Och życie

Czy ktoś to czyta?

Tak
7
70%
Nie, tylko przeglądam
3
30%
 
Liczba głosów: 10

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Och życie

Postautor: Galcia » 18 lis 2018, 0:23

Ja pamiętam! :love: Oglądam regularnie temat ze zdjęciami i domyślam się, jak się potoczyła historia rodziny. :D
Szkoda, że z Kristen nie wyszło. Dlaczego Jason otrzymał prawa do opieki nad dzieckiem? Była jakaś grubsza sprawa? :cwaniak:
Joyce ma strasznie śmieszny nos. W sensie paskudny, ale uroczy.
Cieszę się, że Jenny się ułożyło. ^^
Emily była za dobra na bycie końskim chirurgiem i została lekarzem? xD Rick and Morty ktoś coś?
Mam nadzieję, że będziesz wrzucać coś częściej, lubię Twoje historie, mimo że są zwykle dosyć smutne. :D A w każdym razie poważne.
Obrazek

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Och życie

Postautor: Levkoni » 22 lis 2018, 1:41

Ja też pamiętam i regularnie śledzę relacje zarówno tutaj jak i w dziale z fotkami z TS4 ^^
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Och życie

Postautor: Shattered » 22 lis 2018, 21:09

Miło mi że ktoś pamięta :aww: :sweet:


____________

Część 36
________________________________________________________

- Ubieraj gacie! Idziemy świętować! Dostałam awans!
- Wow, gratulacje!

Obrazek

Emily poznała Carlosa dawno temu. Całkiem przypadkiem sim zagadał do niej w kawiarni. Z początku simka nie była przychylnie nastawiona do tej znajomosci. Nie ma co ukrywac, Carlos nie był w szczytowej formie. Emily nigdy nie ukrywała, że sim musi popracowac trochę nad swoim wyglądem. Dla niej zaczął regularnie chodzić na siłownię.

Obrazek

Simke również odrzucał fakt bezrobocia Carlosa. Sim żyje z pieniędzy rodziców. Jako jedynak dostał duży majątek w spadku.
Emily również należy do majętnych simek. Sprzedaż kliniki rodziców znacząco poprawiła jej sytuację finansową. Mimo tego simka ambitnie chce osiagnąc sukces w karierze medycznej.
Jednak z czasem poczuła do sima coś więcej niż tylko przyjaźń i razem zamieszkali.

..

- Wow, bogate menu. Aż trudno uwierzyć, że tyle mają w zapasach

Obrazek

- Chyba spróbuję kuchni molekularnej
- Naprawde? Ja wolę prawdziwe jedzenie, nie jakies ble. Jak wolisz

Obrazek

- Dla mnie zupę rybną. Z jakiej ryby?
- Dzisiaj łosos. Każdego tygodnia jest inna

Obrazek


- Carlos, rozchmurz się
- Te dwa buraki działają mi na nerwy
- Daj spokój, co cię obchodzą. Myslę, że moglibyśmy sobie darować deser tutaj i zjeść w domu

Obrazek

- Niee, możemy zjeść tutaj i w domu. Dzisiaj specjalnoscią suflet czekoladowy. Przecież lubisz suflet
- A no tak, lubię suflet

- Wow, ale ostry zapach. Nie tego się spodziewałem
- Chyba nie zamierzasz tego zjeść. Smierdzi gorzej niż moje skarpety po 12 godzinnej zmianie. Nawet nie myśl o calowaniu
- Mam dropsy miętowe

Obrazek

.

- Nie zamówiłbym drugi raz, ale nie było takie złe
- Cóż, skoro tak mówisz

Obrazek

- Coś taka nie w sosie?
- A, przypomniało mi sie że zapomniałam uaktualnić dziennik medyczny
- Żartujesz? Mialaś nie mysleć o pracy poza pracą
- Przepraszam. A właśnie, kiedy ty zamierzasz rozejrzeć się za czymś
- Teraz o to pytasz? Teraz jak spędzamy miło czas
- Dobrze, wrócimy do tego kiedy indziej
..

Następnego poranka para obudziła się w zimnym domu. Temperatura na zewnątrz spadła poniżej 10 stopni Clejsjusza

Obrazek

Po śniadaniu oboje postanowili ubrać choinkę

Obrazek

Obrazek


- Nie wiem, te bombki jakby nie pasują. Mówiłam, żeby zamówić inne
- To je zdejmij, w czym problem?

Obrazek

Obrazek


Wieczorem Carlos zaprosił ukochaną do kina. Najnowsza część "Przygód Marianny Latawicy" właśnie miała premierę.

Obrazek

- Aż trudno uwierzyć, że takie pustki tutaj. Myslałam, że ten film jest popularny
- Może dlatego mało simów dzisiaj, bo w San Myshuno jest Festiwal swiąteczny
- Moglibyśmy się wybrać jutro
- Pewnie! Będzie jeszcze chyba przez tydzień

Obrazek

- Ty no nie mów, że ją ugryzie
- na pewno!

Obrazek

- Paskudne to!

Obrazek


- I jak sie podobal?
- Szczerze wolę pierwszą część
- No ja też, choc ta również trzyma w napięciu
- Tak, ale takie przewidywalne

Obrazek

- Kochanie, bierz kurtke i chodźmy do domu
- Mm, tygrysku ty mój

Obrazek


- Kochanie, chcę dzielić z tobą moje sny! Czy zostaniesz moją żoną?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- Carlos, dlacz.. Ja nie mogę. Nie jestem gotowa. Przepraszam. Dlaczego? Nie jest dobrze tak jak jest?

Obrazek

- Wiesz, jesteśmy razem już bardzo długo. Jeśli nie jesteś gotowa to jaki tego sens? Może nigdy nie będziesz? Może po prostu tylko marnujemy czas?

Obrazek

- Nie mów tak, kocham cię. Wiesz to przecież

Obrazek

- Czasami miłość nie wystarcza gdy droga staje się trudna
- Carlos proszę..

Obrazek

..

Nastepnego dnia Emily zaprosiła kuzynkę Elizabeth do kawiarni. Simki przyjaźnią sie od nastoletniej burzy hormonów.

- No wreszcie się udało nam spotkać. Odkąd pracujesz w szpitalu ciężko cię złapać
- Sorki, ale naprawde ostatnio urwanie glowy. Co tam u ciebie słychać? Udało ci się znaleźć jakąś pracę?

Obrazek


- A tak, byłam na castingu. I normalnie, aż szkoda gadać. Masakra.....
........... ........... ...........

Przesłali mi scenariusz pocztą. Takie brednie, że naprawdę nie mogłam sobie wyobrazić gadania przed kamerami. Patrząc w lustro czułam się głupio

- Niech Twoje smutki i troski znikną razem z Parotkiem, uniwersalnym płynem do czyszczenia

Obrazek

Hala jest taka wielka, że nie możesz sobie wyobrazić

Obrazek

Obrazek

- Uu, no nie wiem czy coś z tego będzie. Pospolity ryjek, niczym się nie wyróżnia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka nadęta krowa. Jeszcze śmierdziało od niej potem jakby nie myła się z tydzień.. Blee. Później wystroili mnie jak ćwoka przed strzyżeniem

Obrazek

i wysłali by znaleźć reżyserkę, Babs jak to ją nazywają. Z daleka wyglądała na picz i się nie myliłam...
- Hej, jestem Barbara. Od razu ci mówię, że nie lubię gwiazdorzenia. Jak masz zamiar odstawiać cyrki, to zmień namiot. Jak jesteś gotowa to zapraszam na scenę

Obrazek

Obrazek

- Jesteśmy tak blisko! Załoga! Cała naprzód!

Obrazek

Obrazek

- Taaaaak! Skarb jest nasz! Nic już nas nie zatrzyma! Niech Twoje smutki i troski znikną razem z Parotkiem, uniwersalnym płynem do czyszczenia

Obrazek

Obrazek


I wreszcie gdy myślałam, że dzień gorszy być nie może, pojawił się on
- Haha, ale mnie rozbawiłaś. Może pójdziemy na kawę?

Obrazek

- Haha, bardzo śmieszne
- Wybacz, nie stresuj się. Początki takie są. To co? Masz ochotę na kawę?

Obrazek

- Może kiedy indziej, ale dzięki za zaproszenie. Naprawdę!

Obrazek
........... ........... ...........

- WOW, cieszę się. Koleś ma rację, zobaczysz jak dojdziesz na szczyt, będziesz się śmiała z tego. I twoja pierwsza reklama. Jestem dumna z ciebie.
- Dziękuję Emily, szkoda że nie ma mamy, też by się cieszyła. A jak miedzy wami sie uklada?
- Cóż, bywało lepiej szczerze mówiąc. Wczoraj mi sie oświadczył, a ja odrzuciłam jego oświadczyny..
- Emily! Zwariowałas? Przecież go kochasz, prawda?

Obrazek

- Kocham, kocham, ale nie wiem. Naprawdę, to taki wielki krok. Najpierw ślub, potem dzieci, potem jesteś stara nic cię w życiu już nie czeka i zanim się obejrzysz, umierasz. Nie chcę tego!
- Nie możesz tak myśleć, żyj i ciesz się każdą chwilą. Wszystko kiedyś przeminie, my możemy jedynie cieszyć się, ze swoich sukcesów i tych wspniałych chwil które udało nam się przeżyć
- I teraz on pewnie nie chce ze mna już być
- To nie pozwól mu odejść jeśli go kochasz!

Obrazek

- Nie wiem, naprawdę to takie okropne. Jego twarz była taka smutna, nie wiem czy mogę mu spojrzeć w oczy

Obrazek


- Jeśli cię naprawdę kocha to zrozumie
- I cały nastrój świąteczny spleśniał. Było tak miło, ubraliśmy razem choinkę, byliśmy w kinie. To jego wina, wszystko zepsuł..
- Daj spokój, przestań się zadręczać. Wytłumacz mu co czujesz!

Obrazek


- Dobra dość gadania o mnie. To jak, idziesz na kawę z nowym kolegą? A nóż coś z tego będzie
- Ja? Nie wiem, naprawdę. Nie szukam nikogo. Chyba dobrze mi samej, nie wiem czy potrafiłabym być z kimś, w sumie nigdy nie mialam prawdziwego chłopaka. Wiesz co jest najdziwniejsze? Że lubię być sama. Lubię tę ciszę w domu, porządek, gotować dla siebie samej choć może dlatego, że nie umiem, zbytnio gotować.

Obrazek

- Eli, pamietaj że możesz zawsze wpaść, zadzwonić. Nawet jak nie bedę mogła gadać, oddzwonię lub odezwę się do ciebie
- Spoko. Ogarniaj majty, bo niedługo Sylwester. Moglibyśmy razem gdzieś wyjść w trójkę

Obrazek

. . .

Następny dzień w pracy Emily rozpoczęła od obchodu na sali.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Później wykonała zlecone badania

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- Dlaczego pacjentka w sali siedem wciąż nie otrzymała zastrzyku? Ile razy można powtarzać?

Obrazek


- Z całym szacunkiem, ale doktor nic mi nie wspominał. Jaki zastrzyk?
- To ja mam cię uczyć teraz? Nie wiesz jaki zastrzyk? Zajrzyj do kartoteki
- Oczywiście, że nie wiem. Nie umiem czytać w myślach

Obrazek


- Zastrzyk przeciw lamiej grypie. Było mówione tydzień temu na spotkaniu personelu, każdy pacjent poniżej nastoletniego wieku podlega szczepieniu. Może czas najwyższy abyś przykładała się trochę więcej, chyba że chcesz powiedzieć że nie zasługujesz na awans..
- Potrzebuję konsultacji w sprawie pacjenta z trójki. Wygląda mi to na chichoty, ale nie jestem pewna
- Naprawdę nie wiem co ty tutaj robisz

Obrazek

.

- Muszę zrobić zastrzyk, ale nie bój się. Nasze zastrzyki przyjemnie łaskoczą

Obrazek

- Widzisz? Mówiłam. Bolało?
- Nie
- To się uśmiechnij, niedługo idziesz do domu

Obrazek

Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Och życie

Postautor: Galcia » 23 lis 2018, 0:48

Ojojoj ja bym się na miejscu Emily poważnie zastanowiła, zanim bym się zaangażowała w związek z takim bumelantem (mówię po części z własnego doświadczenia xD ). Pieniądze po rodzicach kiedyś się skończą. Chociaż trochę chamsko z jej strony, że umawiała się z nim tylko pod warunkiem, że koleś przypakuje. :D
Rety, straszny burak z niego. ;/ Nie lubię, kiedy ktoś się tak zachowuje w restauracji, na wszystko narzeka i nawet się nie uśmiechnie. W ogóle odnoszę wrażenie, że się nie bardzo ze sobą dogadują. :curious: A skoro Carlos jest irytujący i nie pociąga Emily fizycznie... co im przepraszam bardzo zostało? :D Ooo i nie chce się chajtać, to znak! Bardzo dobrze Emi, tak trzymaj. Zasługujesz na coś więcej. ;)
Czasami miłość nie wystarcza gdy droga staje się trudna
Sam tę drogę właśnie utrudnił... I w czym niby pomoże im małżeństwo? Chyba tylko w tym, że będą mieli wspólnotę majątkową, najwyraźniej bardzo mu się podoba ta myśl.
Uu, no nie wiem czy coś z tego będzie. Pospolity ryjek, niczym się nie wyróżnia
Spójrz na siebie, lampucero! Żeby młodej, ładnej, pełnej nadziei dziewczynie takie rzeczy mówić...
Głosuje za tym, żeby Emily i Carlos się rozstali, Elizabeth umówiła się z tym kolesiem z pracy, a przełożony Emily wpadł po samochód. :D Co Ty na to?
Obrazek

Awatar użytkownika
Simwood
Posty: 734
Rejestracja: 06 sty 2016, 14:32

Och życie

Postautor: Simwood » 24 lis 2018, 12:47

Powracam po długiej przerwie. Przeczytałem wszystko, ale pozwolę sobie skomentować tylko najnowszy odcinek.

Carlos działa mi na nerwy. Niby wydaje się w porządku, ale jest w nim coś, co mnie odpycha. Jestem ciekaw czy moje przewidywania się sprawdzą. Ale trochę smutno mi się zrobiło, gdy Emily odrzuciła jego oświadczyny. Widać, że się postarał :(
"Przygody Marianny Latawicy" :love:
Niech Twoje smutki i troski znikną razem z Parotkiem, uniwersalnym płynem do czyszczenia
Cudowne :sweet:
Elizabeth bardzo mi się podoba. Za ten pospolity ryjek rzuciłbym tej fryzjerce w twarz grzebieniem soft9
Ta mina :love:
Szef Emily to wyjątkowy burak. Idealnie oddane realia polskiego szpitala soft9

Na koniec tylko dodam (co już pewnie pisałem wcześniej), że robisz cudowne zdjęcia. Nie mogę wyjść z podziwu jak świetnie udaje ci się zawsze oddać realia prawdziwego świata w tym simowym. Czapki z głów! :brawo2:
Obrazek

Awatar użytkownika
Shattered
Fotograf
Fotograf
Posty: 3155
Rejestracja: 15 gru 2013, 9:06

Och życie

Postautor: Shattered » 29 lis 2018, 11:22

Simwood niezmiernie miło mi to słyszeć

Dziękuję kochani


____________

Część 37
__________________________________________________

Jasona zbudził krzyk Joffreya

Obrazek


- Tato! Pomocy!

Obrazek

- Hej, potwór został przegnany. Nie ma co się już bać

Obrazek

Obrazek


Weekend to jedyna szansa na wspólne śniadanie w domu Jasona. W ciągu tygodnia para pracuje od rana, a Joffrey wychodzi wcześnie do szkoły. Niestety czasami mała Morgana lubi dłużej pospać.. Weekend to również czas w którym rodzina sprząta w domu. Pranie, odkurzanie i ścieranie kurzów ...

Obrazek

- No to niedługo się przekonamy czy byłeś grzecznym chłopcem i czy Mikołaj coś ci przyniesie

Obrazek

Obrazek

.

Emily wraz z Carlosem zabrali się za otwieranie prezentów koło 12
- Wydaje mi się, że Mikołaj coś ci przyniósł Emily

Obrazek

- Wow, najnowsza książka Nigelli! O jeju! Naprawdę dziękuję!

Obrazek


- Zobacz, dla ciebie też coś jest

Obrazek

Obrazek

- O jezu, Emily co to ? Czy..

Obrazek


- Tak! Jestem gotowa, czy zostaniesz moim mężem?

Obrazek


- Jak to? Przecież jeszcze kilka dni temu nie chciałaś? Nie rozumiem..
- Ja zrozumiałam, że kocham cię i chce z tobą dzielić swoje dni

Obrazek

- Nie mogę uwierzyć, że to ty klękasz przede mną
- YY, no ja też

Obrazek


Na świąteczną kolację Carlos zaprosił Emily do restauracji w San Myshuno. Specjalnie zarezerwował całe piętro

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- Naprawdę niespodziewałam się, że będziesz chciał ze mną gdzieś wyjść po tym wszystkim
- Czyś ty głupia. Czekałbym na ciebie choćby do końca świata

Obrazek

- Trochę głupio się czuję, bo miałam zaprosić Elizabeth, pewnie sama siedzi w domu
- Kochanie, ona jest przecież dorosła i ma swoje życie jak my
- No tak, tak więc co jemy? Ja mam ochotę na kurczaka z grilla

Obrazek

Obrazek

- A może rybę? Podobno sandacz zapiekany jest tutaj pyszny

Obrazek

- Nie, naprawdę mam ochotę na kurczaka
- Oki, to ja wezmę sobie rybkę
- Kelner niestety chyba nie wie, że ktoś tutaj jest
- Ciii, idzie.. Witam. Poprosimy sandacza zapiekanego w przyprawach i grilowanego kurczaka

Obrazek

- Coś do picia?
- Dla mnie drinka z Malibu i sokiem malinowym
- A ja poproszę San Peligrino
- Dziękuję i życzę przyjemnego wieczoru

- Mam też niespodziankę. Dostałem ofertę pracy!
- Carlos! To fantastycznie! Cieszę się niesamowicie! Gdzie?

Obrazek

- Nie chce zapeszać, więc tylko tyle powiem. Chciałem tylko, żebyś wiedziała, że nie zamierzam całe życie siedzieć na pieniądzach rodziców
- Carlos, naprawdę jestem wzruszona. Nie zrozum mnie źle, kocham cię i martwię się o ciebie
- Wiem kochanie, a ja chcę żebyś była szczęśliwa
- Myślę, że powinniśmy gdzieś wyjechać na parę dni. Szpital mnie irytuje ostatnimi czasy, a tobie przyda się odświeżenie jeśli masz za chwilę podjąć pracę
- To wspaniały pomysł. Może Selvadorada?
- Nigdy tam nie byłam, ale słyszałam że podobno nieco tam dziko
- Ja byłem kilka razy, zobaczysz spodoba ci się. Simowie są przyjaźni i pomocni

Obrazek

- Myślę, że Sylwestra możemy urządzić w domu. Zaprosić Elizabeth, mogłabym zaprosić kogoś z pracy, ty swoich kolegów
- Super pomysł, może ktoś wpadnie w oko Elizabeth

Obrazek

Po posiłku para wybrała się do klubu

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Następnego poranka spokój został zakłócony przez głośne miauczenie Divy

Obrazek


- Hey, co tu się wyrabia

Obrazek

Okazało się, że kotka zachorowała. Emily niezwłocznie zabrała ją do weterynarza

Obrazek


Czekanie 45 minut totalnie wyprowadziło ją z równowagi

Obrazek

- Jestem taka wzburzona, musiałam czekać prawie godzinę i jeszcze jakaś niekompetenta studentka ma oglądać moją kicię?
- Proszę zachować spokój, czekanie jest normalne

Obrazek


- Chodź idziemy do domu, a te małpy niech spadają

Obrazek

Obrazek


W tym samym czasie Carlos zabrał się za przygotowanie obiadu

Obrazek

- Ale miło z twojej strony. Uwielbiam taco

Obrazek


- Wiem kochanie, specjalnie dla ciebie zrobiłem

Obrazek

Obrazek


- Ty capie niemyty!

Obrazek

- Nie wyjąłeś prania! Prosiłam przed wyjściem, żebyś wyjął bo wyprałam strój do pracy. Ale skąd ty możesz wiedzieć co to znaczy jak nigdy nie pracowałeś!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

.

Kolejny dzień w domu Jenny przyniósł kolejne spięcia

- Choć kochanie, mamusia w końcu raczyła zabrać się za obiadek

Obrazek

- Julia niam niam

Obrazek

- Tak robaczku, wiem za słone, ale co zrobić jak mamusia nie umie się nauczyć
- Niam, niam

Obrazek

- Ty klaunie, po co takie debilstwa jej opowiadasz

Obrazek

- O zobacz jak mamusia cię uczy nowych słów

Obrazek

- Choć kochanie, niech te pajac se siedzi tu, a my się trochę pouczymy
- Już ty wystarczająco ją nauczyłaś
- Stul ten dziób

Obrazek


Jenny poszła poćwiczyć fiszki z córką, a Demario zabrał się za mikoswanie muzyki. To czym zajmuje się przez większość czasu. Liczy na to, że uda mu się osiągnąć sukces w branży muzycznej

Obrazek

Obrazek


- Grzeczna dziewczynka zasłużyła na nagrodę

Obrazek

- Tiak, tiak.. Ja cem, ja cem

Obrazek

- Uuu, łał

Obrazek

Obrazek

Odkąd Demario zaczął pasjonować się miksowaniem muzyki, ich związek zaczął się sypać. Jenny wiele razy próbowała coś robić, aby odnaleźć to co kiedyś mieli, ale ostatnimi czasy puszczają jej już nerwy.
Zbliżała się godzina 21 gdy simka położyła córkę spać

Obrazek

- Już późno, kończ już to bo Julia śpi

Obrazek

- Puszczam na słuchwkach, więc o co tobie znów chodzi
- Demario, proszę nie irytuj mnie, chcesz się pokłócić

Obrazek

Obrazek

- O co ci cholero chodzi? Idź do spania, ja ci nie bronię!

Obrazek

- Nie mam zamiaru wysłuchiwać twoich jęków i gwizdania. Kończ to albo wyłączę korki
- Ty chyba sobie jaja robisz. Siedzisz całymi dniami na dupie i nic nie robisz, a ja zawalam codziennie na utrzymanie ciebie i jeszcze jakieś pretensje masz do mnie?

Obrazek

- Tylko cię poprosiłam, więc nie rób mi tu scen bo obudzisz dzieciaka
- Zejdź mi z oczu!

Obrazek
Sky Fits Heaven

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Och życie

Postautor: Galcia » 23 gru 2018, 15:42

Cóż, Emily zdecydowanie bardziej się wykosztowała na prezent. :curious:
Kurczak z grilla, bardzo świątecznie. :D Dobra, nie śmieję się, ja w tym roku siedzę sama i zamierzam zrobić lasagne, a co! :P
Po co Emily zrobiła tę awanturę o pranie? Facet się postarał, próbuje się dla niej zmienić (chociaż ja mu tam nie wierzę, dalej uważam, że powinni się rozstać ;) ), ugotował obiad, tylko o praniu zapomniał...
Ooo, Jenny i Demario, kolejna szczęśliwa rodzina! :D Dają dobre wzorce dziecku, nie ma co.
Skoro relacja taka jakby świąteczna, a do tego jutro Wigilia, chciałam Ci życzyć Wesołych Świąt (oby był lepsze niż moje czy twoich simów :D ) i wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku! Ściskam! :love:
Obrazek


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości