciężko prowadzić tani sklep, w którym obsługuję klientów jak w sklepach gdzie ceny zaczynają się od 1 000.

youtu.be/V9Ho-Argcj0

Co oni tak szaleją z tymi filmikami?

Pappy pisze:

Bad Wolf pisze:Dlaczego jakaś porządna firma nie zabierze się za tworzenie symulatora życia?

Spytaj porządnych firm, z tego co widzę to gracze w symulatory mają największe wymagania dotyczące gier.

Argument "Nie kupuję, mam biznes w dwójce" jest inwalidą. Tutaj biznes znacznie się różni od dwójkowego, więc to stwierdzenie byłoby poprawne jakby biznes był taki sam.

Shattered pisze: Nie płacimy żadnych rachunków za sklep
Gdy nie ma nas na parceli sklep nie działa..
Jak na razie nie ma możliwości "wyłączenia" kosmitów. Ja już dziękuję

Tak jak w "idealnej" dwójce.

1. Gracze "w symulatory" mają wymagania, bo przez czas, który ich nie mieli EA zdążyło zniszczyć serię (patrz Trójka i Czwórka).

2. Ten argument NIE jest inwalidą, bo biznes w Dwójce, w porównaniu do tego co nam tu próbują wcisnąć jest dopracowany. Tutaj biznes się różni, fakt. Jest inny, co nie koniecznie znaczy lepszy, a żeby to stwierdzić należy porównać.

3. Nie pamiętam, czy w Dwójce płaciło się rachunki za sklep, ale jestem pewien, że jeśli biznes prowadzony był na parceli domowej, mógł działać praktycznie zawsze. Co do kosmitów, w Dwójce 80% wszystkich simów nie była kosmitami, więc nie było potrzeby ich wyłączać. Kosmici porywali jedynie simów. Wyjątkiem była rodzina Kowal, która i tak nie przeszkadzała.

Tak więc, Twoje argumenty są inwalidami

Kupując grę, chcę mieć pewność, że jest dopracowana. Czy kupiłabyś podartą koszulę w sklepie w cenie całej?

Bad Wolf pisze:
1. Gracze "w symulatory" mają wymagania, bo przez czas, który ich nie mieli EA zdążyło zniszczyć serię (patrz Trójka i Czwórka).

2. Ten argument NIE jest inwalidą, bo biznes w Dwójce, w porównaniu do tego co nam tu próbują wcisnąć jest dopracowany. Tutaj biznes się różni, fakt. Jest inny, co nie koniecznie znaczy lepszy, a żeby to stwierdzić należy porównać.

3. Nie pamiętam, czy w Dwójce płaciło się rachunki za sklep, ale jestem pewien, że jeśli biznes prowadzony był na parceli domowej, mógł działać praktycznie zawsze. Co do kosmitów, w Dwójce 80% wszystkich simów nie była kosmitami, więc nie było potrzeby ich wyłączać. Kosmici porywali jedynie simów. Wyjątkiem była rodzina Kowal, która i tak nie przeszkadzała.

Tak więc, Twoje argumenty są inwalidami

Kupując grę, chcę mieć pewność, że jest dopracowana. Czy kupiłabyś podartą koszulę w sklepie w cenie całej?

1. A ja wiem czy trójka i czwórka zepsute, zależy pod jakim kątem patrzeć.

2. Poprzez "dopracowanie" rozumiesz funkcjonalne kasy fiskalne i torby? Tutaj mamy manekiny, budżet sklepowy i bóg wie jeszcze. Cały biznes z dwójki z wyjątkiem kas itd. jest przekopiowany do tego dodatku, a są jeszcze dodane nowe rzeczy - pomimo tego że w dwójce biznes był tematem przewodnim dodatku, tutaj jest to 1/4 zawartości.

3.Co do biznesu w domu - zawsze można zrobić dom na parceli publicznej.Nie wiem jak to z kosmitami, nie oglądałem filmiku z rozgrywki.

Więcej nie postuję w tym temacie do premiery, bo chyba irytuję parę osób z tego co widziałem na sb.

Manekiny są gorsze. W dwójce na wieszakach można było kupić każdy ciuch, a tu tylko ten gotowy. Jakby tego było mało, kupowanie ubrań nie ma sensu, skoro wszystkie znajdują się już w szafie sima... Budżet sklepowy, brzmi fajnie ale nie jest mi do szczęścia potrzebne, tylko by przeszkadzało. Po za tym w Dwójce doszło o wiele więcej możliwości - sprzedawanie usług. Można było zrobić praktycznie wszystko.

Bad Wolf pisze:Manekiny są gorsze. W dwójce na wieszakach można było kupić każdy ciuch, a tu tylko ten gotowy. Jakby tego było mało, kupowanie ubrań nie ma sensu, skoro wszystkie znajdują się już w szafie sima... Budżet sklepowy, brzmi fajnie ale nie jest mi do szczęścia potrzebne, tylko by przeszkadzało. Po za tym w Dwójce doszło o wiele więcej możliwości - sprzedawanie usług. Można było zrobić praktycznie wszystko.

I to byłby idealny moment, żeby wprowadzić coś podobnego do Narzędzia Stwórz styl... Ale po co

Pappy pisze:

Shattered pisze: Nie płacimy żadnych rachunków za sklep
Gdy nie ma nas na parceli sklep nie działa..
Jak na razie nie ma możliwości "wyłączenia" kosmitów. Ja już dziękuję

Tak jak w "idealnej" dwójce.

Przecież w dwójce gdy mamy biznes na parceli publicznej, wystarczy mieć kierownika, aby biznes normalnie funkcjonował i byśmy mieli dochody.
W dwójce kosmici nie namnażają się samoistnie i nie łażą sobie po mieście, no chyba że mamy rodzinę z nimi w sąsiedztwie.

Co do tych tabletów, to jest żenada jakaś, że trzeba latać za klientem z tabletem, mimo że kasa stoi, to w ogóle jakiś abstrakcyjny pomysł jest

Ostatni zwiastun

youtu.be/IE6QsYaUgdk

O , będzie można mieć własną kawiarnie :]

...

Obejrzałem zwiastun najpierw po angielsku, potem po polsku. Wyjaśni mi ktoś dlaczego w polskich zwiastunach zawsze jakiś lektor musi pseudośpiewać/pseudorapować? Nie wychodzi im to, słowa są nie do rytmu bo za dużo sylab dodają...
Na dodatek polski zwiastun jest przycięty, wtf.

Polska wersja tego zwiastuna to jakaś wiocha.
Nakręcają atmosferę, nakręcają. W sumie to nie zdawałem sobie sprawy, że premiera lada dzień, a tu zaskoczenie.

Matko, polska wersja

W angielskim taka gracja, a tu... To coś

Fragment "powie ci to matka, ojciec, babka i twoja dziewczyna" mnie załamał...
Oryginalna wersja jest fajna, taka normalna, odrobinę zabawna nawet. A nasza wręcz sugeruje że jest to gra dla dzieci poniżej 7 lat...
Jak już chcieli zrobić śpiewane, to mogli chociaż dać inny podkład i może wyszłoby fajnie. A ta muzyka się już przejadła.

Ale ten polski zwiastun to w ogóle jakaś inna wersja. Ta angielska trwa ponad minutę, a polska mniej więcej 30 sekund. Podejrzewam, że oryginalna jest do Internetu, a ta polska będzie funkcjonowała jako spot w tv. Możliwe, że dali im coś innego do przetłumaczenia i dlatego jest taka różnica, bo nie chce mi się wierzyć, żeby to była po prostu inwencja twórcza polskiego dystrybutora .

Bo ta piosenka 'Szalej, szalej' była też w w angielskich zwiastunach TS4 chyba? Czy tylko w polskich to było?

Edit: A nie, jednak angielski spot TS4 też był bez piosenki, czyli to rzeczywiście wymysł Polaków lol
Niemcy mają po prostu to samo (?) przetłumaczone co w angielskiej:

youtu.be/UpkerEBvJBM
A do 'Witaj w pracy' też mają ten minutowy zwiastun.

Ale wg mnie ta polska wersja nie jest taka zła. Przecież TS4 to jest gra dla 12-latek

Jak spojrzałam na komentarze pod polskim zwiastunem, to się załamałam. Nie wierzyłam, że komuś może rzeczywiście się to podobać

JamesSinatra pisze:Ale wg mnie ta polska wersja nie jest taka zła. Przecież TS4 to jest gra dla 12-latek

Nie wiem jak wy, ale ja jak miałam 12 lat, to takie rapowanki też już mnie bardziej żenowały niż śmieszyły.

Mnie też, chodziło mi bardziej o to, że dziecinna reklama z Polski wpisuje się w to jak EA traktuje swoich graczy

Zabawnie tam mieli Ciekawe, dlaczego Danon (dobrze rozpoznałem?) jako jedyny nie powiedział tej formułki na koniec, że woli grać niż odpowiadać na pytania :>

Ojeju, totalnie nieprzekonujący ten filmik :p. Jeszcze Honey nawet nie wiedziała, jakie kariery są dostępne (a jest ich tak wiele przecież... XD). Przez pół filmiku Honey robiła sobie selfie, albo Banshee coś tam gadała. Szkoda, że inni się nie wypowiedzieli praktycznie