
nikt z sąsiedztwa nawet nie podejrzewa, że w tym własnie domu, sprawy wyglądają nieco inaczej. grupa dziewięciu śmiałków porzuca zwyczajne życie forumowicza by wziąć udział w jedynym swego rodzaju challengu: asylum challenge. skazani jedynie na swoją wolną wolę i kontrolowanego dziesiątego uczestnika, wielkiej siostry, zmierzą się z wcale nie tak łatwym zadaniem: przeżyciem.
ile uda im się przetrwać?
JOSEPH'S ASYLUM

UCZESTNICY:
nick - charakter w formie schludność/otwartość/aktywność/lekkoduszność/uprzejmość - aspiracja
bardzo przepraszam za wszelkie niepodobieństwa w wyglądzie, nie zawsze dysponowałam pełnym obrazem oryginału + mój skill do tworzenia wynosi -10 tuwstawdoge









jedynym kontrolowanym simem w Joseph's Asylum jest msreckless. (:doge:)

DZIEŃ PIERWSZY - KRÓTKIE ZAPOZNANIE
Sasha: a tak w ogóle, to po co my tu jesteśmy? bo ja taka bez szkoły i nie wiem

rax: o mój boże, spójrz na jej tyłek
Smisiu: ...

Mary Jane: nananana nie chce słuchać o Lesznie nananana

Lunon już w pierwszych chwilach zyskuje tytuł naczelnego kawalarza. Vogue i Kasim potwierdzają.


rax: ale naprawdę, spó-
Smisiu: mów do ręki

Jacob woli rzutki od ludzi, rozumiemy

cdn~
(skupiłam się dzisiaj, żeby asylum wreszcie powstało, pierwsza normalna relacja w weekend. :>