Sebosz, gratulacje, wszystko tak pięknie podsumowane! Lepiej bym tego nie ujął.
To jest śmieszne, narzekaliśmy na trójkowe dodatki, a tymczasem z każdą generacją w dodatkach jest mniej zawartości...
I mega durne ograniczenia. Z dwojga złego to ja już faktycznie wolę trójkę, a tak na nią narzekam (narzekałem?).
Dodatek ma naprawdę wielki potencjał; a to możliwość ciekawego rozbudowania karier lekarza, naukowca czy policjanta (ile brakujących rzeczy można by wprowadzić przy policjancie, np. wspomniani włamywacze...), okolica handlowa mogła być naprawdę piękna i duża (przecież Granitowe Kaskady są większe niż to... coś
), a tworzenie własnego biznesu takie jak w dwójce - przyjemne, proste i przede wszystkim bez jakichś ograniczeń. A co mamy? Może kariery są rozbudowane, ale śmieszne rozwiązania w nich skutecznie odstraszają (a inteligencja czwórkowych Simów we wspomnianym przez Shatt przypadku powala). Okolica to cztery parcele na krzyż, reszta to makiety; swoją drogą, Magnoliowa Promenada czy Promenada Magnolii też do pięknych nie należy, bo jest powtórką z Willow Creek (z tym, że jest bliżej tych biurowców
). Tworzenie biznesu w czwórce opiera się na zaznaczeniu obiektów do sprzedania, a kasa nie pełni już funkcji jako pośrednika między usługodawcą a klientem, a jedynie ma funkcje zarządzania sklepem, bo należność i tak odbieramy tabletem. Restauracji nawet nie idzie stworzyć, bo Simowie kupią nasze wypieki czy inne potrawy i prawdopodobnie pójdą z nimi z parceli.
To śmieszne, bo denerwuje mnie stałe porównywanie do poprzedniczek, ale czwórkowy dodatek naprawdę nie ma wiele do zaoferowania na polu biznesowym; wprowadzili zaledwie kilka małych nowości (np. manekiny to fajna sprawa, ale w szafie nadal sklep mamy, więc po co możliwość sprzedawania ubrań?), ale zabrali te fajne z dwójki. Nie sposób nie robić tutaj porównań między generacjami, EA samo sprawia, że gracze to robią.
EA się chyba nigdy nie nauczy, jak robić porządne dodatki. Jedyne remedium to siąść przed starą, dobrą dwójką i niektórymi dodatkami z trójki. Bo czwórka może się podniesie gdzieś w środku czy pod koniec (tak jak było z trójkowymi dodatkami, mówię tu o np.
Studenckim życiu), a ja czekać nie zamierzam. I nie zamierzam też płacić tej śmiesznej ceny za dodatek oferujący albo tak mało, albo takie rzeczy.
Te rzeczy najbardziej bolą mnie w tym dodatku, a już zaczynałem go lubić, gdy go ogłosili, bo niby fajny... Ale właśnie... Niby.
Jedyne rzeczy, które zasługują tutaj na uwagę, to pomysł z planetą Sixam, częściowo kosmici i fajne rzeczy z CAS oraz obiekty. I nie, proszę mi nie tłumaczyć, że mamy parcele komisariatu czy szpitala i jeszcze Sixam - gdyby nie czynili z czwórki tak klaustrofobicznej ze śmiesznie małym otoczeniem i dodali np. do niego parcelę szpitala, komisariatu czy laboratorium, to może by to jakoś wyglądało. A tak...