Miłowo
Re: Miłowo
Bartłomiej się nie cacka, urodziny, zaręczyny, ślub, dziecko i to pewnie wszystko w ciągu jednego tygodnia.
Halina powinna założyć rodzinny dom dziecka. Czekam, aż trafi jej się jakiś Pafnucy (ach, te losowe imiona u adoptowanych dzieci ).
To jest Teodozja? W życiu bym jej nie poznała. W sygnaturze jest dużo ładniejsza.
Dramaty, dramaty, nie mogę się doczekać!
Halina powinna założyć rodzinny dom dziecka. Czekam, aż trafi jej się jakiś Pafnucy (ach, te losowe imiona u adoptowanych dzieci ).
To jest Teodozja? W życiu bym jej nie poznała. W sygnaturze jest dużo ładniejsza.
Dramaty, dramaty, nie mogę się doczekać!
Re: Miłowo
Też czekam na dramaty Ale odrobina sielanki nie zaszkodzi Zwłaszcza, że wciąż liczę, iż któryś z Biedaków będzie miał udane życie. W przypadku Huberta nie mam już złudzeń, ale widzę, że u Bartłomieja to jak najbardziej możliwe.
Jestem ciekawy, jak Halina poradzi sobie z kolejnym dzieckiem. Eliza na pierwszy rzut oka jest sympatyczną i grzeczną dziewczynką, ale kto wie, może z drugim dzieckiem będą jakieś problemy
Jestem ciekawy, jak Halina poradzi sobie z kolejnym dzieckiem. Eliza na pierwszy rzut oka jest sympatyczną i grzeczną dziewczynką, ale kto wie, może z drugim dzieckiem będą jakieś problemy
Re: Miłowo
Ależ to już łącznie piąta adopcja, wcześniej Kinga i Arnold adoptowali Ryszarda i Teresę, a później Teresa adoptowała Ludwika i HenrykaBart pisze: To chyba pierwsza adopcja u Ciebie w grze? Nie przypominam sobie innych..
Nie chcę was zawieść, ale taka patola jak w pierwszych relacjach już się raczej nie powtórzy, oczywiście dramaty będą, i mam chore pomysły na nowe , ale teraz robię dużo zdjęć i skupiam się bardziej, aby pokazać charakter moich Simów, ich życie (nie zawsze obfite w patologię XD) itd.
#39
Spokojne życie Melodyjków
Norbert, młody, przystojny detektyw, nieświadomie przyciąga wzrok wielu kobiet Jedną z nich była Diana...
pomimo, że była w związku z Renato, wplątała się w romans z Norbertem...
Maciek wziął się za naprawę telewizora XD Pracuje jako wynalazca, ma talent do takich rzeczy, ale jest on zbyt nieśmiały, i krótko mówiąc mało interesujący i atrakcyjny, aby kogoś sobie znaleźć...
Następnego dnia
Do domu zawitał niespodziewany gość
To stary Ryszard umierał :/
W innej części rodziny, Ludwik i Zofia wzorowo opiekują się dziećmi
Nigdy by nie pomyśleli, że razem z Grzesiem stworzą taką udaną rodzinę. Małżeństwo pogodziło się i teraz oboje są szczęśliwi z decyzji o zatrzymaniu dziecka.
A dzieci Zbigniewa i Marty trochę podrosły
Wiola bardzo cieszy się, że ma wnuki, aczkolwiek niektórzy dziwnie się na nią patrzą, ponieważ nie wygląda ona na babcię...
Zbigniew z Judytką
I z synkiem (w tle dorosła Jowita).
Wiola bardzo by chciała pozbyć się Marty Ciągle marzy o dniu, w którym jej się to uda... w ten czy inny sposób. Czy jej syn kiedykolwiek przestanie ślepo wierzyć w kłamstwa żony?
Podczas gdy oni opiekują się dziećmi...
...Marta romansuje <_<
Gdy Zbyszek pojechał coś załatwić (nie wnikajmy) i nie było go w domu, niewierna żona od razu wykorzystała okazję
Dla Wioli tego było już za wiele...
Wiola wielozadaniowa chyba
Pomaga przy uczeniu dzieci podstawowych umiejętności Właściwie, to Marta nie poświęca dzieciom zbyt dużo uwagi, a Zbyszek jest ciągle w pracy.
Później Marta jak gdyby nigdy nic flirtowała z mężem
Następna relacja będzie dopiero w weekend, ponieważ wyjeżdżam
Re: Miłowo
Ale z tej Marty ścierka. <_< Jej obecność w domu to chyba dla Wioli karmiczna kara za zamordowanie tylu niewinnych mężów.
To zdjęcie, na którym Wiola jednocześnie czyta książkę i trzyma dziecko, jest ekstra!
Cóż, pozostaje nam cierpliwie czekać na Twój powrót. Udanego wyjazdu!
To zdjęcie, na którym Wiola jednocześnie czyta książkę i trzyma dziecko, jest ekstra!
Cóż, pozostaje nam cierpliwie czekać na Twój powrót. Udanego wyjazdu!
Re: Miłowo
Znowu mnie ominęło parę relacji :smutnażaba.jpg:
Ale staram się być na bieżąco
Ciekawe czy sekret Wioli się w końcu wyda
Ale staram się być na bieżąco
Ciekawe czy sekret Wioli się w końcu wyda
Re: Miłowo
Diana mnie rozczarowała, nie sądziłem, że będzie skłonna zdradzać Renato
Dobrze, że Zofia i Ludwik są szczęśliwi, super że Grześ trafił właśnie do ich domu!
Wiola sama ma wiele za uszami, ale Marta wydaje mi się być bardziej perfidna... Liczę, że teściowa w końcu znajdzie jakiś sposób, żeby ją ustawić
Dobrze, że Zofia i Ludwik są szczęśliwi, super że Grześ trafił właśnie do ich domu!
Wiola sama ma wiele za uszami, ale Marta wydaje mi się być bardziej perfidna... Liczę, że teściowa w końcu znajdzie jakiś sposób, żeby ją ustawić
Re: Miłowo
Dziękuję i witam z nową relacją (niestety bardzo sielankową i nudną, ale trzeba się przez to przedrzeć xD)
#40
Dobromir, syn Wioli, postanowił razem ze swoją dziewczyną Teklą wybrać się na studia. Kupił im mały domek.
Studia upływały im głównie na nauce, ale znajdowali też czas dla siebie
Tekla jest wielką miłośniczką natury, dlatego wybrała kierunek biologię
Para jest w sobie zupełnie zakochana - wygląda na to, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić
W domu wybuchł mały pożar
Na szczęście sytuacja opanowana
Lecz śniadania już się nie dało uratować xD
Tekla dostała list miłosny, który wysłał... Dobromir
Do domu wpadli nietypowi goście
Kolejna randka
I kolejny pożar
A w nocy zakradł się złodziej...
...i ukradł im dywan...
...oraz pół salonu
Po tym przykrym wydarzeniu Dobromir zabrał Teklę do parku
I tam się jej... oświadczył
Oczywiście odpowiedź była twierdząca
Później dziewczyna łapała owady xD
No i zakończenie studiów
Para po studiach nie bardzo miała gdzie zamieszkać. W ich domu było już dostatecznie ciasno, więc postanowili wprowadzić się do "krewnych", Norberta i Maćka Melodyjków, synów przyszywanego wujka Ryszarda. Mimo że tak naprawdę nie byli praktycznie rodziną (jak już to dalekimi krewnymi), to rodziny utrzymywały zawsze przyjazne stosunki.
Następnym razem chyba będę streszczać studia żeby nie przynudzać
#40
Dobromir, syn Wioli, postanowił razem ze swoją dziewczyną Teklą wybrać się na studia. Kupił im mały domek.
Studia upływały im głównie na nauce, ale znajdowali też czas dla siebie
Tekla jest wielką miłośniczką natury, dlatego wybrała kierunek biologię
Para jest w sobie zupełnie zakochana - wygląda na to, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić
W domu wybuchł mały pożar
Na szczęście sytuacja opanowana
Lecz śniadania już się nie dało uratować xD
Tekla dostała list miłosny, który wysłał... Dobromir
Do domu wpadli nietypowi goście
Kolejna randka
I kolejny pożar
A w nocy zakradł się złodziej...
...i ukradł im dywan...
...oraz pół salonu
Po tym przykrym wydarzeniu Dobromir zabrał Teklę do parku
I tam się jej... oświadczył
Oczywiście odpowiedź była twierdząca
Później dziewczyna łapała owady xD
No i zakończenie studiów
Para po studiach nie bardzo miała gdzie zamieszkać. W ich domu było już dostatecznie ciasno, więc postanowili wprowadzić się do "krewnych", Norberta i Maćka Melodyjków, synów przyszywanego wujka Ryszarda. Mimo że tak naprawdę nie byli praktycznie rodziną (jak już to dalekimi krewnymi), to rodziny utrzymywały zawsze przyjazne stosunki.
Następnym razem chyba będę streszczać studia żeby nie przynudzać
Re: Miłowo
Sielanką to ja bym tego nie nazwała: tu włamanie, tam pożar, kiedy indziej znów Nikczemny Szarlatan, kolejny pożar... Wbrew pozorom nawet nasi najnudniejsi simowie mają bardzo ciekawe życie.
Ja bym się trochę wkurzyła, gdyby do domu wbili mi krowa i jakiś goły facet. I jeszcze sobie siedzą, jak gdyby nigdy nic. Bezczelni.
Pingwinek! <3 Mój ulubieniec. Zawsze zostawiałam dla niego surowe ryby koło domu.
Ja bym się trochę wkurzyła, gdyby do domu wbili mi krowa i jakiś goły facet. I jeszcze sobie siedzą, jak gdyby nigdy nic. Bezczelni.
Pingwinek! <3 Mój ulubieniec. Zawsze zostawiałam dla niego surowe ryby koło domu.
Re: Miłowo
Chociaż jedno dziecko Wioli dobrze ulokowało swoje uczucia, Tekla i Dobromir wyglądają na udaną parę
Naprawdę nie rozumiem, czemu twórcy gry uznali, iż to taka norma u studentów, że ktoś zupełnie nagi wparowuje niezapowiedziany do czyjegoś domu i jeszcze się tam rozgaszcza jakby nigdy nic
No to teraz czekamy na ślub i malucha Tekli i Dobromira, bo liczę, że tej pary nie rozdzielisz
Naprawdę nie rozumiem, czemu twórcy gry uznali, iż to taka norma u studentów, że ktoś zupełnie nagi wparowuje niezapowiedziany do czyjegoś domu i jeszcze się tam rozgaszcza jakby nigdy nic
No to teraz czekamy na ślub i malucha Tekli i Dobromira, bo liczę, że tej pary nie rozdzielisz
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarze
#41
Jak wcześniej wspomniałam, Danuta wprowadziła się do Amara i Eustachego. Szybko się zadomowiła...
...nawet trochę za bardzo
Danutka była osobą rozrywkową, na jednym romansie się nie skończyło...
Najlepsze było to, że żaden z nich nie wiedział, że romansują z tą samą kobietą. Byli najlepszymi przyjaciółmi, ale nie zwierzyli się sobie z tego... Dzięki czemu Danuta owinęła sobie ich wokół palca Po co kończyć na jednym, skoro jest tylu przystojnych mężczyzn do zdobycia?
U Langeraków nadal sytuacja była ciężka. Lech nie mógł już tego wytrzymać, dlatego uciekał często z domu, ale zawsze przywoziła go z powrotem policja...
Joanna nigdy nie wydoroślała, do końca życia romansowała i imprezowała z kim popadnie, wreszcie jednak nadszedł jej czas...
(mam tylko takie zdjęcie, ponieważ miałam buga <_< )
Andrzej Bajarz swoje życie poświęcał zajmowaniu się ogrodem, to sprawiało mu radość. Jednak nie odnalazł prawdziwego szczęścia, ponieważ z nikim nie udało mu się związać i założyć rodziny...
Tadeuszowi wspaniale układało się z Oliwią. Miał nawet plany, aby wybrać się z nią na studia...
Sandra, córka Agnieszki i Piotra, miała głowę do interesów. Pomagała ojcu w przedsiębiorstwie, które trochę się rozwinęło i z „Bazarku” stało się „Bazarem”
Rodzice załatwili jej szkołę prywatną.
Janina i Leszek podjęli decyzję o zaadoptowaniu kotka.
I tak w domu pojawiła się Gryzelda (pamiętacie ją? to kotka, którą musiał oddać Piotr)
Wszyscy byli bardzo zadowoleni z nowego zwierzaka.
Szczególnie Ula, która pokochała kotkę od razu
I rodzinka w komplecie
A tak prezentuje się rodzina Bertino:
W nocy do ich domu przybył włamywacz...
Na szczęście policja szybko się z nim rozprawiła.
Roman czasem późno wraca z pracy, ale zawsze witają go jego dzieci
Odwiedza go też brat, Renato.
A w wolnym czasie Romek remontuje samochody
Bernardo miał urodzinki Niestety nie mam zdjęcia nastolatka <_<
Igor znów odwiedził Dianę i popłakał się nad świetlikami Hm, może on też ma uczucia?
(jego strój to jakiś bug, ponieważ on pracuje w wojsku a Diana w gastronomii i nie wiedzieć czemu zawsze przywoziła go jako kolegę z pracy...)
Duch Misio i wilk
Do Diany wprowadziła się jej nowa przyjaciółka - Danuta Tubylec (tak serio to Genowefa Tubylec, ale jedna Genowefa już spoczywa na cmentarzu Ćwirów, a chciałam tą Simkę, więc zmieniłam jej imię, a już dawno miałam zaplanowane, że będzie Danutą i nie lubię zmieniać planów, więc jak później pojawiła się ta druga, przyjaciółka Teodozji, to wyszły 2 Danuty xD)
Nikt nie wiedział, kim ona jest, skąd przybyła, nikt nie znał jej przeszłości. Tajemnicza Danuta nagle pojawiła się i miała najwyraźniej wielkie plany...
#41
Jak wcześniej wspomniałam, Danuta wprowadziła się do Amara i Eustachego. Szybko się zadomowiła...
...nawet trochę za bardzo
Danutka była osobą rozrywkową, na jednym romansie się nie skończyło...
Najlepsze było to, że żaden z nich nie wiedział, że romansują z tą samą kobietą. Byli najlepszymi przyjaciółmi, ale nie zwierzyli się sobie z tego... Dzięki czemu Danuta owinęła sobie ich wokół palca Po co kończyć na jednym, skoro jest tylu przystojnych mężczyzn do zdobycia?
U Langeraków nadal sytuacja była ciężka. Lech nie mógł już tego wytrzymać, dlatego uciekał często z domu, ale zawsze przywoziła go z powrotem policja...
Joanna nigdy nie wydoroślała, do końca życia romansowała i imprezowała z kim popadnie, wreszcie jednak nadszedł jej czas...
(mam tylko takie zdjęcie, ponieważ miałam buga <_< )
Andrzej Bajarz swoje życie poświęcał zajmowaniu się ogrodem, to sprawiało mu radość. Jednak nie odnalazł prawdziwego szczęścia, ponieważ z nikim nie udało mu się związać i założyć rodziny...
Tadeuszowi wspaniale układało się z Oliwią. Miał nawet plany, aby wybrać się z nią na studia...
Sandra, córka Agnieszki i Piotra, miała głowę do interesów. Pomagała ojcu w przedsiębiorstwie, które trochę się rozwinęło i z „Bazarku” stało się „Bazarem”
Rodzice załatwili jej szkołę prywatną.
Janina i Leszek podjęli decyzję o zaadoptowaniu kotka.
I tak w domu pojawiła się Gryzelda (pamiętacie ją? to kotka, którą musiał oddać Piotr)
Wszyscy byli bardzo zadowoleni z nowego zwierzaka.
Szczególnie Ula, która pokochała kotkę od razu
I rodzinka w komplecie
A tak prezentuje się rodzina Bertino:
W nocy do ich domu przybył włamywacz...
Na szczęście policja szybko się z nim rozprawiła.
Roman czasem późno wraca z pracy, ale zawsze witają go jego dzieci
Odwiedza go też brat, Renato.
A w wolnym czasie Romek remontuje samochody
Bernardo miał urodzinki Niestety nie mam zdjęcia nastolatka <_<
Igor znów odwiedził Dianę i popłakał się nad świetlikami Hm, może on też ma uczucia?
(jego strój to jakiś bug, ponieważ on pracuje w wojsku a Diana w gastronomii i nie wiedzieć czemu zawsze przywoziła go jako kolegę z pracy...)
Duch Misio i wilk
Do Diany wprowadziła się jej nowa przyjaciółka - Danuta Tubylec (tak serio to Genowefa Tubylec, ale jedna Genowefa już spoczywa na cmentarzu Ćwirów, a chciałam tą Simkę, więc zmieniłam jej imię, a już dawno miałam zaplanowane, że będzie Danutą i nie lubię zmieniać planów, więc jak później pojawiła się ta druga, przyjaciółka Teodozji, to wyszły 2 Danuty xD)
Nikt nie wiedział, kim ona jest, skąd przybyła, nikt nie znał jej przeszłości. Tajemnicza Danuta nagle pojawiła się i miała najwyraźniej wielkie plany...
Re: Miłowo
Od początku zaznaczałaś, że Danuta mimo iż jest nico spokojniejsza od Teodozji, też lubi się zabawić, a mimo to zaskoczyły mnie jej poczynania z Amarem i Eustachym - czyżby szykowała nam się druga Marta Słomka ?
Strasznie mi szkoda Lecha! Igor to dla mnie monstrum i żadne łzy nad świetlikami mnie do niego nie przekonają
Fajnie, że Piotr i Sandra rozwinęli Bazar Dobrze też, że Gryzelda znalazła w końcu kochający dom!
Danuta Tybulec mnie zaintrygowała, jestem ciekawy, jakie akcje z jej udziałem planujesz
Strasznie mi szkoda Lecha! Igor to dla mnie monstrum i żadne łzy nad świetlikami mnie do niego nie przekonają
Fajnie, że Piotr i Sandra rozwinęli Bazar Dobrze też, że Gryzelda znalazła w końcu kochający dom!
Danuta Tybulec mnie zaintrygowała, jestem ciekawy, jakie akcje z jej udziałem planujesz
Re: Miłowo
Haha, od początku bardzo lubiłam Danutę, ale teraz wyrasta na moją ulubioną bohaterkę (zaraz po Woli oczywiście ).
Biedny Lech. Tak Bardzo mi go żal. Mam nadzieję, że nie zrobi niczego głupiego.
Jak to "rodzina w komplecie", a gdzie Gryzelda? Zwierzaki w dwójce są takie słodkie! <3
To nie jest Igor, tylko jakiś jego sobowtór czy coś. Igor nie ma uczuć. <_<
Do Diany znowu wprowadziła się jakaś tajemnicza simka o nieznanej przeszłości? Coś czuję, że skończy się tak samo, jak poprzednio (ma na sobie jedną z moich ulubionych sukienek <3 ).
Biedny Lech. Tak Bardzo mi go żal. Mam nadzieję, że nie zrobi niczego głupiego.
Jak to "rodzina w komplecie", a gdzie Gryzelda? Zwierzaki w dwójce są takie słodkie! <3
To nie jest Igor, tylko jakiś jego sobowtór czy coś. Igor nie ma uczuć. <_<
Do Diany znowu wprowadziła się jakaś tajemnicza simka o nieznanej przeszłości? Coś czuję, że skończy się tak samo, jak poprzednio (ma na sobie jedną z moich ulubionych sukienek <3 ).
Re: Miłowo
O, aż tak to nie, Marta jest bardziej perfidna Za to ta druga Danuta będzie do Marty bardzo podobnaLion pisze:czyżby szykowała nam się druga Marta Słomka ?
Haha, no racja, Gryzelda to też członek rodzinyGalcia pisze: Jak to "rodzina w komplecie", a gdzie Gryzelda?
#42
Danuta Tubylec poznała samotnego Edwarda Ćwira. Staruszek z kasą... czego chcieć więcej?
Prawda jest taka, że Danuta zrobiłaby wszystko dla pieniędzy. Początkowo Edward opierał się jej, wciąż myślał o swojej zmarłej żonie...
- Przestań, zamierzasz całe życie o niej myśleć? Ona już od dawna nie żyje, a trzeba cieszyć się i czerpać radość z życia, póki możesz!
Edward w końcu stwierdził, że Danuta może mieć rację i dał się jej omotać...
Teofil był w szoku, kiedy wszedł do domu i zastał ojca z młodą kobietą
Elwira przygotowała tort.
Gdy wszyscy zasiedli do stołu, Edward postanowił przedstawić gościa...
- Poznajcie Danutę, moją nową dziewczynę.
Elwira zakrztusiła się.
- Dziewczynę?!
Wszyscy szybko przejrzeli, że ta kobieta nie jest szczera i chodzi jej tylko o pieniądze. Jedynie Edward ślepo jej wierzył...
Zarówno Elwira, jak i Teofil nienawidzili Danuty...
Ale najwyraźniej ją to niewiele obchodziło
Teofil nie wytrzymał...
- Spadaj, dzieciaku!
„Już jest mój!”
Gdy Elwira zobaczyła Danutę paradującą w bieliźnie po ich domu, "pękła żyłka" xD
- Wynoś się stąd! Myślisz, że możesz tak po prostu zgarnąć nasz majątek?!
- Tak, tak właśnie myślę. I zrobię, co będę chciała... tak łatwo mnie się nie pozbędziesz.
Odkąd Edward oszalał z miłości, w domu nie jest spokojnie...
Teofil wyjechał na studia, mógł uciec od znienawidzonej Danuty xD
Tam poznał Calistę Farciarz. Pamiętacie? Miała ona kiedyś krótki romans z Leonem.
Szybko odkryli, że łączy ich coś więcej... Często spotykali się razem.
No i stało się
Teofil był wzorowym uczniem, ale lubił czasem oderwać się od nauki
Czasem przysiadały się do niego bardziej interesujące osobowości...
...a czasem mniej
Publiczne toalety [*] i odrabianie w nich zadanej pracy
Mały pożar w domu
A w nocy - włamywacz!
Policjant przegrał z nim <_<
Pewnego razu podczas burzy piorun strzelił w teleskop
Teofil podjął ważną decyzję...
I jeszcze jeden pożar na koniec
I zakończenie studiów Teofil nie urządzał imprezy, nie lubi hucznych przyjęć.
Re: Miłowo
Brawo Elwira! Nie daj się tej podstępnej jędzy w ładnej kiecce! I brawo Teofil! Ta mina jest genialna.
Koleś odrabiający pracę domową na podłodze w publicznej toalecie:
Ta lama lubi patrzeć, jak Świat płonie.
Teofil ma strasznego pecha: pożar, psychopatyczna lama, włamywacz, piorun, jeszcze jeden pożar... Dobrze, że chociaż Calista mu nie odmówiła.
Koleś odrabiający pracę domową na podłodze w publicznej toalecie:
Ta lama lubi patrzeć, jak Świat płonie.
Teofil ma strasznego pecha: pożar, psychopatyczna lama, włamywacz, piorun, jeszcze jeden pożar... Dobrze, że chociaż Calista mu nie odmówiła.
Re: Miłowo
no, nadrobiłam, przyznaję szczerze, że już trochę nie ogarniam kto jest kto, ale i tak się przyjemnie czyta ja tam nie mam nic przeciwko sielankom, ale drama zawsze mile widziana. Ale jak ci twoi simowie tak co chwile pożar wywołują no?
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarze i sorki, ale wczoraj mi się nie chciało wstawiać relacji xD
#43
Mariusz i Teodozja byli dobrą, ciekawą parą, lecz bardzo różnili się od siebie i pragnęli innych rzeczy.
Mariusz stwierdził, że już czas założyć rodzinę...
Lecz z pewnością nie spodziewał się reakcji Teodozji...
Po tym wydarzeniu oboje bardzo się pokłócili.
- Jak nie teraz, to kiedy?! Jeśli mnie kochasz, ożeń się ze mną... a może nie? Jest ktoś inny?
- Nic nie rozumiesz! Kocham cię, ale nie chcę być kurą domową z gromadką dzieci, zrozum to... i ja po prostu nie jestem jeszcze gotowa na ślub... daj mi trochę czasu!
Od tej chwili relacje między nimi nie były najlepsze. Ale po jakimś czasie nie rozmawiania ze sobą i unikania siebie nawzajem, Mariusz miał dość i stwierdził, że mimo wszystko kocha ją, więc dostosuje się do niej i "zaczeka"...
Aby naprawić wszystko, zaprosił ją na randkę.
Marta, Martyna i Weronika wywołały kolejny pożar xD (bez ofiar śmiertelnych)
Martyna jest mistrzynią wszystkiego, co związane z majsterkowaniem, w tym robotyki.
Renato również chciał już założyć rodzinę. Myślał, że uda mu się to z Dianą...
Niestety ale ona zawsze ostrzegała go, że nie zamierza brać ślubu i mieć dzieci.
Poza tym, dopiero co zdradziła go z Norbertem Melodyjką... To był koniec ich związku.
Stary Alberto Kaliente, ojciec Hektora, umarł...
To był wielki cios dla jego syna, który zawsze był z nim bardzo zżyty.
Ale to nie koniec, bo wkrótce odszedł także i Benito...
Leon i Gertruda początkowo dobrze się bawili w swoim małżeństwie, o ile można to tak nazwać...
Gertruda jest miłośniczką natury. Poza tym, ma pracę jak obibok.
Monika Biedak w ostatnim czasie była bardzo wykończona, miała ciągłe nudności...
Ale do pracy iść trzeba - z zawodu jest policjantką.
Bogdan bardzo kocha swojego syna. Chciałby dla niego jak najlepiej, ale wie, że nie udało mu się stworzyć szczęśliwej rodziny wraz z Antoniną.
À propos Antoniny...
Bogdan bardzo opłakiwał swoją żonę, pomimo że ona go nie kochała.
Jedno życie odchodzi, drugie przychodzi. Okazało się, że powodem złego samopoczucia Moniki jest ciąża
Dorota Desperat w końcu pogodziła się z mężem. Wybaczyła mu wszystko, jednak nie udało jej się naprawić relacji z Hubertem, który najwyraźniej nie miał zamiaru się zmienić...
I tak po Dorotę przybyła śmierć...
Najbardziej opłakiwał ją Artur i Filip. Hubert zbytnio nie przejął się śmiercią matki... <_<
#43
Mariusz i Teodozja byli dobrą, ciekawą parą, lecz bardzo różnili się od siebie i pragnęli innych rzeczy.
Mariusz stwierdził, że już czas założyć rodzinę...
Lecz z pewnością nie spodziewał się reakcji Teodozji...
Po tym wydarzeniu oboje bardzo się pokłócili.
- Jak nie teraz, to kiedy?! Jeśli mnie kochasz, ożeń się ze mną... a może nie? Jest ktoś inny?
- Nic nie rozumiesz! Kocham cię, ale nie chcę być kurą domową z gromadką dzieci, zrozum to... i ja po prostu nie jestem jeszcze gotowa na ślub... daj mi trochę czasu!
Od tej chwili relacje między nimi nie były najlepsze. Ale po jakimś czasie nie rozmawiania ze sobą i unikania siebie nawzajem, Mariusz miał dość i stwierdził, że mimo wszystko kocha ją, więc dostosuje się do niej i "zaczeka"...
Aby naprawić wszystko, zaprosił ją na randkę.
Marta, Martyna i Weronika wywołały kolejny pożar xD (bez ofiar śmiertelnych)
Martyna jest mistrzynią wszystkiego, co związane z majsterkowaniem, w tym robotyki.
Renato również chciał już założyć rodzinę. Myślał, że uda mu się to z Dianą...
Niestety ale ona zawsze ostrzegała go, że nie zamierza brać ślubu i mieć dzieci.
Poza tym, dopiero co zdradziła go z Norbertem Melodyjką... To był koniec ich związku.
Stary Alberto Kaliente, ojciec Hektora, umarł...
To był wielki cios dla jego syna, który zawsze był z nim bardzo zżyty.
Ale to nie koniec, bo wkrótce odszedł także i Benito...
Leon i Gertruda początkowo dobrze się bawili w swoim małżeństwie, o ile można to tak nazwać...
Gertruda jest miłośniczką natury. Poza tym, ma pracę jak obibok.
Monika Biedak w ostatnim czasie była bardzo wykończona, miała ciągłe nudności...
Ale do pracy iść trzeba - z zawodu jest policjantką.
Bogdan bardzo kocha swojego syna. Chciałby dla niego jak najlepiej, ale wie, że nie udało mu się stworzyć szczęśliwej rodziny wraz z Antoniną.
À propos Antoniny...
Bogdan bardzo opłakiwał swoją żonę, pomimo że ona go nie kochała.
Jedno życie odchodzi, drugie przychodzi. Okazało się, że powodem złego samopoczucia Moniki jest ciąża
Dorota Desperat w końcu pogodziła się z mężem. Wybaczyła mu wszystko, jednak nie udało jej się naprawić relacji z Hubertem, który najwyraźniej nie miał zamiaru się zmienić...
I tak po Dorotę przybyła śmierć...
Najbardziej opłakiwał ją Artur i Filip. Hubert zbytnio nie przejął się śmiercią matki... <_<
Re: Miłowo
Muszę przyznać, że słowa "to moja nowa dziewczyna" brzmią dość dziwnie w ustach staruszka Ale co tam, niech sobie Edward poużywa, byleby nie przypisał Danucie majątku!
Już kiedyś była o tym mowa, ale Teofil to serio Aleksander nr 2
Calista pasuje do rodziny Ćwirów, fajnie, że przyjęła oświadczyny
Według mnie Mariusz i Teodozja nigdy nie będą ze sobą w pełni szczęśliwi
Całe szczęście, że Diana nie była na tyle perfidna, żeby po zdradzie przyjąć oświadczyny Renato!
Widzę, że Mroczny miał u Ciebie niezła żniwa. Najbardziej mi szkoda, że Dorocie nie udało się przed śmiercią przemówić Hubertowi do rozumu, ale cóż poradzić, on najwyraźniej nie zamierza się zmienić...
Już kiedyś była o tym mowa, ale Teofil to serio Aleksander nr 2
Calista pasuje do rodziny Ćwirów, fajnie, że przyjęła oświadczyny
Według mnie Mariusz i Teodozja nigdy nie będą ze sobą w pełni szczęśliwi
Całe szczęście, że Diana nie była na tyle perfidna, żeby po zdradzie przyjąć oświadczyny Renato!
Widzę, że Mroczny miał u Ciebie niezła żniwa. Najbardziej mi szkoda, że Dorocie nie udało się przed śmiercią przemówić Hubertowi do rozumu, ale cóż poradzić, on najwyraźniej nie zamierza się zmienić...
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarz
#44
Teresa wraz z mężem Alojzym wybrali się do (Sekretnej) Kuchni Zuzi. Oboje bardzo lubią kulinarię.
Cud!! Nie było pana od robali
Wygrała Teresa
Tereska lubi także naturę, więc wybrali się jeszcze do parku
Po powrociu do domu, przybył nowy członek rodziny... adoptowana córeczka Haliny - Edyta!
Eliza dostała szóstkę w szkole
Halinie tak bardzo spodobało się bycie mamą, że postanowiła zaadoptować jeszcze jedno dziecko
Jak wcześniej wspomniałam, Dobromir i Tekla zamieszkali u Melodyjków. Postanowili szybko się pobrać.
- Jestem dumna, że związałeś się z właściwą kobietą.
A Norbert nie zamierza się żenić, wystarczy mu spotykanie się z Dianą
Ludwik i Zofia bardzo się kochają. Kryzys w małżeństwie najwyraźniej zupełnie zażegnany
Dzieci też świetnie się dogadują.
Podwójne urodzinki
Teraz Anetka może gotować dla całej rodziny
W nocy Grześ miał jakieś koszmary
+ Bonus
#44
Teresa wraz z mężem Alojzym wybrali się do (Sekretnej) Kuchni Zuzi. Oboje bardzo lubią kulinarię.
Cud!! Nie było pana od robali
Wygrała Teresa
Tereska lubi także naturę, więc wybrali się jeszcze do parku
Po powrociu do domu, przybył nowy członek rodziny... adoptowana córeczka Haliny - Edyta!
Eliza dostała szóstkę w szkole
Halinie tak bardzo spodobało się bycie mamą, że postanowiła zaadoptować jeszcze jedno dziecko
Jak wcześniej wspomniałam, Dobromir i Tekla zamieszkali u Melodyjków. Postanowili szybko się pobrać.
- Jestem dumna, że związałeś się z właściwą kobietą.
A Norbert nie zamierza się żenić, wystarczy mu spotykanie się z Dianą
Ludwik i Zofia bardzo się kochają. Kryzys w małżeństwie najwyraźniej zupełnie zażegnany
Dzieci też świetnie się dogadują.
Podwójne urodzinki
Teraz Anetka może gotować dla całej rodziny
W nocy Grześ miał jakieś koszmary
+ Bonus
Re: Miłowo
Uuu ja wiedziałam, że Teodozja nie pasuje do Mariusza. Trzeba się było spiknąć z Danką.
Konkurs kulinarny bez Pana od Robali to już nie to samo. Mam nadzieję, że się nie poddał i dalej gotuje robaczane płatki.
Halina ma rozmach. Nie za dużo tych dzieci?
Na zdjęciu bonusowym widzimy przykład samochodu hybrydowego.
Konkurs kulinarny bez Pana od Robali to już nie to samo. Mam nadzieję, że się nie poddał i dalej gotuje robaczane płatki.
Halina ma rozmach. Nie za dużo tych dzieci?
Na zdjęciu bonusowym widzimy przykład samochodu hybrydowego.
Re: Miłowo
Galcia pisze: Na zdjęciu bonusowym widzimy przykład samochodu hybrydowego.
#45
Ku przerażeniu Marty, okazało się, że jest w ciąży...
Zbigniew był bardzo szczęśliwy, że zostanie jeszcze raz ojcem. Nie mógł się doczekać narodzin kolejnego potomka...
Problem był jeden.
To nie było jego dziecko.
Ojcem tak naprawdę był Amar, ale Zbyszek przecież nie musiał o tym wiedzieć... Lecz Marta drżała ze strachu, że dziecko będzie podobne do Amara i wszystko się wyda.
Kolejny problem to Wiola, która od razu wiedziała, że dziecko na pewno nie jest Zbigniewa...
- Dosyć tego, przesadziłaś! To ci się nie uda, zobaczysz...
Wiola próbowała także przekonać syna, że Marta kłamie... jak zwykle bezskutecznie.
- To dziecko nie jest twoje, przejrzyj na oczy! Marta cię zdradziła...
- Co?! Mamo, jak możesz mówić takie rzeczy o mojej żonie?!
Wiola nie dała rady nic zrobić. Pozostało jej czekać na narodziny dziecka, aż sprawa sama się rozwiąże...
W międzyczasie Judyta i Jacenty mieli urodziny.
Wiola także I tak długo cieszyła się młodością...
Gdy wybrała się do sklepu po nowe ciuszki, zaczepił ją szarlatan :/
Marny był jego los, z Wiolą się nie zadziera xD
Tymczasem Marta nadal sprytnie ukrywa prawdę o dziecku...
Odważyła się nawet spotkać z Amarem, wciskając mu kit, że to dziecka jej męża. Stwierdziła, że lepiej, aby nie wiedział, że to on jest ojcem, ponieważ jeszcze by mu przyszło do głowy walczyć o opiekę nad dzieckiem czy coś w tym stylu, a to nie było jej na rękę, chciała wszystko zachować w tajemnicy.
Amarowi nie przeszkadzało, że jego kochanka jest w ciąży, od początku ich związek miał bardzo luźne relacje xD
I nadeszła chwila prawdy...
Narodziła się dziewczynka o imieniu Justyna. Wyglądało na to, że zdrada Marty się nie wyda...
Tymczasem do Danuty, czyli drugiej kochanki Amara, wpadła Teodozja.
- Naprawdę?! Romansujesz z obydwoma naraz?! Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł...
- Och, przynajmniej korzystam z życia... Nie to co ty i Mariusz.
- Przecież sama na początku chciałaś być z Mariuszem...
- Ale mi przeszło.
- No i dobrze.
Lech po raz kolejny ucieka z domu...
Lecz znów przywozi go policja... Tak bardzo chciałby wyrwać się stąd, ponieważ nie może już dłużej wytrzymać...
Matylda, córka Teodora i Elizy, ma urodziny.
Szybko poznała niejakiego Beniamina Wystrzał.
Śniadanie rodziny Bajarz-Sim.
I urodziny Piotra
Z kolei u rodziny Siodełko-Uczeń również wszystko układa się pomyślnie. Ula ma świetne oceny w szkole
A Czesław dorastał...
Roman po śmierci ojca, Benito, potrzebował pomocy specjalisty :/ Na szczęście mu przeszło.
Bernardo zapoznał się z Anetą Melodyjką xD
A romans Diany z Norbertem kwitnie...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości