Valliere - historia poczatku . R.I.P
Re: Valliere - historia poczatku
Księżniczka jest bardzo ładna! Czyli jednak zrezygnowałaś ze służącej, tak chyba będzie lepiej - jakoś ciężko mi było wyobrazić sobie jej rolę
Widzę, że nastolatce aklimatyzacja wychodzi o wiele lepiej, niż wcześniej jej "ochroniarzowi", choć wciąż liczę na jakieś zabawne sytuacje związane z jej zachowaniami, które okażą się co najmniej nietypowe dla normalnych simów
Widzę, że nastolatce aklimatyzacja wychodzi o wiele lepiej, niż wcześniej jej "ochroniarzowi", choć wciąż liczę na jakieś zabawne sytuacje związane z jej zachowaniami, które okażą się co najmniej nietypowe dla normalnych simów
Re: Valliere - historia poczatku
A mnie tam się strój księżniczki bardzo podoba.
Gotowanie i gra na skrzypcach mnie rozwaliły. Ale grunt, że się dziewczyna stara.
O cóż może chodzić Gustave'owi... czyżby zadurzył się w bibliotekarce?
Gotowanie i gra na skrzypcach mnie rozwaliły. Ale grunt, że się dziewczyna stara.
O cóż może chodzić Gustave'owi... czyżby zadurzył się w bibliotekarce?
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Valliere - historia poczatku
#19 OBJAWIENIE
Hrabio,
Cóż.. Zauroczenie potrafi nas zaślepić do tego stopnia, że nie zwracamy uwagi a nic, ani na nikogo wokół. Tym poważniejsze to jest, gdy zakochani jesteśmy w niewłaściwej osobie.. tak było i ze mna.
Nie widziałem nikogo i niczego poza Louise.. no oczywiście za wyjątkiem Marguerrite.
I ostatnio zdałem sobie sprawę jaki to był bląd…
Niewiastę te po raz pierwszy napotkałem, gdy spóźniony, w wyniku działań związanych z misją biegłem do pracy… w zasadzie to niemal ją potrąciłem.. ale jej uroda zapadła mi w pamięci..
Gustave : tak się spieszyłem, że zapomniałem się ubrać ….
Starałem ją sobie wybić z głowy, w końcu kochałem Louise ( i mimo złamanego serca, nadal jest mi droga) ..
Gustave : stratny byłem 2 patelnie, 4 garnki, 8 stłuczonych talerzy i niestrawność
Niedługo później, podczas skromnego przyjęcia u Louise, poznałem jej imie… Była to jak się okazało siostra Louise - > Michelle Rouault
Od razu złapaliśmy wspólny język..
I tak gdy o tym pomyślę.. to istotnie często w trakcie spotkań w gronie przyjaciół, przyglądała mi się badawczo…
Wtedy umykało to mojej uwadze, ale gdy okazywałem czułość Louise.. ona wydawała się niepocieszona…
I doszło tez do mnie, że to ona była najbliżej mnie, w trakcie mojego święta.. a nie Louise…
może już wtedy Louise chciała mnie zostawić .. a moja praca była tylko pretekstem ??
I tegoż pamiętnego dnia, niedługo po rozstaniu z Louise,w bibliotece, gdy szykowałem informacje do pracy, przy okazji hackując bazę danych w poszukiwaniu poszlag dotyczących próby zabicia Księżniczki, Michelle też tam była. Pocieszała mnie..
Louise nie wyjawiła jej czym się zajmuje. Chociaż tyle dla mnie mogła zrobić.. nikomu nie powiedziała. Więc Michelle targana ciekawością próbowała uzyskać te informacje.
Gdy spojrzałem w jej oczy, od razu wiedziałem, że jest moją bratnią dusza, że jej mogę zaufać. Wyjawiłem jej prawdę, o moim zawodzie i o motywach dla którego się nim zajmuje :
Była zdziwiona , to prawda ..
I potrzebowała chwili na przemyślenie..
Ale potem zrobiła coś czego się nie spodziewałem..
Zrozumiałem, kto mnie kochał naprawdę …
Gustave de la Valliere.
Hrabio,
Cóż.. Zauroczenie potrafi nas zaślepić do tego stopnia, że nie zwracamy uwagi a nic, ani na nikogo wokół. Tym poważniejsze to jest, gdy zakochani jesteśmy w niewłaściwej osobie.. tak było i ze mna.
Nie widziałem nikogo i niczego poza Louise.. no oczywiście za wyjątkiem Marguerrite.
I ostatnio zdałem sobie sprawę jaki to był bląd…
Niewiastę te po raz pierwszy napotkałem, gdy spóźniony, w wyniku działań związanych z misją biegłem do pracy… w zasadzie to niemal ją potrąciłem.. ale jej uroda zapadła mi w pamięci..
Gustave : tak się spieszyłem, że zapomniałem się ubrać ….
Starałem ją sobie wybić z głowy, w końcu kochałem Louise ( i mimo złamanego serca, nadal jest mi droga) ..
Gustave : stratny byłem 2 patelnie, 4 garnki, 8 stłuczonych talerzy i niestrawność
Niedługo później, podczas skromnego przyjęcia u Louise, poznałem jej imie… Była to jak się okazało siostra Louise - > Michelle Rouault
Od razu złapaliśmy wspólny język..
I tak gdy o tym pomyślę.. to istotnie często w trakcie spotkań w gronie przyjaciół, przyglądała mi się badawczo…
Wtedy umykało to mojej uwadze, ale gdy okazywałem czułość Louise.. ona wydawała się niepocieszona…
I doszło tez do mnie, że to ona była najbliżej mnie, w trakcie mojego święta.. a nie Louise…
może już wtedy Louise chciała mnie zostawić .. a moja praca była tylko pretekstem ??
I tegoż pamiętnego dnia, niedługo po rozstaniu z Louise,w bibliotece, gdy szykowałem informacje do pracy, przy okazji hackując bazę danych w poszukiwaniu poszlag dotyczących próby zabicia Księżniczki, Michelle też tam była. Pocieszała mnie..
Louise nie wyjawiła jej czym się zajmuje. Chociaż tyle dla mnie mogła zrobić.. nikomu nie powiedziała. Więc Michelle targana ciekawością próbowała uzyskać te informacje.
Gdy spojrzałem w jej oczy, od razu wiedziałem, że jest moją bratnią dusza, że jej mogę zaufać. Wyjawiłem jej prawdę, o moim zawodzie i o motywach dla którego się nim zajmuje :
Była zdziwiona , to prawda ..
I potrzebowała chwili na przemyślenie..
Ale potem zrobiła coś czego się nie spodziewałem..
Zrozumiałem, kto mnie kochał naprawdę …
Gustave de la Valliere.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2016, 10:40 przez Stara-Raszpla, łącznie zmieniany 1 raz.
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Valliere - historia poczatku
Super, że w końcu Gustave znalazł kobietę, która go kochała... czasami kocha nas ktoś, kto jest blisko i jest tak nam spowszedniały, że nie zwracamy na niego uwagi
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
Re: Valliere - historia poczatku
Gustave i Michelle tworzą ładną parę Jestem ciekawy, czy będą jakieś konsekwencje tego, że Gustave wyznał swojej lubej, dlaczego pracuje w takim, a nie innym fachu...
Re: Valliere - historia poczatku
Cieszę się szczęściem Gustave'a. Michelle jest nie tylko bardziej sympatyczna, ale również ładniejsza od swojej siostry. Zastanawia mnie tylko, czy to właśnie ona nie jest szpiegiem...
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Valliere - historia poczatku
Lion, jakbys przeczytal dokładniej to bys wiedział, że Gustave jej wyjawił wszystko
Galcia, tak szczerze to nie planowałam tego... docelowo chciałam się zajac zżyciem Gustava i skonczyc ten motyw...
Galcia, tak szczerze to nie planowałam tego... docelowo chciałam się zajac zżyciem Gustava i skonczyc ten motyw...
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Valliere - historia poczatku
Przeczytałem dokładnie, a w swoim komentarzu wyraziłem ciekawość, czy fakt iż to zrobił, będzie miał jakieś konsekwencje Twoja odpowiedź do Galci już mi zdążyła odpowiedzieć
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Valliere - historia poczatku
#20 MIŁOŚCI
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Teraz gdy możesz już odetchnąć, bo Marguerrite jest bezpieczna, mam nadzieję że skupisz się na swoim sercu. I niedługo zabiją dzwony…
Hrabia Miecza
Jean-Jacques VAINQUEUR
Gustave : Taaa odpocząć.. dorastającą księżniczkę mam pod swym dachem i odpocząć…
Gustave : Mendy się tylko dowiedziały, że nadobna Panna mieszka pod mym dachem i się zaczęły..
Gustave : pielgrzymki absztyfikantów… nie spodobali mi się
Gustave : Przegoniłem wszystkich
Gustave : Moja misja.. dopiero się zaczęła…
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Marguerrite ma się dobrze. Mimo że była malutka gdy opuszczałem Smocza Dolinę, więc nie mogła mnie pamiętać, zostaliśmy przyjaciółmi.. Mówi, że jestem dla niej jak Starszy Brat
Jednak, mimo że Księżniczka do wcielenie dobroci i delikatności, to nie wolno mi tracić czujności, wciąż możemy zostać zdemaskowani. Dlatego nie ustaje w przeszukiwaniu baz danych
Oraz nie opuszczam Księżniczki na krok!. Jestem z nią podczas każdego spotkania
Ostrzegam każdego delikwenta, który zachowywałby się wobec Niej, lub w Jej obecności niestosownie :
Gustave : Niech no który spróbuje...
Często w trakcie takich spotkań towarzyszy nam Michelle. Żeby Księżniczka mogła czuć się komfortowo, usiedliśmy w zacisznym miejscu. Michelle była taka urocza :
Korzystając z okazji zaproponowałem jej cichą randkę:
Moja propozycją ją zaskoczyła
Ale zgodziła się.
Szeptałem jej czule..
Było miło… naprawdę miło. I gdy tak spojrzała czule w me oczy
Zdobyła moje serce..
I gdy mieliśmy się już żegnać odwązyłem się na TEN KROK
Nie tylko ja poczułem magie… ona również..
Zapytałem, czy może nie chciałaby zostać moją partnerką, gdyż pragnę się z nią spotykać..
Zdawała się nie czekać na nic innego tylko na to pytanie :
Cieszyłem się jak dziecko, gdy się zgodziła :
Ucałowałem jej dłonie na pożegnanie :
To czym mnie jeszcze ujęła, to że rozumiała doskonale moje położenie i mój obowiązek. Podsunęła mi nawet doskonały pomysł., aby urządzić małe powitalne przyjęcie księżniczce. Jako ze u nas nie było miejsca, pomoc swą zaoferowali Gothik’owie. To właśnie u nich odbyło się przyjęcie :
Louise tez była zaproszona, ale była mi już niemal obojętna..
Oficjalnie poszedłem tam z Marguerrite oraz Michelle :
Impreza była naprawdę udana.
Była to dobra okazja aby Marguerrite zaprzyjaźniła się nie tylko z innymi mieszkańcami, ale również była to szansa aby zaprzyjaźniła się z Michelle… Dla mnie to naprawdę bardzo ważne aby obie Panie się lubiły. Myślę o Michelle naprawdę poważnie.
Gustave DE LA VALLIERE.
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Wspaniale mi słyszeć dobre wiadomości. Nie chciałbym abyś musiał wybierać pomiędzy miłością a obowiązkiem. Chociaż wiem co byś wybrał, twoja wierność rodzinie królewskiej nie zna granic. Bądźcie szczęśliwi, trzymam za was kciuki.
Jean-Jacques VAINQUEUR
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Czy cos się stało… mój ostatni list wrócił do mnie nieotwarty.
Martwię się czy nic wam nie jest..
Jean-Jacques VAINQUEUR
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Teraz gdy możesz już odetchnąć, bo Marguerrite jest bezpieczna, mam nadzieję że skupisz się na swoim sercu. I niedługo zabiją dzwony…
Hrabia Miecza
Jean-Jacques VAINQUEUR
Gustave : Taaa odpocząć.. dorastającą księżniczkę mam pod swym dachem i odpocząć…
Gustave : Mendy się tylko dowiedziały, że nadobna Panna mieszka pod mym dachem i się zaczęły..
Gustave : pielgrzymki absztyfikantów… nie spodobali mi się
Gustave : Przegoniłem wszystkich
Gustave : Moja misja.. dopiero się zaczęła…
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Marguerrite ma się dobrze. Mimo że była malutka gdy opuszczałem Smocza Dolinę, więc nie mogła mnie pamiętać, zostaliśmy przyjaciółmi.. Mówi, że jestem dla niej jak Starszy Brat
Jednak, mimo że Księżniczka do wcielenie dobroci i delikatności, to nie wolno mi tracić czujności, wciąż możemy zostać zdemaskowani. Dlatego nie ustaje w przeszukiwaniu baz danych
Oraz nie opuszczam Księżniczki na krok!. Jestem z nią podczas każdego spotkania
Ostrzegam każdego delikwenta, który zachowywałby się wobec Niej, lub w Jej obecności niestosownie :
Gustave : Niech no który spróbuje...
Często w trakcie takich spotkań towarzyszy nam Michelle. Żeby Księżniczka mogła czuć się komfortowo, usiedliśmy w zacisznym miejscu. Michelle była taka urocza :
Korzystając z okazji zaproponowałem jej cichą randkę:
Moja propozycją ją zaskoczyła
Ale zgodziła się.
Szeptałem jej czule..
Było miło… naprawdę miło. I gdy tak spojrzała czule w me oczy
Zdobyła moje serce..
I gdy mieliśmy się już żegnać odwązyłem się na TEN KROK
Nie tylko ja poczułem magie… ona również..
Zapytałem, czy może nie chciałaby zostać moją partnerką, gdyż pragnę się z nią spotykać..
Zdawała się nie czekać na nic innego tylko na to pytanie :
Cieszyłem się jak dziecko, gdy się zgodziła :
Ucałowałem jej dłonie na pożegnanie :
To czym mnie jeszcze ujęła, to że rozumiała doskonale moje położenie i mój obowiązek. Podsunęła mi nawet doskonały pomysł., aby urządzić małe powitalne przyjęcie księżniczce. Jako ze u nas nie było miejsca, pomoc swą zaoferowali Gothik’owie. To właśnie u nich odbyło się przyjęcie :
Louise tez była zaproszona, ale była mi już niemal obojętna..
Oficjalnie poszedłem tam z Marguerrite oraz Michelle :
Impreza była naprawdę udana.
Była to dobra okazja aby Marguerrite zaprzyjaźniła się nie tylko z innymi mieszkańcami, ale również była to szansa aby zaprzyjaźniła się z Michelle… Dla mnie to naprawdę bardzo ważne aby obie Panie się lubiły. Myślę o Michelle naprawdę poważnie.
Gustave DE LA VALLIERE.
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Wspaniale mi słyszeć dobre wiadomości. Nie chciałbym abyś musiał wybierać pomiędzy miłością a obowiązkiem. Chociaż wiem co byś wybrał, twoja wierność rodzinie królewskiej nie zna granic. Bądźcie szczęśliwi, trzymam za was kciuki.
Jean-Jacques VAINQUEUR
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie,
Czy cos się stało… mój ostatni list wrócił do mnie nieotwarty.
Martwię się czy nic wam nie jest..
Jean-Jacques VAINQUEUR
Ostatnio zmieniony 27 sty 2016, 11:03 przez Stara-Raszpla, łącznie zmieniany 1 raz.
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Valliere - historia poczatku
No no no bardzo ciekawa historia jak wszystkie twoje zresztą .
- Kapitan Indra
- Główni Administratorzy
- Scenarzysta
- Konserwator
- Posty: 3280
- Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17
Re: Valliere - historia poczatku
Dobrze, że się Gustave odważył i posunął związek z Michelle dalej Swoją drogą - Michelle robi fajne miny.
Fajnie opędzał zalotników księżniczki.
No... żeby tylko nic się nie stało...
Fajnie opędzał zalotników księżniczki.
No... żeby tylko nic się nie stało...
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Valliere - historia poczatku
#21 WYPAD ZA MIASTO
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Wybacz ze niepotrzebnie Cię zdenerwowałem.
Nic nam nie jest, jesteśmy cali i zdrowi. Nie było nas przez parę dni w mieście, dlatego Twój list nie dotarł do mnie.
Chciałem aby Księżniczka po wszystkich trudach podróży, oraz szkolnych obowiązkach mogła chwilę odpocząć na łonie natury. Wynająłem najlepszy dom na jaki mnie stać.
Gustave : Zwykle ludzie traktują te brdy jako spartańskie warunki w stosunku do tego co mają w domu.. a dla mnie.. to były pałace…
Towarzyszyli nam Michelle Rouault, Alexandre, Francois oraz Lisa Gothik. Ciesze się, że Księżniczka znalazła sobie przyjaciół pośród tak szanowanej i o szlacheckich manierach rodziny.
Spędzaliśmy wspólnie sporo czasu razem. Również chciałem poznać tych młodzieńców bliżej
Odniosłem wrażenie, że obydwaj idą w konkury do księżniczki, na szczęście Michelle stała na straży moralności
Michelle okazała się być także doskonałą Panią domu Mogłem zasmakować prawdziwie myśliwskiego jadła
Czułem się naprawdę szczęśliwi, czułem że magia roztacza się nad nami. Może to wpływ tego miejsca, Granitowe Kaskady wydają się być magiczne… odwiedzilismy jedno z takich miejsc :
Poczułem że moje serce, napełnia się radością i potrzebą bliskości. Moje kolana, same ugięły się przed nią, przed Królową mojego serca, magia przepełniła me zmysły, wiedziałem że to ona.. i oświadczyłem się.
A moje oświadczyny zostały przyjęte
Gustave de la Valliere
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Wybacz ze niepotrzebnie Cię zdenerwowałem.
Nic nam nie jest, jesteśmy cali i zdrowi. Nie było nas przez parę dni w mieście, dlatego Twój list nie dotarł do mnie.
Chciałem aby Księżniczka po wszystkich trudach podróży, oraz szkolnych obowiązkach mogła chwilę odpocząć na łonie natury. Wynająłem najlepszy dom na jaki mnie stać.
Gustave : Zwykle ludzie traktują te brdy jako spartańskie warunki w stosunku do tego co mają w domu.. a dla mnie.. to były pałace…
Towarzyszyli nam Michelle Rouault, Alexandre, Francois oraz Lisa Gothik. Ciesze się, że Księżniczka znalazła sobie przyjaciół pośród tak szanowanej i o szlacheckich manierach rodziny.
Spędzaliśmy wspólnie sporo czasu razem. Również chciałem poznać tych młodzieńców bliżej
Odniosłem wrażenie, że obydwaj idą w konkury do księżniczki, na szczęście Michelle stała na straży moralności
Michelle okazała się być także doskonałą Panią domu Mogłem zasmakować prawdziwie myśliwskiego jadła
Czułem się naprawdę szczęśliwi, czułem że magia roztacza się nad nami. Może to wpływ tego miejsca, Granitowe Kaskady wydają się być magiczne… odwiedzilismy jedno z takich miejsc :
Poczułem że moje serce, napełnia się radością i potrzebą bliskości. Moje kolana, same ugięły się przed nią, przed Królową mojego serca, magia przepełniła me zmysły, wiedziałem że to ona.. i oświadczyłem się.
A moje oświadczyny zostały przyjęte
Gustave de la Valliere
Ostatnio zmieniony 07 lut 2016, 21:37 przez Stara-Raszpla, łącznie zmieniany 3 razy.
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Valliere - historia poczatku
Super, że zapewniłaś swoim simom mały wypad Mam nadzieję, że Gustave i Michelle stworzą szczęśliwe małżeństwo! Jeżeli zaś chodzi o księżniczkę, to liczę na jej związek z którymś z Gothików
Re: Valliere - historia poczatku
Nie zdążyłam skomentować poprzedniej relacji, a tu już następna.
Gustave stojący na straży czci księżniczki - bomba!
Widzę, że "rodzina" finansowo wychodzi na prostą, skoro stać ich już nawet na wypad za miasto.
Gustave i Michelle to taka dobrana para. <3 Obydwoje eleganccy i z klasą. Michelle nadaje się idealnie na "macochę" Marguerrite. Zaręczyny bardzo mnie ucieszyły, ale... czy nie za wcześnie?
Baaardzo liczę na związek księżniczki z którymś Gothikiem. W okolicy i tak nie ma nikogo innego, kto odpowiadałby jej urodzeniem.
Gustave stojący na straży czci księżniczki - bomba!
Widzę, że "rodzina" finansowo wychodzi na prostą, skoro stać ich już nawet na wypad za miasto.
Gustave i Michelle to taka dobrana para. <3 Obydwoje eleganccy i z klasą. Michelle nadaje się idealnie na "macochę" Marguerrite. Zaręczyny bardzo mnie ucieszyły, ale... czy nie za wcześnie?
Baaardzo liczę na związek księżniczki z którymś Gothikiem. W okolicy i tak nie ma nikogo innego, kto odpowiadałby jej urodzeniem.
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Valliere - historia poczatku
Gothikowie mówicie... a który ?? Allexandre czy Francois ??
#22 WESELE
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
ZAPROSZENIE
Wielkim zaszczytem jest dla nas zaproszenie Jego Wysokości Hrabiego Miecza Jean Jacques-Vainqueur na ceremonię zaślubin Jego Lordowskiej Mości Gustave de la Valliere oraz Lady Michelle Rouault. Po ceremonii, serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w przyjęciu weselnym ku czci Państwa młodych
Ceremonia odbędzie się z Parku w Willow Creek o 16. Liczymy Pańskiego przybycia.
GV i LM
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie, Pani
Wielkim to dla mnie zaszczytem byłoby móc cieszyć się z wami w tym dniu. Niestety ostatnio mocno podupadłem na zdrowiu, i podróż ta nie jest dla mnie bezpieczna. Jest mi niezmiernie przykro, niemniej jednak, zechciejcie przyjąć ode mnie życzenia szczęścia i zdrowia, by nigdy was nie opuszczało. By w waszym domu zawsze gościły spokój, miłość, zrozumienie i braterstwo.
Wasz uniżony sługa
Hrabia Miecza Jean-Jacques VAINQUEUR
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Niezmiernie ubolewamy nad faktem iż zabrakło Cię w tym dniu. Zarówno ja jak i moja małżonka przesyłamy ci stokrotne życzenia powrotu do zdrowia. Księżniczka, dla której byłeś przez te lata niemal jak ojciec nic nie. Powiedziałem jej, że jesteś na bardzo ważnej misji. Mam nadzieję, że wybaczysz mi to kłamstwo, niemniej jednak uznaliśmy z Michelle, że Ksieżniczka gotowa by była ruszyć w drogę za Tobą, a nie jest to zbyt bezpieczne dla Niej.
Mam nadzieję że chociaż nie mogłeś tańczyć na naszym weselu, to będzie to dla ciebie pociechą, usłyszeć jak przebiegała ta uroczystość.
Michelle wyglądała zjawiskowo…
Gustave : A Louise jakby chciała być na jej miejscu…. Ha ! teraz to inna zostanie Lady..
Towarzyszyli nam wszyscy przyjaciele
Gustave : Lepiej..
Gustave : lub gorzej ubrani…
Byliśmy bardzo podekscytowani :
Aż wreszcie wybiła .. .godzina 0
Nie mogłem w to uwierzyć gdy obrączka spoczęła na mym palcu.. już nigdy nie będę sam, znów MAM RODZINĘ
Po ceremonii czas zacząć było zabawę…
Gustave : Michelle oczywiście nie chciała by cokolwiek było dziełem przypadku… osobiście musiała doprawić sok z fontanny
Gustave : Barmanowi też powiedziała, że zrobi to lepiej..
Gustave: Ciekawe czy jak będę chciał mieć dziecko. .to tez mi powie.. że sama zrobi to lepiej ….
Księżniczka była oczarowana. Był to w sumie pierwszy bal w jej życiu..
Gustave : Albo muchę zauważyła :
Tańcom nie było końca :`
Zauważyłem że Księżniczka bardzo dużo czasu spędzała z młodzieńcami od Gothik’ów
Potrawy były również znakomite. W końcu przyrządzała się sama Panna Młoda.
Skorzystałem z okazji aby porozmawiać również z Louise, niby nie było między nami wrogości, ale stosuki do tej pory były raczej chłodne. Unikałem jej, wciąż mając żal w sercu. Teraz gdy me serce przeszywa tylko ogień miłości, gotów jestem puścić w niepamięć przeszłośc. Tym bardziej, że u Louise nie układa się najlepiej. Nie mogą ze swym mężem zajść w ciążę. Jednak zew rodzicielski jest tak silny, że adoptowali małą dziewczynkę o imieniu Aurelie. Nie wiem czy już wspominałem, ale Louise po mężu nazywa się Cognac.
I tak siedząc z Księżniczką obserwująć bawiących się gości ...
zdałem sobie sprawę jak wiele czasu upłynęło Panie.
Gdy tu przyjehcałem, Alexandre był dzieckiem, a Francois małym berbeciem. Upływ czasu, szczególnie odbił swe piętno na Kathrinie
Gustave : Która cierpi chyba na demencje starczą, bo zapomniała reszty stroju
Ślub wywołał też wspomnienia u państwa Gothik, przymnieli sobie swój własny. pomimo upływu lat, są nadal sobie tacy bliscy.
Ja również mogłem w końcu bez uczucia strachu, że robie coś niestosownego, oficjalnie okazywać miłość mej wybrance
Wszyscy bawili się do upadłego.
Gustave : Dosłownie…
Gustave : Ale możliwe jest również, że Panie wypiły za dużo koktajlu, dporawionego przez Michelle
Księżniczka również wyglądała na zmęczoną.
Gustave : Ale jednak trzymała pion !
Gustave : A po weselu
Gustave : to ja TRZYMAŁEM PION
Małżeństwo zostało skonsumowane tej nocy.
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia Hrabio.
Gustave de la Valliere.
#22 WESELE
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
ZAPROSZENIE
Wielkim zaszczytem jest dla nas zaproszenie Jego Wysokości Hrabiego Miecza Jean Jacques-Vainqueur na ceremonię zaślubin Jego Lordowskiej Mości Gustave de la Valliere oraz Lady Michelle Rouault. Po ceremonii, serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w przyjęciu weselnym ku czci Państwa młodych
Ceremonia odbędzie się z Parku w Willow Creek o 16. Liczymy Pańskiego przybycia.
GV i LM
LIST OD HRABIEGO MIECZA Jean-Jacques VAINQUEUR
Panie, Pani
Wielkim to dla mnie zaszczytem byłoby móc cieszyć się z wami w tym dniu. Niestety ostatnio mocno podupadłem na zdrowiu, i podróż ta nie jest dla mnie bezpieczna. Jest mi niezmiernie przykro, niemniej jednak, zechciejcie przyjąć ode mnie życzenia szczęścia i zdrowia, by nigdy was nie opuszczało. By w waszym domu zawsze gościły spokój, miłość, zrozumienie i braterstwo.
Wasz uniżony sługa
Hrabia Miecza Jean-Jacques VAINQUEUR
LIST OD Gustave DE LA VALLIERE
Hrabio,
Niezmiernie ubolewamy nad faktem iż zabrakło Cię w tym dniu. Zarówno ja jak i moja małżonka przesyłamy ci stokrotne życzenia powrotu do zdrowia. Księżniczka, dla której byłeś przez te lata niemal jak ojciec nic nie. Powiedziałem jej, że jesteś na bardzo ważnej misji. Mam nadzieję, że wybaczysz mi to kłamstwo, niemniej jednak uznaliśmy z Michelle, że Ksieżniczka gotowa by była ruszyć w drogę za Tobą, a nie jest to zbyt bezpieczne dla Niej.
Mam nadzieję że chociaż nie mogłeś tańczyć na naszym weselu, to będzie to dla ciebie pociechą, usłyszeć jak przebiegała ta uroczystość.
Michelle wyglądała zjawiskowo…
Gustave : A Louise jakby chciała być na jej miejscu…. Ha ! teraz to inna zostanie Lady..
Towarzyszyli nam wszyscy przyjaciele
Gustave : Lepiej..
Gustave : lub gorzej ubrani…
Byliśmy bardzo podekscytowani :
Aż wreszcie wybiła .. .godzina 0
Nie mogłem w to uwierzyć gdy obrączka spoczęła na mym palcu.. już nigdy nie będę sam, znów MAM RODZINĘ
Po ceremonii czas zacząć było zabawę…
Gustave : Michelle oczywiście nie chciała by cokolwiek było dziełem przypadku… osobiście musiała doprawić sok z fontanny
Gustave : Barmanowi też powiedziała, że zrobi to lepiej..
Gustave: Ciekawe czy jak będę chciał mieć dziecko. .to tez mi powie.. że sama zrobi to lepiej ….
Księżniczka była oczarowana. Był to w sumie pierwszy bal w jej życiu..
Gustave : Albo muchę zauważyła :
Tańcom nie było końca :`
Zauważyłem że Księżniczka bardzo dużo czasu spędzała z młodzieńcami od Gothik’ów
Potrawy były również znakomite. W końcu przyrządzała się sama Panna Młoda.
Skorzystałem z okazji aby porozmawiać również z Louise, niby nie było między nami wrogości, ale stosuki do tej pory były raczej chłodne. Unikałem jej, wciąż mając żal w sercu. Teraz gdy me serce przeszywa tylko ogień miłości, gotów jestem puścić w niepamięć przeszłośc. Tym bardziej, że u Louise nie układa się najlepiej. Nie mogą ze swym mężem zajść w ciążę. Jednak zew rodzicielski jest tak silny, że adoptowali małą dziewczynkę o imieniu Aurelie. Nie wiem czy już wspominałem, ale Louise po mężu nazywa się Cognac.
I tak siedząc z Księżniczką obserwująć bawiących się gości ...
zdałem sobie sprawę jak wiele czasu upłynęło Panie.
Gdy tu przyjehcałem, Alexandre był dzieckiem, a Francois małym berbeciem. Upływ czasu, szczególnie odbił swe piętno na Kathrinie
Gustave : Która cierpi chyba na demencje starczą, bo zapomniała reszty stroju
Ślub wywołał też wspomnienia u państwa Gothik, przymnieli sobie swój własny. pomimo upływu lat, są nadal sobie tacy bliscy.
Ja również mogłem w końcu bez uczucia strachu, że robie coś niestosownego, oficjalnie okazywać miłość mej wybrance
Wszyscy bawili się do upadłego.
Gustave : Dosłownie…
Gustave : Ale możliwe jest również, że Panie wypiły za dużo koktajlu, dporawionego przez Michelle
Księżniczka również wyglądała na zmęczoną.
Gustave : Ale jednak trzymała pion !
Gustave : A po weselu
Gustave : to ja TRZYMAŁEM PION
Małżeństwo zostało skonsumowane tej nocy.
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia Hrabio.
Gustave de la Valliere.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2016, 21:47 przez Stara-Raszpla, łącznie zmieniany 2 razy.
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Valliere - historia poczatku
Dopowiedzenia Gustave rozbawiły mnie jak nigdy wcześniej
Ślub i wesele wyszły bardzo klimatycznie. Zdjęcia idealnie wszystko oddały!
Co do młodych Gothików, to (choć nie umiem tego uargumentować) Francois bardziej pasuje mi do księżniczki
Ślub i wesele wyszły bardzo klimatycznie. Zdjęcia idealnie wszystko oddały!
Co do młodych Gothików, to (choć nie umiem tego uargumentować) Francois bardziej pasuje mi do księżniczki
Re: Valliere - historia poczatku
Ooo, jaka szkoda, już liczyłam na to, że zobaczmy wreszcie Hrabiego Miecza.
Mina Louise jest idealna! Dobrze jej tak, nie zasługiwała na Gustave'a. Za to Michelle jest bardzo gospodarna, sama zorganizowała takie wystawne wesele, no no...
Komentarze Gustave'a są jak zawsze rozbrajające.
Gratuluję młodej parze i życzę szczęścia... chociaż coś ostatnio za spokojnie się zrobiło.
Wybór partnera dla księżniczki nie jest taki prosty. Z jednej strony Francois bardziej mi do niej pasuje, ale wygląda troszkę na bufona. Z drugiej strony mam sentyment do Allexandre'a... Dlatego uważam, że powinni się o nią pojedynkować!
Mina Louise jest idealna! Dobrze jej tak, nie zasługiwała na Gustave'a. Za to Michelle jest bardzo gospodarna, sama zorganizowała takie wystawne wesele, no no...
Komentarze Gustave'a są jak zawsze rozbrajające.
Gratuluję młodej parze i życzę szczęścia... chociaż coś ostatnio za spokojnie się zrobiło.
Wybór partnera dla księżniczki nie jest taki prosty. Z jednej strony Francois bardziej mi do niej pasuje, ale wygląda troszkę na bufona. Z drugiej strony mam sentyment do Allexandre'a... Dlatego uważam, że powinni się o nią pojedynkować!
Re: Valliere - historia poczatku
Ślub!
Michelle wyglądała ślicznie w sukni ślubnej, księżniczka zresztą też się pięknie prezentowała
Moim zdaniem bardziej pasuje do niej Allexandre, no ale decyzja należy już do Ciebie
Czekam na potomka!
Michelle wyglądała ślicznie w sukni ślubnej, księżniczka zresztą też się pięknie prezentowała
Moim zdaniem bardziej pasuje do niej Allexandre, no ale decyzja należy już do Ciebie
Czekam na potomka!
Re: Valliere - historia poczatku
No w końcu ślub. Ciekawe czy jego żona zajdzie w ciąże po tej nocy poślubnej. No i księżniczka wygląda ślicznie niech sobie któregoś z synów rodziny Ćwirów weźmie za męża w przyszłości oczywiście.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości