Jones & Middleton

[Shattered]

Jego dzieciaczki nie będą miały babci i dziadka No chyba, że ze strony matki

Jego dom średnio przypadł mi do gustu, ale to chyba już istniejący dom, prawda? Tzn. Ty go nie budowałeś
Aczkolwiek kuchnia jest całkiem, całkiem. Podoba mi się

Zdjęcia otoczenia są śliczne, urzekło mnie zdjęcie skrzyżowania z postu #2 oraz noc na zdjęciu z postu #3

Ta kluska z baru to wygląda na jakąś puszczalską małpiszonicę
Ha! Mówiłam, że puszczalska!

Jeju, jaki on chudziutki! Niech odwiedzi siłownię

Co? Ostatnio mu się przytyło? Ktoś ma anoreksję chyba Ale może chociaż mięśni nabierze

Jakie ładne kwiaty na ganku..

Mandy jest śliczna! Mam nadzieję, że coś z tego będzie Tylko, żeby tamta klucha z bachem nie przylazła!

[Bart]

Ultraviolence - Ja mu nawet jeszcze żony nie szukam, a ty o dzieciakach myślisz. Tak, dom tylko wyremontowałem. A, czy klucha z bachem przyjdzie to kto wie, kto wie..
-------------------------------------------------
#10





Zapowiadał się piękny dzień, ponieważ Duncan zapłacił rachunki!



I spotkał się z Mandy (znowu przyszła jak na bal.. ). Doszło do sprzeczki między nimi i zasmucony Duncan wrócił do domu.





Ale od czego ma się przyjaciół! Jones wyżalił się koledze.





Przyjaciel szybko się zmył, ale to nie był koniec wieczoru dla Duncana - ktoś zapukał do drzwi i to była Mandy! Para wyjaśniła sobie sytuacje z rana.







Później przeszli do innego pokoju..







..wylądowali w salonie..





..aż skończyli w sypialni.





Nie poszli od razu spać. Bardzo długo rozmawiali i chłopak zaproponował dziewczynie, aby została u niego na noc. Zgodziła się.







Oczywiście ten wieczór miał swoje skutki.., Duncan poszedł do pracy w dość niecodzienny sposób.

[bluekuba]

Nono romansik się szykuje XD

[Darkling]

Widoczki. <3

Duncan i Mandy byliby fajną parą.

[Jackob]

Udali się do mojego ulubionego miejsca w Willow Creek. <3
Skończyli, jak można było przewidzieć potykając się o łóżko.

[Bart]

Dziękuje za komentarze! Miło widzieć, że jest tak duże zainteresowanie relacjami z życia mojego sima.
-------------------------------------------------
#11

Wolną od pracy niedzielę Duncan poświęcił na badania tajemniczego drzewa stojącego obok jego domu.







- O, a co to?



- Halo, jest tam kto?!



I wszedł do drzewa. Niestety nie udało mu się dostać na Leśną Polanę.





Z tego powodu uciekł do sypialni i schował się przed całym światem.



Gdy mu przeszło, podszkolił ogrodnictwo czytając książkę.



Następne dni przebiegały dla Duncana w trybie "praca-dom". Dopiero w piątek wieczór znalazł czas na jakąś rozrywkę, więc umówił się z Mandy.





Wybrali się do klubu nocnego "Niebieski Aksamit"(?). Tej nocy był straszny tłok na parkiecie, więc para postanowiła "posiedzieć" w samotności na zewnątrz.





Nad ranem zebrało Duncana na odwagę i.. zaproponował Mandy, aby zostali parą! Pierw była chwila niepewności..



..a, później radość, ponieważ dziewczyna odwzajemniła jego uczucie.

[Guuki]

O jejku, jakie gorące uczucie między Duncanem a Mandy.
Kibicuję im z całych sił, pasują do siebie.
Mandy w tej czerwonej sukni wygląda naprawdę ponętnie, hah!

[Shattered]

O jejku ta jej mina podczas namyślania się czy chce być jego dziewczyną
I wreszcie jakoś ładnie się ubrała, bo juz mnie irytowała ta jej suknia...
Uroczo razem wyglądają

[bluekuba]

Ale parka Oni tak fajnie ze sobą wyglądają.

[Jackob]

Również im kibicuję. Zostali już parą więc teraz tylko czekać na oświadczyny i ślub.
Ta suknia jest okropna.

[Bart]

Na szczęście mam już Mandy pod kontrolą, więc w następnych relacjach skończy paradować w sukni balowej bez powodu.
-------------------------------------------------
#12

Duncan nareszcie trafił na Leśną Polanę! Oczywiście nie mógł sobie odmówić zebrania sadzonek oraz wędkowania w "magicznym jeziorku".







Do domu wrócił, gdy było już jasno, więc od razu się wziął za zaszczepianie(?) roślinek.





Wieczorem wybrał się do dzielnicy z promem, aby pograć tam na gitarze.







Kilka dni później Duncan oraz Mandy wybrali się na romantyczny wypad do Oasis Springs.





Tak naprawdę Duncan wybrał się tam, po to by zebrać sadzonki roślin, a Mandy zabrał przy okazji. Ale ona nie musi o tym wiedzieć.



Przed powrotem do domu para wybrała się do baru "Sok z grzechotnika". Mandy chyba myślała, że Jones zabierze ją do jakiejś luksusowej restauracji.., i była bardzo zażenowana tą sytuacją. Mimo wszystko para spędziła udany dzień w Oasis Springs.

[Jackob]

Udało Ci się zobaczyć prom?
Jeśli nie to wybierz się wieczorem do dzielnicy gdzie znajduje się biblioteka tam również przepływa.

Miny Mandy. <3

http://puu.sh/bZX2g/3569d046d1.jpg
http://puu.sh/bZX4p/1b899fc099.jpg

[Eq]

Jakie śliczne zdjęcia
A te z romantycznego wypadu, to już po prostu
Widoczek także świetny

[Bart]

Jackob dobrze wiedzieć.
-------------------------------------------------
#13

Duncan ostatnio często bywa na siłowni.



Zaś jego miłość z Mandy wciąż kwitnie.





Nawet do takiego stopnia, że chłopak zaproponował jej aby zamieszkali razem. (jej mina )



Niestety dom Duncana był za mały dla dwójki simów, więc przeprowadzili się do przypadkiem stojącego obok domu autorstwa Jackoba.



Szybko przyzwyczaili się do nowego domu.





Codziennie popołudniami uprawiają razem jogging.



Niestety Mandy nie przypadło do gustu towarzystwo, z jakim Duncan się przyjaźnił.





Nawet kran w kuchni wyczuł, że Mandy to zła osoba. (szkoda, że Duncan jest tak bardzo tępy.. <_<)



Księżniczka oczywiście nawet po sobie nie posprzątała, tylko poszła domowej siłowni.



Co to? Sok z biedry?



Po powrocie z pracy wszystko musiał ogarnąć Duncan..

[Jackob]

Mój domeczek.
Jednak nowoczesne wnętrza gryzą się trochę z Jackobowym stylem domu.
Duncan biega boso po dzielnicy. Wygląda to tak jakby bo na buty nie było stać.
Na ostatnich zdjęciach przypomina mi Olliego ze zwiastunów.

[Darkling]

Mandy zaczyna gwiazdorzyć. xD

Widoczki takie ładne, szczególnie ten z Leśnej Polany. <3

[Guuki]

No po prostu kocham tę kuchnię! <3 I do tego ten odblokowany zegar ścienny, rewelacyjnie to wygląda.
Weź ją wrzuć jako pomieszczenie do Galerii, proszę.

Świetne zdjęcia z ukrytej parceli i ogólnie cieszące oko widoczki na paru innych zdjęciach.

Kran się zepsuł, księżniczka zamiast wziąć się za naprawę to przejmuje się sokiem, i potem biedny po pracy Duncan musi się wszystkim zająć xD Ale i tak ją lubię, ma temperamencik dziewczyna. Podoba mi się ogólnie ten ich związek, pasują do siebie.

Bieganie boso takie zdrowe.

Domek od Jackoba piękny.

[Bart]

Dzięki za komentarze! Co mam poradzić, że Duncan do biegania wybrał sobie ten strój bez butów. A, co do kuchni to jest ona jednym pomieszczeniem z salonem, ale postaram się ją wrzucić osobno.
-------------------------------------------------
#14

Typowy poranek dla Duncana, czyli zajmowanie się roślinkami.



Wraz z sympatią bardzo często odwiedza park. Para nie szczędzi sobie tam czułości.





Duncan, z racji, że uwielbia dzieci, bardzo często zabawia jakiejś na placu zabaw.
(zauważyłem, że ta integracja bardzo szybko podwyższa związki, 2 godziny zabawy i mieli już z 75% pasku przyjaźni.)





Po powrocie do domu, Jones przygotował kolacje.



Później odwiedził go jego przyjaciel. Nie obeszło się bez seflie.





W tym samym czasie Mandy czytała podręcznik do złośliwości, który zakupiła kilka dni wcześniej. Z niego dowiedziała się o laleczce voodoo. Za pieniądze Duncana postanowiła sobie taką sprawić.







Pozdrawiam.

[Jackob]

Co to za nagroda na biurku na ostatnim zdjęciu?

[Guuki]

"Uwielbia dzieci" - uważaj, bo zaczną się podejrzenia jak z moim Bruno, gdy całował Aleksandra Ćwira w policzek.

Na pierwszym zdjęciu widać, że poranek typowy, bo mina znudzona, hah.

Czekam na zaręczyny głównych bohaterów i ich epicki ślub.

Co do biegania bez butów, w sumie mój Sim też ma taki strój jako sportowy, więc rozumiem, że może się to zdarzyć.