Galcia - Jeszcze nie doszedłem do tego poziomu kariery. Nigdy w saunie nie byłem, ale mam pokój na poddaszu i teraz chyba rozumiem Twoje słowa - nie ogarniam ludzi, którzy zachwycają się tym miejscem
Jackob - Miło Cię znowu tu widzieć
Tak, straciłem cierpliwość, od premiery prawie rok, a na ten temat dalej cisza. Po za tym nie chce dalej hamować rozwoju mojej rodziny.. Dwa bobasy? Mam nadzieje, że jakoś dam radę
Diamond5 - Moim zdaniem Dzień w SPA to jak na razie najlepsze do wyszło do czwórki. Zobaczymy..
-------------------------------------------------
#63
Podczas porannej kawy Laura i Caroline ucięły sobie małą pogawędkę:
- I okazało się, że ta latynoska jędza sprowadziła do jego domu całą swoja rodzinę i teraz biedny musi to wszystko sam utrzymywać.
- Co ty gadasz, nie oglądnęłam jednego odcinka i aż tyle się wydarzyło?
- No, już nie mogę doczekać się następnego. Tak w ogóle to ty też się tak okropnie czujesz od rana?
- Też, strasznie mnie mdli.. może to wczorajsza kolacja?
- A, może jesteśmy w ciąży..
- Laura to by miało sens.. Musimy to sprawdzić!
- Dzisiaj wracając z pracy wpadnę do szpitala i kupię testy ciążowe.
- Najlepiej kup ich kilka, musimy być pewne zanim powiemy chłopakom...
- Już nie mogę się doczekać!
I dziewczyny ruszyły w swoje strony!
Laura tego dnia nie mogła się na niczym skupić, cały czas myślała o ewentualnej ciąży.
W ramach śledztwa musiała się wybrać na patrol. Tam była świadkiem bójki między jakimś simami. Pierw wlepiła mandat simowi, ale wahania nastroju sprawiły, że oberwało się też simce.
Po powrocie na komisariat Laura zaczęła tworzyć mapę śledztwa i pogawędziła trochę ze współpracownikami.., wydaje mi się, że niektórych powinna omijać szerokim łukiem..
Ponownie po zalogowaniu się na parcele domową zastałem Laurę w objęciach Duncana..
W tym samym czasie do domu wróciła Caroline i dziewczyny zasiadły do obiadu:
- Mam testy, jak zjemy to się weźmiemy za to.
- To szybko jedzmy, bo zaraz nie wytrzymam.
- W ogóle to co będzie jak ja urodzę dziewczynkę, a ty chłopaka? Albo chłopaka i chłopaka? Przecież nie brałyśmy tego pod uwagę..
- Jak będzie parka to się ich hajtnie w przyszłości, Ty i Duncan będziecie idealnymi swatami!
- A, dwaj chłopcy?
- To też! Nie możemy dopuścić, żeby jakaś inna kobieta się pojawiła w tym domu!
- Masz racje, ale co jak skończy się tak jak w naszym ukochanym
"Gniazdku Misikrólików"? Judyta i Bella tak dążyły to zeswatania ich dzieci, że dziś się nie znoszą..
- Fakt, nie będziemy mogły naciskać. Albo wyśle się ich do Granitowych Kaskad, zamknie w domku letniskowym i wypuści dopiero wtedy jak będzie wnuk w drodze..
- No tak, ale nie rozumiem czemu my już planujemy coś co ewentualnie najwcześniej wydarzy się za 16 lat..
- Sama zaczęłaś tą dyskusje, dobra kończ szybko bo testy czekają!
- Ale spójrz też na to, że taka parka to idealna sprawa! Wtedy już zawsze będziemy spędzać razem Dzień Śnieżynki!
- I jeszcze na prezentach zaoszczędzimy, dobrze myślisz..
- Chcesz swojemu wnukowi skąpić? Przecież wtedy będziemy już bajecznie bogate.
- Nawet bym nie odważyła się spróbować! A, co do tego bogactwa to zauważ, że na razie musimy mieszkać pod jednym dachem, bo nas nie stać na dwa osobne domy..
- Ale, za to żyjemy w jednej z najbogatszych dzielnic w całym Simcity! Po za tym mamy nowoczesny dom z basem i miejscem na jacuzzi!
- Faktycznie zapomniałam! Dobra chodźmy na górę!
Dziewczyny dokończyły posiłek i popędziły na piętro do swoich łazienek.
Niepewna i podekscytowana Laura usiadła na sedesie i..
.. po chwili w pomieszczeniu pojawiły się konfetti!
Szybko popędziła przekazać dobrą nowinę mężowi, a ten uradowany wyściskał swoją żonę!
Caroline również spodziewa się dziecka! Szczęśliwe przyszłe mamy nie mogły opisać swojej radości.
Zaś przyszli ojcowie przez całą noc opijali dobre nowiny
Pozdrawiam,
Bart