Zwariowane kryształki ;)

Awatar użytkownika
Smustle
Wybitny Stylista
Wybitny Stylista
Fotograf
Fotograf
Posty: 427
Rejestracja: 12 kwie 2015, 21:07

Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Smustle » 21 maja 2015, 19:38

Ekhem... Postanowiłam zrobić relację ^^
Na początek wymyśliłam sobie wstęp, który w założeniu miał być raptem kilkuzdaniowy, ale wyszło jak wyszło :P . Właściwą relację (czyt. zdjęciowy spam) zacznę w drugim poście. Miłego czytania i zapraszam do komentowania ;)

Obrazek
Po drugiej stronie monitora, gdzieś w simświecie, znajduje się miasteczko zwane Kryształkowem.
Do niedawna nosiło ono nazwę Kryształowa Zatoka.
Ale pewna grupa mieszkańców stwierdziła, że nazwa jest zbyt długa i za łapówkę zgodą rady miasteczka podjęto decyzję o zmianie nazwy na Kryształkowo. Wywołało to spore zamieszanie. Poeci, historycy i kulturoznawcy protestowali, tłumacząc pochodzenie dawnej nazwy z epoki simantyzmu jako część bogactwa kulturowego regionu oraz „gdyż jest ona stanowczo bardziej poetycka". Przyłączyła się do nich część mieszkańców, zwolenników Kryształowej Zatoki i tak powstały dwa obozy: Kryształowian i Kryształkowców. Utworzyła się także trzecia, nieoficjalna grupa - DMŻIWSUO - skrót od „dajcie mi żyć i w spokoju uprawiać ogródek”, której przedstawicielom było obojętne, jak się nazywa ich miejscowość , byle by mieli święty spokój i dobrobyt.
Rozgrywki polityczne trwały w najlepsze i o mały włos nie doszło do rewolucji, jednak zaszły wydarzenia, które położyły kres niesnaskom. I to w dość nietypowy sposób…
Pewnego dnia, wszyscy mieszkańcy po prostu zniknęli.
Bez śladu. Jedyne, co po nich zostało, to niedokończone płatki z mlekiem, kilka brudnych wanien, zepsuty telewizor, chwasty w ogródku i talerz pełen tostów ze smażonym serem.
Tak właściwie nikt nie wie, co się dokładnie stało. Mieszkańcy sąsiednich miejscowości mieli na ten temat różne teorie. Jedni mówili o wilkach ze świecącymi oczami widzianych w pobliskim lesie, inni łączyli to z tajemniczym kamiennym kręgiem znajdującym się na wzgórzu za lasem, ktoś wspominał coś o duchach nawiedzających latarnię morską na klifie… Niektórzy też podobno widzieli niebieskoskóre zombie zamieszkujące piwnice, ale kto by w uwierzył w te sensacje.
Oficjalnie uznano, że Kryształkowianie potopili się w zatoce, ewentualnie masowo wyemigrowali do Simblrandii. A po pewnym czasie stwierdzono, że tak właściwie nigdy nie istnieli. Nikt po nich nie płakał. Wszystkie śledztwa w tej sprawie zamknięto, o wszystkim zapomniano. O samym Kryształkowie również…
Teraz, po jedenastu latach, jak to w simświecie bywa, miejscowość wygląda dokładnie tak samo jak wtedy, gdy mieszkały tu simy. W tym wymiarze czas bowiem nie płynie, gdy nie ma dla kogo. Miasteczko zachęca, aby się w nim osiedlić - malownicze, z ładną architekturą, nad piękną zatoką. Z równo przystrzyżonymi trawnikami w odcieniu soczystej zieleni, ulicami o gładkim asfalcie.
Obrazek

Obrazek

Nie dziwi więc fakt, że do Kryształkowa zaczynają przybywać nowi mieszkańcy…
Obrazek

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2015, 20:49 przez Smustle, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Lenna » 21 maja 2015, 20:14

Wow, bardzo ciekawy i kreatywny wstęp :D
Miasteczko jest śliczne - z chęcią zobaczę losy jego nowych mieszkańców ^^
Obrazek

smisiv
Renciści
Renciści
Posty: 717
Rejestracja: 31 paź 2013, 15:54

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: smisiv » 21 maja 2015, 21:16

Książkowy wstęp tak fajny, że zachęcił mnie (nieczęstego bywalca tego działu) do napisania posta. Powiem tyle, że od razu chce się czytać relacje, które przedstawiają jakąś ciekawą historię w rodzaju scenariusza. Czy masz dla nas wątki i ciekawostki, których jeszcze nie było na forum? Zaczątek historii jest całkiem obiecujący.

Awatar użytkownika
MoonWalk
Posty: 107
Rejestracja: 15 gru 2013, 3:31

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: MoonWalk » 22 maja 2015, 2:28

Bardzo ciekawy wstęp. Z całym szacunkiem dla kultowej Kocicy od Zombisii, ale to jest chyba najlepszy początek jakiejkolwiek historii, którą znalazłem na forum. I szczerze - zaskoczyłaś mnie. Po 9 postach spodziewałem się badziewnej relacji z fotkami 640x480 pikseli z przenikającymi ścianami, zerową obróbką i historią na zasadzie "Marta zjadła obiad", "Marta pozmywała". A tu nagle dostałem wiadrem lodowatej wody w twarz i to nie raz, ale z każdym kolejnym zdaniem kolejnym kubłem tej wody dostawałem, przyjmując ją na siebie wręcz z przyjemnością.

Zajmuje się pisaniem półprofesjonalnie (co prawda nie simowych relacji :P) i szczerze powiem, że zaczęłaś fantastycznie. Wręcz mógłbym się od Ciebie uczyć, dlatego będę tu zaglądał regularnie i nie mogę się doczekać kolejnej relacji.

Aż mnie zainspirowałaś, żeby powrócić w końcu na forum z czymś świeżym.

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Galcia » 22 maja 2015, 7:54

Świetny wstęp! Klimatyczny i poważny, ale niepozbawiony humoru - trudno zachować między tymi elementami balans, ale Tobie się udało. ;)
Początkowo sądziłam, że będzie to komedia o sporach między zwolennikami dwóch nazw, ale po zdaniu, że wszyscy zniknęli, pomyślałam "o w pytkę, mocne." :P
Miasteczko jest szalenie urokliwe, ten młyn. <3
Z wielką chęcią przeczytam kolejny odcinek.
Obrazek

Awatar użytkownika
Smustle
Wybitny Stylista
Wybitny Stylista
Fotograf
Fotograf
Posty: 427
Rejestracja: 12 kwie 2015, 21:07

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Smustle » 25 maja 2015, 0:14

Dziękuję za miłe komentarze. Bardzo mnie cieszy, że mój styl pisania się podoba :)
Relacje będą mniej „historiowe” niż wstęp, jednak zamierzam rozwijać wątek, który zaczęłam, myślę że co jakiś czas będzie można się spodziewać takiego mini-fotostory ;)
Zdjęcia są mniejsze niż poprzednio, ponieważ uznałam, że wtedy będą się szybciej ładować.
EDIT: Ostatecznie jednak zmieniłam rozmiar zdjęć na oryginalny.
---------------------------------------------------------

Rodzina Serduszko, dzień 1
***
Poznajcie Babette Serduszko. Słodką jak landrynka, ale i sprytną młodą simkę. Do Kryształkowa przybyła z odległego o mniej więcej 250 simil Truskawkowa . Tutaj chce zacząć tzw. „nowe życie”, ponieważ „stare” jej się znudziło. Cóż, tak bywa.
Obrazek

Babette jest niepoprawną optymistką. Nie boi się też podejmować nowych wyzwań. Dlatego gdy znalazła ogłoszenie „wyprzedaż domów na totalnym odludziu z rozbudowaną infrastrukturą, tanio”, przyjęła ofertę praktycznie w ciemno. Chodź przez moment przemknęło jej przez myśl, że może to być oszustwo albo ktoś sobie po prostu robi żarty, nie zmieniła decyzji. Która, się okazało, była strzałem w dziesiątkę.
Jej aspiracją jest pogoń za bogactwem.
Cel życiowy to posiadać 5 przedsiębiorstw na maksymalnym poziomie.
Lubi pracowitych simów, natomiast odrzucają ją farbowane włosy.
Ma słabość do słodyczy.

Babette przez ostatnie pięć lat sporo oszczędzała – pieniądze ze stypendium naukowego, te zarobione w czasie wakacji i drobne zaskórniaki pozwoliły jej na kupno i remont niewielkiej chatki w której jedno pomieszczenie przeznaczyła na biznes.
Obrazek

Ujęcia ze środka (pardą za te poharatane krawędzie)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Może i jest to „totalne odludzie”, ale gazeta jest dostarczana ;)
A gazeciarz chyba jest dziś nie w sosie. (albo może on już ma po prostu taką twarz, hmm)
Obrazek

Babette zastanawia się nad pomysłem na biznes…
Obrazek

…czyta o tendencjach rynkowych…
Obrazek

…i pisze biznesplan.
Obrazek

Tymczasem na zewnątrz...
Obrazek

Babette: Jakie piękne słoneczko, witam pana.
Obrazek

Nieznajomy nazywa się Jan Wystrzał i jest członkiem klubu ogrodników.
Obrazek

Następuje niezręczna cisza...
Obrazek

B.: Więc... Lubi pan kwiatki, tak?
Jan: Hmm... No...Tak.
Obrazek

B.: Wie pan co? Moim zdaniem to jest żałosne proszę pana.
Obrazek

*foch* No cóż, Babs jest czasem nieokiełznana trochę ;P
Obrazek

J.: Lol, jesteś przezabawna!
Obrazek

B.:Kto powiedział, że jesteśmy na ty, bęcwale!
Obrazek

Bęcwał się nie przejął i wprosił się do środka...
Obrazek

Obrazek

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2015, 18:06 przez Smustle, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek

Awatar użytkownika
MoonWalk
Posty: 107
Rejestracja: 15 gru 2013, 3:31

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: MoonWalk » 25 maja 2015, 1:35

Hmmm. Wstęp podobał mi się bardziej, bo nie lubię w relacjach dialogów. Aczkolwiek w pewnym momencie zaskoczyłaś mnie swoją pomysłowością i dowcipem w tym fragmencie o kwiatkach. No nic, czekam na rozwój wydarzeń, bo w sumie na razie niewiele się dzieję.

Btw. skąd masz krzesła i podwieszane szafki z kuchni? :)

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Galcia » 25 maja 2015, 9:00

Trochę mało akcji, ale pierwsze relacje takie już są. :P Podoba mi się sypialnia Babs. <3 Jeśli mogę zgłosić jakieś uwagi, to wolałam te większe zdjęcia. Z kolei dialogów może być więcej, moim zdaniem to właśnie rozmowy między simami nadają im charakteru. ^^
„wyprzedaż domów na totalnym odludziu z rozbudowaną infrastrukturą, tanio”
Dlaczego to się nie zdarza w prawdziwym życiu? Dlaczego? ;( Uwielbiam tanie domy na odludziu z rozbudowaną infrastrukturą. xD
Obrazek

Awatar użytkownika
Jackob
Renciści
Renciści
Archiwista
Archiwista
Fotograf
Fotograf
Posty: 1801
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:14

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Jackob » 25 maja 2015, 13:04

Dawno już takiej relacji nie widziałem. ^^
Zdjęcia lekko przerobione, dodatki do gry maxis-match. Na pewno będę codziennie wypatrywał nowej relacji!
Nie wiem czego pan Jan u niej szukał. Babette nie ma żadnego ogrodu. :P

Awatar użytkownika
MoonWalk
Posty: 107
Rejestracja: 15 gru 2013, 3:31

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: MoonWalk » 25 maja 2015, 15:31

Jackob - ja myślę, że on chce zerwać jej kwiatka xP

Awatar użytkownika
Smustle
Wybitny Stylista
Wybitny Stylista
Fotograf
Fotograf
Posty: 427
Rejestracja: 12 kwie 2015, 21:07

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Smustle » 26 maja 2015, 22:30

Dziękuję za komentarze :hug:
MoonWalk - krzesła, szafki, recolory szafek ;)

Jak wiecie z poprzedniej relacji, do domu Babette wprosił się pan ogrodnik Janek :P
Nie tylko on. Ledwie Babs zdążyła pójść do kuchni zrobić sobie kanapkę, ignorując gościa pieszczotliwie nazwanego przez nią bęcwałem, zjawił się drugi. Niejaki Teodor Kawka.

Jan: Nie lubię konkurencji. To ja tu jestem bęcwałem!
Obrazek

Teodor ma mniej więcej podobne wyczucie co Jan, gdyż okazał się być recenzentem przedsiębiorstwa (czy jak mu tam) i przyszedł ocenić biznes...
Obrazek

Chwila, jaki biznes? xD
Obrazek

Ma też bardzo ciekawą umiejętność - widzi przez ściany. soft9
Obrazek

Co tam kombinujesz, mój drogi kolego?
Proszę Ciebie grzecznie, nie pisz nic głupiego! *jam poetą być* :gwizd:
Obrazek

Sądzę, że napisał: "ładny kolor ścian", czy coś w tym stylu.
Obrazek

J.: Siemanko, jestem Janek i lubię kwiatki ^^
Obrazek

J.: ...bo jak zasadzisz pan róże obok czosnku, to wiesz pan,
nie jest dobrze...bla...bla...bla...najlepszy grunt...bla...bla...sadzonki rzodkiewek...
Obrazek

T.: Widzę, że posiada pan rozległą wiedzę na temat roślin.
J.: Łoo, panie! Nie chwaląc się - lepszego ogrodnika jak ja nie znajdziesz
pan w caaaałym Kryształkowie! (bo innego jak na razie nie ma, tak na marginesie)
Obrazek

J.: A słyszał pan o takim jednym pseudo-ogrodniku który nabawił się krowokwiatozy i myślał, że kaktusy w całości są jadalne?
Obrazek

T.: Hehehe zabawna historia hehehe musiało boleć hehehe :D
Obrazek

B.: Nie wiem o czym oni rozmawiają i nie chcę wiedzieć.
Obrazek

Oni tam sobie gadu-gadu...
A tymczasem Gwiazda Abrakadabra i...
Cukiernia "Cuks & ciacho" błyskawicznie gotowa do przyjęcia pierwszych ofiar klientów w swoich skromnych progach!
(wspominałam, że Babs jest słodka i uwielbia słodkości, prawda? ;) )
Obrazek

B.: W ofercie mamy plastikowe lukrowane babeczki, betonowe bezowe torty,
ciastka z polewą azbestową czekoladową...
T.: Hmm... Trudny wybór, trudny.
Obrazek

J.: Twoje ciastka są śmieszne hehehe :D
Obrazek

B.: Jak śmiesz obrażać moje pyszne ciasteczka! Ty, ty, ty...
Obrazek

B.: Nienawidzę cię.
Obrazek

J.: ...
Obrazek

J.: Chcesz się bić?
B.: Ej! Łapy przy sobie, zakalcu jeden!
T.: Asortyment w porządku, obsługa pomocna... miła... bezkonfliktowa...
Obrazek

Uwaga. Babs pierwszy raz obsługuje kasę. *fanfary*
Obrazek

B.:Matko! Tyle cyfr, tyle cyrf, tyle cyfryfyfr... Dwa, pięć, osiem, trylion...
Obrazek

J.: Shut up and take his money! Za co ci płacą! Precz z wyzyskiem! Wolność, równość, cośtam!
*cicho Janek nie ględź*
Obrazek

W dzisiejszym „Simakcie”:
MORDERCZA KASA ŚMIERCI CZYCHA NA KASJERÓW
B.: Pomocy…
Obrazek

J.: Jeny jakie te babeczki są brzydkie ;/
Obrazek

J.: Ale i tak jadłbym… Motyla noga, czemu tak drogo :(
Obrazek

Jaka boleściwa mina :P Nie ktoś kupi Jankowi ciasteczko, bo aż żałość bierze ;(
Obrazek

Praca pracą, ale wół roboczy facet jakiś by się przydał (trzeba gatunek podtrzymać itp.)
Najlepiej piękny, mądry i bogaty :dotatusia:
Klik, klik, klik <www.simpatia.pl>…
B.: Każdy pisze, że jest piękny, mądry, bogaty i ma milion zainteresowań… Taa, jasne.
*A Janek? Nie. Teodor? Hmm. Może. Ewentualnie.*
Obrazek

A gdyby tak... tradycyjnie? ;)
Obrazek

B.: Masz tu pani stówę, sprowadź mi pani jakieś fajne ciacho :)
Obrazek

Kulka się świeci, cieszą się dzieci…
Obrazek

B.: Omg! Już nie mogę się doczekać!
Obrazek

Wy też nie możecie się doczekać?

Ślijcie sms-y komentarze o treści… dowolnej :unsure:

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2015, 21:45 przez Smustle, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Galcia » 28 maja 2015, 14:33

Te ich miny! Te ich teksty! :D
Nie lubię konkurencji. To ja tu jestem bęcwałem!
:haha:
Asortyment w porządku, obsługa pomocna... miła... bezkonfliktowa...
:rotfl:
Genialne!
Coś czuję, że randka w ciemno wcale nie będzie lepsza od Janka i Teodora. :P
Zaniepokoiły mnie słowa takie jak "azbest" i "ofiary" - czyżby Babs była seryjną morderczynią, która planuje wytruć nowych mieszkańców Kryształkowa? :wat:
Obrazek

Awatar użytkownika
MoonWalk
Posty: 107
Rejestracja: 15 gru 2013, 3:31

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: MoonWalk » 28 maja 2015, 14:43

Ty jesteś normalnie genialna xD W życiu mnie żadna relacja nie potrafiła tak rozbawić. I jeszcze te miny i zdjęcia :P
Janek wydaje mi się co najmniej dziwakiem, trochę nietypowy... Może on jest kluczem do rozwiązania zagadki Kryształkowa? :P Nie wiem, ale czekam na c.d. ;D

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Lenna » 28 maja 2015, 23:24

Hahahahaha o Boże, nie mogę już :haha: :haha: Myślałam że nie dotrę do końca bo dusiłam się ze śmiechu xDDD
Genialne! [2]
Już się boję, kto się trafi przed randkę w ciemno soft9
Obrazek

Awatar użytkownika
Pacyfka
Posty: 298
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:55

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Pacyfka » 29 maja 2015, 18:57

Liczę że za niedługo zaczną się wprowadzać też inni simowie do Kryształkowa :P
Bardzo fajnie historię zarysowałaś ^^

Awatar użytkownika
Smustle
Wybitny Stylista
Wybitny Stylista
Fotograf
Fotograf
Posty: 427
Rejestracja: 12 kwie 2015, 21:07

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Smustle » 30 maja 2015, 21:17

Dziękuję za komentarze! :thx:

Galcia, z tym azbestem to był żart, ale kto wie jakie Babette skrywa tajemnice :curious:
MoonWalk, fakt, Janek jest trochę dziwny, jednak wydaje się nieszkodliwy… Chociaż pewności nie mam, jeszcze się okaże ;)
Pacyfka, na pewno niedługo pojawi się ktoś nowy :)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ostatni odcinek zakończył się widokiem podekscytowanej Babs, która nie mogła doczekać się swojej randki w ciemno.

No i doczekała się…
Obrazek

PO-PO-PO-POKER FACE, PO-PO-POKER FACE :gwizd:
Obrazek

B.: Że niby… ja… właśnie… straciłam… 99 simoleonów?! Szajse…
Obrazek

Simoleony nie mogą się zmarnować, więc Babette postanowiła dać Teodorowi szansę.
B.: Bardzo mi miło mi panie Teodorze! Właśnie mamy ze sobą randkę w ciemno!
T.: Yyy…również… miło mi.
Obrazek

Randki w deszczu są bardzo romantyczne, o ile się nie siada na mokrej trawie tuż obok kałuży…
B.: Nie lubię napojów gazowanych, zawsze po nich strasznie chce mi się bekać.
T.: Fascynujące.
Obrazek

Pytanie za sto punktów: co robi Janek, mistrz drugiego planu? Odpowiedzi piszcie w komentarzach :P
Obrazek

Ta mina jest chyba permanentna :wat:
Obrazek

Deszcz przestał padać, więc Babs i Teo, jak przystało na dorosłych simów na randce, rzucają sobie piłeczką :D
Obrazek

Tymczasem Janek dorwał się do komputera Babs. Trzeba wam wiedzieć, że Babette jest bardzo przywiązana do swojego laptopa, nawet wymyśliła mu imię: Franek.
J.: Hehehehehe buahahaha bwhahahahah *śmiech szaleńca* Pozmieniam jej hasła… Co my tu mamy… Simblr, Simtter, Simbook, Simpatia, forum miłośników domowych wypieków… o! Simcraft! też w to lubię grać, ale mam za słabego kompa :(
Obrazek

Niestety został przyłapany
B.: Co ty sobie myślisz popaprańcu! Odczep się od Franka, ty łajdaku, ty!
Obrazek

Jako, że w domu nie mieli specjalnie co robić (przynamniej na tym etapie znajomości, if you know what I mean :dotatusia:), nasi randkowicze wybrali się na tor wrotkarski. Oczywiście Janek też musiał się przypałętać -.-
Obrazek

Najbardziej atrakcyjny okazał się dla nich... telewizor. Ale cóż się dziwić skoro w domu nie mają :P
Obrazek

Po obejrzeniu bloku reklam na simsacie założyli wrotki i poszli śmigać po torze. Teodor przebrał się w strój sportowy, bo jazda na wrotkach to w końcu sport… Dla Babette natomiast, pierwsze kroki na kółkach okazały się dość bolesne.
Obrazek

B.: Złapmy się za ręce, wtedy na pewno nie upadniemy!
T.: Nie byłbym tego taki pewien…
Obrazek

T.: Tak w ogóle to ja muszę iść… tam gdzie król chodzi pieszo, że się tak wyrażę.
Obrazek

B.: Ok, to zanim pójdziesz do tego króla, zróbmy miśka, dobrze?
T.: Zostaw mnie kobieto, po prostu chce mi się siku…
Obrazek

Podczas gdy Teodor poszedł oddać naturze związki azotu, Babette zagrała w bilard sama ze sobą. Niestety przegrała, ponieważ przeciwnik oszukiwał :P
Obrazek

Nie miała pojęcia, że ktoś jej się w tym czasie bacznie przyglądał
Obrazek

Tajemniczy jegomość: Drogi przyjacielu, mam dla ciebie świetną propozycję! Co powiesz na to: ty zdradzisz mi imię tej pięknej płomiennowłosej niewiasty, a ja w zamian pokażę ci jak wykonać jedną z moich magicznych sztuczek?
T.: Po pierwsze, nie jestem pańskim przyjacielem, po drugie niewiasta jest ze mną na randce i w związku z tym jest chwilowo zajęta, a po trzecie niech ją pan sam spyta, skoro pan taki ciekawy.
Obrazek

Zrobiło się późno, randka dobiegła końca i Teodor sobie poszedł, stwierdzając, że szału nie było. Babs zdecydowała się na powrót do domu i zadzwoniła po taksówkę. Ponieważ trzeba było na nią czekać kilkanaście minut, postanowiła wykorzystać ten czas na pójście tam, gdzie królowa poszłaby piechotą. Jednak nie dotarła na miejsce, gdyż zauważyła, że jakiś facet w cylindrze zmierza w jej kierunku. Babette od dziecka cierpi na lęk przed wysokimi kapeluszami, więc przestraszyła się.
Obrazek

Biedactwo, o mało nie zsikała się ze strachu…
Obrazek

Czy Babette uda się uciec strasznemu kapeluszowi jegomościowi?
Dowiecie się tego w następnym odcinku!

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2015, 22:53 przez Smustle, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
MoonWalk
Posty: 107
Rejestracja: 15 gru 2013, 3:31

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: MoonWalk » 30 maja 2015, 22:43

Hahahahahahahaha, loool xD
Podczas gdy Teodor poszedł oddać naturze związki azotu, Babette zagrała w bilard sama ze sobą. Niestety przegrała, ponieważ przeciwnik oszukiwał :P
No jak widać kłamstwo mści się na Simie... 2 razy :D wgl wtf? Strach przed wysokimi kapeluszami? Skad Ty bierzesz te pomysły? Mieszkasz na jakiejś Ulicy Sezamkowej czy co? Dziewczyno, podziel się pomysłowością trochę ;d

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Galcia » 30 maja 2015, 23:11

:haha: Popłakałam się ze śmiechu!
Wiedziałam, że randka w ciemno to zły pomysł, ale Teodora się nie spodziewałam. :D Babs powinna się cieszyć, że to nie był Janek.
Tekst o związkach azotu mnie rozwalił, zwłaszcza że przez studia jestem spaczona i azot zajmuje poczesne miejsce w moim sercu. :rotfl:
Aż sobie sprawdziłam, jak się nazywa lęk przed kapeluszami i proszę: thermofobia, jak ładnie. ^^
Stawiam, że Janek na tamtym zdjęciu wykonuje indiański taniec deszczu. :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Lion
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 456
Rejestracja: 15 lut 2015, 23:00

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Lion » 01 cze 2015, 15:30

Uwielbiam humor w tej relacji! :D Twoje teksty są rozbrajające!

Według mnie Babette powinna poznać kogoś nowego, w końcu z Teodorem nie wymiesza ciekawie genów (dwa rudzielce), a Jankowi aż chce się przyłożyć przez ten jego stale wracający wyraz twarzy :P
Ostatnio zmieniony 01 cze 2015, 18:02 przez Lion, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Zwariowane kryształki ;)

Postautor: Lenna » 01 cze 2015, 16:47

Hahahahah soft9
Znowu super, ale ja też jestem za tym, żeby Babette poznała kogoś nowego ;_; Kogoś ciekawszego :doge:
Obrazek


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość