Shattered - kotek
Darkling - super Kasandra wygląda.
Hiroo - kotek
Lenna - nie ma to jak zarycie nosem w ziemię
Przemo wrócił i pichci sobie jakiś obiad, a Dolar udaje, że wcale nie leżał na kanapie i teraz zajmuje swoje posłanie.
Wspólna przebieżka po San Myshuno.
W tle Przemo wraca do domu z Dolarem, a na pierwszym planie jakiś czub. Świrów w tym mieście nie brakuje...
Pocałujmy... psie łajno
Kolejny świr. Po tym z posta wyżej, durniu w gaciach, podkolanówkach, rajstopach i kominiarce, teraz widzimy szopa paradującego po San Myshuno...
Przemo walczy z jajecznicą...
- Hej, facet, na korytarzu się nie je!
- Że co? A myślałem, że chcesz się, sąsiadko, poczęstować...