Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Westly

Awatar użytkownika
kontrowersyjna kaczuszka
Posty: 272
Rejestracja: 15 gru 2013, 19:32

Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Westly

Postautor: kontrowersyjna kaczuszka » 28 lut 2015, 23:09

Postanowiliśmy z Atą napisać Foto Story. Wspólnie. (Tak, zapomnieliśmy wymyślić nazwę, ale to tylko chwilowe D: )


Obrazek



Ogólnie postanowiliśmy że Ata (z moją pomocą) będzie pisała tekst, a ja będę strzelał fociszki. :3

No to bez dalszego gadania, zapraszam do czytania (ups) :D

Obrazek

..............................


W sennym miasteczku, w stanie Virginia, w pewne listopadowe popołudnie większość ludzi skończyła pracę i ruszyła do swoich domów, gdzie z obiadem czekali na nich ich bliscy. Z granatowego nieba właśnie zaczął padać mroźny deszcz, a ulice szybko się wyludniły.

Obrazek


Lauren Sparks rozłożyła swój ogromny, czerwony parasol, po czym zerknęła na złoty zegarek i zauważyła, że ma jeszcze pół godziny zanim przyjedzie po nią samochód. Korzystając z wolnego czasu ruszyła wzdłuż ulicy zmierzając do jednej z jej ulubionych włoskich restauracji. Minęła dwie przecznice, mnóstwo witryn sklepowych, wdepnęła w kilka kałuż i prawie została ochlapana błotem przez przejeżdżający obok samochód. Po kilku minutach dotarła do szklanych drzwi, wykończonych ciemnym drewnem. Nad nimi wisiał wielki szyld z nazwą „Giovanni Pomidoro”. Chwyciła za klamkę i weszła do środka. W twarz buchnęło jej ciepłe powietrze, a niedługo potem dotarła do niej mocna woń przypraw, makaronów, sosów i mnóstwo innych, przyjemnych zapachów, których nie potrafiła rozpoznać. Skierowała się do kasy, by złożyć zamówienie. Kobieta często odwiedzała tę restaurację, by wziąć coś na wynos. Ani jej mąż, ani ona nie mieli czasu na tak przyziemne rzeczy jak gotowanie. Oboje byli znanymi politykami i cały swój wolny czas poświęcali pracy. Po chwili czekania do kasy podszedł młody mężczyzna, którego Lauren znała od kilku lat. Był to pasierb kobiety, który pracował tam od dwóch miesięcy i to tylko dlatego, że właściciel restauracji był dobrym przyjacielem pani Sparks. Powitał ją z widoczną niechęcią i brakiem szacunku.

- Co podać? – zapytał i zlustrował kobietę od czubków jej butów do samej głowy. – Widzę, że staruszek dał Ci na nowe buciki, co? – Zapytał arogancko i uniósł lekko kąciki ust.

Obrazek


Mężczyzna miał na imię Anthony i miał dwadzieścia dwa lata. Nie znosił swojej macochy, jeszcze bardziej niż swojego ojca. Miał do nich wielki żal, że nie dawali mu pieniędzy i musiał pracować jak zwykły człowiek, a nie jak taki, który urodził się w obrzydliwie bogatej rodzinie. Nie potrafił zrozumieć dlaczego jego ojciec tak go traktuje. Nie domyślił się, że porzucenie studiów i handel narkotykami mogły mieć wpływ na jego decyzje. Tony przestał ukrywać swoją niechęć do Lauren dawno temu, nigdy też nie powiedział jej nic miłego. Rozmawiając z nią ciągle ironizował i sugerował, że jest z jego ojcem tylko dla pieniędzy.

- Crostini z oliwkami i sałatkę z mozzarellą. – Odpowiedziała ignorując jego słowa i wyjęła równe trzydzieści dolarów. Podała je chłopakowi, tym samym kończąc rozmowę.

Kilkanaście minut później kobieta otrzymała swoje zamówienie, ponownie rozłożyła parasol i ruszyła ulicą w stronę parkingu. Tam czekał już na nią ciemny, elegancki samochód, prowadzony przez Ronalda – kierowcę, którego lubiła za profesjonalność i ciszę podczas jazdy. Weszła do środka, na siedzeniu obok położyła torbę z jedzeniem, a sama wyciągnęła się leniwie na fotelu i zaczęła czytać gazetę. Jechali przez miasto ponad pół godziny zanim dotarli do kamienicy w zachodniej części miasta. Budynek był stary, jednak sztab dbających o niego ludzi sprawił, że był jednym z najpiękniejszych w okolicy. Lauren wyszła z samochodu i ruszyła do wejścia. Od progu powitał ją portier, rosyjski emigrant, którego imienia nie mogła zapamiętać od ponad dwóch lat. Uśmiechnął się do niej szeroko i jak zwykle spojrzał na jej tyłek, gdy odchodziła.

Obrazek


Ruszyła w stronę schodów, a potem prosto do drzwi od swojego mieszkania. Było dosyć małe, znajdowało się jednak w dosyć spokojnej okolicy. Jej sąsiedzi byli ułożonymi ludźmi, którzy cenili przede wszystkim ciszę. Kobieta weszła do małego, przytulnego salonu. W środku było mnóstwo starych mebli wykonanych z ciemnego drewna, wszędzie były książki, a centralne miejsce w mieszkaniu zajmowało mahoniowe biurko, na którym leżał laptop i pusta szklanka. - Wróciłam – powiedziała zdejmując buty. Jej słowa odbiły się echem, nikt jej nie odpowiedział. – Greg! – krzyknęła nieco głośniej. Niestety nie doczekała się jakiejkolwiek reakcji ze strony swojego męża. Westchnęła głęboko i wstawiła zimne już jedzenie do piekarnika. Pewnie znowu te cholerne korki, pomyślała i skierowała się w stronę łazienki, by wziąć szybki prysznic. Wtem jej wzrok przykuła mała karteczka leżąca obok książki na stoliku do kawy. Zerknęła na tytuł. Wyglądało na to, że jej mąż znów czytał „Pięknych i przeklętych” Fitzgeralda. Odłożyła ją na bok i wzięła do ręki kawałek papieru, który znalazła. Od razu rozpoznała charakter pisma Gregory’ego. Gdy przeczytała co zostało na niej napisane, osunęła się na fotel i zatkała usta, by nie krzyknąć. Na małej, niebieskiej karteczce widniało kilka pisanych w pośpiechu słów. „Wyjeżdżam i nie mam zamiaru wracać, nie szukaj mnie” Lauren Sparks modliła się, by był to głupi żart albo zły sen. Wszystko wskazywało jednak na to, że to prawda, a jej mąż zostawił ją i uciekł bez słowa wyjaśnienia.

Obrazek




..............................




KOMENTARZE, KOMENTARZE, KOMENTARZE.
Tylko to nam wystarczy. :D

Stawiamy wam wyznanie. Minimum 10 komentarzy, żeby pisać kolejny odcinek. Wiem, że dacie radę. :P
(nie musicie się wysilać, nie każę się rozpisywać. wyraźcie tylko swoje zdanie ;) )
Ostatnio zmieniony 01 mar 2015, 22:32 przez kontrowersyjna kaczuszka, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
kontrowersyjna kaczuszka
Posty: 272
Rejestracja: 15 gru 2013, 19:32

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: kontrowersyjna kaczuszka » 28 lut 2015, 23:26

Sprostowanie, to jest FotoStory, czyli rodzaj tekstu, gdzie Tekst ma przewagę nad zdjęciami :P

Awatar użytkownika
aesthetea
Renciści
Renciści
Posty: 796
Rejestracja: 15 gru 2013, 11:18

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: aesthetea » 28 lut 2015, 23:34

FotoStory czyli opowieść opowiedziana(masło maślane) zdjęciami. :p Również zdziwiłam się, że mało zdjęć, mam nadzieję, że na przyszłość będzie więcej. W dwójkę tworzycie, niecodzienne, mam nadzieję, ze będzie dobrze współgrać.
Obrazek


Awatar użytkownika
Kasim Hazim
Renciści
Renciści
Posty: 2133
Rejestracja: 14 gru 2013, 23:53

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Kasim Hazim » 01 mar 2015, 1:34

Za dużo tekstu, za mało zdjęć. XD
Obrazek

"Lubię łódki. One tak płyną. Przez morza i w ogóle."

Awatar użytkownika
Bart
Posty: 548
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:36

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Bart » 01 mar 2015, 2:24

Tekst czyta się świetnie, ale faktycznie jest go za dużo w porównaniu do ilości zdjęć.
Czytając relacje właśnie brakowało mi w kilku miejscach zdjęcia, np. jak kobieta zamawiała jedzenie.
Taka prawda, że gdyby tekst był oddzielony co jakiś czas zdjęciem to nie było by odczucia, że jest go bardzo dużo. ;)
Obrazek
Jones & Middleton
Zapraszam!

Na Centrum Simów od 21.07.2007

Awatar użytkownika
Lunon
Project 4D - zwycięzca
Project 4D - zwycięzca
Posty: 525
Rejestracja: 15 gru 2013, 12:10

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Lunon » 01 mar 2015, 9:16

Bardzo dobry styl pisania.
Ciekawy początek, który mnie osobiście wciągnął.
Rzeczywiście mało fotek, ale cóż zrobić.
Mam nadzieje, że uzbieracie szybko te 10 komentarzy, by pojawił się kolejny rozdział.

Awatar użytkownika
Eq
Renciści
Renciści
Wybitny Reżyser
Wybitny Reżyser
Posty: 729
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:21

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Eq » 01 mar 2015, 10:38

Bardzo fajnie się czytało, ale jest naprawdę mało fotek.

Awatar użytkownika
Niebezpieczny
Posty: 492
Rejestracja: 05 gru 2014, 23:03

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Niebezpieczny » 01 mar 2015, 11:54

Nie podoba mi się to, że każecie wręcz nam pisać komentarze. A ja szczerze nie przeczytałem całego tekstu. 3 zdjęcia na taką wielką ilość tekstu to za mało. Odrzuca czytelnika no ale mam nadzieje że będzie to poprawione w 2 odcinku
Obrazek

nie dam się pasożytom
Zbanowani
Zbanowani
Posty: 228
Rejestracja: 10 lut 2014, 12:53

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: nie dam się pasożytom » 01 mar 2015, 13:56

Jak dla mnie czytało się świetnie, tekst jest napisany bardzo starannie co nie męczyło moich oczu. Zdjęcia są przecudne - jak na TS4 to wyszły wręcz idealnie! :) Wcale nie przeszkadza mi mała ilość zdjęć, rozumiem, że miało być to wprowadzenie nas, czytelników, do tego co będzie w pierwszym (?) odcinku (?).

Wyłapałem kilka błędów, lecz są one tak drobne, że aż nie chce mi się ich cytować :D

I dla osób, które narzekają na przewagę tekstu nad zdjęciami - polecam wejść na jakiekolwiek inne forum, bo jak zobaczycie tamte FS to olaboooga ;*

Narzucona ilość komentarzy też jest dobra. Praca, jaką włożyliście w to jest niesamowita, wcale się Wam nie dziwię, że liczycie na jakiekolwiek podziękowanie za nią w roli właśnie tych komentarzy ;)

Nie mogę się doczekać, aż pokażecie główną bohaterkę! :wub:

czekam na więcej :hug:

Awatar użytkownika
rgx97
Renciści
Renciści
Posty: 218
Rejestracja: 28 gru 2013, 19:48

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: rgx97 » 01 mar 2015, 14:28

Przewaga zdjęć bądź tekstu zależy od zamysłu twórcy (w tym przypadku twórców). I w tej kwestii wasza decyzja nie stanowi dla mnie problemu, dział z relacjami może być różnorodny. ^^

Przede wszystkim piękne zdjęcia, wpasowują się w klimat tekstu. Z chęcią przeczytam, jak rozwinie się ta historia.

Awatar użytkownika
kontrowersyjna kaczuszka
Posty: 272
Rejestracja: 15 gru 2013, 19:32

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: kontrowersyjna kaczuszka » 01 mar 2015, 20:13

teaplease. pisze:W dwójkę tworzycie, niecodzienne, mam nadzieję, ze będzie dobrze współgrać.
Też mamy taką nadzieję. Po tak długiej znajomości raczej nam się uda. :D Dziękuję.
Lunon pisze:Bardzo dobry styl pisania.
Ciekawy początek, który mnie osobiście wciągnął.
Mam nadzieje, że uzbieracie szybko te 10 komentarzy, by pojawił się kolejny rozdział.
No praktycznie już mamy wymaganą ilość, brakuje bardzo mało. ;)
Niebezpieczny pisze:Nie podoba mi się to, że każecie wręcz nam pisać komentarze. A ja szczerze nie przeczytałem całego tekstu. 3 zdjęcia na taką wielką ilość tekstu to za mało. Odrzuca czytelnika no ale mam nadzieje że będzie to poprawione w 2 odcinku
Wcale nie wymuszamy. Jeżeli kogoś na prawdę zaciekawiła historia, raczej o komentarz nie trudno, żeby go skroić. Dzięki nim widzimy, że mamy dla kogo to pisać.

I głupio trochę, że ludzie przychodzą tylko oglądać zdjęcia, które robi się w godzinę, a olewa tekst, który dopracowuje się dniami. No ale. :)
rgx97 pisze:Przewaga zdjęć bądź tekstu zależy od zamysłu twórcy (w tym przypadku twórców). I w tej kwestii wasza decyzja nie stanowi dla mnie problemu, dział z relacjami może być różnorodny. ^^

Przede wszystkim piękne zdjęcia, wpasowują się w klimat tekstu. Z chęcią przeczytam, jak rozwinie się ta historia.
DOKŁADNIE TO. Moim zdaniem tekst oddzielany zdjęciem mniej więcej co 250 słów jest wręcz idealny. To tekst (w naszym założeniu) jest ważniejszy od zdjęć, które są tylko dodatkiem, by milej się czytało. :)


Dodałem jeszcze jedno zdjęcie, jedno poprawiłem. Fajnie byłoby uzyskać chociaż jeszcze jedne komentarz i zabieramy się do pracy nad pierwszym odcinkiem. :P

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Levkoni » 01 mar 2015, 20:38

Ja również wypowiem się na temat zdjęć, bo tekstu przeczytałem tylko pierwszą część (niestety nie mam dużo czasu na doczytanie, ale nadrobię) i zdjęcia faktycznie są rewelacyjne :)
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Lenna » 01 mar 2015, 21:47

Mnie się bardzo podoba, tekst się miło czyta, a zdjęcia są piękne ^^ Nie przeszkadza mi że jest ich mało, aczkolwiek mogłoby ich być trochę więcej (przynajmniej 1-2).
Obrazek

Awatar użytkownika
Joan
Posty: 213
Rejestracja: 21 sty 2015, 17:43

Re: Fotostory bez nazwy (tymczasowo) by Lubie i Ata

Postautor: Joan » 01 mar 2015, 22:28

Zmienisz w końcu Ata na Westly czy nie? xd

Ja od siebie napiszę tylko tyle, że dziękuje za wszystkie komentarze. Może to wyda się głupie, ale to strasznie motywuje do dalszej pracy. :)
Obrazek


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości