Och, no ja oczywiście w formie, ale wiesz, rekles, nie postarałaś się, bo ja się praktycznie do dzieci nie zbliżam gdy nie muszę. :/ A wątpię, że poczułem nagłą potrzebę podzielenia się z Anastazją "łechtaczką" po hiszpańsku. ;____;
SASZY TO JEST KURDE ZIMNO I DLATEGO PŁACZE, TO PO PIERWSZE, BO JEJ NIE UBIERZESZ, ULICZNICO JEDNA
Ale Kasimowi obok to nie przeszkadza, ba, jego nawet ponętne kształty Saszy nie
ruszają. W końcu on jest into myszoskoczki.
JEZU SASZA MOGŁA SIE ZESRAĆ NA ANASTAZJE, ALE BYŁABY BEKA XDDDDDDDDDDDD tzn dla Saszy nie dla Anastazji
Bardzo mądrze Kasim, ciąża to nie jest odpowiedni okres na korzystanie z uroków barku. Ale górną część ciała Kasima jakoś tak wygina w kierunku barku, czyżby to Hazim miał ochotę na parę łyków tajemniczej, czerwonej substancji?
[spoiler]SWOJĄ DROGĄ ROZWIĄZAŁEM SEKRET BRAKU UBRANIA SASZY, HA! ta czerwona substancja w kubkach to zabarwiona woda po praniu ubrań Saszy, jej sukienka się odbarwiła i ło, teraz dziewka nie chce się pokazać w takiej, bo jest brzydka
sukienka nie Sasza[/spoiler]
Następne ujęcie trochę ciekawe, a gdyby pobawić się zdjeciem...:
CUDOWNIE
A oto fragment z naszej najnowszej książki
On stał na zewnątrz łazienki, a ja zwyczajnie zajmowałem sedes. Nie wiedziałem, jak długo potrwa ta bolesna obstrukcja, jednak w głowie miałem jedną myśl: on też chce skorzystać z łazienki. Ma rozwolnienie...
Od zawsze wiedziałem, że dopasowywaliśmy się jak nigdy wcześniej - w końcu przeciwieństwa się przyciągają. On głupi, ja mądry, on przystojny - ja nie. Ta różnica pokazała się nawet teraz, gdy ja miałem zatwardzenie, a on sraczkę. To była cudowna chwila; wiedząc, że te różnice tak niesamowicie nas łączą, poczułem naszą miłość jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Tak, to było przeznaczenie.
Przy takich rozmyślaniach ból zaczął odpływać w nicość. Przypominałem sobie te wszystkie chwile - nasze pierwsze spotkanie w męskiej toalecie, wspólna kolacja w jednym z leszczyńskich barów i jego napad torsji na stacji kolejowej w Przemyślu. To były cudowne chwile - spędzaliśmy razem tyle czasu, a teraz...? Byliśmy oddzieleni drzwiami łazienki. Wspomnienia i uczucie do Lunona zaczęły znikać i powoli wychodziły ze mnie, równomiernie ze stolcem, który był gdzieś tam, na dole. Uczucie błogiego spokoju zastąpiło inne, nieznane mi do tej pory, gdyż nigdy nie doświadczyłem go w tym związku. Gdy obstrukcja minęła, wstałem powoli z sedesu i z wyraźnym poirytowaniem w głosie krzyknąłem:
- TY BŹDZIĄGWO, PAPIER SIĘ SKOŃCZYŁ!
Dziękuję, resztę możecie przeczytać w książce Męscy Mężczyźni: Ekspresje Twarzy i Fantazyjne Bokserki
Niech się ten Jackob nie cieszy, ja go tam jeszcze przyszprycuję to będzie mnie błagał o życie. Tak mu poszerzę te wszystkie rurki z Ejcz Ęt Em że się popłacze. <_<
To nie był środek na aborcję i Kasim doskonale o tym wie - zgodnie ze swoją wiarą nie mógłby popełnić aborcji, gdyż byłby to grzech ciężki i śmiertelny, a Buk nie wybaczyłby mu go nigdy. Dlatego też Kasim zgasił światło, żeby pan Buk nie patrzył i z pełną świadomością tego, co robi, zjadł trutkę na Caina przygotowaną przez Anastazję, by zabić siebie i dziecko w "nieszczęśliwym wypadku". Niestety wszystko poszło się pieprzyć i trutka na Caina zabiłaby tylko Caina, a na Kasima zadziałała bardziej niż uspokajająco.
Na miejscu Smisia to ja bym tęsknił za tą reklamą proponującą powiększenie przyrodzenia, bo chętnie by z niej skorzystał, a on próbuje odwrócić uwagę od siebie (i przyrodzenia) gadając o okoniach lol. Reakcja Saszy jest odpowiednia i ja też bym zjadł gofry, ale nie z tym dżemem.
W ogóle to:
co to kurde jest, czy Ty im rekles piekłaś stopy na grillu?
O JAKIE DŻEJKOB MA ŚMIESZNE MOKASYNKI O W MORDE XDDDD A Anastazja jest tępa chyba po nim, no sorry, pilot mogący wysadzić ten cały pierdzielnik w powietrze jest zaraz obok niej, a ona podryguje do
Myszki nad głową...
Ups plot twist piję tutaj kawę, tak naprawdę kawy nie znoszę i nie lubię jej pić, jak mogłaś mi to zrobić
((((((( ps moja wypowiedź taka, jakiej użyłbym w rzeczywistości. Brawo.
O, POWRÓCIŁA SUKIENKA SASZY <3 No właśnie, co zrobiłaś Sasza, jak mogłaś się ubrać, rekles teraz będzie smutno
Czy Anastazja sra karaluchami? CZYM JĄ TA MATKA KARMI KURDE
Lunon nigdy nie był tym samym człowiekiem, racja. Ta wanna wygląda jak żywcem wyjęta z
Silent Hill. Dodatkowo też dziwnie bym się czuł, gdyby wanna atakowała mnie strumieniami jakiejś białej substancji, tak jak Lunona atakowała i nadal próbuje na zdjęciu to zrobić. ;_;
CZEMU WSZYSCY ATAKUJĄ TAK SMISIA, ON JEST FAJNY TYLKO CZĘSTO PO RYJU DOSTAJE
XD Cieszę się z bohaterskiej postawy Lunona, bo zareagował właściwie na taką propozycję Smisia, przecież przy dziecku nie wolno bajabongować sie.
kolejny plot twist, w Asylum mam łyse pachy a przecież ja pach nie gole lol
Dzięki Lunon za ostrzeżenie, ale żadnego nie dostałem i teraz swoje słowa możesz sobie wsadzić tam, gdzie Smiś chciał wcześniej wsadzić coś Tobie, ale Anastazja była w pokoju.
RAX SRAX, TY MAŁA LATARNICO, JA CIE KIEDYS DOPADNE ZA TĘ ŚMIERĆ
((((((((((((((((
Boże, faktycznie ze mnie taki przegryw, drugi dzien w Asylum a ja już leżę i to jaka śmierć! Umarłem obok śmieci i karaluchów jak menel <3
A teraz, tak współcześnie:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=WNYIcwgfsPg[/youtube]
Cain, nieoficjalnie mówi się, że zmarł zabity przez rax w ramach zemsty ze przedrzeźnianie jej. znany z tego, że nic nie zdążył w asylum osiągnąć, bo zmarł w drugim dniu pobytu. biegły w językach obcych, szybko nawiązywał kontakty z młodszymi, jednak w stosunku do innych uczestników bywał oschły.
Dam to sobie na tablicę nagrobną
, z małym wyjątkiem:
Cain, nieoficjalnie mówi się, że zmarł zabity przez rax w ramach zemsty ze przedrzeźnianie jej. znany z tego, że nic nie zdążył w asylum osiągnąć, bo zmarł w drugim dniu pobytu. biegły w językach obcych, szybko nawiązywał kontakty z młodszymi, jednak w stosunku do innych uczestników bywał oschły.
POZA TYM HALO WSKRZEŚ MNIE
Kasim po domowych trutkach na Caina próbuje wszystkiego. Patrzcie, oto co dzieje się z człowiekiem oszalałym z rozpaczy w związku ze stratą tatusia swojego dziecka, która ma w brzuchu. No patrzcie.
Jackob: kretyństwo czuję
CHYBA SWOJE, PARÓWO
Wiesz, że Anastazja wcale nie odkryła takiej fascynacji? XDDDDD Słyszałem gdzieś, że zapachem fekaliów można sobie niezłą fazę wkręcić więc kto wie co ona tam robi
ps nie próbowałem
Co Jackob robi tym śrubokrętem, gdzie on grzebie? Czemu nie ma przy nim Saszy? Bo jeśli grzebie w myszce (komputerowej jakby co) to raczej powinna tam być, ona jest ekspertką od myszek.
Smisiu: kim jesteśmy? dokąd zmierzamy? czy wszechświat się rozszerza? czym jest czas?
z serii i'd say:
Smisiu: kim jesteśmy? dokąd zmierzamy? czy pod wpływem defekacji koniec układu pokarmowego się rozszerza? czym jest czas?
JACKOB, TAAAAK, BRAWO, SIKAJ DALEJ NA PODŁOGE PODCZAS GDY CENNY LAPTOP FIRMY EJPUL JEST NA KRAWĘDZI BIURKA I JEST ABOUT TO (sry zapomnialem jak to po polsku) ROZBIC SIE. rureczki sreczki a jak cos do czego przychodzi to laptopa ma w dupie, a rureczki na dupie.
KASIM NO NIE WIEM, NAJLEPIEJ ZE ZWŁOKAMI CAINA ZJEDZ TE ZIEMNIAKI, TO I TO BĘDZIE STRASZNE DO STRAWIENIA.
czemu ten dostawca perfidnie patrzy się w cycki Lunona ;_; jestem zazdrosny
Och, rodzinne zdjęcie i urodziny Anastazji
A teraz przeanalizujmy je.
reakcja Saszy:
reakcja Dżejkoba:
reakcja Kasima:
reakcja Smisia:
reakcja samej zainteresowanej:
no i wreszcie reakcja Lunona:
Pięknie :')
NIE TRUDNO O OSIĄGNIĘCIE DNA GDY TWOJĄ MATKĄ JEST SASZA, sry Sasza i Anastazja XDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Lepiej, żeby traktowano tutaj Anastazję jako dziecko niż jak dorosłą, inaczej miałaby kazdej nocy stosunki z Kasimem, walki ze Smisiem i hipsterowanie z Lunonem, fu.
Kasim: odkąd Vogue nie ma muszę sam się przykrywać kołderką. :c
<3 A wiesz Kasim, że Vog nie musi tego robić? W piekle jest za gorąco na kołderki
Nikt nie nauczył Anastazji mówić?
BŁAGAM ZRÓB Z NIEJ TAKĄ DZIEWCZYNKĘ Z AUTYZMEM CZY COŚ <3 <3 <3
ładna relacja, poza moją śmiercią ofc
((((((((((((((( bardzo mi przykro z tego powodu. beze mnie znowu będzie w ASylum burdel.
a dziecko nazwij Abel na moją cześć
W KOŃCU MI SIĘ NALEŻY HALO
a i wskrześ mnie.
//////////////