Strona 15 z 15

Re: Valliere - historia poczatku

: 16 kwie 2017, 22:01
autor: Stara-Raszpla
To co sie stanie w przyszlosci.. bylo dla mnie sporym zaskoczeniem rowniez... nie takie mialam plany... ale o tym przekonasz sie za pare relacji ...


#78 Klusek

Życie Vallierów powoli się stabilozowało. Nieocenionym było z pewnością wsparcie innych gałęzi klanu Vallierów. Gałęzie klanu nie tylko służyły radą i pomocą korzeniowi w trudnych chwilach, ale starali się dostarczyć nieco rozrywek tak ciezko doswiadczonym przez los Gustave'owi i Giselle.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te milo spedzone chwile w gronie rodzinnym dodawało Gustavowi sił by dalej iść z uniesionym czolem i wychować nowe pokolenie następców honoru Vallierów.

[Raszpla ] Fleur ma dusze przywodcy.. ale niestety to nie jej przeznaczenie ;(

Obrazek

Obrazek

Ani się obejrzeć a płacz z kołyski Juliena ustapił tupotowi jego małych stopek.

Obrazek

Obrazek

Maly następca stał się oczkiem w głowie tatusia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały Julien był rozpieszczany przez wszystkich członków rodziny

[Fleur] No chodz mnie usciskaj kluseczku..
[Julien] Wez sie babo...
Obrazek

Ale nie zdawał sobie sprawy jak wielka odpowiedzialnośc będzie na nim ciązyć w przyszłosci i z czym wiąze się bycie nastepca tak znamienitego rodu. Nauke nalezy zacząc od najmlodszych lat...

Nastepcy nie przystoi juz robic w pieluchy...

[Julien] ( o prywatnosci nie slyszeli co ?? )
Obrazek

Następca powinien dawa cprzykład innym dzieciom i jeść sam

Obrazek
[Julien] ??? Ciycia ??
[Giselle] Synku jestes już dużym chłopczykiem... powinieneś jeść jak duzi chłopcy..
[Julien ] Nie ciycia ??

[Gustave] O tak jedza duzi chłopcy ...
Obrazek

[Julien] EEE ??


[Giselle] Podano do stolu...

[Julien] No chyba zarcisz....
Obrazek

Paniczu, trzeba jesc to co zdrowe i pic wode( ktora jest totalnie bez smaku) zamiast sokow , bo jest zdrowa a nie to co jakies soki czy inne swinstwa z cukrem.. Bo cukier to smierc !!

Obrazek
[ Julien ] Smierc to zaraz tu kogos spotka jak nie znajdzie sie tu zaraz mieso na talerzu.....


...


[Julien ] Lepiej....
Obrazek

Nastepca powinien dbać o higienę..

Obrazek

Ale przede wszystkim, Następca powinien mieć swiatły umysł. Edukacja młodego Panicza jest zadaniem o najwyższym priorytecie.

Obrazek

Najlepiej jednak uczyć się poprzez zabawę...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciezkie jest zycie Ksiecia...
[Julien] No co ty nie powiesz...
Obrazek

Dlatego czasem.. chyba można sobie pozwolić na odejscie od reguł...

Jaśnie Paniczu.. podano sniadanie :)
Obrazek

Obrazek


A tych folgach czas wrocic do nauki bycia godnym Paniczem..

Obrazek

Zdobywania kolenych szczytow

Obrazek

oraz ..

[Julien] hrrrr psssuuuu...
Obrazek

No to może dokonczymy jutro....

Re: Valliere - historia poczatku

: 16 kwie 2017, 22:35
autor: Galcia
Hahaha, Julien już wie, że Fleur ma wobec niego niecne zamiary! :D Wygląda na faceta z charakterem, takiego, co się nigdy nie poddaje. Podoba mi się. ;)

Re: Valliere - historia poczatku

: 16 kwie 2017, 23:26
autor: Stara-Raszpla
#79 Wszystko wraca do normy

Ciagle tylko nauka i nauka... Nastepca, Panicz, Klan, Rod, DUMA...

Te slowa towarzyszyly Julienowi kazdego dnia... a on... On jedynie chcial sie przytulac....

Obrazek

i bawic w spokoju we wlasnym swiecie

[Julien] A sium sium sium.. kocium cium cium...
Obrazek
Obrazek

Julien był raczej łagodny z usposobienia :

Obrazek


Chociaz czasami.. gdy miał już dośc niezadowolenie pokazywał nadwyraz dobitnie :
Obrazek

Z odsiecza wtedy zawsze spieszyła mu Fleur, która Julien uwielbial :

[Fleur] Chodz kluseczku... co sie dzieje ?? Chodz razem poukładamy klocki..
Obrazek

Fleur doskonale weszła w rolę siostry Panicza, zreszta nie bez przyjemnosci. Lubiła spędzać czas z młodszym braciszkiem..

Obrazek

A Julien swiata poz ania nie widziął.. chciał być zawsze tam gdzie Fleur...
Jak tylko Fleur wracała ze szkoły od progu było słychać
[Julien] Fej, Fej, Fej !!!!!

Julien był zawsze tam gdzie Fleur...
Obrazek

Vallierowie byli szczęsciwą i kochającą rodziną pielęgnującą tradycje
Obrazek

Chociaż ja osobiście uważam, ze sadzanie berbecia na honorowym miejscu przy stole to lekka przesada.... Każdy powinien zajmować należne mu miejsce... A to z pewnoscia nalezy do Gustave II ...

Gustave mimo upływu lat wciąż okazywał żonie to samo zainteresowanie jak przed laty... gdy walczył o jej serce...
Obrazek

Zapomniawszy już o złym, Vallierowi mogli spać spokojnie....


[Fleur] ... AAAAAA aaaaaa

Obrazek

[Fleur] AAAAA... Taaatoooo ... Taaattkkuuuuu


BUM BUM BUM BUM

ŁUP ŁUP ŁUP -- oooohhh... ooohhhh

BUM BUM BUM

[Fleur] Musze powiadomić Tate.... Tatku Tatkuy.. Taaaaa...
Obrazek

[Fleur] ????

Obrazek

[Fleur].. .To ja przyjde pozniej....

Obrazek

Re: Valliere - historia poczatku

: 17 kwie 2017, 3:20
autor: Kapitan Indra
Uff, nadrobiłam zaległości. Szybko się ten ród rozwinął, tylu potomków, tyle ciąż, tyle śmierci... najbardziej chyba przeżyłam śmierć starej Księżniczki Marguerrite oraz jednego z bliźniaków, który potem odwiedzał brata jako duch... szkoda, że potem , kiedy brat dorósł, on już się nie pojawił.
Uwielbiam tę rodzinkę, uwielbiam niektóre teksty...
Ale jednak największy sentyment mam do pierwszego Gustave'a i brak jego komentarzy oraz powrotu jako duch mnie trochę smuci, ale co tam.
Julien jest słodki, pierwsze małe dziecko w tej relacji, tak jak u moich Simek Magda ^^
Następca powinien dawać przykład innym dzieciom i jeść sam.
[Julien] ??? Ciycia ??
[Giselle] Synku jestes już dużym chłopczykiem... powinieneś jeść jak duzi chłopcy..
[Julien ] Nie ciycia ??
[Gustave] O tak jedzą duzi chłopcy ...
Dobre! :haha:
Haha, ostatnie zdjęcia - Fleur przeszkodziła rodzicom w płodzeniu kolejnego potomka? Toż to oni pobiją rekord chyba w rodzinie jeśli idzie o liczebność potomstwa :P
Czekam na dalszy ciąg.

Re: Valliere - historia poczatku

: 18 kwie 2017, 3:13
autor: Stara-Raszpla
#80 I znow...

Jako że w dzien rodzice unikali odpowiedzi na pytania Fleur, zbywajac ja tylko sugerujac ze jej sie przysnilo, Fleur postanowiła że tej nocy przyłapie rodziców na gorącycm uczynku i wtedy bedą musieli jej odpowiedziec... Tak, też zrobiła i gdy tylko rozległo się

BUM BUM BUM... oooh... ooooh... Fleur udała się do ich pokoju... ale ...

Nigdzie ich nie bylo ....

[Fleur] ????

Jednakże BUM BUM BUM dobiegało z szafy.. .a po chwili...
[Gustave].. ooo córeczko ???
Obrazek
[Fleur] Tatko ?? Mamusia ?? A co wy robiliscie w szafie ??
[Giselle] A bo mamusia kolczyk zgubila...
[Fleur] A dlaczego tak stukało ??
[Gustave] A bo Tatus zauwazył, usterke i trzeba było parę gwozdzi wbic ..
[Fleur] A dlaczego mamusia jest zmeczona ??
[Giselle] A bo.. mamusia pomagała wbijać gwozdzie...
[Fleur] A to wczoraj wbijaliscie gwozdzie w lozku taak ???
[ Gustave ] Masz to 100 Simoelonow i nie wracajmy do tego wiecej.....

I pewnie byśmy wiecej nie wrócili.. gdyby nie ...

Obrazek

[Fleur] Mamo pilke polknelas ??
[Giselle] Nie kochanie, tam w środku jest dzidziuś... twój nowy braciszek lub siostrzyczka
[Fleur] A jak tam wszedł ?? ?
[Giselle] eee... mmm...
[Fleur] To od tego wbijania gwozdzi tak ??
[Giselle] YYY.... noooo... .
[Fleur] OJEJ !!! to trzeba ostrzec wujka... ON JEST STOLARZEM !!!!

Kolejna 100 załatwiła sprawe...

Giselle będąc ponownie w błogosławionym stanie oddawała się swojej pasji ...
Obrazek
Zreszta muzyka jest poelcana w ciazy, podobno dzieci , ktore w brzuszlu matki sluchaja klasyki maja wieksza szanse urodzic sie geniuszami...

Rodzina sielanka :
Obrazek


Oczywiscie Giselle bedac juz wprawiona w bojach, wiedziała ze ciąza to nie choroba i nie trzeba rezygnować z rozrywek...

Obrazek

(To jakby sie ktos zastanawiał, dlaczego dawno nie widziano Gustava.. ppooooszedł w długa ;D )

Ale brzusio pomacac musial ;)
OOO A co to ??
Obrazek
Obrazek

Re: Valliere - historia poczatku

: 18 kwie 2017, 17:52
autor: Galcia
Hahaha, ta scena, gdy Fleur wchodzi do sypialni rodziców w bardzo złym momencie i głos Gustave'a spod kołdry! :haha:
Wbijanie gwoździ, hę? :D Takiego wytłumaczenia jeszcze nie słyszałam. ;)
No i jest nasz senior rodu! A żonę gdzie zgubił? Taki martwy stary pryk, a rozrywek mu się zachciewa. :P

Re: Valliere - historia poczatku

: 20 kwie 2017, 8:21
autor: Stara-Raszpla
Nestorka pojawila sie w poprzednich relacjach pilnujac Fleur w kolysce ... czasem przewija
bachory .. tzn dzieci ;D

Ale to tez do czasu.. Ostatnio wybudowalam moim simom cmentarz, ktory bedziemy mogli niedlugo zobaczyc :)

Re: Valliere - historia poczatku

: 20 kwie 2017, 20:23
autor: Kapitan Indra
Ooo, wreszcie pokazał się duch założyciela rodu ^^
Nie mogę - świetne wytłumaczenie, wbijanie gwoździ :haha: Słyszałam już o pieczeniu chleba i robieniu pajacyków, ale to? ;)
No to będzie kolejny bobas w rodzinie? Nie mogę się doczekać :)

Re: Valliere - historia poczatku

: 22 kwie 2017, 15:40
autor: MalaMi95
Widzę, że jednak nie cała rodzinka zginęła. Jakoś po tym pożarze miałam wrażenie, że Fleur została sama na świecie.
Jednak dobrze, że tak się nie stało :) (Choć mógłby być to ciekawy wątek ;))

Julien jest rozkapryszony ale uroczy. Jestem ciekawa co z niego wyrośnie :)

Trzecie dziecko? (Czyli tak jakby piąte) mnożą się jak króliki xD A wydaje się jakby dopiero niedawno Laurie narzekała, że wnuków jeszcze nie ma xD

Czekam na kolejne :)

Re: Valliere - historia poczatku

: 22 kwie 2017, 17:39
autor: Stara-Raszpla
No wlasnie sama sie zdziwilam plodnoscia...
wiesz ja uzywam MCC i w sumie teraz opcji postaraj sie o dziecko nie uzywam wcale. Mam ustawiona za to szanse na ciaze przy zwyklym bara bara... i efekt byl oplakany :D . obecnie mam pelna chate :D

Re: Valliere - historia poczatku

: 22 kwie 2017, 20:48
autor: Kat
Słodkie te maluchy. Widzę twoim simom włączyła się produkcja masowa :D Same rudzielce z zielonymi oczyma :)

Valliere - historia poczatku

: 12 wrz 2017, 14:57
autor: Stara-Raszpla
RIP

Wraz z oddaniem komputera Lennie Raszpla nie zgrała sobie Vallierów..
Znaczy zgrała.. ale zapomniała że robiła format pendrive'a na który zgrywała...

To wszystko wina Lenny :) Lenna winna śmierci Vallierów

Valliere - historia poczatku . R.I.P

: 24 wrz 2017, 9:32
autor: simunia
Bardzo dużo sie u cb dzieje ;-) .
Fajna ta twoja simowa rodzinka.