Miłowo
Re: Miłowo
Super relacja jak zawsze wiele się u cb dzieje i aż się chce grać jak tak patrze na twoje zdjęcia
Re: Miłowo
Teofil to kopia Aleksandra
Ach ten Hubert Nieładnie, kolego A jako dorosły się podziarał i z gołą klatą chodzi I nie ma głowy do interesów, niestety
Lolita [*] Lech będzie miał teraz ciężkie życie, jeszcze rzeczywiście zacznie nadużywać browarów
Fajnie że Wiktor jest zielony
Widzę że obaj synowie Hektora i Arkadii odziedziczyli kolor włosów po mamie
Sielanka u Kaliente znając ciebie nie potrwa długo
Leon nie dał się nabrać krowokwiat, spryciula ;P
Biedna Wiola, teraz jej nie słuchają, a później będzie płacz i zgrzytanie zębów :/
Dobrze że chociaż Dobromir dobrze trafił (mam nadzieję że nie zabijesz Tekli )
Marta mimo młodego wieku, jest kobietą z ekhem... przeszłością
I tylko na pieniądzach jej zależy, a to dzi...ewczyna
Mam nadzieję że Zbigniew przejrzy na oczy zanim będzie za późno
Bardzo nieładnie, że Lolita straszy swojego syna
Roman vs ugniatacz, groźnie wyglądające starcie Dobrze, że obaj przeżyli xD
Diana to jakaś maniaczka czystości, idzie do restauracji i okna myje
Pani Zadecka Tylko gdzie jej słynna torebeczka
Scholastyka xD Co ona tak bez przerwy pierdzi? I to przy ludziach jeszcze... A fe.
Pan Lama
Płonący kibel Nie kojarzę go z mojej gry, może dlatego że przeważnie wyburzam maxisowe parcele i stawiam gotowce przerobione z tych maxisowych przez innych xD Teraz przy okazji grania bez cc muszę się uważniej przyjrzeć Przedmieściu
Niech się tylko na innych panów niż własny mąż za bardzo nie otwieraZosia jest otwartą kobietą
Ach ten Hubert Nieładnie, kolego A jako dorosły się podziarał i z gołą klatą chodzi I nie ma głowy do interesów, niestety
Lolita [*] Lech będzie miał teraz ciężkie życie, jeszcze rzeczywiście zacznie nadużywać browarów
Fajnie że Wiktor jest zielony
Widzę że obaj synowie Hektora i Arkadii odziedziczyli kolor włosów po mamie
Sielanka u Kaliente znając ciebie nie potrwa długo
Leon nie dał się nabrać krowokwiat, spryciula ;P
Biedna Wiola, teraz jej nie słuchają, a później będzie płacz i zgrzytanie zębów :/
Dobrze że chociaż Dobromir dobrze trafił (mam nadzieję że nie zabijesz Tekli )
Marta mimo młodego wieku, jest kobietą z ekhem... przeszłością
I tylko na pieniądzach jej zależy, a to dzi...ewczyna
Mam nadzieję że Zbigniew przejrzy na oczy zanim będzie za późno
Bardzo nieładnie, że Lolita straszy swojego syna
Roman vs ugniatacz, groźnie wyglądające starcie Dobrze, że obaj przeżyli xD
Diana to jakaś maniaczka czystości, idzie do restauracji i okna myje
Pani Zadecka Tylko gdzie jej słynna torebeczka
Scholastyka xD Co ona tak bez przerwy pierdzi? I to przy ludziach jeszcze... A fe.
Pan Lama
Płonący kibel Nie kojarzę go z mojej gry, może dlatego że przeważnie wyburzam maxisowe parcele i stawiam gotowce przerobione z tych maxisowych przez innych xD Teraz przy okazji grania bez cc muszę się uważniej przyjrzeć Przedmieściu
Re: Miłowo
Rudy kosmita tak ślicznie wygląda! <3
TO zdjęcie jest ekstra! Widzę, że w Miłowie zapanowała istna epidemia chorób psychicznych.
Nie chcę nic mówić, ale Wiola nie powinna krytykować poczynań Marty Słomki. Marta przynajmniej nie zamierza (chyba) nikogo mordować.
Scholastyka. Co za simka. Aż dziw, że ktoś w ogóle chciał z nią romansować.
TO zdjęcie jest ekstra! Widzę, że w Miłowie zapanowała istna epidemia chorób psychicznych.
Nie chcę nic mówić, ale Wiola nie powinna krytykować poczynań Marty Słomki. Marta przynajmniej nie zamierza (chyba) nikogo mordować.
Scholastyka. Co za simka. Aż dziw, że ktoś w ogóle chciał z nią romansować.
Re: Miłowo
Dziękuję, bardzo mi miłosimunia pisze:Super relacja jak zawsze wiele się u cb dzieje i aż się chce grać jak tak patrze na twoje zdjęcia
I tu cię zaskoczę, sielanka u nich utrzymała się wyjątkowo długoSmustle pisze: Sielanka u Kaliente znając ciebie nie potrwa długo
Zasmucę cię, sama nie wiem czemu usunęłam mu włosy (tzn. teraz już ma ale jak był młodszy to nie miał :/), bo pierwotnie miał nieco inaczej wyglądać xDGalcia pisze:Rudy kosmita tak ślicznie wygląda! <3
#28
Maria Marzyciel zapaliła się podczas gotowania
Na szczęście wyszła z tego cało.
Sielanka u Kaliente ciąg dalszy
Leon zapoznał się z Getrudą...
Nawet trochę za bardzo...
Chyba się trochę zagalopował xD
Filip Desperat jako dorosły
Teresa i Weronika to już staruszki. Kobiety jednak nadal utrzymują ze sobą kontakt.
Wiola sama nieźle w życiu nabroiła i dobra z niej była krętaczka. Mimo to, dostawała szału na myśl, że ktoś inny chce żerować na jej majątku... Gdy dowiedziała się o zaręczynach Zbigniewa i Marty, chciała zrobić wszystko, aby nie dopuścić do ślubu.
Niestety Marta okazała się trudną przeciwniczką. Na żadne Krowokwiaty się nie nabrała, Wiola w wściekłości pobiła się z nią
pomimo to, Marta zamierzała postawić na swoim (chociaż wiedziała, że ciężko będzie żyć z teściową... xD) i poślubiła Zbyszka.
Jednak zaraz po weselu Wiola dała Marcie popalić
Zbyszkowi było smutno, że matka nie akceptuje jego związku...
Dobromir i Tekla są świetną parą
A Marta w ciąży
pomimo to, nadal romansuje z Amarem, który to z kolei zamieszkał wspólnie z Eustachym. Przyjaciele nie lubią stałych związków...
Kazimierz Siodełko - wierny mąż Agaty, ojciec Janiny i Stanisława, wiceburmistrz SimCity, umiera...
Tadeusz i Matylda Bajarz są nastolatkami. Teodor, ich ojciec, pracował jako nauczyciel. Przyszło mu uczyć własne dzieci... Z synem nie miał żadnych problemów, ponieważ Tadeusz był świetnym uczniem, ale już Matylda sprawiała niemałe problemy. Była kiepska w nauce, w takim wypadku posiadanie ojca nauczyciela jest jeszcze gorsze... Dziewczyna zawsze była poniżana, a jej brat wyróżniany. Przez to nie miała dobrych relacji ani z bratem, ani ojcem. Jej jedynym wsparciem była matka i wujek Andrzej.
Tadeusz zakochał się w Oliwii Promyk (tak serio to Olaf Promyk, ale zmieniłam imię xD).
A to mała Karina Bertino
I rodzinka w komplecie.
Scholastyka była po prostu leniwa. Miała niby pracę, ale zarabiała tam tyle, co nic, a poza tym nawet nie chciało jej się tam pracować. Nie zamierzała wykorzystywać Diany (która przecież była jej najlepszą przyjaciółką), ale dobrze jej było siedzieć w domu i robić co chciała xD
Romans zakończył się tragicznie :/ Scholastyka była w ciąży...
Dziewczyna nie chciała dziecka, to była dla niej katastrofa...
Najgorsza była jednak reakcja Eustachego...
- Posłuchaj mnie. Jestem w ciąży...
- Tak, tak, tak...
- Zaraz, chwila... ŻE CO?!
- Ty chyba sobie nie myślisz, że ja ci będę dzieciaka wychowywał?!
- Ale to jest też twoje dziecko!
- Co mnie to obchodzi!! Nie, wiesz co, wychodzę...
I tak Scholastyka została sama. Nawet alimentów nie mogła u niego wyprosić...
Jedynym wsparciem była dla niej Diana.
- Poradzimy sobie, zobaczysz. Będę ci pomagać z dzieckiem.
Scholastyka w ciąży je za dwóch xD
Ale kultury to ona się nigdy nie nauczy :/
I Miłowo
Re: Miłowo
Lubię tę sielankę u Kaliente, polubiłem ich rodzinkę!
Życie Ernesto i Orlando jest naprawdę bardzo smutne
Liczę, że wbrew pozorom Hubert okaże się być simem, który przełamie fatum niezbyt szczęśliwego życia przedstawicieli rodziny Biedaków.
Nie wpadłbym na to, że Leon okaże się za sprytny na krowokwiatowy podstęp Wioli – jednak nie jestem jasnowidzem
Marta Słomka jest u Ciebie naprawdę wyrachowana! W dodatku nawet ona nie dała się przechytrzyć Wioli
Diana i Renato mogą być całkiem fajną parą, zastanawiam się jednak, czy Diana nie okazuje zbyt dużo serca Scholastyce...
Jestem też ciekawy z kim ostatecznie zwiąże się Gertruda
Życie Ernesto i Orlando jest naprawdę bardzo smutne
Liczę, że wbrew pozorom Hubert okaże się być simem, który przełamie fatum niezbyt szczęśliwego życia przedstawicieli rodziny Biedaków.
Nie wpadłbym na to, że Leon okaże się za sprytny na krowokwiatowy podstęp Wioli – jednak nie jestem jasnowidzem
Marta Słomka jest u Ciebie naprawdę wyrachowana! W dodatku nawet ona nie dała się przechytrzyć Wioli
Diana i Renato mogą być całkiem fajną parą, zastanawiam się jednak, czy Diana nie okazuje zbyt dużo serca Scholastyce...
Jestem też ciekawy z kim ostatecznie zwiąże się Gertruda
Re: Miłowo
Rany boskie! Dwa tygodnie Cię nie ma, a tu tyle się dzieje..
Nie ogarniam nic z tego co się u Ciebie dzieje, ale nie mogę odpuścić Twoich relacji, bo są niesamowicie ciekawe..
Chyba jeszcze z kilka razy muszę zaległe relacje przeczytać, by wszystko ogarnąć
Nie ogarniam nic z tego co się u Ciebie dzieje, ale nie mogę odpuścić Twoich relacji, bo są niesamowicie ciekawe..
Chyba jeszcze z kilka razy muszę zaległe relacje przeczytać, by wszystko ogarnąć
Miłowo
Bart, dzięki i cieszę się, że podejmujesz trud zrozumienia tego wszystkiego Ja sama się czasem gubię we własnych zdjęciach, bo mam tam istny armagedon
Dobra wiadomość jest taka, że zdjęcia które pokazuję są już nieco świeższe (z kwietnia) i bardziej zbliżone do mojej obecnej gry, ale zła wiadomość jest taka, że dałam dopiero 1/3 wszystkich zdjęć (ponieważ pstrykam coraz więcej fotek i każdy Sim jest obfotografowany 83682845 razy XD)
#29
Maria przeszła na emeryturę (pracowała jako kucharka) i teraz ma jeszcze więcej czasu na kłótnie z mężem... :/ Małżonkowie się już wręcz nie znoszą, ale nie rozwiodą się ze względu na Mariusza.
Hektorowi trochę przybyło na wadze, czas to naprawić xD
(przy okazji duch Krystyny z Napoleonem)
Romans Leona i Gertrudy trwa.
Mimo to znajdzie jeszcze czas na spotkanie z Jowitą. Raz z jedną, raz z drugą...
Zbyszek bardzo cieszy się, że zostanie ojcem.
Marta spróbowała sama zrobić obiad...
Z marnym skutkiem xD Żadna z niej kucharka.
Wiola kocha swojego syna, ale nie ma już pojęcia, jak przekonać go, że jego żona jest fałszywa...
- Pożałujesz tego, że pojawiłaś się w tym domu!
Wiola i Marta w pewnym stopniu były bardzo podobne do siebie. Obie sprytne, żadna nie potrafiła przechytrzyć drugiej... to było ciężkie starcie xD
Nadszedł dzień porodu.
Narodziły się bliźnięta Judyta i Jacenty.
Zbigniew od razu pokochał swoje dzieci.
Ale z Marty była już średnia matka. Niby jej dzieci były dla niej ważne, ale wolała zajmować się czymkolwiek innym, niż zmienianiem pieluch i słuchaniem ich płaczu...
Wiola została babcią. Ciężko w to uwierzyć...
Ignacy musiał odejść. Niestety śmierć go złapała w takim miejscu, że bugi były murowane
Ciekawa sytuacja - Urszula Uczeń płakała, mając w chmurce urnę
Janina jest bardzo dobrą mamą.
Czesio jest już starszy
Nadeszła ta chwila, której Scholastyka najbardziej się obawiała... poród.
Tak na świat przyszedł Grzegorz.
Niestety Scholastyka była tak bardzo przerażona tą całą sytuacją, że wpadła w depresję poporodową... Nie chciała tego dziecka, mimo, że Diana miała jej pomagać przy jego wychowaniu, nie mogła patrzeć na nie, denerwował ją jego płacz...
Dziewczyna nie wytrzymała i zrobiła najgłupszą rzecz w swoim życiu. Pragnęła pozbyć się tego dziecka, żeby było jak najdalej od niej... zabrała je i podrzuciła pod pierwszy lepszy dom, a następnie uciekła. Nie mogła przecież zostawić je u Diany, była jej przyjaciółką, nie mogła jej tak wykorzystać. Ale po tym, co zrobiła, wiedziała, że nie może do niej wrócić. Przyjaciółka pewnie by dostała szoku, gdyby się dowiedziała, co zrobiła...
Dlatego Scholastyka zamieszkała w starej, maleńkiej chatce pod laskiem... nie było jej stać na nic lepszego, poza tym, była tak biedna, że nie stać jej było nawet na jedzenie...
Jej stan psychiczny był bardzo zły.
...
Gdy Ludwik Melodyjka siedział wygodnie w domu i czytał ulubioną książkę, usłyszał nagle płacz dziecka przed domem. Kiedy wyszedł, nie mógł oczom uwierzyć - pod drzwiami leżało niemowlę, jedynie z karteczką z imieniem i nazwiskiem.
Ludwik nie wiedział, jak ktoś mógł tak po prostu zostawić dziecko... chciał znaleźć jego rodziców, ale mały Grześ był taki uroczy...
Zabrał go do domu.
Zofia była w niemałym szoku, widząc cudze dziecko.
Najpierw zajęła się nim...
...ale potem zrobiła mężowi awanturę.
- Co ty sobie wyobrażasz?! To dziecko nie może u nas zostać!
- Ono potrzebuje domu! Nie możemy tak po prostu oddać Grzesia do sierocińca...
- Grzesia?! Och, widzę, że traktujesz go już jak własnego syna! Przypominam ci, że to nie jest nasze dziecko!!
Marian przysłuchuje się kłótni xd
- Wiem. Ale dopóki nie odnajdziemy jego prawdziwych rodziców, on powinien u nas zostać...
Zofia w końcu uległa mu. Ale zdecydowanie nie była zadowolona z tej sytuacji. Ledwo radziła sobie z własnymi dziećmi, miała już wszystkie dość, harowała jak kura domowa. A teraz przyszło jej opiekować się jeszcze Grześkiem...
+ Bonus
Dobra wiadomość jest taka, że zdjęcia które pokazuję są już nieco świeższe (z kwietnia) i bardziej zbliżone do mojej obecnej gry, ale zła wiadomość jest taka, że dałam dopiero 1/3 wszystkich zdjęć (ponieważ pstrykam coraz więcej fotek i każdy Sim jest obfotografowany 83682845 razy XD)
#29
Maria przeszła na emeryturę (pracowała jako kucharka) i teraz ma jeszcze więcej czasu na kłótnie z mężem... :/ Małżonkowie się już wręcz nie znoszą, ale nie rozwiodą się ze względu na Mariusza.
Hektorowi trochę przybyło na wadze, czas to naprawić xD
(przy okazji duch Krystyny z Napoleonem)
Romans Leona i Gertrudy trwa.
Mimo to znajdzie jeszcze czas na spotkanie z Jowitą. Raz z jedną, raz z drugą...
Zbyszek bardzo cieszy się, że zostanie ojcem.
Marta spróbowała sama zrobić obiad...
Z marnym skutkiem xD Żadna z niej kucharka.
Wiola kocha swojego syna, ale nie ma już pojęcia, jak przekonać go, że jego żona jest fałszywa...
- Pożałujesz tego, że pojawiłaś się w tym domu!
Wiola i Marta w pewnym stopniu były bardzo podobne do siebie. Obie sprytne, żadna nie potrafiła przechytrzyć drugiej... to było ciężkie starcie xD
Nadszedł dzień porodu.
Narodziły się bliźnięta Judyta i Jacenty.
Zbigniew od razu pokochał swoje dzieci.
Ale z Marty była już średnia matka. Niby jej dzieci były dla niej ważne, ale wolała zajmować się czymkolwiek innym, niż zmienianiem pieluch i słuchaniem ich płaczu...
Wiola została babcią. Ciężko w to uwierzyć...
Ignacy musiał odejść. Niestety śmierć go złapała w takim miejscu, że bugi były murowane
Ciekawa sytuacja - Urszula Uczeń płakała, mając w chmurce urnę
Janina jest bardzo dobrą mamą.
Czesio jest już starszy
Nadeszła ta chwila, której Scholastyka najbardziej się obawiała... poród.
Tak na świat przyszedł Grzegorz.
Niestety Scholastyka była tak bardzo przerażona tą całą sytuacją, że wpadła w depresję poporodową... Nie chciała tego dziecka, mimo, że Diana miała jej pomagać przy jego wychowaniu, nie mogła patrzeć na nie, denerwował ją jego płacz...
Dziewczyna nie wytrzymała i zrobiła najgłupszą rzecz w swoim życiu. Pragnęła pozbyć się tego dziecka, żeby było jak najdalej od niej... zabrała je i podrzuciła pod pierwszy lepszy dom, a następnie uciekła. Nie mogła przecież zostawić je u Diany, była jej przyjaciółką, nie mogła jej tak wykorzystać. Ale po tym, co zrobiła, wiedziała, że nie może do niej wrócić. Przyjaciółka pewnie by dostała szoku, gdyby się dowiedziała, co zrobiła...
Dlatego Scholastyka zamieszkała w starej, maleńkiej chatce pod laskiem... nie było jej stać na nic lepszego, poza tym, była tak biedna, że nie stać jej było nawet na jedzenie...
Jej stan psychiczny był bardzo zły.
...
Gdy Ludwik Melodyjka siedział wygodnie w domu i czytał ulubioną książkę, usłyszał nagle płacz dziecka przed domem. Kiedy wyszedł, nie mógł oczom uwierzyć - pod drzwiami leżało niemowlę, jedynie z karteczką z imieniem i nazwiskiem.
Ludwik nie wiedział, jak ktoś mógł tak po prostu zostawić dziecko... chciał znaleźć jego rodziców, ale mały Grześ był taki uroczy...
Zabrał go do domu.
Zofia była w niemałym szoku, widząc cudze dziecko.
Najpierw zajęła się nim...
...ale potem zrobiła mężowi awanturę.
- Co ty sobie wyobrażasz?! To dziecko nie może u nas zostać!
- Ono potrzebuje domu! Nie możemy tak po prostu oddać Grzesia do sierocińca...
- Grzesia?! Och, widzę, że traktujesz go już jak własnego syna! Przypominam ci, że to nie jest nasze dziecko!!
Marian przysłuchuje się kłótni xd
- Wiem. Ale dopóki nie odnajdziemy jego prawdziwych rodziców, on powinien u nas zostać...
Zofia w końcu uległa mu. Ale zdecydowanie nie była zadowolona z tej sytuacji. Ledwo radziła sobie z własnymi dziećmi, miała już wszystkie dość, harowała jak kura domowa. A teraz przyszło jej opiekować się jeszcze Grześkiem...
+ Bonus
Re: Miłowo
To takie głupie, żeby nie rozwodzić się dla "dobra dziecka". Co innego jeśli małżonkowie z myślą o dziecku chcą się dogadać (każdy powód do dogadania dobry), ale jeśli małżeństwo ma polegać na wzajemnej niechęci i potajemnych kłótniach, wówczas traci to sens
Wiola i Marta chyba będą musiały nauczyć się tolerować siebie nawzajem Choćby dla dwójki nowych domowników
Ula zdecydowanie za młodo zaczęła zamartwiać się myślą o śmierci
Scholastyka okazała się być tak... No brak mi słów na nią! Jedyne co dobrego mogę o niej powiedzieć, to że zamieszkała w jednym z moich ulubionych maxisowych domów
Zofia miała prawo nie czuć w sobie sił na zajęcie się Grzesiem, ale chyba dobrze, że za namową Ludwika postanowiła to zrobić.
Wiola i Marta chyba będą musiały nauczyć się tolerować siebie nawzajem Choćby dla dwójki nowych domowników
Ula zdecydowanie za młodo zaczęła zamartwiać się myślą o śmierci
Scholastyka okazała się być tak... No brak mi słów na nią! Jedyne co dobrego mogę o niej powiedzieć, to że zamieszkała w jednym z moich ulubionych maxisowych domów
Zofia miała prawo nie czuć w sobie sił na zajęcie się Grzesiem, ale chyba dobrze, że za namową Ludwika postanowiła to zrobić.
Re: Miłowo
No no ciekawie się robi w tych rodzinkach
Re: Miłowo
Z Marty Słomki musi być twarda sztuka, skoro zdecydowała się wstąpić na wojenną ścieżkę z teściową.
Super, Diana będzie teraz mieć na głowie dwa pasożyty.
Mariuszowi na pewno będzie lepiej z rodzicami, którzy nieustannie na siebie wrzeszczą, niż gdyby się rozwiedli... tiaa... <_<
Judyta? Bardzo ładne imię.
Scholastyka marnie skończyła, ale jakoś nie potrafię jej żałować. Spodziewałam się tego, że porzuci dziecko, ale sądziłam, że odda je na wychowanie Dianie.
Czekam, aż Zofia wybuchnie i zostawi Ludwika. Szkoda, że ich związek się sypie, jakoś tak pasują do siebie.
Super, Diana będzie teraz mieć na głowie dwa pasożyty.
Mariuszowi na pewno będzie lepiej z rodzicami, którzy nieustannie na siebie wrzeszczą, niż gdyby się rozwiedli... tiaa... <_<
Judyta? Bardzo ładne imię.
Scholastyka marnie skończyła, ale jakoś nie potrafię jej żałować. Spodziewałam się tego, że porzuci dziecko, ale sądziłam, że odda je na wychowanie Dianie.
Czekam, aż Zofia wybuchnie i zostawi Ludwika. Szkoda, że ich związek się sypie, jakoś tak pasują do siebie.
Re: Miłowo
Maria to zapalona kucharka
Sielanka u Kaliente potrwa długo? To mnie zaskoczyłaś xD
Leon, nonono. Faktycznie suę zagalopował
Filip ma szeroooki nochal
Nie pamiętam kto to Teresa i Weronika, a nie chce mi się sprawdzać xD
Wiola i Marta - trafił swój na swojego
Dobromir to syn Wioli?
Kazimierz Siodełko niech spoczywa w pokoju (albo w kuchni )
Olaf, tfu Oliwia Promyk xD ma śmieszną fryzurę
Nie pamiętam kto to rodzina Bertino
Scholastyka, odpowiedzialnością to ona nie grzeszy
I poczuciem higieny ani dobrym wychowaniem również
Mimo tragiczności sytuacji, nie potrafię się nie śmiać z tego zdjęcia z kloszem na łepku xD
Ludwik to taki dobry samarytanin. Nie każdy by chciał się zajmować nie wiadomo czyim dzieckiem. Chociaż z drugiej strony nie powinien dodatkowo obciążać Zofii... Ciekawe co z tego wyniknie
Sielanka u Kaliente potrwa długo? To mnie zaskoczyłaś xD
Leon, nonono. Faktycznie suę zagalopował
Filip ma szeroooki nochal
Nie pamiętam kto to Teresa i Weronika, a nie chce mi się sprawdzać xD
Wiola i Marta - trafił swój na swojego
Dobromir to syn Wioli?
Kazimierz Siodełko niech spoczywa w pokoju (albo w kuchni )
Olaf, tfu Oliwia Promyk xD ma śmieszną fryzurę
Nie pamiętam kto to rodzina Bertino
Scholastyka, odpowiedzialnością to ona nie grzeszy
I poczuciem higieny ani dobrym wychowaniem również
Mimo tragiczności sytuacji, nie potrafię się nie śmiać z tego zdjęcia z kloszem na łepku xD
Ludwik to taki dobry samarytanin. Nie każdy by chciał się zajmować nie wiadomo czyim dzieckiem. Chociaż z drugiej strony nie powinien dodatkowo obciążać Zofii... Ciekawe co z tego wyniknie
Re: Miłowo
Maria pewnie liczy na przedwczesną śmierć swojego męża..
No tak, Wiola kompletnie nie wygląda jak babcia
Te tancerki hula zawsze mnie rozwalają..
Właśnie za takie rzeczy kocham TS2..
Szkoda Scholastyki. Chodzi o tą chatkę niedaleko domu Biedaków?
Ciekawe jak postąpią Ludwik i Zosia..
No tak, Wiola kompletnie nie wygląda jak babcia
Te tancerki hula zawsze mnie rozwalają..
Właśnie za takie rzeczy kocham TS2..
Szkoda Scholastyki. Chodzi o tą chatkę niedaleko domu Biedaków?
Ciekawe jak postąpią Ludwik i Zosia..
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarze <3
Jak coś jest jeszcze niejasne to śmiało pytać
#30
Tomasz wygląda przez okno myśląc o liściach
- Przydałoby się zrobić z nimi porządek...
A może zauważył coś innego?
Nie wytrzymał i poszedł po nocy grabić liście X'D
Paweł i Maria jak zwykle się o coś kłócą...
I takie tam z życia - Maria czyta książkę kulinarną
Jej mąż, jak to miłośnik fitnessu, z samego rana musiał pobiegać xD
Odwiedził ich Tadeusz Bajarz, kolega ze szkoły Mariusza.
Mariusz to wzorowy uczeń.
Burmistrz SimCity, Stanisław Siodełko, ukradł im niewidzialną gazetę
Wieczorem znowu zaczęły się kłótnie...
- Do niczego się nie nadajesz! Jak mogłam wyjść za ciebie za mąż?!
Mariusz ma serdecznie dosyć kłótni rodziców. Szczerze mówiąc, wolałby, żeby się rozwiedli, niż żeby tak to wyglądało...
Duchy, a w tle - cmentarz
Następny dzień był bardzo smutny. Stary Tomasz umarł...
Pamiętacie Martę, Martynę i Weronikę Marzyciel (Marta i Martyna - córki Marka i Klementyny)? Kobiety miały bardzo spokojnie życie, wszystkie osiągnęły sukces zawodowy - Marta została słynnym naukowcem, Martyna architektem, a Weronika miała pracę związaną z muzyką. Jednak żadna z nich z nikim się nie związała - trzy przyjaciółki wolały być same i tak się zestarzały.
Weronika była bardzo przyjazną osobą, utrzymywała kontakt ze swoim przyszywanym rodzeństwem - Ryszardem, Teresą i Wiolą, oraz zaprzyjaźniła się z praktycznie całą rodziną Marzycielów, wszyscy ją znali i lubili jako dobrą "ciocię".
Pewnego razu gdy Martyna bawiła się kolejką xD, nagle zapaliła się
Całe szczęście dzięki pomocy siostry i straży pożarnej, udało jej się przeżyć.
Następny dzień dla odmiany był bardzo zimny xD
Renato spróbował naprawić telewizor, niestety niezbyt mu to wyszło xD Mechanik z niego żaden, ale za to dobry sportowiec - zrobił karierę w sporcie.
Leon Lotario ciągle wymyka się z domu i ma w nosie pouczenia ojca...
Raz nawet do domu odwiozła go policja.
Całe szczęście następnego dnia mial urodziny i sam mógł o sobie decydować...
Niestety Jowita, jedna z jego dziewczyn XD, chciała udać się na studia, myślała, że Leon wybierze się wraz z nią - wydawało jej się, że to poważny związek. Ale Leona nauka nie obchodziła, zadeklarował, że on na żadne studia iść nie będzie. Jowita bardzo się zdenerwowała, i ostatecznie zerwali ze sobą.
Gertrudę, obecnie swoją jedyną dziewczynę, Leon postanowił przedstawić ojcu.
Później poszli się "zabawić" w jacuzzi
Bartłomiej Biedak długo nie potrafił sobie nikogo znaleźć. Cały czas przejmował się sytuacją w domu - kłótniami rodziców...
W końcu stwierdził, że to ich sprawa i on powinien zadbać o swoje życie. Tak poznał Monikę Piechur.
Halina i Cezary, rodzone dzieci Teresy i Alojzego, są już dorośli.
Czarek znalazł sobie nawet pracę w polityce.
Halinka podjęła ważną decyzję. Postanowiła zaadoptować dziecko, tak jak jej mama zaadoptowała jej braci - Ludwika i Henryka.
Wkrótce w ich domu miał się pojawić nowy członek rodziny!
Kolejne rodziny w następnej relacji
Teresa i Ryszard to adoptowane dzieci już śp. Kingi i Arnolda (a Kinga to córka Andżeliki i Damiana), a Weronika i Wiola to córki Wiktorii (która to była córką Szczepana i Liliany), i przybrane córki Kingi i Arnolda, bo Wiktoria się nimi nie opiekowała (Ryszard, Teresa, Weronika i Wiola są takim przybranym rodzeństwem). Ludwik i Henryk to adoptowane dzieci Teresy, a Halina i Cezary to jej rodzone dzieci z Alojzym. Mam nadzieję że wszystko jasne, bo to trochę poplątane xDSmustle pisze: Nie pamiętam kto to Teresa i Weronika, a nie chce mi się sprawdzać xD
TakSmustle pisze: Dobromir to syn Wioli?
Potomkowie Diny, Roman jest synem Benito i Adeliny (Adelina - córka Krystyny, wnuczka Diny) i bratem Renato. Roman z Dagmarą mają dzieci: Bernardo i Karinę.Smustle pisze: Nie pamiętam kto to rodzina Bertino
TakBart pisze:Chodzi o tą chatkę niedaleko domu Biedaków?
Jak coś jest jeszcze niejasne to śmiało pytać
#30
Tomasz wygląda przez okno myśląc o liściach
- Przydałoby się zrobić z nimi porządek...
A może zauważył coś innego?
Nie wytrzymał i poszedł po nocy grabić liście X'D
Paweł i Maria jak zwykle się o coś kłócą...
I takie tam z życia - Maria czyta książkę kulinarną
Jej mąż, jak to miłośnik fitnessu, z samego rana musiał pobiegać xD
Odwiedził ich Tadeusz Bajarz, kolega ze szkoły Mariusza.
Mariusz to wzorowy uczeń.
Burmistrz SimCity, Stanisław Siodełko, ukradł im niewidzialną gazetę
Wieczorem znowu zaczęły się kłótnie...
- Do niczego się nie nadajesz! Jak mogłam wyjść za ciebie za mąż?!
Mariusz ma serdecznie dosyć kłótni rodziców. Szczerze mówiąc, wolałby, żeby się rozwiedli, niż żeby tak to wyglądało...
Duchy, a w tle - cmentarz
Następny dzień był bardzo smutny. Stary Tomasz umarł...
Pamiętacie Martę, Martynę i Weronikę Marzyciel (Marta i Martyna - córki Marka i Klementyny)? Kobiety miały bardzo spokojnie życie, wszystkie osiągnęły sukces zawodowy - Marta została słynnym naukowcem, Martyna architektem, a Weronika miała pracę związaną z muzyką. Jednak żadna z nich z nikim się nie związała - trzy przyjaciółki wolały być same i tak się zestarzały.
Weronika była bardzo przyjazną osobą, utrzymywała kontakt ze swoim przyszywanym rodzeństwem - Ryszardem, Teresą i Wiolą, oraz zaprzyjaźniła się z praktycznie całą rodziną Marzycielów, wszyscy ją znali i lubili jako dobrą "ciocię".
Pewnego razu gdy Martyna bawiła się kolejką xD, nagle zapaliła się
Całe szczęście dzięki pomocy siostry i straży pożarnej, udało jej się przeżyć.
Następny dzień dla odmiany był bardzo zimny xD
Renato spróbował naprawić telewizor, niestety niezbyt mu to wyszło xD Mechanik z niego żaden, ale za to dobry sportowiec - zrobił karierę w sporcie.
Leon Lotario ciągle wymyka się z domu i ma w nosie pouczenia ojca...
Raz nawet do domu odwiozła go policja.
Całe szczęście następnego dnia mial urodziny i sam mógł o sobie decydować...
Niestety Jowita, jedna z jego dziewczyn XD, chciała udać się na studia, myślała, że Leon wybierze się wraz z nią - wydawało jej się, że to poważny związek. Ale Leona nauka nie obchodziła, zadeklarował, że on na żadne studia iść nie będzie. Jowita bardzo się zdenerwowała, i ostatecznie zerwali ze sobą.
Gertrudę, obecnie swoją jedyną dziewczynę, Leon postanowił przedstawić ojcu.
Później poszli się "zabawić" w jacuzzi
Bartłomiej Biedak długo nie potrafił sobie nikogo znaleźć. Cały czas przejmował się sytuacją w domu - kłótniami rodziców...
W końcu stwierdził, że to ich sprawa i on powinien zadbać o swoje życie. Tak poznał Monikę Piechur.
Halina i Cezary, rodzone dzieci Teresy i Alojzego, są już dorośli.
Czarek znalazł sobie nawet pracę w polityce.
Halinka podjęła ważną decyzję. Postanowiła zaadoptować dziecko, tak jak jej mama zaadoptowała jej braci - Ludwika i Henryka.
Wkrótce w ich domu miał się pojawić nowy członek rodziny!
Kolejne rodziny w następnej relacji
Re: Miłowo
No no no dobrze, że zaprzestałaś uśmiercać tych simów obecnie również gram w Miłowie
Re: Miłowo
Coraz częściej mnie zaskakujesz – w relacji pożar i porażanie prądem, a mimo to jedyna śmierć w tym odcinku była spowodowana starością
Stanisław to polityk z krwi i kości, a tu proszę, gazety kradnie! Bardzo nieładnie
Gertruda i Leon są interesującą parą. Jestem ciekawy, co dla nich szykujesz, bo coś czuję, że oni sielanki nie zaznają. Liczę za to na sielankę u Bartłomieja Biedaka!
Halinka na pewno będzie bardzo dobrą matką
Stanisław to polityk z krwi i kości, a tu proszę, gazety kradnie! Bardzo nieładnie
Gertruda i Leon są interesującą parą. Jestem ciekawy, co dla nich szykujesz, bo coś czuję, że oni sielanki nie zaznają. Liczę za to na sielankę u Bartłomieja Biedaka!
Halinka na pewno będzie bardzo dobrą matką
Re: Miłowo
Ledwo jedną relację skomentowałam, a tu już następna xD
Ach ten Tomasz, szalooony Co tam straszny duch, liście zgrabić trzeba!
Paweł i Maria chyba się będą kłócić do zakichanej śmierci... Zresztą i tak im niewiele czasu zostało.
Chociaż widzę żyją aktywnie, więc na plus (najgorsze jest stetryczenie starcze )
Burmistrz kradnie, nonono, nieładnie (choć jest to dość realistyczna sytuacja... pomijając fakt że jest to niewidzialna gazeta )
Mariusz jest tak przejęty kłótniami rodziców że nie zwraca uwagi na ducha
Rip Tomasz, kto teraz będzie liście grabił
Fajnie że Marzycielki spełniły swoje marzenia (fajna gra słów )
Nie wiedziałam że kolejka może się zapalić
Dobrze że nikt nie zginął w tym pożarze.
Najpierw gwałtowne ocieplenie, a zaraz potem epoka lodowcowa
Co oni tam mają za sprzęt na dworze?
Chińszczyzna! xD Uwielbiam jak moi simowie zostawiają te pudełka gdzie popadnie :/
Renato dostał porządnego kopa ;P
Leon nie zasługiwał na Jowitę, bardzo dobrze że zerwali ze sobą
Pewnie jedna Gertruda mu na długo nie wystarczy...
Fajnie że Bartłomiej znalazł dziewczynę Monika, Monika, dziewczyna ratownika Już chyba jedną Monikę miałaś o ile dobrze pamiętam.
Halinka kontynuuje rodzinną tradycję, uroczo
Ach ten Tomasz, szalooony Co tam straszny duch, liście zgrabić trzeba!
Paweł i Maria chyba się będą kłócić do zakichanej śmierci... Zresztą i tak im niewiele czasu zostało.
Chociaż widzę żyją aktywnie, więc na plus (najgorsze jest stetryczenie starcze )
Burmistrz kradnie, nonono, nieładnie (choć jest to dość realistyczna sytuacja... pomijając fakt że jest to niewidzialna gazeta )
Mariusz jest tak przejęty kłótniami rodziców że nie zwraca uwagi na ducha
Rip Tomasz, kto teraz będzie liście grabił
Fajnie że Marzycielki spełniły swoje marzenia (fajna gra słów )
Nie wiedziałam że kolejka może się zapalić
Dobrze że nikt nie zginął w tym pożarze.
Najpierw gwałtowne ocieplenie, a zaraz potem epoka lodowcowa
Co oni tam mają za sprzęt na dworze?
Chińszczyzna! xD Uwielbiam jak moi simowie zostawiają te pudełka gdzie popadnie :/
Renato dostał porządnego kopa ;P
Leon nie zasługiwał na Jowitę, bardzo dobrze że zerwali ze sobą
Pewnie jedna Gertruda mu na długo nie wystarczy...
Fajnie że Bartłomiej znalazł dziewczynę Monika, Monika, dziewczyna ratownika Już chyba jedną Monikę miałaś o ile dobrze pamiętam.
Halinka kontynuuje rodzinną tradycję, uroczo
Re: Miłowo
A to niedobry burmistrz. Pewnie ujawniono jakiś skandal z jego udziałem i nie chciał, żeby mieszkańcy Miłowa się dowiedzieli, dlatego biegał od domu do domu i kradł niewidzialne gazety.
Już myślałam, że uśmiercisz trzy staruszki na jednym ogniu, a tu taka niespodzianka!
Halina widzę z rozmachem, mogła zacząć od kota, a nie od razu dziecko adoptować.
Już myślałam, że uśmiercisz trzy staruszki na jednym ogniu, a tu taka niespodzianka!
Halina widzę z rozmachem, mogła zacząć od kota, a nie od razu dziecko adoptować.
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarze
#31
Ryszard Melodyjka podczas przygotowywania naleśników flambirowanych, nagle się zapalił
Udało mu się wyjść z tego cało
Jego syn, Maciek, jako dorosły podjął pracę jako naukowiec.
Niestety wiąże się to z wczesnym wstawaniem xD
- Jeszcze pięć minut...
Ale nie ma lekko, wstać trzeba xD
A to pokoik dzieci Ludwika i Zosi - Anetki i Mariana, oraz Grzegorza
I po małym remoncie.
- Mamooo, Grzesio śmierdzi!
Zofia, mimo początkowej niechęci, bardzo polubiła Grześka.
Latająca pielucha
Zosia jednak nie żałowała, że zgodziła się na to, aby dziecko u nich zostało.
Tutaj Zofia z Mariankiem
Ludwik ćwiczy charyzmę potrzebną do awansu, Ledwo co wyrabia się z pracą i dziećmi...
Marian miał urodziny.
Miał je także i Grześ
Stan Scholastyki był coraz gorszy...
W końcu kobieta umarła z głodu.
Jowita Obrót udała się na studia. Była bardzo uzdolniona, więc szybko je zdała i wróciła do domu (niestety żadnych zdjęć z tego nie mam, nie wiem jakim cudem ).
Zbigniew i Marta mają mnóstwo roboty z wychowaniem dzieci.
A to Dobromir
Wiola bynajmniej nie miała zamiaru odpuścić Marcie. Cały czas się kłóciły...
- Jak możesz tak wykorzystywać mojego syna?! Wiem, że go zdradzasz...
- Och, daj spokój, sama pewnie nie jesteś święta! A twój głupiutki Zbyszek uwierzy mi we wszystko! Nic nie zrobisz... Dla niego jestem jego ukochaną, grzeczną żoną!
- Jak śmiesz?!
Marta nic nie zrobiła sobie z tego i zaraz potem umówiła się z Amarem xD
Sytuacją u Langeraków zainteresowała się opieka społeczna. Nauczyciele martwili się o złe oceny Lecha, chłopiec na dodatek często przychodził do szkoły niewyspany i wykończony, niektórzy nawet zauważyli siniaki na jego ciele. Całe szczęście (lub nie), zanim ktokolwiek interweniował, Lech miał urodziny i dom dziecka już mu nie zagrażał.
Nie zmieniło to stosunków w domu, Igor mógł jeszcze bardziej bezkarnie znęcać się nad synem...
Związek Tadeusza i Oliwii kwitł i wyglądało na to, że są bardzo udaną parą
Teodor i Eliza byli już starzy, nadeszła pora także na Andrzeja.
(na zdjęcie załapała się jeszcze Matylda)
Urodziny miały także Klaudia i Agnieszka xD (o ile pamiętacie, są w tym samym wieku co Andrzej).
(Agnieszka w czerwonym, Klaudia w fioletowym)
Janina nadal bardzo kocha swoją ciocię Alinę i ma z nią lepsze kontakty niż z własną matką...
Jej córeczka Ula jest już starsza.
I jak się okazało, czas Agaty się skończył...
Ale to nie koniec. Tego samego dnia zmarła Alina...
...do której Mroczny przybył zza ściany
Alina i Agata do końca życia się nie pogodziły i krótko mówiąc nie przepadały za sobą.
Leszek załatwił swoim dzieciom szkołę prywatną.
W następnej relacji rodzina Bertino i Diana Dziecina
O, to jeszcze nie taki koniec uśmiercania , ale faktycznie, teraz zdecydowanie mniej tych śmiercisimunia pisze:No no no dobrze, że zaprzestałaś uśmiercać tych simów obecnie również gram w Miłowie
Tak, akurat tak się złożyło - była już Monika Dziecina, czyli mama DianySmustle pisze:Monika, Monika, dziewczyna ratownika Już chyba jedną Monikę miałaś o ile dobrze pamiętam.
Galcia pisze:A to niedobry burmistrz. Pewnie ujawniono jakiś skandal z jego udziałem i nie chciał, żeby mieszkańcy Miłowa się dowiedzieli, dlatego biegał od domu do domu i kradł niewidzialne gazety.
#31
Ryszard Melodyjka podczas przygotowywania naleśników flambirowanych, nagle się zapalił
Udało mu się wyjść z tego cało
Jego syn, Maciek, jako dorosły podjął pracę jako naukowiec.
Niestety wiąże się to z wczesnym wstawaniem xD
- Jeszcze pięć minut...
Ale nie ma lekko, wstać trzeba xD
A to pokoik dzieci Ludwika i Zosi - Anetki i Mariana, oraz Grzegorza
I po małym remoncie.
- Mamooo, Grzesio śmierdzi!
Zofia, mimo początkowej niechęci, bardzo polubiła Grześka.
Latająca pielucha
Zosia jednak nie żałowała, że zgodziła się na to, aby dziecko u nich zostało.
Tutaj Zofia z Mariankiem
Ludwik ćwiczy charyzmę potrzebną do awansu, Ledwo co wyrabia się z pracą i dziećmi...
Marian miał urodziny.
Miał je także i Grześ
Stan Scholastyki był coraz gorszy...
W końcu kobieta umarła z głodu.
Jowita Obrót udała się na studia. Była bardzo uzdolniona, więc szybko je zdała i wróciła do domu (niestety żadnych zdjęć z tego nie mam, nie wiem jakim cudem ).
Zbigniew i Marta mają mnóstwo roboty z wychowaniem dzieci.
A to Dobromir
Wiola bynajmniej nie miała zamiaru odpuścić Marcie. Cały czas się kłóciły...
- Jak możesz tak wykorzystywać mojego syna?! Wiem, że go zdradzasz...
- Och, daj spokój, sama pewnie nie jesteś święta! A twój głupiutki Zbyszek uwierzy mi we wszystko! Nic nie zrobisz... Dla niego jestem jego ukochaną, grzeczną żoną!
- Jak śmiesz?!
Marta nic nie zrobiła sobie z tego i zaraz potem umówiła się z Amarem xD
Sytuacją u Langeraków zainteresowała się opieka społeczna. Nauczyciele martwili się o złe oceny Lecha, chłopiec na dodatek często przychodził do szkoły niewyspany i wykończony, niektórzy nawet zauważyli siniaki na jego ciele. Całe szczęście (lub nie), zanim ktokolwiek interweniował, Lech miał urodziny i dom dziecka już mu nie zagrażał.
Nie zmieniło to stosunków w domu, Igor mógł jeszcze bardziej bezkarnie znęcać się nad synem...
Związek Tadeusza i Oliwii kwitł i wyglądało na to, że są bardzo udaną parą
Teodor i Eliza byli już starzy, nadeszła pora także na Andrzeja.
(na zdjęcie załapała się jeszcze Matylda)
Urodziny miały także Klaudia i Agnieszka xD (o ile pamiętacie, są w tym samym wieku co Andrzej).
(Agnieszka w czerwonym, Klaudia w fioletowym)
Janina nadal bardzo kocha swoją ciocię Alinę i ma z nią lepsze kontakty niż z własną matką...
Jej córeczka Ula jest już starsza.
I jak się okazało, czas Agaty się skończył...
Ale to nie koniec. Tego samego dnia zmarła Alina...
...do której Mroczny przybył zza ściany
Alina i Agata do końca życia się nie pogodziły i krótko mówiąc nie przepadały za sobą.
Leszek załatwił swoim dzieciom szkołę prywatną.
W następnej relacji rodzina Bertino i Diana Dziecina
Re: Miłowo
A to ciekawe, cudze dziecko obudziło w Zofii instynkt macierzyński. Scholastyka przynajmniej nie będzie w przyszłości bruździć w życiu Grzesia.
Biedny Lech. Lolita jest (była) najmniej lubianą przeze mnie simką - to wszystko jej wina <_<
Widać, że w rodzinie sami politycy, trzy mównice obok siebie - co oni tam debaty urządzają?
Ten Kosiarz nad talerzem z rakami!
Biedny Lech. Lolita jest (była) najmniej lubianą przeze mnie simką - to wszystko jej wina <_<
Widać, że w rodzinie sami politycy, trzy mównice obok siebie - co oni tam debaty urządzają?
Ten Kosiarz nad talerzem z rakami!
Re: Miłowo
Dziękuję za komentarz
Dzisiaj trochę sielanki
#32
Bernardo i Karina Bertino, jak to w rodzeństwie, czasem się kłócą, ale nie jest źle
Roman i Dagmara pielęgnują swoją miłość
Karinka, ta urocza dziewczynka (nawet się zrymowało XD), to tak naprawdę diabeł wcielony
Nie ma to jak potrollować na Centrum Ludzi.
Ciekawe, na kogo ona wyrośnie...
I takie tam z życia
Roman ma pracę jako obibok. Nie jest to dobrze płatna praca, ale wystarczy, aby utrzymać rodzinę.
Dzieci niestety nie mogą pochwalić się dobrymi ocenami...
Do Kariny wpadła koleżanka - Aneta Melodyjka.
- Gdy dorosnę, będę miała bogatego męża i kupę forsy!
Bernardo znalazł sobie nową przyjaciółkę - Janinkę Gostek.
Tym razem Romek w kuchni
Karinie narobiły się zaległości w szkole...
Następnego dnia wpadli do nich babcia z dziadkiem - Adelina i Benito.
Diana Dziecina długo poszukiwała swojej przyjaciółki Scholastyki. Gdy ta zniknęła bez śladu, Diana naprawdę się wystraszyła, martwiła się o nią i o jej dziecko. Jednak mijały kolejne tygodnie i wyglądało na to, że już nigdy jej nie odnajdzie...
Odwiedził ją przyjaciel, Igor Langerak. Prawdę mówiąc, była ona jego jedyną przyjaciółką...
Niestety ale związek Diany z Renato zaczął się psuć. Po pierwsze, mieli odmienne charaktery. Diana nie chciała się pakować w stałe związki, nie chciała mieć dzieci i tak dalej. Za to Renato myślał, że się z Dianą ożeni i stworzą rodzinę...
Po drugie, Diana nie była wobec niego do końca szczera. Przeżyła krótkie zauroczenie samotnym Edwardem Ćwirem, właściwie był to tylko pocałunek, ponieważ Edward ciągle był załamany po stracie żony i nie chciał nowego związku.
Nie ma to jak bawić się samolocikiem z papieru
Diana poznała Halinę Pacynkę.
Wykorzystała laleczkę voodoo, aby uczynić z niej najlepszą przyjaciółkę
Ale rachunki same się nie zapłacą...
Postanowiła wyrwać się z domu i odwiedzić (Sekretną) Kuchnię Zuzi
Spotkała tam niezrównoważoną psychicznie Simkę, która podziwiała przyprawy na szafce
Następnie nieznajoma Simka zaczęła zaczepiać kucharkę XD
Diana przygotowała swoje popisowe danie - ma zamiar wziąć udział w zawodach kulinarnych
Zjawiła się tam też Antonina Biedak.
Kucharka i dziwna Simka nie mogły się dogadać, doszło do rękoczynów xD
Pamiętacie pana od tępienia robaków? Tym razem znów przygotował te swoje płatki
Nie chcę wiedzieć co jest w tych płatkach...
Oczywiście to Diana wygrała
Kucharka i tamta Simka pobiły się ze sobą
Dzisiaj trochę sielanki
#32
Bernardo i Karina Bertino, jak to w rodzeństwie, czasem się kłócą, ale nie jest źle
Roman i Dagmara pielęgnują swoją miłość
Karinka, ta urocza dziewczynka (nawet się zrymowało XD), to tak naprawdę diabeł wcielony
Nie ma to jak potrollować na Centrum Ludzi.
Ciekawe, na kogo ona wyrośnie...
I takie tam z życia
Roman ma pracę jako obibok. Nie jest to dobrze płatna praca, ale wystarczy, aby utrzymać rodzinę.
Dzieci niestety nie mogą pochwalić się dobrymi ocenami...
Do Kariny wpadła koleżanka - Aneta Melodyjka.
- Gdy dorosnę, będę miała bogatego męża i kupę forsy!
Bernardo znalazł sobie nową przyjaciółkę - Janinkę Gostek.
Tym razem Romek w kuchni
Karinie narobiły się zaległości w szkole...
Następnego dnia wpadli do nich babcia z dziadkiem - Adelina i Benito.
Diana Dziecina długo poszukiwała swojej przyjaciółki Scholastyki. Gdy ta zniknęła bez śladu, Diana naprawdę się wystraszyła, martwiła się o nią i o jej dziecko. Jednak mijały kolejne tygodnie i wyglądało na to, że już nigdy jej nie odnajdzie...
Odwiedził ją przyjaciel, Igor Langerak. Prawdę mówiąc, była ona jego jedyną przyjaciółką...
Niestety ale związek Diany z Renato zaczął się psuć. Po pierwsze, mieli odmienne charaktery. Diana nie chciała się pakować w stałe związki, nie chciała mieć dzieci i tak dalej. Za to Renato myślał, że się z Dianą ożeni i stworzą rodzinę...
Po drugie, Diana nie była wobec niego do końca szczera. Przeżyła krótkie zauroczenie samotnym Edwardem Ćwirem, właściwie był to tylko pocałunek, ponieważ Edward ciągle był załamany po stracie żony i nie chciał nowego związku.
Nie ma to jak bawić się samolocikiem z papieru
Diana poznała Halinę Pacynkę.
Wykorzystała laleczkę voodoo, aby uczynić z niej najlepszą przyjaciółkę
Ale rachunki same się nie zapłacą...
Postanowiła wyrwać się z domu i odwiedzić (Sekretną) Kuchnię Zuzi
Spotkała tam niezrównoważoną psychicznie Simkę, która podziwiała przyprawy na szafce
Następnie nieznajoma Simka zaczęła zaczepiać kucharkę XD
Diana przygotowała swoje popisowe danie - ma zamiar wziąć udział w zawodach kulinarnych
Zjawiła się tam też Antonina Biedak.
Kucharka i dziwna Simka nie mogły się dogadać, doszło do rękoczynów xD
Pamiętacie pana od tępienia robaków? Tym razem znów przygotował te swoje płatki
Nie chcę wiedzieć co jest w tych płatkach...
Oczywiście to Diana wygrała
Kucharka i tamta Simka pobiły się ze sobą
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości