Dzieje rodziny Urban

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Dzieje rodziny Urban

Postautor: Simwood » 12 sty 2016, 17:31

[spoiler]Wanda Urban prowadziła spokojne, wygodne życie, do czasu aż do jej drzwi zapukała jej siostrzenica. Wanda niechętnie ją przyjęła i już żałuje swojej decyzji...[/spoiler]

Obrazek


Jest to moja pierwsza relacja, w której opisywać będę przygody dwóch simek o kompletnie różnych charakterach. Jedna z nich to zarozumiała, porywcza snobka, a druga to wesoła artystka.

Główne bohaterki:
Obrazek
Wanda Urban
Cechy: Snobka, Porywcza, Żyłka Handlowa, Nie cierpi dzieci

Obrazek
Kinga Urban
Cechy: Wesoła, Znawca Sztuki, Rodzinna, Kontaktowa

Dodaję drzewko genealogiczne, ale żeby nie zepsuć sobie przyjemności czytania radzę najpierw przeczytać wszystkie relacje:
[spoiler]Obrazek[/spoiler]
Ostatnio zmieniony 20 lis 2016, 14:11 przez Simwood, łącznie zmieniany 24 razy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 12 sty 2016, 17:44

Relacja 1

Wanda spokojnie spała, gdy nagle obudził ją dzwonek do drzwi.
"Nie dadzą człowiekowi pospać!" - pomyślała, wpadając w podły humor (jak zawsze)
Obrazek
"Już, już! Idę! Przestań dzwonić idioto!"
Obrazek
Wanda wyjrzała przez okno i zobaczyła znajomą postać na ganku.
Obrazek
"Kim ty niby jesteś i czemu dzwonisz tak wcześnie?!"
Obrazek
Nazywam się Kinga Urban i jestem pani siostrzenicą.
Obrazek
- Kinga?! Ty jesteś córką tej życiowej porażki, zwanej moją siostrą?! To dlatego budzi mnie z samego rana. Co za chamstwo, co za chamstwo.
- Dlaczego porażki ciociu?
Obrazek
- Dorosłym się nie pyskuje, smarkulo!
- Ale uspokój się, ciociu.
- A poza tym, ile ty masz lat?
- 19, ciociu.
Obrazek
- Wejdź do środka to pogadamy, bo wyglądamy jak dwie sieroty. W dodatku jestem w szlafroku! Co sobie pomyślą sąsiedzi?!
- Oczywiście, ciociu.
Obrazek
Ale tutaj pięknie! Chyba zostanę tu na dłużej.
Obrazek
W tym samym momencie w sypialni Wandy:
"Czego chce ta zdzira? Nażarła się pewnie rachuchów albo pierogów i brakuje jej pieniędzy. Znam już takie. "Daj ciociu na chleb, daj ciociu na czynsz". A potem BUM! I dom okradziony.
Już wiem! Pokażę jej, gdzie jest jej miejsce. Wyrzucę ją na zbity pysk!"
Obrazek
Po godzinie rozmów:
- Słuchaj no, ty pokrako! Nie zamierzam dawać ci żadnych pieniędzy! Wynoś się stąd, albo wezwę pana Mietka z policji.
Obrazek
- Ciociu! Ile razy mam powtarzać?! Nie chcę cię okraść. Moja matka nie żyje. Jesteś moją jedyną rodziną. Proszę cię tylko o dach nad głową na kilka tygodni. Znajdę pracę, ustabilizuję się i będę szczęśliwa.
Obrazek
Dobrze więc. Znaj moją łaskawość. Jeśli cokolwiek zniknie z mojego mieszkania - poszczuję cię policją i wrzucę za kratki. Jasne? I pamiętaj, mam wtyki w policji.
Obrazek
- Dziękuję ci ciociu! Już myślałam, że będę spać na ławce w parku, jak menel Józek spod Lidla. Mogę wnieść swoje rzeczy?
- Możesz. Oddaję ci sypialnię na górze tą mniejszą, w której śmierdzi zdechłym szczurem. I przebierz się na litość boską! Za godzinę idziemy do biblioteki. Muszę założyć ci kartę stałego klienta.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Argonek
Posty: 99
Rejestracja: 01 wrz 2015, 14:03

Re: Walka pokoleń

Postautor: Argonek » 12 sty 2016, 20:35

Ta Wanda to niezłe ziółko :P Świetnie się zapowiada.
Będę zaglądał ^^
and he's blueeee

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 14 sty 2016, 16:46

Argon pisze:Ta Wanda to niezłe ziółko :P
Oj, obawiam się, że dopiero w tej relacji poznasz prawdziwą naturę Wandy. Dzięki za komentarz :)

Relacja 2

Przed wyjściem do biblioteki Wanda kazała Kindze się przebrać.
- Pasuje ci ciociu?
Obrazek

- Wyglądasz jak jakaś pstrokata dziweczka dziwaczka dzieweczka. Zmień to natychmiast!
Obrazek

Teraz już lepiej?
Obrazek

Dalej wyglądasz jak wariatka w tych kolorach. Nie mam jednak czasu na twoje błazeństwa - spieszę się.
Obrazek

Poznajcie Jadźkę (Jadwigę Klop) - zwariowaną bibliotekarkę z Wierzbowej Zatoczki.
- Witaj Wando! Widzę, że przyprowadziłaś nam dziś kogoś. Kto to taki?
Obrazek

- To Kinga - córka mojej przeklętej siostry. Zmusiła mnie bym ją przyjęła do siebie. Muszę się za nią zabrać, bo nie ma kultury osobistej i nie ma za grosz szacunku do starszych.
(Wanda chyba się boi o Kingę po przykuła ją do siebie żelaznym uściskiem)
Obrazek

- Zaraz się nią zajmiemy. Kingo, jakie książki lubisz czytać?
Obrazek

- Uwielbiam fantasy i książki przygodowe. Po prostu kocham je!
- To świetnie. Właśnie dostarczono nam nowe...
Obrazek

- Moja siostrzenica nie będzie czytać żadnych wypocin szatana! Jadwigo, pokaż jej proszę dział z albumami historycznymi i kronikami.
Obrazek

Jadźka była osobą o dobrym sercu, więc żeby nie doprowadzić Wandy do apopleksji, szybko znalazła rozwiązanie.
- Zaprowadzę Kingę do działu z księgami o historii naszego miasta. To może być interesujące. Albo znajdę album o kosmitach. Będzie naprawdę ciekawie!
Obrazek

Kinga najpierw postanowiła przejść się do kibelka. Tam jednak znalazła pewnego człeka.
- Jezus Maria! Jaki ja jestem przystojny! Zakochałem się chyba.
Obrazek

Nie był chyba taki tępy, na jakiego wyglądał, bo zauważył Kingę.
- Siema mała! Wyglądasz trochę babcinie w tych ciuchach. Wiesz, że lubię starsze panie?
Obrazek

- Och dziękuję. Zawsze pan ściąga spodnie w publicznych toaletach?
Obrazek

- Nie tylko spodnie. Poczekaj, mała. Zaraz ściągnę coś jeszcze.
Obrazek

- Jezu! Załóż pan to z powrotem, bo chyba zaraz do umywalki narzygam. Ogarnij się!
Obrazek

Zawstydzona Kinga szybko dała nogę z kibelka. Wzięła pierwszą lepszą książkę i modliła się, by ciotka Wanda nie dowiedziała się o akcji w toalecie.
Obrazek

Ciotka Wanda miała chyba jednak inne zajęcia:
- Facet! Co ty masz na głowie?! Idź się szybko wyspowiadaj, zgól to coś i kup perukę! Tępy łeb, tępa fryzura, tępy młot! Co się dzieje z tym cholernym światem?!
Obrazek

- Ludzie! Patrzcie na tego bambusa przy komputerze! Chyba właśnie z Afryki uciekł! Mambo, chodź do nas, pośmiejemy się!
Obrazek

Kinga postanowiła pocieszyć jakiegoś smutnego hipstera, który siedział obok niej.
- Coś się stało?
- Ta upiorna starucha nazwała mnie zdebilniałym smerfem i zupełnie nie wiem dlaczego.
Obrazek

Kinga zrozumiała, że trzeba będzie coś zrobić z trudnym charakterem ciotki.


BONUS!
Obrazek z serii "Best Friends Forever"
- Maryśka! Masz coś na ustach. Zaraz to zliżę.
Obrazek

Imprezy w Wierzbowej Zatoczce bywają niezapomniane:
- Hmm. Przecież wczoraj wieczorem byłem w saunie. Tak szybko tą bibliotekę wybudowali?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Walka pokoleń

Postautor: Lenna » 16 sty 2016, 11:25

Bardzo fajna relacja :D Wanda mnie totalnie rozwala XDDDDD
Jadwiga Klop soft9 Fajne nazwisko, nie ma co XD
Sim z toalety :haha:
Simwood pisze:Kinga postanowiła pocieszyć jakiegoś smutnego hipstera, który siedział obok niej.
- Coś się stało?
- Ta upiorna starucha nazwała mnie zdebilniałym smerfem i zupełnie nie wiem dlaczego.
Padłam :haha:
Obrazek

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 16 sty 2016, 15:08

Lenna, dzięki za komentarz. Historię Wandy i jej zrytej psychiki ujawnię za kilka relacji. Teraz mogę ci tylko podziękować za przeczytanie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Walka pokoleń

Postautor: Galcia » 16 sty 2016, 22:39

Wanda jest okropna! :D Typowa wredna staruszka, której wszyscy nienawidzą, ale są dla niej mili, bo jest bogata i może im zapisać spadek. soft9
Niby taka nieczuła i w ogóle, ale kartę do biblioteki siostrzenicy założyła. :D Dba o jej edukację.
Zastanawia mnie, czy Wanda wiedziała już wcześniej o śmierci siostry? Bo gdy Kinga wspomina, że jej matka nie żyje, jej ciotka nie wygląda na zaskoczoną ani zmartwioną. :P
Co jej nie pasuje w strojach Kingi? Chyba najchętniej widziałaby ją w worku pokutnym. :D
Jadwiga jest strasznie ładna. ^^
- Och dziękuję. Zawsze pan ściąga spodnie w publicznych toaletach?
- Nie tylko spodnie. Poczekaj, mała. Zaraz ściągnę coś jeszcze.
:haha:
Wanda widzę daje czadu w bibliotece. :D Że też jeszcze jej nie zamknęli za szerzenie nienawiści rasowej, chyba naprawdę ma wtyki na policji. ;)
Fajna relacja, czekam na kolejne odcinki. ^^
Obrazek

Awatar użytkownika
Argonek
Posty: 99
Rejestracja: 01 wrz 2015, 14:03

Re: Walka pokoleń

Postautor: Argonek » 16 sty 2016, 22:55

Wanda kojarzy mi się trochę z paniami, z którymi ostatnio jechałem w autobusie- jedna trzymała torbę, na siedzeniu i druga chciała tam usiąść, i czekała i w końcu usiadła na miejscu innym, a tamta wtedy wzięła tę torbę i zaczęła się pytać, czemu nie usiadła, przecież jest miejsce xD
Kolejna świetna relacja :)
and he's blueeee

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 17 sty 2016, 13:26

Galcia - świetnie streściłaś charakter Wandy. Jeśli chodzi o twoje przemyślenia, na temat tego, czy Wanda wiedziała o śmierci siostry (Marty) - pokłóciły się jeszcze przed narodzinami Kingi. Marta nie mogła wytrzymać z nią i wyjechała do Simcity, więc dla Wandy Marta zmarła już wtedy. A co do Jadwigi - z twarzy przypomina mi trochę Blankę z twojej relacji :cwaniak:
Argon - cieszę się, że się podobało.

Relacja 3

Kawiarnia "Gorąca Czekoladka" znajdowała się w Wierzbowej Zatoczce od wielu pokoleń. Założył ją Ernest Alto prawie 100 lat temu w dzielnicy handlowej zwanej Promenadą Magnolii. Wanda jako mała dziewczynka przychodziła tu z tatą i do tej pory chodzi tu kilka razy w tygodniu. Tym razem przyprowadziła tu również Kingę.
Obrazek

- Obsługi nie ma już od dwóch minut. Kiedyś było inaczej.
- Ale ciociu. Tam było napisane, że to restauracja samoobsługowa.
- Bynajmniej moje dziecko, ale ja jako stały klient liczę na obsługę.
Obrazek

- Piękna panorama Monte Vista na ścianie. Wiesz może, ciociu, kto ją namalował?
Obrazek

Kinga i Wanda przyszły chyba nie w porę, bo aktualnie po kawiarni krzątała się Magda Gessler.
- Co to k...a ma być?!
Najbardziej podpadł jej chyba Naleśnikowy Bob, ponieważ przykuła go do siebie i nie chciała puścić.
Obrazek

- Ja się pytam co to ma być? Lody w zamrażarce są zimne! Chcecie sprawić by gościom wypadły zęby?
Obrazek

Gdy Kinga poszła oglądać inne dzieła sztuki, Magda Gessler postanowiła zapytać pierwszego lepszego klienta, czyli Wandę (menda trafiła na mendę)
- Jak pani ocenia tą knajpę?
- To już nie to co kiedyś. Teraz to muszę czekać prawie pięć minut na obslugę. To skandal!
Obrazek

- Mam już pomysł. Wyburzymy tą zniszczoną chałupę i zbudujemy do fast food "Jeż Burger".
Obrazek

- Wie pani co? Ja nie jem tego śmieciowego żarła, ale jeśli uczyni mnie pani udziałowcem, będę w stanie to zaakceptować.
- Doskonale! Teraz muszę tylko porozmawiać z panią burmistrz, bo nie wiem czemu ta g....ana kawiarenka jest chroniona przez konserwatora zabytków.
Obrazek

Kinga postanowiła sama zamówić jedzenie przy kasie, ale jej zamówione ciasto zabrał jakiś czarnuch.
Obrazek

Wanda niestety to zauważyła i wpadła w szał.
- Jeśli mi to oddasz, ty tępa murzyńska pało, nie każę cię deportować to zarażonej ebolą Afryki. Ale pamiętaj - mam na ciebie oko. Jeśli jeszcze raz coś ukradniesz, przez resztę życia będziesz kradł małpom banany.
Obrazek

Po wypitej kawie i zjedzonym ciastku obie panie poszły do sklepu z ubraniami obok.
- No i teraz wyglądasz normalnie.
- Ciociu, bardzo miło, że oferujesz mi taki piękny strój, ale lekko mi się nie podoba.
- Przecież płacisz za siebie.
Obrazek

- Nawet nie próbuj tego zakładać, będziesz wyglądać jak jakaś plastikowa zdzira.
- Ciociu, przecież i tak płacę sama za siebie.
- Zostaw to i wynośmy się stąd. Nie ma tu nic ciekawego.
Obrazek

Kinga jednak zobaczyła Jadźkę i przybiegła się przywitać.
- Dzień dobry pani. Chciałabym podziękować za tą książkę o kosmitach, jest świetna. Zainspirowała mnie do namalowania nowego obrazu.
- Przestań mi tu paniować, Jadźka jestem.
Obrazek

- Jesteś malarką?! Namalowałabyś coś do biblioteki, bo ostatnio jakieś cygany się włamały i ukradły nam nasze obrazy.
- Z chęcią podejmę się tego wyzwania.
Obrazek

Wanda szybko powróciła do swojego hobby.
- Kolejny czarny?! Wy składacie gdzieś jaja, czy co?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomaszek2122
Posty: 55
Rejestracja: 15 paź 2014, 5:38

Re: Walka pokoleń

Postautor: Tomaszek2122 » 17 sty 2016, 13:34

co ta Gesslerowa taka chuda :D ?

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 20 sty 2016, 13:38

Widzę, że zainteresowanie spadło, ale trudno. Dołączam ankietę byście mogli zadecydować o dalszych losach Wandy, Kingi i tajemniczego sima.

Relacja 4

Czas chyba przedstawić wam dom Wandy (choć pewnie i tak się już domyśliście gdzie mieszka). Gdy cztery lata temu rodzina Ćwirów wyprowadzała się do Miłowa, Wanda kupiła ten dom za swoją emeryturę, którą wysępiła od pani burmistrz na która zarabiała całe życie.
Obrazek

Kinga jest rannym ptaszkiem i zawsze wstaje prawą nogą. Ogólnie mówiąc - jest niepoprawną optymistką.
Obrazek

Niektórzy jednak mają nieco inne nastroje podczas pobudek:
- Przyjęłam tą małolatę i już drugi raz mnie budzi. Skandal!
Obrazek

Gdy weszła do kuchni zobaczyła taki oto widok:
Obrazek

- Co ty do jasnej ciasnej robisz o szóstej nad ranem?!
- Jajecznicę
Obrazek

- Pochodzisz ze szlachetnego rodu Urbanów. Nie chcesz chyba zostać zwykłą kurą domową? Julia coś ugotuje, gdy łaskawie ruszy swój zacny tyłek i przyjdzie tu.
- Kto to Julia?
- Moja sprzątaczka, którą chyba zwolnię, bo mnie ostatnio wyjątkowo wkurza.
Obrazek

- Ale chyba nie obrazisz się, kiedy coś ugotuję. Moja mama zawsze mi mówiła, że kobieta musi nauczyć się gotować, bo gdy chłop zacznie to można dzwonić po Mrocznego Kosiarza.
Obrazek

Wanda wyszła z kuchni, by ukryć coś czego nie czuła już od bardzo dawna - WSTYD. Chyba dopiero teraz zrozumiała, że jej siostrzenica nie chce dla niej źle. Mimo że próbowała to od siebie odrzucić, myśl wracała do niej podczas załatwiania się, kąpieli i jedzenia śniadania
Obrazek

Na szczęście Wanda szybko znalazła temat do narzekań:
- Na gacie Landgraaba! Jakie to ostre! Czegoś tam dosypała?!
Obrazek

Kingdze przeszkadzało jednak coś innego.
- Ałć! Dziabnęłam się widelcem w dziąsło.
Obrazek

Mimo, że Wanda może wydawać się osobą niekulturalną - była kiedyś radną Wierzbowej Zatoczki i drzemią w niej wielkie pokłady kultury osobistej. Dlatego więc postanowiła przeprosić Kingę, która szybko jej wybaczyła:
- Miło z cioci strony, że ciocia przeprasza, ale czy wszystko z ciocią w porządku? Bo tak jakby ciocia chyba jeszcze nikogo nie przepraszała.
Obrazek

Wanda udobruchana słowami siostrzenicy, szybko zaproponowała jej swój misterny plan:
- Nie ma sensu dłużej się kłócić. Zostańmy może przyjaciółkami? Postaram się zastąpić ci matkę i wychować cię na porządnego upierdliwca sima.
Obrazek

"Ona się czegoś naćpała czy jej odbiło?"
Obrazek

Wanda ucieszyła się z zaakceptowania propozycji przez Kingę i poszła się przejść:
- Ach! Może uda mi się spotkać tego młodego leszcza z niebieskimi włosami. Chętnie bym go ochrzaniła.
Obrazek

Zobaczyła jednak kogoś znacznie bardziej wyczekiwanego. Od kilku dni pod jej bramą stał młody, opalony sim, który ciągle coś robił na telefonie. Wanda kilka razy próbowała go przegonić, ale on zawsze rozpływał się w powietrzu.
Obrazek

Teraz chyba jej nie zauważył (co z tego, że oberwał żelazną bramą po ryju) i dalej pisał coś na komórce.
Obrazek

- Facet! Widzę cię już tutaj chyba po raz piąty. Zjeżdżaj stąd albo ci rozgniotę tą śliczną twarzyczkę.
Obrazek

- Proszę pani, ja tylko piszę esemesa do mojego kumpla.
- Tia, ciekawe, że zawsze pod moim domem. Zakochałeś się we mnie?
Obrazek

- Możliwe. Niekoniecznie w pani, ale...
- Ciociu, jakiś problem?
Obrazek

Kinga próbowała wyjaśnić sprawę, ale ciotka była nieubłagana (nie widzicie jej, bo schowała się za Kingą)
- Jeszcze raz mi się tu pojawisz, to idę na policję.
Obrazek

Po wyjaśnieniu całej sprawy, Kinga poszła na górę i zaczęła malować obrazy do biblioteki. Tajemniczy sim wpadł jej w oko i nie mogła się oprzeć wrażeniu, że zerkał w jej stronę zbyt często.
Obrazek

Wanda jednak nie da sobie w makaron dmuchać i od razu podreptała na komisariat.
Obrazek

- Dzień dobry panie Mietku. Chciałabym złożyć zeznanie.
" O nie! Znowu ta nawiedziona, stara torba! Dlaczego ona zawsze przyłazi na mojej zmianie?!"
Obrazek

- Zaprowadzi mnie pan do swojego gabinetu? Pana kultura osobista chyba spadła do poziomu rowu Mariańskiego.
Obrazek

Cała komenda pojechała aresztować Gang Pierdzących Gnomów, a nieszczęśliwy Mietek musiał zostać na komisariacie, zaprowadzić Wandę do gabinetu szefa, w którym nie miał prawa przebywać (ale co z tego?).
Obrazek

Mietek szybko wskoczył na fotel szefa i zaczął przesłuchanie:
- O co chodzi, pani Urban. Ktoś panią okradł? (Szkoda, że nie zabił)
Obrazek

- Obawiam się, że grozi mi niebezpieczeństwo. Od kilku dni stoi przed moim domem jakiś typek. Wygląda na gangstera. Ten wzrok, ten ubiór, ta morda. Podejrzewam, że chce mnie okraść, udusić albo zamordować. Na pewno Kinga go sprowadziła. Ona sprowadza za sobą wszystkie nieszczęścia.
- Kto to Kinga?
- Moja niezdyscyplinowana siostrzenica. Próbowałam się z nią zaprzyjaźnić, ale jeśli ona ściąga do mojego domu takich typów, będę zmuszona ją wyrzucić.
Obrazek

- Pani Urban, przecież to mógł być każdy. Może po prostu jest dziennikarzem albo fotografem. Albo po prostu włamuje się pani do Wi-Fi.
Obrazek

- Nie wiem co to jest ten łajfej-fajfej, ale jeśli ktoś mi się do niego włamuje, to należy go zaaresztować (delikatnie sugeruję krzesło elektryczne lub szafot). A jeśli pan się tym nie zajmie, będę zmuszona powiedzieć pańskiej żonie, dokąd pan chodzi, gdy mówi pan, że jedzie na delegację!
Obrazek

- Dobrze, dobrze. Zajmę się tą sprawą. Tylko niech pani nie mówi o niczym mojej żonie!
Obrazek

Tymczasem Kinga skorzystała z nieobecności demona ciotki i namalowała kilka obrazów.
Obrazek

- Wygląda chyba lepiej niż dobrze. Namaluję jeszcze trzy takie i zawiozę do biblioteki.
Obrazek

Jadźka też była pod wrażeniem:
- Po prostu arcydzieło! Kingo, jesteś cudotwórcą. Porozmawiam jeszcze z kierownikiem w sprawie wynagrodzenia dla ciebie.
Obrazek

- Ale naprawdę nie trzeba, Jadziu.
- Przecież ty wspaniale malujesz.
- Naprawdę? Mój plastyk mówił mi, że bazgrzę koszmarnie.
Obrazek

- Całe życie będzie żył w błędzie. Jak tylko wrócisz, uprzedź twoją nieomylną ciotkę, że od tygodnia zalega mi z oddaniem książki "Tępienie hipsterów, czyli zostań nową panią Zadecką"
Obrazek

Wanda jednak wróciła do domu wcześniej:
- Chyba teraz czas poterroryzować pana Mietka, by zrobił porządek z tymi śmierdziuchami w tramwajach. Normalnie nie da się oddychać. Musiałam zająć połowę wagonu dla siebie, a reszcie wmówić, że to zajęte i jak się zbliżą, oberwą ode mnie torebką (której nie mam przy sobie, bo w The Sims 4 nie ma torebek ją zgubiłam.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Argonek
Posty: 99
Rejestracja: 01 wrz 2015, 14:03

Re: Walka pokoleń

Postautor: Argonek » 20 sty 2016, 13:57

Kolejna świetna relacja. Ciekawe co to za sim ? :mysli:
and he's blueeee

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Walka pokoleń

Postautor: Galcia » 20 sty 2016, 20:29

Jaka piękna kawiarenka! Chciałabym umieć taką zbudować. <3
To smutne, ale znam jedną taką straszą panią, która zachowuje się w restauracjach dokładnie tak samo jak Wanda. Słyszałam o niej anegdotkę, że kiedyś kelner zapomniał podać do zupy łyżki, więc zamiast poprosić o doniesienie sztućca, zaczęła ostentacyjnie jeść zupę widelcem. soft1
Co ta Gesslerowa taka chuda? [2]
Jeśli jeszcze raz coś ukradniesz, przez resztę życia będziesz kradł małpom banany.
:haha:
drzemią w niej wielkie pokłady kultury osobistej.
Mnie tam się wydaje, że jedyne, co w Wandzie drzemie, to sam diabeł. soft9
Uuu, jaki przystojniak. :curious: Naprawdę pomyślałam, że to tajemniczy wielbiciel Wandy. :D
Biedny Mietek, ale trzeba było nie kombinować, to żadna stara wariatka by go teraz nie szantażowała. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
severuska
Posty: 161
Rejestracja: 23 sty 2015, 10:38

Re: Walka pokoleń

Postautor: severuska » 20 sty 2016, 22:20

Nie no zarąbista relacja xD Pani Wandzia bije wszystkich na kolana! ( zupełnie jak jedna z moich sąsiadek...).
Żal mi tylko jej siostrzenicy, ale daje radę dziewczyna widzę, oby tak dalej, nie daj się tej starej babie :D Bibliotekarka jeszcze w miarę normalna jest haha.
Zagłosowałam na pierwsza opcję, bo policja nawet jeśli odkryje kto to, to chyba nie dadzą rady ją aresztować...Wandzia wie wszystko o wszystkich :dotatusia:

Awatar użytkownika
Lion
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 456
Rejestracja: 15 lut 2015, 23:00

Re: Walka pokoleń

Postautor: Lion » 21 sty 2016, 14:08

Haha, rewelacyjnie stworzyłeś postać Wandy, z przyczyn oczywistych się jej nienawidzi, ale nie można też jej nie kochać :D! Dobrze, że Kinga ma dość luźne podejście do życia (a przynajmniej takie sprawia wrażenie), bo inaczej oszalałaby ze swoją ciotką soft9
Dom Ćwirów bardzo pasuje do seniorki. Simka musiała wysępić naprawdę dużą emeryturę, skoro mogła sobie na niego pozwolić - jak widać, staruszka osiągnie wszystko, co sobie zaplanuje ;) Swoją drogą jestem ciekawy pani burmistrz, także według mnie Wanda powinna z nią pertraktować w sprawie usunięcia tajemniczego "wielbiciela" :P

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 22 sty 2016, 15:39

Galcia - kawiarenka jest pobrana z Galerii. O Krystianie dowiesz się więcej w tej relacji.
severuska - dzięki za przeczytanie moich wypocin.
Lion - specjalnie dla ciebie w dzisiejszej relacji wprowadziłem postać pani burmistrz.

Co do ankiety:
Co Wanda zrobi z tajemniczym Simem?
Będzie próbować go zabić - 4 głosy
Będzie prześladować jego rodzinę - 1 głos
Będzie pertraktować z panią burmistrz o usunięcie go z miasta - 1 głos
Naśle na niego pana Mietka - 1 głos

Widzę, że lud żąda krwi. Myślałem, że będziecie łaskawsi :D. Zapraszam więc do przeczytania kolejnej relacji (wyszła trochę przydługa, ale trudno. Chyba nie macie nic przeciwko :curious:)


Relacja 5

Kinga znowu obudziła się o szóstej rano. Nie miała nic do roboty, więc poszła na dół w celu zrobienia żółtych simowych pikselowych kwadracików tostów. Okazało się, że lodówka świeciła pustkami.
Obrazek

Kinga przyzwyczajona do sposobu życia nie ma - trza kupić, szybko wsiadła w tramwaj i pojechała do Simdla w celu zakupu niezbędnych produktów spożywczych.
Obrazek

Właśnie zastanawiała się nad wyborem sera, gdy zobaczyła, że ktoś za nią stoi i się jej przygląda
Obrazek

- Przepraszam, że przeszkadzam pani w zakupach, ale chciałem tylko podziękować za to, że pani obroniła mnie przed tą staruchą.
Obrazek

- Drobiazg. Ta starucha to moja upiorna ciotka.
- Najwyższe wyrazy współczucia.
- Ale na szczęście nie oberwało mi się. Wyjątkowo. Poza tym dziękuję panu za podziękowania.
Obrazek

- Nie znoszę, kiedy ktoś mnie nazywa "pan". Jestem Krystian. W ramach podziękowania za wczoraj chciałbym panią dziś wieczorem zaprosić do klubu w Oazie Zdrój.
- Dziękuję, ale ja...
- To świetnie. Do zobaczenia wieczorem.
Obrazek

I odszedł zostawiając zbaraniałą Kingę na środku alejki w Simdlu.
Obrazek

Kinga zapłaciła, po czym zdecydowała, że pójdzie jeszcze do toalety, a tam:
[spoiler]- Dalej nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy simowie są brzydcy jak cholera, a jestem taki przystojny. Ahh.
Obrazek[/spoiler]

- Czy pan okupuje wszystkie toalety w mieście?
- Nie tylko, maleńka. Bywam też w Windenburgu.
Obrazek

Całą akcję można opisać tylko w jeden sposób
- Skoro tak często na siebie wpadamy, może umówilibyśmy się kiedyś.
- Eee...
- W sobotę o dziesiątej wieczorem w klubie nocnym.
Obrazek

No to nasza Kinga ma problem. Dwóch chłopaków się z nią umawia, a ona nawet nie ma siły odmówić. Co na to powie ciotka...
Obrazek

Kilka godzin po powrocie do domu, Kinga mimowolnie zaczęła naśladować sima z toalety - stroić się na spotkanie z Krystianem. Nie zauważyła jednak demona, który cichaczem zakradł się do łazienki.
Obrazek

Kinga w ramach zemsty postanowiła zagrać na nerwach starej ciotki jak na mandolinie.
- Jak myślisz ciociu, Krystianowi się spodoba?
- KIM JEST KRYSTIAN?! Jeszcze zobaczysz, minie rok i będziesz niańczyć swój tabun bachorów, a ja wtedy dachu nad głową ci nie udzielę! Albo gorzej! Może ten twój picuś chce mnie okraść?! CZY JA ZNAM TEGO TYPA?!
- Jak myślisz ciociu, czy ta bluzka mnie pogrubia?
- ARRRGH!
Obrazek

Naładowana emocjami Wanda postanowiła wyjść się przewietrzyć. Po chwili dołączyła do niej jej siostrzenica.
Obrazek

- Ciociu, mnóstwo osób umawia się na randki. Przecież to nic złego.
- JAK TO NIC ZŁEGO?! Trafiłaś na jakiegoś lenia, darmozjada, któremu nie chce się pracować i który będzie sępił od nas kasę na WSZYSTKO!
Obrazek

- Czyli mam rozumieć, że ty nigdy nikogo nie kochałaś? Z nikim nie chodziłaś na randki? Nie zmiękczyłaś chociaż na chwilę tego kamienia, który zwiesz sercem?
Obrazek

Wanda już uniosła palec by ją mocno ochrzanić, ale nagle powstrzymała się. Jej brwi wróciły na swoje miejsce, na twarzy znikł grymas i pojawił się...smutek.
Obrazek

- Ciociu, przepraszam jeśli cię uraziłam. Ja tylko...
Obrazek

- Wyjdź. Po prostu wyjdź. Idź sobie na tą randkę.
Obrazek

***


- No nareszcie jesteś. Już myślałem, że będę całą noc czekał. Ślicznie wyglądasz.
- Dzię...dziękuję.
Obrazek

- Krystian, dżentelmen z ciebie.
Obrazek

Okazało się, że tej nocy w klubie bawi się również Joanna Wieprz - znana simowa aktorka i modelka.
Obrazek

Oprócz tego w klubie pojawiło się wiele innych osób. Jadźka Klop po lewej na kanapie, obok niej Hans - stary dziwak. Z tyłu złodziej jedzenia w "Gorącej Czekoladce" a przy barze możecie zobaczyć moją starą simkę - Iwonę, którą grałem bardzo długo i podejrzewam, że jeszcze pojawi się w kolejnych relacjach.
Obrazek

Tymczasem przy barze Krystian i Kinga zacieśniali więzy przyjaźni (miny Krystiana są świetne)
- A gdzie pracujesz?
- Jestem dziennikarzem. Piszę artykuł o rodzie Urbanów i dlatego tak często przesiaduję pod waszym domem.
Obrazek

- Piszę zazwyczaj artykuły kryminalne, ale tym razem dostałem zlecenie od Justyny - naszej szefowej.
Obrazek

Po kilku drinkach rozmowa przeniosła się na kanapę na tyłach klubu:
- Przecież dziennikarstwo to wspaniały zawód. Ja aktualnie nie mam pracy i zarabiam na malowanych obrazach. Chyba będę musiała czegoś poszukać.
- Jeśli chcesz, mogę ci załatwić coś u nas w redakcji.
Obrazek

Kinga streściła Krystianowi jak wygląda życie z Wandą pod jednym dachem.
- Ona naprawdę jest taka okropna?
- No a jak? "KINGA! Z kim ty idziesz na randkę? To na pewno jakiś leń albo darmozjad!"
Obrazek

Rozmawiali przez prawie godzinę na wszystkie możliwe tematy. Po jakimś czasie jednak Krystian przysunął się nieco i...
Obrazek

Kinga wyczuła poważną atmosferę, ale nie mogła się powstrzymać przed potworem łaskotkowym
Obrazek

Tymczasem Kindze i Krystianowi przypatrywała się pewna osoba, której imię i nazwisko od tyłu brzmi NABRU ADNAW. Specjalnie się zamaskowała by śledzić swoją siostrzenicę.
Obrazek

Kinga była jednak tak zapatrzona w Krystiana, że nie zauważyła Wandy, gdy opuszczała klub.
Obrazek

Nasi bohaterowie przenieśli się w plener...
Obrazek
Obrazek

Wydawało im się, że są sami, ale pozory mylą.
Zasada pierwsza: Jeśli chcesz się całować, najpierw sprawdź czy twoja nawiedzona ciotka nie stoi za pobliską palmą.
Obrazek

- Trzymajcie mnie, bo za chwilę nie wytrzymam i rozszarpię tego picusia.
Obrazek

Wyglądało na to, że nawet Kinga dała ponieść się emocjom.
Obrazek

***


Wściekła Wanda natychmiast udała się do pani burmistrz. Mimo, że powinna złożyć jej wizytę w ratuszu, udała się do jej domu (który znajdował się tuż obok jej własnej posiadłości)
Obrazek

- Otwieraj natychmiast, ty zdzirowata smarkulo.
Obrazek

Poznajcie Małgorzatę Milewską - burmistrz Wierzbowej Zatoczki. Piastuje to stanowisko dopiero od roku i jest najmłodszą osobą na tym stanowisku (27 lat). Udało jej się wygrać, dzięki poparciu szanowanej Wandy Urban, więc musi znosić jej skargi i prośby.
Obrazek

- Nie mam zamiaru dłużej tego tolerować. Krystian Jastrzębski, zwykły prostak, ma czelność zalecać się do mojej siostrzenicy, która pochodzi ze szlachetnego rodu Urbanów, wyższej klasy społecznej.
Obrazek

- Pani Wando, nie mam wpływu na to, co robią mieszkańcy mojego miasta. Nie jestem królową, tylko burmistrzem.
Obrazek

- Przecież on mnie okradnie! Zrabuje cały mój majątek! Złamie serce mojej siostrzenicy! WYŚLE NAS Z TORBAMI!
Obrazek

- Przypominam pani, że to ja jestem burmistrzem, a nie pani.
- Jak śmiesz, ty...
- Nie mogę deportować nikogo bez zgody Rady Miasta, dlatego że pani się nie podoba. To już nie jest komuna, tylko demokracja! Do tej pory pani nie mówiłam, ale codziennie wpływa na panią kilka lub nawet kilkanaście skarg! Łącznie jest ich już ponad dwieście! Nie mogę dłużej tego tolerować! Albo przestanie pani prześladować czarnoskórych obywateli i przestanie pani szerzyć nienawiść rasową, albo będę zmuszona PANIĄ deportować! Do widzenia!
Obrazek

- Ja tego tak nie zostawię! Pożegnasz się z fotelem burmistrza, choćby jutro! Zrywam z tobą wszelkie kontakty! Zobaczymy się w sądzie!
Obrazek

Od razu uprzedzam, że w następnym tygodniu wyjeżdżam na ferie, więc kolejna relacja może się pojawić dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Piszcie w komentarzach jaka jest wasza opinia na temat popisów Wandy i romansu Kingi z Krystianem

I mały bonus na koniec:
[spoiler]
Obrazek
[/spoiler]
Obrazek

Awatar użytkownika
Argonek
Posty: 99
Rejestracja: 01 wrz 2015, 14:03

Re: Walka pokoleń

Postautor: Argonek » 22 sty 2016, 16:39

Pani burmistrz jest świetna
Miłość rośnie wokół nas <3
Ciekawy jestem, co Iwona wniesie nowego do relacji :mysli:
Życzę udanego wyjazdu :)
and he's blueeee

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Walka pokoleń

Postautor: Lenna » 23 sty 2016, 10:02

Co ten Simdl taki pusty? :doge:
No, no, może Kinga wreszcie sobie kogoś znajdzie... ^^ Krystian cakiem niezły jest.
Simwood pisze:Wanda już uniosła palec by ją mocno ochrzanić, ale nagle powstrzymała się. Jej brwi wróciły na swoje miejsce, na twarzy znikł grymas i pojawił się...smutek.
A więc Wanda też ma uczucia...

Wanda to ma tupet, śledzić ich na randce XD I jeszcze burmistrzową szantażuje soft9
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Walka pokoleń

Postautor: Galcia » 23 sty 2016, 19:16

No nieee, to znowu ten koleś bez spodni! :haha: I znowu w publicznej toalecie! Po jego, yy... wyszukanym stroju sądziłabym raczej, że preferuje innych podobnych sobie przystojniaków, a tu taka niespodzianka. :P Kinga nie wygląda na zachwyconą faktem, że ma takie branie. :D
Wanda jest chyba odrobinę uprzedzona do simów płci męskiej. :P Czyżby jakiś tragiczny romans z młodości? Wygląda na to, że przeszłość staruszki jest o wiele bardziej intrygująca, niż wydawało się na początku.
Czy Hans - stary dziwak pojawi się jeszcze w relacji? Ciekawi mnie, czym objawia się jego dziwność (oprócz odważnego doboru stroju jak na tak zaawansowany wiek :P ).
Wanda w ogóle nie rzuca się w oczy z tymi swoimi okularami i ogromnym kapeluszem. soft1
To zdjęcie jest genialne! Zwijałam się ze śmiechu! :haha:
Pani burmistrz jest... sexy. soft9 Coś czuję, że tym razem Wanda przegięła i wreszcie dostanie za swoje.
Nie mam na razie wyrobionego zdania o Krystianie. Trochę za szybko wdał się w romans z Kingą. Na jej miejscu zaczęłabym mieć pewne podejrzenia, gdy wspomniał, że pisze artykuł o jej rodzinie - może chce się do niej zbliżyć tylko po to, żeby zdobyć soczyste kawałki o rodzie Urbanów. :mysli: Nie twierdzę, że nie można się od czasu do czasu ponieść zabawie, ale powinna być ostrożniejsza.
Obrazek

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Re: Walka pokoleń

Postautor: Simwood » 25 sty 2016, 16:52

Widzę, że zyskałem kilku stałych czytelników - dziękuję wam z całego serca. W dzisiejszej relacji trochę będzie się działo, ale w kilku następnych akcja jeszcze bardziej się rozkręci.

Relacja 6

Rozgniewana Wanda wróciła do domu. Od razu wzięła telefon komórkowy (tak, umiała go obsługiwać) i zadzwoniła do swojej kuzynki - Vity Alto (prezydent Simpaństwa).
- Cześć Vita. Spałaś? A trudno. Słuchaj mam pewien problem.
Obrazek

- To przyjeżdżaj od razu do mojej willi. Akurat jestem przejazdem w Wierzbowej Zatoczce.
Obrazek

Jako że Vita była prezydentem, Wanda specjalnie się wystroiła i szybciutko przyjechała taksówką (bez zapłaty, a co? Poszczuła taksiarza panem Mietkiem). Potem szybciutko nakreśliła kuzynce obecną sytuację, oczywiście podkolorowując niektóre elementy.
Obrazek

- Co ta suka sobie wyobraża? Stawia się do szlachcianki urodzonej w szlachetnym rodzie Urbanów. Natychmiast spróbuję ją jakoś odwołać i postawię tam kogoś swojego.
- Kuzynko, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
Obrazek

Do rozmowy podłączył się mąż Vity - Nick Alto - dyrektor Simbusiness.
- Spróbuję przekupić kilku radnych by pozbyli się wszystkich zwolenników Milewskiej.
- Nick! Trzeba szybko wnieść sprawę do sądu. Znowu będę musiała zająć się tymi małolatami, które rwą się do władzy.
- Wiedziałam, że mogę na was liczyć. Napiszcie, kiedy będzie rozprawa, chętnie się zjawię.
Obrazek

Wanda zatelefonowała też do redaktora naczelnego Simnews i przekazała mu sprawę z Milewską. Jeszcze tego dnia simowie w całym Simpaństwie mogli kupić to:
Obrazek

Burmistrz nie mogła wytrzymać ze wstydu. Nie popełniła żadnego przestępstwa, nie zrobiła nic, a miała rozprawę w sądzie jeszcze dzisiaj. Telefony od rana dzwoniły co chwilę, a ludzie w ratuszu patrzyli na nią, jak na kryminalistkę.
- Tomasz! Chodź tu szybko!
Obrazek

Oto Tomasz Kapcuch - uchodźca, który pracuje jako sekretarz Milewskiej (tak, to jego napastowała Wanda w bibliotece)
- Tak, proszę pani?
- Proszę, powiedz coś fotoreporterom, którzy stoją na parterze. I przebierz się w coś, na litość boską! Przecież nie pójdziesz w skarpetkach i sandałach!
Obrazek

Rozprawa odbyła się punktualnie o czternastej ziroł ziroł w Sądzie Rejonowym Wierzbowej Zatoczki (sorki za przyciemnione szyby)
Obrazek

Jako pierwsza głos zabrała Wanda Urban - główna oskarżycielka:
- Mieszkam w Wierzbowej Zatoczce już od siedemdziesięciu czterech lat. Mój ojciec założył tą mieścinę, bawiłam się tu jako dziecko, uczyłam się i wychowywałam. Przez te ponad siedemdziesiąt było to spokojne, prężnie rozwijające się miasteczko. Teraz dopiero, gdy młodzi doszli do władzy zaczynają się problemy. Uchodźcy znajdują zatrudnienie u naszej zacnej pani burmistrz i prawdopodobnie pogrywają z nią tak, jak z tymi na niemieckim Sylwestrze. Jestem załamana tym, że nakłonili uczciwą niegdyś panią burmistrz do korupcji, kradzieży i innych przestępstw. Ja tego tak nie zostawię, więc proszę was o usunięcie tej podłej kobiety z tak ważnego stanowiska.
Obrazek

Joanna Skruba - sędzina była spokrewniona z Landgraabami, więc również siedziała w ogromnej kieszeni Wandy.
- To była piękna mowa, pani Urban. Poproszę drugą oskarżycielkę o zabranie głosu.
Obrazek

- Jestem prezydentem Simpaństwa i staram się być najuczciwsza jak potrafię. Nie mogę jednak pozwolić, by niedoświadczona kobieta, która piastuje stanowisko burmistrz Wierzbowej Zatoczki obrażała moją kuzynkę, która włożyła w to miasto całe swoje serce. To dzięki poparciu Wandy Urban pani Milewska została burmistrzem. I jak się odwdzięcza? Krzyczy na kogoś, kto niczego złego w swoim życiu nie zrobił, obraża go i wyzywa od najgorszych diabłów. I gdzie tu sprawiedliwość?
(Obrońca Gośki Milewskiej chyba się zawstydził)
Obrazek

Zgadnijcie kto później przemówił.
- Jestem znaną i szanowaną celebrytką. Ta podła k...a nie zgodziła się bym dalej prowadziła swój biznes i zaczęła stawiać mi wielkie, ciężkie kłody na drodze. Hmmm! Co by tu jeszcze powiedzieć? Była straszną suką i pier...iła bez sensu cały czas. Najlepiej zetnijcie jej tą brzydką mordę.
- Pani Gessler, przecież teraz nie odcinamy już głów?
- A to my nie żyjemy w średniowieczu?
Obrazek

Podczas tej fascynującej przemowy nasza oskarżona zasnęła.
Obrazek

Następna osoba też wygłosiła przemowę:
- Byłem premierem Polski i wylądowałem tu, bo wiałem przed Merkelową. Właściwie nie wiem co tu robię, ale Kopaczka przysyła mi kasę nakradzioną z podatków, więc jestem szczęśliwy. Niedawno dołączył do mnie Szogun.
Obrazek

Przepraszam panu, ale jesteśmy na rozprawie sądowej, a nie na debacie, więc łaskawie niech pan opuści to miejsce i ucieka, bo Putin już nadjeżdża.
Obrazek

Ostatnią osobą, która przemawiała był obrońca Milewskiej:
- Małgośkę znam już od dawna, przyjaźniliśmy się. Nie wiem, dlaczego ją chcecie zdyskredytować. Jest ładna, inteligentna, dobra w łóżku, zaradna, pomocna, ma duże atrybuty, szeroko rozwinięty umysł i opowiada całkiem fajne dowcipy, gdy wypije kilka drinków.
Obrazek

- Po co ja go w ogóle wzięłam na obrońcę? Przecież mogłam zapłacić za prawnika.
Obrazek

Biedna pani burmistrz nie potrafiła czegokolwiek powiedzieć. Wszystko co wykuła na blachę, ze stresu zapomniała.
Obrazek

- Czyli przyznaje się pani do wszystkich postawionych pani zarzutów?
Obrazek

- A mam inny wybór?
Obrazek

- Skoro pani się przyznała, potraktuję panią łagodnie i zsyłam panią do pudła zakładu karnego na zaledwie dwadzieścia pięć lat. Sprzeciw? Nie widzę. Chodźmy więc do bufetu na dole, właśnie dowieźli świeże pierniczki.
Obrazek

- Dziękuję ci kochana, teraz mam więcej spokoju.
- Drobiazg, kuzynko. Może przyszłabyś jutro do nas na obiad ze swoją siostrzenicą. Byłabym zachwycona.
Z tyłu:
- Kończcie szybciej. Żreć mi się chce.
Obrazek

Kinga wróciła do domu nad ranem. Na szczęście Wanda była zbyt zajęta knuciem intryg przeciwko pani burmistrz, by porządnie ją ochrzanić. Poszła więc spać, a gdy rano wstała zaczęła przeglądać tablet w poszukiwaniu informacji ze świata i trafiła na relację z rozprawy. Szybko zorientowała się, kto za tym stoi.
Obrazek

Szok przeżyła jednak szok, gdy przeczytała że w okradaniu ludzi pani burmistrz pomagali Krystian i Mirosław Jastrzębscy.
Obrazek

Kinga wsiadła w tramwaj i pojechała do domu Jastrzębskich w najbiedniejszej dzielnicy Wierzbowej Zatoczki.
Obrazek

Znalazła tam również Krystiana. Razem siedli w salonie i zaczęła rozmowę z jego ojcem:
- Proszę pana, naprawdę jest mi bardzo przykro, że przez moją wredną ciotkę stracił pan pracę i reputację. Nie wiem naprawdę, jak ja to panu wynagrodzę.
Obrazek

- Kochana, przecież to nie twoja wina. I tak niedługo miałem przejść na emeryturę. Może teraz w końcu wyruszę w podróż dookoła świata, na którą zawsze chciałem pojechać.
Obrazek

- Mój tata nigdy nie był na nikogo zły. Gdy mama jeszcze żyła, zawsze suszyła mu głowę o to, że nie umie się postawić nikomu.
- Ej, ej, nie pozwalaj sobie smarku jeden.
Obrazek

- Ja tam się bardzo cieszę, że Krystian w końcu znalazł sobie dziewczynę i życzę wam wszystkiego najlepszego.
Obrazek

- Bardzo dziękuję panu, ale my nie jesteśmy jeszcze razem.
- A skąd wiesz?
- No widzisz kochana, ojciec zawsze ma rację.
Obrazek
Obrazek


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości