The Sims 4 - Pogaduszki
Pogaduszki o najnowszej odsłonie Simowego symulatora
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Lepsze to niż nic. Ja tam się cieszę bo mnie te błędy z toaletą działały na nerwy czasami.
Będzie się trochę lepiej grało.
Będzie się trochę lepiej grało.
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Rosalyn z STL znalazła w grze taki obrazek:

Myślicie, że to podpowiedź do kolejnego pakietu rozgrywki lub dodatku? Widać tam simów w łódce i nie wiem czy twórcy aż tak by się starali, żeby zrobić łódkę do gry i pozycję dla simki, która wiosłuje tylko po to, żeby stworzyć obraz do gry...

Myślicie, że to podpowiedź do kolejnego pakietu rozgrywki lub dodatku? Widać tam simów w łódce i nie wiem czy twórcy aż tak by się starali, żeby zrobić łódkę do gry i pozycję dla simki, która wiosłuje tylko po to, żeby stworzyć obraz do gry...
We built this city, we built this city on rock an' roll!
- adasdelrey
- Posty: 130
- Rejestracja: 14 paź 2015, 12:20
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Ale na pierwszym zdjęciu definitywnie jest Winderburg. Twórcy mogli sami przerobić taki obraz, nie musieli robić akurat zdjęcia w grze 

- Stara-Raszpla
- Posty: 1020
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Wyprzedarz swiadeczna simsow ;D ceny nieziemskie ! 

Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
Apple MacBook Pro 15" Retina. i7 2.5GHz/16GB/512GB/AMD Radeon R9 M370X w/2GB
oraz
MSI GS65 15"" i7-8750H (6 core) 2.2 / 32GB / 512GB / Nvidia GTX 1070 Max-q - 8GB
--------------------------
Mój sprzęt:
Apple MacBook Pro 15" Retina. i7 2.5GHz/16GB/512GB/AMD Radeon R9 M370X w/2GB
oraz
MSI GS65 15"" i7-8750H (6 core) 2.2 / 32GB / 512GB / Nvidia GTX 1070 Max-q - 8GB
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Rzeczywiście ceny bardzo dobre, dwa dodatki do TS3 można kupić w cenie jednego. Niestety jutro się kończy. Chciałem coś kupić, ale kartą nie zapłacę, a po paysafecarda nie mam jak pójść :c

Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Ilekroć włączam Czwórkę mam ochotę ją wyłączyć, nie wiem w czym tkwi problem, we mnie, czy w grze? :/
WŁADZA PRÓBUJE UKRYĆ PRAWDE CZWARTA PRZEPOWIEDNIA FATIMSKA SPEŁNIA SIĘ WSZYSTKICH NAS CZEKA ZGUBA DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Dorota Szelągowska na ikonce
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Rzeczywiście, simowy Facebook ma się dobrze, ale zauważcie, jaki tam jest poziom.
Co z tego, że post ma tysiąc komentarzy, skoro większość to 7-latki piszące "ale supcio nowy dodatek, a moja simka ma dziecko i nosi różową bluzkę". Na forum może i wypowiada się mało osób, ale przynajmniej są to wypowiedzi na poziomie.
Tu dochodzimy do kolejnej prawidłowości - im jesteśmy starsi, tym mniej się ekscytujemy nowymi dodatkami, pakietami itp. I następna sprawa: ile razy można podniecać się tym samym odgrzewanym kotletem? Każdy wie, jakie mniej więcej dodatki będą teraz wychodzić i ma jakieś oczekiwania względem nich, a oczekiwania najczęściej prowadzą do rozczarowania.
Na koniec zostawiłam najważniejszy powód, dla którego nic się w tym wątku nie dzieje. Rozszerzenia do czwórki są po prostu słabe. Ucieczka w plener była rewelacyjnym początkiem, ale potem było już tylko gorzej. I o czym tu rozmawiać? "Mój sim był w spa" "Mój też" "No to fajnie". W najnowszy dodatek jeszcze nie grałam, ale widzę po recenzjach innych graczy, że jakiś wybitnie porywający to on nie jest. Brakuje ciekawostek, rzeczy do odkrycia, puszczania oka do gracza, emocji... Po prostu trochę zbyt głupia i oczywista jest ta gra.
A jeśli chodzi o ocenianie czegoś, w co się nie grało, według mnie taka osoba jako jedyna ma obiektywne spojrzenie na sprawę, bo my, grający, już się do wielu niedoróbek przyzwyczailiśmy i nie zwracamy na nie uwagi.



Na koniec zostawiłam najważniejszy powód, dla którego nic się w tym wątku nie dzieje. Rozszerzenia do czwórki są po prostu słabe. Ucieczka w plener była rewelacyjnym początkiem, ale potem było już tylko gorzej. I o czym tu rozmawiać? "Mój sim był w spa" "Mój też" "No to fajnie". W najnowszy dodatek jeszcze nie grałam, ale widzę po recenzjach innych graczy, że jakiś wybitnie porywający to on nie jest. Brakuje ciekawostek, rzeczy do odkrycia, puszczania oka do gracza, emocji... Po prostu trochę zbyt głupia i oczywista jest ta gra.

A jeśli chodzi o ocenianie czegoś, w co się nie grało, według mnie taka osoba jako jedyna ma obiektywne spojrzenie na sprawę, bo my, grający, już się do wielu niedoróbek przyzwyczailiśmy i nie zwracamy na nie uwagi.

Re: The Sims 4 - Pogaduszki
W Ts4 grałam chwile, zaledwie parę godzin, ale wystarczająco by ocenić. Nie mowie, ze nigdy juz nie zagram w czwórkę. Obecnie wole poczekać na rozwój tej generacji by sie upewnić, ze idzie w dobrym kierunku zanim zacznę inwestować w ta grę jakieś pieniądze. A narazie wydaje sie, ze EA ciągle pogrąża czwórkę. Z tego co mi wiadomo, dodatki są okrojone. Nawet oglądając zwiastun danego dodatku nie odnoszę wrażenia, muszę go miec, by znacząco wzbogacić swoja rozrywkę, bo te dodatki ponoć mało wprowadzają. Mowie ponoć, bo nie, nie grałam, ale czytałam pare opinii i zachwytów nie ma.
Generalnie, panuje cisza w społeczności simowej bo EA milczy. Owszem, pojawiają sie dodatki, ale jak juz napisałam, sa to dodatki które nie wzbudzają zbytniego entuzjazmu a jakby tego bylo mało, fani są po prostu zawiedzeni tym, ze czwórka jest niekompletna. Na myśli przychodzą mi podstawowe wady tej generacji jak brak dzieciaków czy pozbawienie gry otwartego świata na miarę Ts3. EA obiecywało, ze słucha fanów i bierze pod uwagę wszelkie skargi, ale nie wypowiedzieli sie od roku o tym co simowa społeczność ciągle im zarzuca. Ciekawe jak długo będą wydawać dodatki które większości nawet nie interesują. Ale to polityka typowa dla EA i wydaje mi sie, ze dopóki ci nie odsprzedadzą komuś praw do sagi The Sims, nie ujrzy światła dziennego porządna odsłona tej gry.
Generalnie, panuje cisza w społeczności simowej bo EA milczy. Owszem, pojawiają sie dodatki, ale jak juz napisałam, sa to dodatki które nie wzbudzają zbytniego entuzjazmu a jakby tego bylo mało, fani są po prostu zawiedzeni tym, ze czwórka jest niekompletna. Na myśli przychodzą mi podstawowe wady tej generacji jak brak dzieciaków czy pozbawienie gry otwartego świata na miarę Ts3. EA obiecywało, ze słucha fanów i bierze pod uwagę wszelkie skargi, ale nie wypowiedzieli sie od roku o tym co simowa społeczność ciągle im zarzuca. Ciekawe jak długo będą wydawać dodatki które większości nawet nie interesują. Ale to polityka typowa dla EA i wydaje mi sie, ze dopóki ci nie odsprzedadzą komuś praw do sagi The Sims, nie ujrzy światła dziennego porządna odsłona tej gry.
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
W nawiązaniu do postu powyżej, to moim zdaniem największym wrogiem gry TS4 jest fakt, że to kolejna odsłona praktycznie tej samej gry wydanej 15 lat temu. Oczywiście Simy są ładniejsze, mądrzejsze i bardziej funkcjonalne, ale pierwotny zamysł pozostał jaki był. Simy chodzą do pracy, awansują i się rozmnażają, zaspokajając w między czasie potrzeby i aspiracje. Gracze oczekują coraz nowych elementów rozgrywki, ale nie oszukujmy się fajerwerków w tej kwestii nie ma i raczej nie będzie. Pewne rzeczy oczywiście można by poprawić, osobiście nie rozumiem np dlaczego przez tyle czasu nikt nie dopracował tworzenia związków, ani nie dodano żadnych elementów wychowywania dzieci.
Jednak mimo wszystko gra sprawia mi dużo przyjemności, nie staram się w niej doszukiwać na siłę niedoróbek i braków. Czekam również na nowe zapowiedzi i ewentualne aktualizacje.
Jednak mimo wszystko gra sprawia mi dużo przyjemności, nie staram się w niej doszukiwać na siłę niedoróbek i braków. Czekam również na nowe zapowiedzi i ewentualne aktualizacje.
- kontrowersyjna kaczuszka
- Posty: 286
- Rejestracja: 15 gru 2013, 19:32
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Niekoniecznie to prawda. W TS4 może są nowe "rodzaje" zachowań simów, ale są tak samo głupie jak w innych częściach (w innym stopniu, w innych kwestiach, ale jednak). Ładniejsze może nie bardzo, chyba że ma się tonę CC dobrej jakości, ale tutaj TS2 raczej nic nie pobije (albo TS3, co kto woli).Halpuria pisze:Oczywiście Simy są ładniejsze, mądrzejsze i bardziej funkcjonalne, ale pierwotny zamysł pozostał jaki był.
Mi natomiast sama TS4 się w miarę podoba, ale jak poprzedniczki, nie do grania, ale tworzenia (domy, simy, zdjęcia). Grać mi się odechciewa po stworzeniu sima i zbudowania mu mieszkania.
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
A ja jednak widzę postęp w stosunku do TS2 (w TS3 nigdy nie grałam). Simy się znaczniej rzadziej blokują w przejściach, potrzebują mniej miejsca by przechodzić między meblami itp. W TS2 jak pobierałam gotowe domy z internetu to ciągle im coś nie pasowało, musiały być odpowiednie odległości i koniec, tu takich problemów nie obserwuję. Ogólnie według mnie same Simy chodzą płynniej.kontrowersyjna kaczuszka pisze:Niekoniecznie to prawda. W TS4 może są nowe "rodzaje" zachowań simów, ale są tak samo głupie jak w innych częściach (w innym stopniu, w innych kwestiach, ale jednak).
Co do wyglądu to ja nie mam zastrzeżeń. Podoba mi się też jak działa genetyka, to chyba dla mniej najważniejsze w tej grze.
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Dlaczego oni automatycznie siadają gdzie popadnie? No powiedzcie czy was to nie wkurza? 

While I am so afraid to fail so I won't even try
Well how can I say I'm alive
Well how can I say I'm alive
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Genetyka w czwórce nie jest zła, ale nie jest też dobra (albo moi simowie mają wyjątkowe szczęście do dziedziczenia cech recesywnych
). Próbuję teraz na szybko policzyć i wychodzi na to, że 6 na 7 razy w parze blondyn i ciemnowłosy sim, dziecko urodziło się blondynem. Lepiej dziedziczą się rysy twarzy, ale też nie jest idealnie.
Przy okazji, może ktoś z Was już miał okazję zaobserwować, czy geny dziadków wpływają na wygląd wnucząt? U siebie mam na razie tylko jedną trzypokoleniową rodzinę i wszyscy są do siebie zbyt podobni, żebym mogła to stwierdzić.
Shattered, mnie to siadanie wkurza potwornie, zwłaszcza przy robieniu zdjęć do relacji. Czasem dochodzi do tego, że na czas fotografowania usuwam wszystkie krzesła, kanapy i fotele w pomieszczeniu (kiedyś musiałam usunąć nawet fortepian, bo tam też siadali, chociaż rozmówca był po drugiej stronie pokoju i w ten sposób byli ustawieni do siebie tyłem
). Ale dobrze, niech sobie nawet siadają, nie obchodziłoby mnie to aż tak, gdyby dało się naprawdę wyłączyć wolną wolę. Wtedy simowie by stali, gdy każę im stać i siedzieli, gdy każę im usiąść. Niestety nie sądzę, żeby w najbliższym czasie (o ile w ogóle) zostało to poprawione. <_<

Przy okazji, może ktoś z Was już miał okazję zaobserwować, czy geny dziadków wpływają na wygląd wnucząt? U siebie mam na razie tylko jedną trzypokoleniową rodzinę i wszyscy są do siebie zbyt podobni, żebym mogła to stwierdzić.

Shattered, mnie to siadanie wkurza potwornie, zwłaszcza przy robieniu zdjęć do relacji. Czasem dochodzi do tego, że na czas fotografowania usuwam wszystkie krzesła, kanapy i fotele w pomieszczeniu (kiedyś musiałam usunąć nawet fortepian, bo tam też siadali, chociaż rozmówca był po drugiej stronie pokoju i w ten sposób byli ustawieni do siebie tyłem

Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Moim zdaniem problemem tu nie jest fakt, ze Ts4 to kolejna wersja tej samej gry. Simsy są tak lubiane, ze ludzie wciąż będą w nie grac nawet jeśli zajdzie potrzeba inwestowania w kolejna odsłonę. Problemem Ts4 jest to, ze jest ona niedopracowana, niekompletna i nie ma dużego przeskoku względem poprzednich generacji. Stali gracze, czyli Ci będący przy sadze od Ts1 lub Ts2, to widza, wiec nie są juz tacy naiwni. Tak, CAS jest świetny, poprawiono wiele rzeczy, ale np. inteligencja simow nie zrewolucjonizowała tej serii, a rzekomo na tym skupiali sie twórcy przy tej odsłonie. Tak bardzo, ze po drodze pozbawili graczy wielu rzeczy z poprzednich generacji, jak np. ważnej grupy wiekowej czy umieszczenie w grze nastolatków nie różniących sie znacząco od dorosłych simow, sprawiając, ze czwórka cofnęła sie w niektórych aspektach. Duzo nam dano ale równie dużo nam odebrano. Zresztą, chyba największy problem, nie pozwalający tej grze naprawdę sie rozwijać, leży w tym, ze ta gra jest tworzona z myślą o młodszych graczach. Przedział wiekowy grupy docelowej to głownie 11-15 latki, a jak sie można spodziewać, nie maja oni dobrych sprzętów, wiec gra tworzona pod nich, nie ma dużych wymagań. Myślę, ze gdyby EA chciało, mogłoby sprawić, by simsy miały świetną, realistyczno-podobną grafikę na miare najnowszych gier, ale wtedy nie byłaby ona grywalna dla młodszych grup wiekowych a tylko dla tych ze sprzętami wysokiej gamy a to oznaczałoby mniejszy popyt. Dlatego twórcy zawsze mają z góry nałożone ograniczenia dla tej gry.
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Na kolorach włosów się nie skupiałam u mnie akurat więcej brunetów się rodzi. Natomiast podoba mi się, że dziedziczą, a nawet uwypuklają brzydsze cechy twarzy np haczykowate nosy, wystające brody itp. W TS2 miałam wrażenie, że kolejne pokolenia są bardziej wygładzone, jakby cechy były tylko uśredniane, przez co kolejne dzieci wychodziły bez charakteru.Galcia pisze:Genetyka w czwórce nie jest zła, ale nie jest też dobra (albo moi simowie mają wyjątkowe szczęście do dziedziczenia cech recesywnych). Próbuję teraz na szybko policzyć i wychodzi na to, że 6 na 7 razy w parze blondyn i ciemnowłosy sim, dziecko urodziło się blondynem. Lepiej dziedziczą się rysy twarzy, ale też nie jest idealnie.
Chyba nie aż tak jak innych. Wkurza mnie brak małych dzieci, brak nowych karier i skopane duchy, chodzenie z talerzem po całym domu jest do przeżycia w ostateczności.Shattered pisze:Dlaczego oni automatycznie siadają gdzie popadnie? No powiedzcie czy was to nie wkurza?
Tu się zgodzę, że gra jest robiona pod młodszych, ale mnie grafika zupełnie nie przeszkadza, za to ta całkowita poprawność polityczna już tak. Nie wiem dlaczego Simy nie mogą mieć orientacji seksualnej (jakby to było coś złego) tylko flirtują z każdym jak leci. Nie ma też włamywaczy, a złośliwości i psikusy są na poziomie przedszkolaków. Mnie od dawna marzy mi się jakiś bardziej niegrzeczny dodatek dla dorosłych, nawet w TS1 z tego co pamiętam było więcej "mocniejszych" reakcji jak spoliczkowanie czy wyrzucenie z domu. A tu wszystko takie zbyt ugrzecznione.Galcia pisze:Zresztą, chyba największy problem, nie pozwalający tej grze naprawdę się rozwijać, leży w tym, ze ta gra jest tworzona z myślą o młodszych graczach. Przedział wiekowy grupy docelowej to głownie 11-15 latki
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
^To prawda, w jedynce były nawet striptizerki 

WŁADZA PRÓBUJE UKRYĆ PRAWDE CZWARTA PRZEPOWIEDNIA FATIMSKA SPEŁNIA SIĘ WSZYSTKICH NAS CZEKA ZGUBA DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Dorota Szelągowska na ikonce
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Wydaje mi się, że w dwójce po prostu było mniej opcji edycji twarzy, dlatego prędzej czy później wszyscy zaczynali wyglądać tak samo. Obawiam się, że w czwórce też po iluśtam pokoleniach dojdzie do takiej sytuacji, dlatego staram się tworzyć jak najbardziej charakterystycznych simów, żeby opóźnić ten proces. Na miastowych nie ma co liczyć, większość ma strasznie banalne twarze.Halpuria pisze:podoba mi się, że dziedziczą, a nawet uwypuklają brzydsze cechy twarzy np haczykowate nosy, wystające brody itp. W TS2 miałam wrażenie, że kolejne pokolenia są bardziej wygładzone, jakby cechy były tylko uśredniane, przez co kolejne dzieci wychodziły bez charakteru.

Moim zdaniem mniejsze wymagania sprzętowe (a co za tym idzie, gorsza jakość) niekoniecznie są spowodowane tym, że w simsy grają głównie dzieci (które niejednokrotnie mają lepszy sprzęt niż dorośli, którzy mają już w życiu inne priorytety


Ooo taak, striptizerki wyskakujące z tortu były gwoździem programu na każdej mojej imprezie.


Halpuria, a czy flirtowanie z kim popadnie nie jest lepsze od orientacji seksualnej? Każdy z każdym, to dopiero wolność!

Re: The Sims 4 - Pogaduszki
I brakuje w Czwórce dbałości o szczegóły. Na przykładzie striptizerek - jeśli w pobliżu były dzieci, wyłaziła kobieta w stroju goryla. W tej części nie ma takiej dbałości i wszystko jest robione po najmniejszej linii oporu, jakby jakimś cudem dodali striptizerki z jedynki, najpewniej dzieci zwyczajnie by od nich uciekał z nastrojem zawstydzony - po takich rzeczach widać stosunek twórców do graczy.
WŁADZA PRÓBUJE UKRYĆ PRAWDE CZWARTA PRZEPOWIEDNIA FATIMSKA SPEŁNIA SIĘ WSZYSTKICH NAS CZEKA ZGUBA DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ Dorota Szelągowska na ikonce
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
O, tak, w "Czwórce" zupełnie nie ma dbałości o szczegóły. Sim podchodzi do szafy i przebiera się nawet jej nie otwierając. W "Trójce" za to jest kompletna animacja otwierania, zamykania, do tego czasami szuflada się zacina i Sim musi się z nią siłować. Tu tego nie ma. Tak samo krany, zlewy, wanny - Simowie nie odkręcają kurków. Woda leci na czuja. Denerwuje mnie też, że nie można karmić rybek w akwarium; twórcy wymyślili sobie, że to rybki cyfrowe czy coś, których nie trzeba karmić. Raaany.
Mnie to denerwuje tym bardziej, że jako osoba lubiąca nagrywać filmiki w The Sims, "Czwórka" przez to kompletnie odpada. Brak animacji podczas wykonywania codziennych czynności dyskwalifikuje wszystko.
Gra ogólnie ma w sobie coś odpychającego. Włączam, 5-10 minut gry i nie mam ochoty dłużej, wyłączam. To samo z budowaniem, chciałem coś zbudować, ale popatrzyłem tylko na pustą parcelę i grę wyłączyłem. Nowe dodatki mnie nie jarają, bo oferują zbyt mało za zbyt dużą cenę. Akcesoria to porażka. Jedynie pakiety rozgrywki się bronią i dotychczas to one dostarczały mi najwięcej przyjemności z rozgrywki.
I ostatnio zaczynam powątpiewać w nieograniczone możliwości narzędzia do tworzenia Simów. Skoro podobno można manipulować wszystkim na twarzy, na ciele - lepiej niż kiedykolwiek - to dlaczego celebryci prezentowani przez EA na oficjalnych simowych renderach nigdy nie są do siebie podobni...? Tym bardziej powinni się postarać, bo to są rendery, gdzie, wiadomo, zawsze podkręcają wygląd Simów... Iggy Azalea, Carly Rae Jepsen, Lucy Hale czy ostatnio The Vamps. Żal.
Kończąc te moje prywatne wywody, TS4 poszło u mnie w odstawkę i nie wiem kiedy do tej gry wrócę. Dawałem szansę, próbowałem się wciągnąć w rozgrywkę - nie udało się. Poczekam na dodatek typu "Zwierzaki" czy "Cztery pory roku", ale, kurcze, ile razy jeszcze serwować nam będą odgrzewane kotlety..?
Mnie to denerwuje tym bardziej, że jako osoba lubiąca nagrywać filmiki w The Sims, "Czwórka" przez to kompletnie odpada. Brak animacji podczas wykonywania codziennych czynności dyskwalifikuje wszystko.
Gra ogólnie ma w sobie coś odpychającego. Włączam, 5-10 minut gry i nie mam ochoty dłużej, wyłączam. To samo z budowaniem, chciałem coś zbudować, ale popatrzyłem tylko na pustą parcelę i grę wyłączyłem. Nowe dodatki mnie nie jarają, bo oferują zbyt mało za zbyt dużą cenę. Akcesoria to porażka. Jedynie pakiety rozgrywki się bronią i dotychczas to one dostarczały mi najwięcej przyjemności z rozgrywki.
I ostatnio zaczynam powątpiewać w nieograniczone możliwości narzędzia do tworzenia Simów. Skoro podobno można manipulować wszystkim na twarzy, na ciele - lepiej niż kiedykolwiek - to dlaczego celebryci prezentowani przez EA na oficjalnych simowych renderach nigdy nie są do siebie podobni...? Tym bardziej powinni się postarać, bo to są rendery, gdzie, wiadomo, zawsze podkręcają wygląd Simów... Iggy Azalea, Carly Rae Jepsen, Lucy Hale czy ostatnio The Vamps. Żal.
Kończąc te moje prywatne wywody, TS4 poszło u mnie w odstawkę i nie wiem kiedy do tej gry wrócę. Dawałem szansę, próbowałem się wciągnąć w rozgrywkę - nie udało się. Poczekam na dodatek typu "Zwierzaki" czy "Cztery pory roku", ale, kurcze, ile razy jeszcze serwować nam będą odgrzewane kotlety..?
Re: The Sims 4 - Pogaduszki
Z brakiem o dbałości o detale tez sie całkowicie zgadzam. Przez takie braki jak odkręcanie kranów czy otwierania szafy, gra traci na realności. Dobrze, nawet jeśli zabrakło im na to czasu, to powinni stopniowo uzupełniać grę o takie rzeczy poprzez aktualizacje, tym bardziej teraz, kiedy gra jest jeszcze na początkach swojego rozwoju. Powinni dodać do gry to czego fanom najbardziej brakuje, te rzeczy powinny byc priorytetem, zanim zaczną wydawać kolejne (mało wnoszące) dodatki. Jakos słabo im to idzie. Nie wiem o co tu chodzi, ale często odnoszę wrażenie, ze ludzie z EA nie myślą a ich obecna "polityka" tylko im szkodzi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości