Z początku myślałam że historia będzie o Mortimerze, a tu proszę
Jak zobaczyłam imię Alekajak, mało nie oplułam monitora XDDDDDDDD Imiona mówią same za siebie - to musi być patologia, podoba mi się
Opisy pod zdjęciami są trochę niewygodne, lepsze byłyby nad nimi.
Co do samej relacji - początek, jak początek, od czegoś trzeba zacząć
Co to za różowy gościu?
"Casanova" nie jest taki brzydki, ale skoro to taki łamacz serc, to czemu ją odrzucił?
Pierwszy dzień i już pożar XDD
Czekam na więcej
No odrzucił ją, bo to łamacz serc, a ona w sumie już go kocha XD
Znowu nie chce mi się obcinać zdjęć >.< I znowu za ciekawie nie będzie i jakieś wielkiej patoli nie ma, ale to z czasem
#2
Pierwszy dzień w pracy obiboka dla Buci!
Ten nadal tutaj? o.O
Wolę nie wiedzieć co on robił w tym pokoju!
Pryncypałka oczywiście też miała swój pierwszy dzień w pracy prawnika
Więdolina przyprowadziła przyjaciółkę. Więc lekcje w kąt i jazda. Więdolina nie ma jakiś ambicji co do nauki. Alekajak już za to ma
W ogóle ona jakieś robale mi do domu przynosi
Ruda baaardzo zainteresowała się Atomówkiem
(romanse w łazience XD) Ale póki co nic poważnego nie ma
Kolejny dzień.
Więdolina tym razem sobie kolegę przyprowadziła
Ale nie nie, mam dla niej innego wybranka
Może ktoś się już zorientował
Bucia wiedziała, że ten dzień należy do niej, więc zadzwoniła po casanovę, który tak naprawdę zwie się Wieseł XD (podpowiem, że później będzie on miał wielkie znaczenie w tej historii
)
No więc ten... miała rację XD
Ruda się chyba też zainteresowała casanovą. Albo on ją
Kolejny dzień.
Bucia jako jedyna miała dzień wolny, więc poświęciła go na naukę gotowania, by rodzina mogła w końcu normalnie się najeść
I potem przez cały dzień była zmęczona.
Srumtumtumtum! Chyba był jeszcze inny pomysł jej zmęczenia!
Koniec drugiej części relacji.