Arognek bo w zależności od rozwoju umiejętności małego dziecka, przy urodzinach są one "przeliczane" na umiejętności dużego dziecka Nie sprawdziłem jeszcze dokładnie ile dostaje się za ile, ale chodzi o coś takiego:

Dziecko A nauczyło się X punktów poruszania się, więc po urodzinach dostaje Y punktów do umiejętności motorycznych na start.

Dziecko A nauczyło się X punktów myślenia, więc po urodzinach dostaje Y punktów do umiejętności umysłowych na start.

Do tego dochodzą dwie bonusowe cechy, jakie otrzymuje dziecko w zależności od tego, ile poziomów umiejętności zdobyło i tu przytaczam fragment z wywiadu z Sarą Holding:

"Jeśli małe dziecko będzie miało Poruszanie się, Wyobraźnię, Myślenie i Komunikację na poziomie 3, dostaną dodatkową cechę "Szczęśliwy dzieciak" gdy podrosną. Jeśli wszystkie te umiejętności będą na poziomie 5, dostaną cechę "Najlepszy dzieciak". "

Bardzo mi brakowało tego w TS2 i TS3 bo tam dobre wychowanie małego dziecka nie dawało żadnych korzyści w dorosłości.

szczerze to ja nie widzę w tych dzieciach nic takiego niezwykłego ot zostały trochę ulepszone.
Fakt mebelki dali fajne ale szkoda, że nie dali animacji raczkowania, bo w poprzednich częściach było to a teraz co nie dali tego bo im się nie chciało. Ja lubiłam te raczkujące dzieci w 3 czy 2. Mogli czegoś innego nie dać a zrobić animację raczkowania. No, ale można się tego było spodziewać. Jednak małe dzieci mnie nie przekonują do powrotu do tej generacji.

Nie wydaje mi się że im się "nie chciało" raczkowania, po prostu dzieci w tej odsłonie się wydają starsze niż w poprzednich odsłonach. W dwójce i trójce to są dzieci które jeszcze piją mleko z butelki/jedzą papki, a tutaj są niewiele mniejsze od dzieci szkolnych i jedzą jedzenie "stałe" i piją z niekapków. Więc powiedziałbym że małe dzieci w 2 i 3 są takie w wieku paru miesięcy do maks roku, a w czwórce to takie 2-5 latki, około.

Ciekawi mnie czy ktoś wykorzysta animację wchodzenia po schodach i stworzy moda z raczkującymi dziećmi. O ile takie coś byłoby możliwe.

Patrzę na te małe dzieci i dochodzę do wniosku że różnorodność jest chyba mniejsza niż w trojce, proszę powiedzcie że się mylę.

Mylisz się

Ja sobie sprawdzałem twarze małych dzieci na dorosłych simach od EA i były różne. Spójrz choćby na Betsy Jacoba, jaka jest charakterystyczna.

Pograłam trochę małymi dziećmi w 4 i muszę przyznać, że te malce są naprawdę wymagające. Teraz takie pakiety jak spa, zjedzmy na mieście czy ucieczka w plener naprawdę się, przydadzą moim simom. Bo młodzi rodzice mogą być trochę zmęczeni opieką nad tymi brzdacami. Niania też tu jest przydatna. Moja simka z kilka razy wyzwała nianię do swoich pociech. A ma dwie córki i obie są obecnie małymi dziećmi. Także gra robi się ciekawa.

A widzieliście, jak małe dzieci słodko tańczą, kiedy jest włączony sprzęt grający? Dosłownie jak prawdziwe maluchy, kręcą tyłkiem na ugiętych nogach, po prostu boskie Przypadkiem to zauważyłam.
Na poniższym zdjęciu młoda właśnie tańczy pod okiem starszego brata.

Jak się lepiej nauczą chodzić, to robią jeszcze obroty i takie tam

Małe dzieci mają bardzo mało animacji..
Ciągle widać tą samą minę, te same ruchy, grymasy..

Dla mnie to żadne pocieszenie. Pomijam już fakt braku raczkowania i możliwości uczenia chodzenia dzieci, ale te dzieci po prostu to jakieś mumie. Jak siądzie takie na podłogę to siedzi wyprostowane (włącznie z nogami) jak zgięty w pół kij, i nic a nic nie mają w sobie tego życia, jakie mają małe dzieci w dwójce, bo tam nawet naturalnie siadały z takim typowym ułożeniem nóg dla małych dzieci. W dwójce małe dzieci są po prostu prawdziwsze i żywsze i na pewno nie siedzą długo bezczynnie i wyprostowane jakby połknęły zgięty w pół kij. Mnie nic nie ujęło i widzę kolejną porażkę, niedoróbkę stworzoną tylko po to, aby ludzie przestali jęczeć o te małe dzieci. Rozgrywki rodzinne dalej leżą na łopatkach, tzn. mega ubogie i małe dzieci również bezosobowe mumie, oprócz tego, że zagaworzą czasem. Wciąż żywię jeszcze jakieś nikłe nadzieje, że potencjał czwórki zostanie wyciągnięty, jednak coraz bardziej te nadzieje przygasają.

Co do animacji to się nie zgodzę. Jest ich całkiem sporo i nie uważam, żeby maluchy były bez życia. Natomiast zgodzę się co do ich siadania na ziemi - faktycznie jak mumie. Wygląda to dość sztucznie, kiedy mają przed sobą takie wyprostowane nogi, zupełnie nie jak małe dzieci. Irytuje mnie jeszcze to, że dorośli kiedy pomagają dzieciom w nauce poprzez zabawę, to zamiast usiąść obok nich to stoją nad nimi. A przecież animacje już są i tak gotowe, wystarczyłoby, gdyby klękali tak jak to robią gdy pokazują maluchom karteczki z obrazkami.

(Nie wiem czy post umieszczam w dobrym temacie - mam nadzieję, że tak. A jak nie to proszę o przeniesienie albo usunięcie)

Mam problem z małym dzieckiem - co noc (dosłownie każdej nocy) budzi się w nocy z płaczem i ma nastrojnik coś że miał koszmar senny.... Co zrobić żeby nie miał koszmarów i się co chwila nie budził z płaczem? Bo smutno mi że małemu co chwila smutno Dałam mu tą lampkę do pokoju co niby odstrasza potwory spod łóżka, cały czas jest zapalona - mały ma jakiś nastrojnik coś że lepiej się śpi z lampką nocną ale koszmary dalej są
Macie jakiś pomysł jak mu pomóc? Może rodzice powinni mieć łóżko w tym samym pokoju co mały? No nie wiem, nie wiem. Proszę o pomoc

Taka jest mechanika gry, koszmary pojawiają się losowo. U mnie zdarzają się rzadko, może częściej są kiedy dziecko idzie spać w złym humorze? W każdym razie jak chcesz to jest mod na to (są trzy opcje, można wybrać mniejsze prawdopodobieństwo koszmarów albo w ogóle wyłączyć je): http://modthesims.info/download.php?t=590044

Syn moich simów też miał koszmary i starałam się żeby simowie częściej czytali dziecku do snu. I w sumie.1-2 dzieci to teraz u mnie w simowych rodzinach maksymalna ilość, bo te dzieci potrzebują naprawdę dużo uwagi.