The Sims 4 - Pogaduszki

[Kapitan Indra]

W dodatku te niemowlaki są zbugowane, chyba, że tylko ja tak mam . Po wczytaniu zapisu gry w moim legacy challenge, synek dziedziczki trzeciego pokolenia pokazuje się jako nieobecny w domu (ma tę ikonkę z domkiem w rogu portretu) i dopiero po chwili pojawia się w swoim pokoju, najczęściej poza kojcem, na podłodze. Nie mam żadnych modów ingerujących w rozgrywkę, tylko nieskryptowe na stary ekran ładowania i na stare ikony dodatków, więc to raczej nie ich wina.
A tak poza tym to niemowlaki tak, są śliczne i słodkie, tylko zbyt szybko odblokowują kolejne etapy. Myślałam, że trochę będę musiała popracować, zanim szanowny potomek dziedziczki podniesie główkę czy zacznie chwytać zabawki, a tu raz, dwa i już...
No i mają zbyt mało fryzur i ciuszków... nawet z nowym dodatkiem.

I noworodki mają zmienione głosy, trochę ulepszone buźki, więcej opcji i można im zmieniać ubranka (choć dalej nie da się z nimi odejść od kołyski). Niewielka niby zmiana, ale na plus.

[książę]

Boże. Daliby sobie siana w końcu z tymi pakietami, które nie wprowadzają niczego konkretnego. Ile można...

[Kapitan Indra]

wolałabym chyba gdyby były jednak to ulepszone obiekty z kołyski

Obiekty z kołyski, jak to nazwałaś, też ulepszono w aktualizacji, można im zmieniać ubranka, mają nieco inne głosy i trochę ulepszone twarze, nie wyglądają już wszystkie tak samo. Nawet można się dopatrzeć koloru ich oczu.

O ile dobrze zrozumiałam, czytając opis wczorajszej aktualizacji, naprawiono (wreszcie) drzewa genealogiczne i przodkowie nie powinni z nich znikać.

Drzewa genealogiczne powinny wciąż rosnąć. Wasi Simowie znów będą mogli sprawdzać, kim byli ich pra- i prapradziadkowie

No, miejmy nadzieję, że nie schrzanili nic w zamian. Bo już mnie wkurzał ten mod z MTS, który podobno działał, ale na przykład u mnie nie, i dalej mi Simowie znikali z drzewa... Może w końcu będę mogła go wywalić w diabły...
Poza tym podobno naprawili pralki...

[książę]

Absolutnie najbardziej żenujący dodatek jaki kiedykolwiek się ukazał, czyli dodatek do dodatku pod postacią pakietu z chomikiem jest teraz dostępny za darmo. Proszę uruchamiać Origin i się częstować!

[Shattered]

Wspaniale, że teraz pieluchy i butelki magicznie nie znikają tylko mamy ten bałagan pieluch i butelek na podłodze. Wg mnie dodaje to imersji.
Szkoda tylko, że znów coś zmienili w kodzie czy gdzieś i simowie rzucają wszystko by iść do płaczącego noworodka. Niestety oczwywiście jak to EA, coś musi zepsuć. Noworodki mogą wyć całą noc, a simowie śpiący w tym samym pokoju nie wstaną

9 lat minęło i powiem, że gra ma dużo ciekawej zawartości. Szkoda tylko, że bolączki podstawy wciąż pozostały.
Masz stół dla 4 simów w rodzinie 4. 3 siada do stołu by zjeść, a 4 potrafi wyjść na zewnątrz w zimę i zjeść w ogrodzie.

Co najbardziej mnie wkurza to ta interakcja rozmowy po rozmowie z simem, która pojawia się automatycznie. Chodzi mi, że np simowie się kłócą bo im mówimy, kończą i od razu wskakuje Rozmawiaj z gdzie simowie śmieją się jak gdyby nigdy nic, mimo tego że chwilę wcześniej się kłócili..
Był mod, który temu zapobiegał ale oczywiście już nie działa.

Kolejna rzecz, która mnie po prostu brrr.. Zagadujesz sima, gadają a gdy skończą lecą oboje usiąść mimo tego, że mówiłaś im aby tylko opwowiedział historię. Mimo tego, lecą usiąść i automatycznie pojawia się interakcja Rozmawiaj z
To samo się dzieje nawet jak zapodasz kolejkę interakcji rozmowy, jedną przestoją a potem lecą czymprędzej usiąść.
Ponownie, był na to mod, który sprawiał że simowie pozostają w pozycji w której zacząłeś rozmowę zamiast marnowania czasu na siedzenie. Oczywiście nie działa z obecną wersją gry.

Te wyolbrzymione emocje do dziś mi działają na nerwy. Simowie chodzący z zacieszem na gębie jakby byli na grzybkach. Ponownie, był mod który zmieniał mimikę twarzy, oczywiście już nie działa.

Wciąż ciężko pogodzić mi się z kierunkiem jaki wybrali podczas tworzenia gry, mianowicie chodzi mi że możemy wybierać np. dynamikę między simami. Ja osobiście wolałabym aby to gra sama tworzyła. Ale oni chcieli, żeby gracze mieli wpływ na rozgrywkę. I koniec konców jak to Graham powiedział, możemy poudawac, że sim jest smutny po śmierci, udajemy wszystko, bo o wszystkich praktycznie decydujemy.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie zamierzam kupić kolejnej części. Te same osoby co tworzą czwórkę, więc na pewno popełnią te same czyny.

[Galcia]

Od czasu Wyspiarskiego Życia, które kupiłam na pierwszej możliwej promocji, nie zainwestowałam w nic oprócz kolekcji Kwitnące Wnętrza. Nie mam już żadnej nadziei, że ta gra kiedykolwiek jeszcze będzie działać bez błędów i irytujących zachowań, jak na przykład wspomniane siadanie po każdej interakcji czy simowie idący jeść na zewnątrz zamiast usiąść przy zastawionym stole. Restauracje są zepsute od czasu premiery. 90% miastowych simów ma włosy na klacie, niezależnie od płci. Zabieram dwójkę simów będących w związku małżeńskim na randkę i każę im ze sobą flirtować - losowy sim włącza się do rozmowy i nagle mąż strzela focha, że widział jak żona go zdradza. Galeria to jeden wielki bajzel. Błędy niby są naprawiane (przynajmniej tak mówią patchnote'y), ale w mojej grze (na kilku różnych zapisach) wszystkie niemowlęta rodziły się czarne przez wiele miesięcy po tym jak oficjalnie błąd został wyeliminowany.

Ale najgorsze jest to, że rozgrywka jest po prostu nudna. W każdym pokoleniu staram się wybrać nową karierę czy aspirację której jeszcze nigdy nie ukończyłam, ale kończy się na odbębnianiu zadań jedno po drugim i w momencie gdy sim staje się dorosłym, wszystko jest odhaczone i zaczynam się nudzić. Simowie nie mają osobowości, charakteru, nie podejmują się samodzielnie żadnych ciekawych aktywności. Czemu mól książkowy nie sięga w wolnym czasie po książkę? Czemu pasjonat ogrodnictwa nie idzie zajmować się roślinami? Wszyscy lecą trollować na forach albo biegać na bieżni.

Zdecydowanie nie czekam na Simsy 5. Moooże po premierze piątki zacznę kompletować brakujące dodatki do czwórki, chociaż po ostatnich wypowiedziach deweloperów nie liczę na żadne większe promocje (powiedzieli że będą rozwijać czwórkę nawet po premierze kolejnej części - czyżby spodziewali się że nikt nie nabierze się na kupowanie gołej podstawki po raz piąty? ). Zdecydowanie bardziej interesuje mnie potencjalna konkurencja, zwłaszcza Life By You i Inzoi. Obawiam się tylko, że mimo oczywistych i licznych wad The Sims żadna inna gra nie uchwyci simowej magii.

[simunia]

Ja po długiej przerwie w granie w 4 wreszcie do niej wróciłam i uzupełniłam kolekcję o brakujące rozszerzenia . W sumie to nawet ta część ma swój klimat . Choć przyznam, że trzeba mieć pomysł na historię simów i oczywiście moimi ulubionymi dodatkami są cztery pory roku oraz wiejska sielanka, a także psy i koty . Co prawda zauważyłam drobne błędy w grze jednak to mi nie psuje radości z odkrywania tej części. Co do niemowląt w 4 to fajnie, że to dodali jest więcej roboty przy tych dzieciach, bo małe dziecko nie wymaga aż tyle uwagi ze strony rodziców. No i to, że członkowie rodziny wpadają do naszych simów by im pomóc przy opiece nad najmłodszym członkiem rodziny to jest świetna opcja z dodatku razem raźniej . Ja to uwielbiam tym bardziej, że na jednym savie mam dosyć dużą rodzinę .

[książę]

Wyjątkowo mi się podobają nowe dodatki! Pytanie do bardziej doświadczonych graczy, bo ja się zatrzymałem na dodatku „Śnieżna eskapada” - pakiet z wine barem wprowadza nową rozgrywkę, czy sfermentowane napoje wyskokowe pojawiły się w grze już wcześniej?
Pamiętam, że w dodatku z restauracjami była chłodziarka do wina, ale pełniła funkcję wyłącznie ozdobną...

[Kapitan Indra]

Jakieś napoje były już w podstawie, razem z barem i umiejętnością miksologii. Więcej doszło chyba w Spotkajmy się, w Zjedzmy na mieście... i w dodatku Ranczo, gdzie jest stanowisko do tworzenia nektaru.
Dwie nowe kolekcje w cenie 19,90 zł...