Kupiłam. Jak na razie trochę przemeblowałam dom moich Simów, obiekty są świetne oraz zatrudniłam tego lokaja. Jest on określony jako służba, trzeba mu przydzielić w domu łóżko albo w ogóle pokój i zablokować wtedy drzwi, żeby tylko on miał dostęp. Najlepiej wtedy zrezygnować z usług sprzątaczki, bo lokaj posprząta. Trochę jest uciążliwe przydzielanie mu zadań (bo nie wszystko zrobi sam, niektóre rzeczy trzeba kazać mu zrobić), ale co tam. Można go też pochwalić, zganić... Ciekawe jest to, że lokaj może też zajmować się dzieckiem, więc w razie jakiegoś wieczornego wypadu nie trzeba będzie wzywać niańki, tylko po prostu wydać odpowiednie polecenie i z głowy
Moi Simowie wypróbowali na razie też barek w globusie (można tam przyrządzić trzy drinki wzorowane na tych z "dawnych lat"), toaletką się nie bawiłam, chociaż ustawiłam ją u moich Simek w pokoju.
Martwi mnie tylko to, że lokaj zatrudniony u moich Simów to staruszek. A co będzie, jak umrze?
Zauważyłam też nowe tapety ze starodawnymi wzorkami.
Jeśli chodzi o CAS, to dzieci znowu są potraktowane po macoszemu, bo mają tylko po jednej fryzurce dla każdej płci i po jednym ciuszku na całe ciało, a butów wcale. Bo dla dorosłych Simek to są dwie fryzury, dwa stroje na całe ciało, jedna spódnica, dwa stroje na górę i chyba trzy pary butów. Panowie na dół nie dostali nic, na całe ciało trzy stroje i dwa na górę oraz jedną fryzurę. Są też dla obu płci jedne okulary, jakieś dwie ozdoby na rękę, dla pań kolczyki... no i można też w CAS ubrać naszego Sima albo Simkę w strój lokaja w różnych kolorach, bo jest normalnie dostępny.