Przygoda w dżungli

Pakiet rozgrywki

Awatar użytkownika
Hirooo
Posty: 186
Rejestracja: 24 lip 2014, 15:43

Przygoda w dżungli

Postautor: Hirooo » 15 lut 2018, 23:57

Może jednak będzie taka opcja?
W sumie to dla mnie obojętne, kompletnie mnie nie kręcą te kościldy i inne szkielety.

Obrazek

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Przygoda w dżungli

Postautor: Levkoni » 16 lut 2018, 13:47

A jednak, ale to chyba tylko czasowa przemiana. Jak dla mnie głupi motyw, nie rozumiem za bardzo go. Jakoś przemiana w wampira czy w mumię wydaje się bardziej "naturalna" ale w szkieleta? :V
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Jhud
Posty: 292
Rejestracja: 14 gru 2013, 23:44

Przygoda w dżungli

Postautor: Jhud » 17 lut 2018, 21:48

Są fani szkieletów, są :P No i czemu nie, nigdy nie było takiej postaci nadnaturalnej w Simsach jeszcze.
ObrazekThat's not very goth of youObrazek

Awatar użytkownika
Dodo
Posty: 150
Rejestracja: 18 maja 2014, 23:17

Przygoda w dżungli

Postautor: Dodo » 18 lut 2018, 3:34

Pojawi się nowy styl tańca
Będziemy mogli posłuchać 3 nowych stacji radiowych
W budce z jedzeniem można zamówić lokalne potrawy
Dostępne będą nowe umiejętności: Archeologia i Kultura Selvadorady
Na targu kupimy przydatne rzeczy do wyruszenia w dżunglę (np. grillowany ser, środki czystości, środek na pająki), a dzięki Kulturze Selvadorady uzyskamy niższe ceny produktów
Zarośla, które zagradzają drogę można usunąć na dwa sposoby: rękoma lub maczetą
Kiedy już odblokujemy przejście, na ekranie pojawią się informacje związane z przygodą
W grze dostępne będą dwie aspiracje: Odkrywca dżungli oraz Uczony archeolog
Podczas pobytu w puszczy mogą nas zaatakować pająki lub wściekłe pszczoły
Węże oraz papugi krążą po otoczeniu jako ozdoba
Wodospad w pierwszej nieodkrytej lokacji powoduje, że Simowie mają ochotę na flirty
Nie wszystko będzie dostępne podczas jednej wycieczki do Selvadorady
Relikty można aktywować również na sobie, np. posążek lamy może przywołać egzotyczną “Kościldę”, która zajmie się domem lub pozwoli zamienić Sima w żywy szkielet
Artefakty po niepoprawnym użyciu mogą się zepsuć
Niektóre relikty mogą okazać się fałszywe, a żeby ustalić ich autentyczność, musimy je zbadać na specjalnym stołku
Zabytkowe przedmioty będziemy mogli włożyć do specjalnej gabloty po powrocie do domu
Nie będzie można dodać kościotrupa do naszej rodziny, ale Sim będzie mógł się w niego zmienić na dwa dni
Simowie będą mogli się nauczyć żartów o szkieletach
Posąg niedaleko targu pomoże wyleczyć Simów z klątw
Drzewo z awokado to jedna z nowych roślin
Pojawią się dwie nowe kolekcje: Starożytne Artefakty Omiscanów i Skarby Omiscanów (Omiscanowie, to starożytna cywilizacja ze świata Simów)
Parcele zyskają kolejne cechy, tj: Cisza i spokój oraz Robale
Szkielety, które spróbują coś zjeść, zostawią obok siebie stertę jedzenia, ponieważ ich anatomia na to nie pozwala
Gdy Sim jest szkieletem, jego potrzeby głodu, pęcherza, higieny oraz energii ustają
źródło: DOTSim

W sumie fajnie, bo dawno nie było ani nowych obiektów kolekcjonerskich, ani nowych aspiracji ani, poza weterynarią, nowych umiejętności... ciekawe tylko, czy jedzenie lokalne z budek można będzie potem przygotować w domu - czyli czy będą nowe przepisy.
Obrazek

Awatar użytkownika
ollie
Project 4D - zwycięzca
Project 4D - zwycięzca
Posty: 1243
Rejestracja: 15 gru 2013, 20:12

Przygoda w dżungli

Postautor: ollie » 23 lut 2018, 2:06

Nikt nie wstawił??


youtu.be/gLQ_TaFkyOc


Ładnie tam, boli że grobowców nie można tworzyć, ale The Sims 4 przyzwyczaiło mnie już do ograniczania kreatywności graczy do zera. And obejrzałem fragment gameplayu z gry i jestem pod wrażeniem - są coraz lepsi w robieniu światów w Czwórce, sprawiają one wrażenie coraz mniej ograniczonych. Jaka szkoda, że są tak słabo edytowalne.

Awatar użytkownika
Stara-Raszpla
Posty: 960
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00

Przygoda w dżungli

Postautor: Stara-Raszpla » 23 lut 2018, 15:35

Pakiet zapowiada się naprawde zacnie... może syskać miano nawet najlepszego :)
@brtk coś za coś.. albo spójne świay albo edytowalne. Może w nowej odsłonie połączą jedno z drugim, ale póki co, wolę mieć naprawde ladne miasta, nawet z ograniczeniami (makietowość), niż edytowalne.

Tak naprawde na obecnym silniku, głownym problemem jest to, że mapa miasta, to nie jest jego rzut z góry, jak to było w porzednich częściach. A jedyniie, osobnym bytem, z naniesionymi parcelami, które dopiero odwołują się do własciwych lokacji. Coś jak skrót w komputerze. Zresztą zauważono już dawno że nie ma logicznych połączeń między dzielnicami na mapie. To jest własnie moim zdaniem jeden z głownych problemów wprowadzania edytowalności. No i kolejny to to że częśc miasta to makieta, więc pojawiałby się kolejny problem związany z nadpisywaniem tego. Tutaj twórcy poszli trochę na łatwiznę.. no ale cóż..
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com

Awatar użytkownika
Jhud
Posty: 292
Rejestracja: 14 gru 2013, 23:44

Przygoda w dżungli

Postautor: Jhud » 23 lut 2018, 18:18

Wygląda to naprawdę ładnie, szkoda tylko że pewnie wszystko co jest na tym trailerze to wszystko co będzie, pewnie mało będzie sekretów do odkrycia, no ale cóż, tak to już jest w czwórce.
Wiem że nie wszyscy to lubią ale ja tam lubię gdy nam dają jakieś opcje robienia czegoś simami, jakieś przygody... może i to symulator życia ale symulowane życie nie musi być nudne.
ObrazekThat's not very goth of youObrazek

Awatar użytkownika
Kapitan Indra
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Scenarzysta
Scenarzysta
Konserwator
Konserwator
Posty: 3280
Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17

Przygoda w dżungli

Postautor: Kapitan Indra » 25 lut 2018, 20:35

Po polsku:

youtu.be/L7e79AKUMtA

Fajnie to wygląda. Te wiszące mosty, urwiska, pająki, pszczoły, gadające rzeźby, nietoperze i szkielety. Niezły pomysł też z tą tawerną, że można po wyprawie pójść się zrelaksować.
Ciekawią mnie nowe obiekty kolekcjonerskie.
Maczeta ;)
Targ też wygląda ładnie. Jakie super rzeźbione laleczki :aww: Choć to pewnie tylko ozdoba :fear:
Sim porażony trucizną ze strzałki, te plamy - :haha:
Rozbrajanie pułapek - zapowiada się nieźle.
Cieszę się, że powstało nowe miejsce, gdzie Simowie mogą wyjechać. Bo jeden las z Ucieczki w Plener to jednak trochę za mało.
LANDGRAABOWIE-PUNKCIKOWIE
Obrazek
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022

:indra:

Awatar użytkownika
Skeczor
Posty: 63
Rejestracja: 19 mar 2014, 22:29

Przygoda w dżungli

Postautor: Skeczor » 27 lut 2018, 12:37

Zadam takie pytanie w przód. Grał już ktoś?
Bo Cyrax tańczyć chce!

Obrazek

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Przygoda w dżungli

Postautor: Levkoni » 03 mar 2018, 0:55

Ja grałem :V Jak na razie mam jedynie coś do zarzucenia działaniu szkieletów. Co prawda mają kilka własnych, zabawnych animacji (np. kręcenie swoją czaszką) oraz wydają specyficzny dźwięk uderzających od siebie kości podczas poruszania się ALE... Po pierwsze mają NORMALNE GŁOSY. Tak, gadają jak zwykli simowie co brzmi po prostu głupio. Po drugie, pojawiają się znikąd, po prostu sobie przychodzą do świątyni, a jedyną reakcją sima jest zdziwienie, po czym najnormalniej w świecie wdaje się w pogawędkę ze szkieletem jakby nigdy nic... Zupełnie jak z duchami. Co prawda szkielet jest złośliwy, bo ciągle podejmuje wredne interakcje w stosunku do sima (np. bawi się kośćmi albo trąbi trąbką do ucha), ale tak czy siak trochę to głupie, że sim przed nim nie ucieka ani w żaden sposób się go nie boi. Poza tym póki co eksplorowanie dżungli wygląda naprawdę ciekawie, choć zapewne jest to rozgrywka, która po jakimś czasie się opatrzy. W każdym razie w końcu jest jakieś niebanalne zajęcie dla simów i jako taki poziom trudności. Serio, nie ma co iść do dżungli bez przygotowania bo sim będzie ciągle jęczał, że jest głodny, albo śpiący lub brudny. A nawet jak uda nam się zadbać o jego potrzeby to i tak w świątyniach zawsze trafimy na pułapki, które skutecznie zrobią z naszego sima kupę. Trzeba się zaopatrzyć na targu w odpowiedni sprzęt (od namiotów i ognisk lub grilla po specjalne preparaty na owady czy pułapki na nietoperze oraz prysznic w puszkach, ogólnie jest tego multum). Bez tego ani rusz. Dodatkową trudnością jest fakt, że nie zawsze na targu sprzedawcy będą mieli wszystko. Fajne są wydarzenia losowe podczas podróżowania po dżungli czy ruinach. Po prostu nagle nasz sim może zostać zaatakowany przez różne stwory, np. rój pszczół przed którym ucieka, chmarę nietoperzy albo jakieś błyskające robaki, które go rażą prądem. Jeśli mamy przy sobie odpowiednie preparaty to sim sobie z tym poradzi, w przeciwnym razie musi się liczyć z jakimiś konsekwencjami. Jeśli posiadamy dodatek UwP to fajnie sprawdzą się namioty i ogniska, rozbicie obozu podczas eksploracji dżungli robi naprawdę klimat :) Ogólnie w porównaniu z takim UwP ten pakiet wygląda prawie że jak jakiś większy dodatek. Serio dodał masę nowych opcji i sporo ciekawych animacji oraz zajęć. Nie dosyć, że mamy świątynie i pułapki, cały nowy świat, znacznie większy niż Granitowe Kaskady, dwie nowe umiejętności, które dają jakieś tam realne profity, mnóstwo nowych znajdziek (w tym artefakty), nowe style tańca, muzyki, animacje, możliwość szlifowania kryształów, całkiem nowe potrawy, których jest sporo, nową postać niezależną (szkielet), świetne nowe obiekty... No jest tego od groma. Dodatkowo niektóre miejsca w nowym otoczeniu dają dodatkowe nastrójniki (np. piękny widok na wodospady, albo wysoko położona platforma widokowa). Jeden grobowiec badałem jakieś 3 simowe dni, zanim dotarłem do jego końca, ale też byłem słabo przygotowany. Rozbijałem co jakiś czas obóz żeby mój sim się przespał i najadł się, zanim ruszyłem w dalszą drogę. Ogólnie polecam, ale jeśli ktoś jest nastawiony na rozgrywkę rodzinną i woli swobodnie kierować losem simów, to pakiet może go znudzić. Jeśli też nie lubiliście Wymarzonych Podróży do TS3 to również i tego pakietu nie polubicie. Jest to bardzo podobna koncepcja, trochę jednak rozwinięta (aczkolwiek brakuje mi paru elementów z WP).
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Przygoda w dżungli

Postautor: Shattered » 04 mar 2018, 16:04

Dlatego też nie rozumiem tych zachwytów nad pakietem..
Totalna zrzynka Wymarzonych Podróży, która dodatkowo kontynuuje debilne zachowania z podstawki w stylu brak jakiegoś strachu przed szkieletem albo pogawędka z nim. No po rozmowach i duchach w barach można się tego było spodziewać
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Ururu
Posty: 197
Rejestracja: 03 kwie 2018, 15:13

Przygoda w dżungli

Postautor: Ururu » 03 kwie 2018, 15:47

Całkiem ciekawa przygoda, bardzo podoba mi się klimat i lokacje. Mojemu bezrobotnemu Simowi cztery wyprawy zwróciły się z nawiązką, a wciąż ma w ekwipunku masę artefaktów.

Moje spostrzeżenia i wskazówki:
- Warto wybrać aspirację związaną z przygodą przed przystąpieniem do niej.
- Niezbędny ekwipunek: co najmniej jedna porcja tego serka co dostajemy po przyjeździe, dodatkowo jakieś owoce; co najmniej 2 maczety (3-4 będą w zupełności wystarczające); wszelkie pułapki na nietoperze itp. - im więcej tym lepiej, ale to tak dodatkowo.
- Pierwsza eksploracja (jak i cała wycieczka) może trwać dłużej, ale kolejne pojedyncze wypady do skarbu ukrytego w świątyni zajmowały mi niecały simowy dzień (bez wycofywania się - Sim naprawdę może wiele znieść, nie ma czego się obawiać).
- Warto mieć rozwinięte różne podstawowe umiejętności, szczególnie ogrodnictwo, ale Sim bez nich też sobie poradzi. Archeologia przyda się potem do oszlifowania kamieni do reliktów, ale można bez problemu rozwijać na bieżąco.


Dołączam pytanie: na czym trzymacie pamiątki, artefakty itp.? Jestem dość nowa w grze i nie chciałabym trzymać tego wszystkiego w ekwipunku Sima. Półki są za wąskie, skrzynki przetrzymują tylko kilka przedmiotów.
ObrazekObrazekObrazek

Lama
Posty: 67
Rejestracja: 26 maja 2018, 17:28

Przygoda w dżungli

Postautor: Lama » 12 cze 2018, 16:33

Ururu ja trzymam w tej wielkiej gablocie i na blatach czasami, ale jedynie te wyjątkowe ;) resztę sprzedaję haha. Powiem wam, że ten pakiet jest naprawdę świetny! Tyle nowych opcji, piękna kraina, nowe umiejętności-oby tak dalej!
Lamas are everything!!!

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Przygoda w dżungli

Postautor: Shattered » 12 cze 2018, 21:40

Czy tylko ja zauważyłam spadki płynności w dżungli? :unsure:
Sky Fits Heaven

Lama
Posty: 67
Rejestracja: 26 maja 2018, 17:28

Przygoda w dżungli

Postautor: Lama » 12 cze 2018, 23:10

Shattered ja też mam... -_-
Lamas are everything!!!

Awatar użytkownika
blakhart
Posty: 50
Rejestracja: 27 kwie 2018, 16:16

Przygoda w dżungli

Postautor: blakhart » 16 lip 2018, 13:22

Czy to ktoś, wie jak przywołać tego szkieleta jako pomoc domową? Przydałby sie jako niańka do dziecka ;)

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Przygoda w dżungli

Postautor: Lenna » 21 lis 2018, 15:26

Ogółem to jestem zawiedziona. Ograłam pakiet (dopiero teraz, bo do czwórki mnie coś nie ciągnęło...) i po pierwsze jestem absolutnie zachwycona Selvadoradą, jest przepiękna i wszędzie czuć ten klimat przygody, jakieś węże, owady, krzaki, nawet helikopter widziałam, aż chce się wyruszyć w dżunglę i przeżywać niebezpieczne wyzwania :aww: Nowe obiekty jak i ubrania bardzo ładne. To, co mnie gryzło to Simowie w Selvadoradzie, którzy różnili się od tych z normalnych otoczeń tylko imionami i nazwiskami... co z nich za tubylcy, skoro nie odróżniają się etnicznie :( Samo wejście w dżunglę - bez odpowiedniego przygotowania z targu ani rusz, to na plus. Boli mnie jednak strasznie, że bez Ucieczki w plener nie ma namiotów, co jest zupełną paranoją, bo bez namiotu pozostają do spania tylko krzaki i napój energetyczny, który prawie nic nie daje i co chwilę musiałam wracać do domu... soft1 Fajne przedzieranie się przez bramy i te losowe karty szans czy jak by to nazwać, ale szczerze aż marzy mi się, aby zdarzenia z tych kart dało się faktycznie zrobić w grze, a nie jedynie przeczytać (co oczywiście byłoby szalenie trudne i nie na miarę tej gry, bo to jednak tylko Simsy, ale i tak). I w sumie tutaj moja ekscytacja zaczęła maleć, bo okazało się, że kolejne odkrywanie dżungli polega tylko na... przechodzeniu przez kolejne bramy... i otwieraniu skrzyń... i tyle. No czasem coś tam zaatakuje Sima, co jest fajną opcją i rzeczy z targu bardzo się przydają. Kocham to, że można dostać zatrutą strzałą albo zostać ugryzionym przez węża dzięki tym kartom szans, ale nie powiem, znacznie chętniej zobaczyłabym prawdziwego węża który zaatakuje Sima gdy np. ten będzie spał. Skoro zrobili ataki nietoperzy itp., to czemu tego nie. Bo klimat z tej dżungli się wręcz wylewa, problem w tym, że nic w niej nie ma. Nawet żadnych realnych pułapek, że jak nadepniesz tam gdzie nie trzeba to po tobie. Aligatory jakieś pływają w wodzie, co jest mega klimatyczne, aż chciałoby się opcje pływania łodzią i żeby mogły nas zaatakować jak kraken w trójce. Ale wszystko tylko ładnie wygląda i nic nie robi :(
A teraz co do samej świątyni XD
Gdy pierwszy raz przeszłam tę świątynię, to miałam jakieś mylne wrażenie (może to przez trójkę, bo słyszałam wcześniej, że jest tylko jeden grobowiec, ale chyba oczom nie wierzyłam w grze) że to tylko taki mały przystanek przed tą wspaniałą, samoprzebudowywującą się świątynią o której wszyscy mówią. Ale nie, TO była ta świątynia. Która jest tak mała, jak pierwszy podstawowy grobowiec w trójce na pierwszej misji. Sama świątynia przepiękna i absolutnie klimatyczna, ale przechodzenie jej polega tylko na ciągłym klikaniu tego samego i zupełnej losowości. No kilka razy Simka mi się podpaliła, co było fajne, ale oprócz tego to nie ma żadnych pułapek, żadnych ukrytych włączników przełączników i innych pierdół, dzięki którym grobowce trójkowe były tak świetne. A opcje przebudowywania się świątyni też są ograniczone, naliczyłam bodajże 5.
Znaczy to nie tak, że pakiet mi się nie podoba i oczekuję nie wiadomo czego, bo jak na miarę czwórki jest absolutnie świetny (XD). Ale czuję taki ogromny zmarnowany potencjał, że to aż smutne. Może to dlatego że dopiero co grałam w trójkowe podróże i przechodziłam wszystkie grobowce i misje 2 LATA, a nie 2 dni. I wiem że to czwórka, po czwórce nawet nie można sobie marzyć, że kiedykolwiek taka będzie, ale na litość boską, to czwarta generacja, nie powinna być lepsza i większa? To mogło być pełnym dodatkiem, z wielką dżunglą pełną pułapek i grobowców, jak myślę o tej wizji to przykro mi się patrzy na tę grę :( Ale no jak na czwórkowy pakiet rozgrywki to i tak jest bardzo, bardzo rozbudowany, więc w sumie to polecam, ale to zabawa na jeden raz a i nie jakaś rewelacyjna, bo jak napisałam - rozgrywka tu jest niewielka, bardziej cieszy mnie wizualnie.

A jeszcze co do szkieletów - na nich też jestem zawiedziona, pojawiają się w świątyni z dupy i nic nie robią, od Sima zero reakcji, najzwyczajniej w świecie urządzają sobie pogawędkę. No i można nim zostać tylko na chwilę, co jest bez sensu, a od zwykłego Sima różnią się tylko wyglądem i tym, że mają parę nowych interakcji. Jeszcze nie wiem czy to błąd gry, czy błąd modu na imiona i nazwiska, ale po kilku wyprawach w dżunglę po mieście zaczęli mi chodzić Simowie nazywający się jak szkielety, jakieś Zgonie Truchełko i inne Kostki :facepalm: :facepalm: Pierwszą moją myślą było, że to szkielety z dżungli którym skończyło się błogosławieństwo ale nie wiem czy tak jest.
Levkoni pisze:ALE... Po pierwsze mają NORMALNE GŁOSY.
Akurat co do tego, to może mi się wydawać ale ja odniosłam wrażenie, że ich głos się lekko różni od normalnego, ma taki pogłos (?). Ale równie dobrze mogę być głucha XD
A no i najlepszą częścią tego pakietu jak dla mnie są ogółem te wszystkie błogosławieństwa, których jest całkiem sporo a i każde z nich ma 3 swoje wersje w zależności od rzadkości kamienia, którego się użyje na relikcie. Super jest odkrywanie wszystkich możliwości i dziwnych klątw, szkoda tylko że bug zepsuł mi zabawę.
Shattered pisze:Czy tylko ja zauważyłam spadki płynności w dżungli? :unsure:
U mnie nie.
blakhart pisze:Czy to ktoś, wie jak przywołać tego szkieleta jako pomoc domową? Przydałby sie jako niańka do dziecka ;)
Musisz zdobyć podstawę pod relikt śmierci i relikt Totecallamy, połączyć w jedno i użyć na nim najlepiej kamienia jakości rzadkiej.
Obrazek

Awatar użytkownika
książę
Posty: 254
Rejestracja: 22 gru 2013, 20:07

Przygoda w dżungli

Postautor: książę » 23 paź 2020, 21:53

Od jakiegoś czasu podchodzę do „czwórki” dużo bardziej liberalnie niż jeszcze kilka miesięcy temu... ale „Przygoda w dżungli” to straszny shit. Szkoda, że jeden z moich ulubionych dodatków do „trójki” odnowiono w tak kiepski sposób. Odkrywanie lasów deszczowych byłoby naprawdę ciekawe gdyby nie to, że w dżungli nie ma absolutnie niczego do roboty. Większość obszarów oferuje co prawda zapierające dech w piersiach widoki, ale gameplay jest praktycznie zerowy - opiera się wyłącznie na przechodzeniu przez bramy i unikaniu robali. Ciężko zdecydować, która z dwóch funkcjonalnych ukrytych parcel bardziej mnie zawiodła. Zabytkowe termy i ten żałosny ośmiokątny basenik udający gorące źródło czy jednak mityczna aztecka świątynia, która jest wielkości pierwszego, treningowego grobowca z „Wymarzonych podróży”?


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości