No nie sądzę, bo praktycznie na każdym katalogu jest napisane, ze do wyczerpania zapasów (a zapasem nie jest konkretny produkt, tylko indeks towarowy w określonej cenie w magazynie, czyli np w sklepie może być milion egzemplarzy gry, ale na indeksie promocyjnym np. tylko 3 sztuki) lub "Przedstawiona oferta ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest podstawą do żądania wyżej wymienionego towaru." Wszystko oczywiście małym drukiem.Absolem pisze:Zapewne ta cena to pomyłka, ale każdy klient teraz może to wykorzystaćBo sklep ma obowiązek sprzedać produkt za cenę, jaką zaprezentował, więc czy to błąd czy nie, jak ktoś zażąda sklep teraz musi po tej cenie sprzedać
Poza tym wyzyskanie czyjegoś błędu jest niezgodne z polskim prawem (Art. 286. kk) i w żadnym polskim sadzie by się sprawy nie wygrało a jeszcze byłoby sie obciążonym kosztami procesu.