Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Dział poświęcony czwartej generacji Simów.
Awatar użytkownika
beldor
Posty: 109
Rejestracja: 23 mar 2014, 21:23

Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: beldor » 03 wrz 2014, 21:40

Ok
Tak więc po 2 dniach grania powiem że jestem naprawdę mile zaskoczony.
Wczytywania są błyskawiczne ( u mnie trwa to po 3-5sec) , po graniu w ts3 i wspominając ekran ładowania normalnie szoku można dostać :D. Graficznie wszystko jest bardzo miłe dla oka - tutaj jakoś nie mogłem się do niczego przyczepić. System budowania jest bardzo ciekawie zrobiony . Jednocześnie łatwy i efektywny. Brak CAS nie boli tak bardzo jako że dano nam sporą ilość stylów i re kolorów do wyboru. Teraz co do samej gry - wiele osób widziało uproszczenia co do animacji mycia rąk etc. Jednak te uproszczenia w grze zaoszczędzają nam sporo czasu , przez co pierwszy raz bez modów mogłem poświecić w grze czas na głupoty :]. Najbardziej cieszy mnie fakt że pierwszy raz wyrobić się mogłem do pracy godzinę przed wyjściem , wliczając w to oglądnięcie telewizji podczas śniadania, prysznic , toaleta , czytanie książki i rozmowę z sąsiadem na chodniku.
W kuchni nie ma już miksera który był obowiązkowy do robienia szybkich posiłków. Simy w miarę szybko przyrządzają potrawy . Jedzenie przy stole też nabrało lepszego wyrazu - wygląda to naprawdę naturalnie :]. System emocji nie jest uciążliwy , wpływa na zachowanie sima i jego interakcje z innymi - ale nie robi tego w nachalny sposób. Same interakcje i reagowanie simów na komendy jest hmm... 100x lepsze niż w poprzednich generacjach. Simowie wykonują czynności dość szybko , bez tuptania w miejscu do czasu aż przybiorą odpowiednią pozycję.
Oczywiście gra nie jest pozbawiona bugów , ale na chwilę obecną nie natknąłem się na nic co by mi przeszkadzało w grze .

Jak na start nie jest źle - jest lepiej niż by się wydawało . Zobaczymy jak będą rozwijać grę.

Wykasowałam dwa pierwsze posty, bo nic nie wnosiły do tematu i nie było w nich recenzji ani komentarza do recenzji. soft1 /Rai
Obrazek

Awatar użytkownika
Funia
Posty: 99
Rejestracja: 15 gru 2013, 19:49

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Funia » 04 wrz 2014, 0:26

beldor pisze:Ok
Teraz co do samej gry - wiele osób widziało uproszczenia co do animacji mycia rąk etc. Jednak te uproszczenia w grze zaoszczędzają nam sporo czasu , przez co pierwszy raz bez modów mogłem poświecić w grze czas na głupoty :]. Najbardziej cieszy mnie fakt że pierwszy raz wyrobić się mogłem do pracy godzinę przed wyjściem , wliczając w to oglądnięcie telewizji podczas śniadania, prysznic , toaleta , czytanie książki i rozmowę z sąsiadem na chodniku.
W kuchni nie ma już miksera który był obowiązkowy do robienia szybkich posiłków. Simy w miarę szybko przyrządzają potrawy .
Nie mam gry (na razie), więc nie wiem jak by mi się z tym grało, ale "z daleka" nie wygląda ciekawie. Rozumiem, że czas w grze jest "uciążliwy" ze względu na swoją szybkość, jednak takie sprawy nadają smaczek gry, sprawiają, że staje się prawdziwym symulatorem życia. Bo to ma być symulacja życia... co prawda z elementami humoru, tudzież pewnych nadnaturalnych rzeczy, ale jednak symulacja życia. Nikt w życiu nie kupuje jedzenia w lodówce, ubrań w szafie itd. Nie wiem czemu twórcy poszli w tą stronę... Nie wiem ale z rana takie wyrobienie się do pracy na godzinę przez jeszcze żeby starczyło czasu na czytanie książki i rozmowę z sąsiadem jest mało realne :P A ja bym wolała jakieś realne utrudnienia...
Życie zawsze posyła do Ciebie same anioły... W Twoim otoczeniu nie ma dobrych, ani złych ludzi, są tylko tacy, którzy po prostu pomagają Ci stać się tym, kim jesteś.

Awatar użytkownika
Kapitan Indra
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Scenarzysta
Scenarzysta
Konserwator
Konserwator
Posty: 3280
Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Kapitan Indra » 04 wrz 2014, 2:52

Powiem tak: pograłam te niecałe trzy godziny od udostępnienia gry i... wcale nie czuję, że to Simsy... ekrany ładowania niby krótko się wczytują, ale są okropnie uciążliwe. Idę do sąsiadów - ekran ładowania. Idę do siłowni - ekran ładowania... Gra mnie chodzi na ustawieniach wysokich, nie tnie się, ale... pograłam moją Simself :P i już mnie się parę rzeczy nie podoba: przesadne gesty, wręcz przerysowane - przy pisaniu na komputerze waliła w te klawisze jakoś nienaturalnie, wyginała się...ręce trzymała jakoś dziwnie, łomatkozłojcym. Grafika też mnie do gustu nie przypadła, wszystko takie kreskówkowe. Nawet wskaźnik poziomu danej umiejętności jest przesadnie wielki i znajduje się nad kryształkiem, i prawie wielkością przewyższa ten kryształek.
Nie wiedziałam, że gorący prysznic nastawia flirciarsko, chociaż moja Simka nie bardzo ma z kim flirtować, bo jest samotniczką i dłuższe przebywanie w pobliżu sąsiada sprawiło, że zaraz zaczęła odczuwać dyskomfort. Co do tego sąsiada - wdali się w pogawędkę, po czym moja Simka uciekła, żeby sobie pobiegać, a sąsiad stał i gadał dalej - widać interakcje anulują się z opóźnieniem.
Przy okazji zdementuję plotkę, jakoby do domu sąsiada wchodzi się jak do obory - bez pukania - ja tam widziałam opcję Zapukaj do drzwi w menu :P
Dalej: - nie da się zrobić zdjęcia Simowi w CAS.
Bardzo mało cech do wyboru w CAS - tyle samo, co w demo CAS.
I szkoda, że tylko trzy cechy można przypisać.
Brak narzędzia Stwórz Styl - bardzo mnie tego brakuje. Swego czasu śmiałam się, że takie coś będzie w TS3, że po co robić wszystko w panterkę na przykład, nawet drzwi i kibelek... a teraz tego brak.
Te paskudne obwódki naokoło obiektu, na który najedzie się myszką.
Dziwnie się zdobywa umiejętności.
Kolejka czynności wynosi teraz 6 - następne okrojenie, do tej pory w trzech poprzednich częściach gry było 8...
Samouczek jest uciążliwy - wyskakują te powiadomienia i wyskakują... ciekawe, kiedy tego koniec...
Uproszczone animacje - Sim bierze talerz, woda w zlewie sama się odkręca i Sim myje ten talerz.
W ogóle menu mnie się nie podoba, a nowe opcje kamery są koszmarne - musiałam przełączyć w opcjach na kamerę z TS3, na szczęście jest taka możliwość.
Miasta są małe. Niby istnieje jakaś tam możliwość edycji, w sensie że eksmitowanie rodziny, łączenie rodzin itd., ale to już nie to samo, co edycja świata w TS3.
Jak Sim wyjdzie na miasto, to wszystko wygląda ładnie ale... to rozmycie na dalszym planie psuje efekt i nadaje całości jeszcze bardziej kreskówkowego charakteru.
Uciążliwe też jest to, ze Sim ma jakieś cele do wypełnienia - to są te chmurki nad portretem w lewym dolnym rogu ekranu - przeczytaj książkę, kup stolik do szachów... i to niby ma być symulacja życia, kiedy ci każą wypełniać jakieś tam cele :facepalm:
Co do Simów w mieście - nawet sporo ich łaziło po otoczeniu - na przykład Kasandra Ćwir sobie przeszła, i młody Malcolm Landgraab. Kiedy moja Simka była u sąsiadów, co i raz ktoś przechodził albo przejeżdżały samochody (szkoda tylko, że to ostatnie to atrapy).
Wkurzające jest zaczynanie nowej gry obowiązkowo od CAS i tworzenia Sima.
Nie z samych minusów czwóreczka się oczywiście składa, plusy też są, chociaż mniej. Na przykład miło zaskoczyło mnie, że w radiu jest możliwość słuchania muzyki z poprzednich części gry, w stacji Retro.
Uśmiałam się, przeglądając biblioteczkę - książka Igrzyska obżarstwa - wiadomo, do czego to nawiązanie, a opis był karykaturalny :D I kilka innych podobnych smaczków.
A kiedy Sim gra w grę Simowie na zawsze - to na ekranie ma nic innego tylko The Sims 1 :)
W ogóle animacje na ekranie komputera są fajne.
Podoba mnie się system szukania pracy przez komputer - tutaj menu jest przejrzyste i od razu widać wszystkie dostępne możliwości, nie trzeba przebijać się strzałkami, wystarczy przewinąć w dół. I od razu mogłam moją Simkę zatrudnić w pożądanym zawodzie, zamiast czekać kilka dni, aż odpowiednie ogłoszenie się znajdzie.
Niektóre meble i dekoracje są ładne. Ale tylko niektóre.
Podoba mnie się CAS i ubrania dla Simów, fryzury już niekoniecznie przez tę ich "gumowatość". Chyba jedyną rzeczą, którą będę w TS4 lubić, to tworzenie Simów.
Nie grałam zbyt długo, ale podtrzymuję opinię, jakoby ta gra miała być robiona pod online, zbyt wiele o tym świadczy.
Jednak wolę trójkę... ale musiałam tę grę kupić, żeby zobaczyć i przetestować na własne oczy... i pewnie będzie z tą grą u mnie jak z TS Średniowiecze, My Sims czy Spore - uruchomić raz na jakiś czas jako odskocznię od trójki, pograć trochę i znowu odstawić...
LANDGRAABOWIE-PUNKCIKOWIE
Obrazek
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022

:indra:

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Levkoni » 04 wrz 2014, 10:13

Ja tylko sprostuję to co Kapitan Indra napisała o odwiedzinach sąsiadów. Mi nie chodziło w pogaduszkach o to, że wchodzi jak słoń do obcego domu nasz sim ;p Tylko właśnie o to, że puka w drzwi i po chwili cały dom stoi otworem, można włazić jakby nigdy nic. Żaden sim nie wychodzi nas przywitać, ani nikt nie otwiera nam drzwi... :)
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Charlie
Posty: 45
Rejestracja: 08 sty 2014, 22:07

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Charlie » 04 wrz 2014, 10:30

To co mogę powiedzieć po kilku godzinach grania dzisiaj w nocy to to, że jestem mile zaskoczony i zadowolony. Prawdę powiedziawszy od początku wiedziałem, że czwórkę kupię i będę grał, (trójka już mi się już strasznie znudziła i od jakiegoś czasu grałem tylko w jedynkę) ale jednak cały czas miałem obawy co do tej gry. A więc: grafika mi się bardzo podoba, simowie na prawdę wydają się sprytniejsi, podoba mi się ten multitasking - wspaniałe jest to, że moja simka może równocześnie jeść, oglądać tv i sprzedać obraz który namalowała. Budowanie domów jest teraz samą przyjemnością, choć nie podoba mi się to, że przy większości drzwi wewnętrznych (do pokoi) jest do wyboru tylko biały kolor. Te wykończenia dachów :sweet: Meble bardzo ładnie się prezentują, wreszcie jest dużo "nowoczesnych" i ładnych mebli, ktoś nawet powiedział, że chwilami katalog z meblami wygląda jak katalog z IKEA. Otoczenie jest na prawdę żywe i pełne simów. W czym EA mnie zawiodło to to, że nie ma jeszcze i nie wiadomo kiedy będzie wersja na MACa. Przez to byłem zmuszony uruchomić mojego starego grata, który nie jest pierwszej nowości, ale tak czy tak gra chodzi mi płynnie na średnich/wysokich detalach. Muszę zainstalować windowsa na maca i zobaczymy jak tu będzie działać. No oczywiście jak już kiedyś wspominałem w pogaduszkach nie podoba mi się całe to teleportowanie i brak taksówek. Do tego jednak dziwnie, że można tylko pokojówkę zamówić, ale ogrodnika, strażaka, policji już nie, tego też mi brakuje.

Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony i nie mogę się doczekać piątku, aż będę miał więcej czasu, aby zbudować jakiś dom i wstawić na forum :D Z trybu budowania jestem chyba jednak najbardziej zadowolony.
To na razie tyle, jak pogram dłużej to jeszcze coś dodam soft1

AAA! Chcę, aby restauracje wreszcie powróciły do simsów! Takie jakie były w jedynce. No i ciekawe jak będą rozwijać miasto przy każdym dodatku, czy planują podobnie jak w jedynce (chyba przy dodatku zwierzaki) rozszerzyć mapę, czy może dodawać nowe miasta.

Awatar użytkownika
Kapitan Indra
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Scenarzysta
Scenarzysta
Konserwator
Konserwator
Posty: 3280
Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Kapitan Indra » 04 wrz 2014, 22:01

W ogóle mam co do tej gry mieszane uczucia, ale odczuwam bardziej chyba lekki dyzgust niż satysfakcję - dla mnie jest to gra robiona pod online, coś w stylu Sim Social na Facebooku albo ulepszona nieco TS1. Mało Simowa ta gra...
Zapomniałam dodać, że brakuje pasemek i odrostów we włosach... oraz możliwości doboru barwy brwi, zarostu i owłosienia na ciele do koloru włosów, w TS3 podoba mnie się, że jak Sim ma farbowane włosy i odrosty, to zarost, brwi i owłosienie na ciele ma w kolorze odrostów - tutaj tego nie ma...
I jeszcze się trochę gubię w menu, chociaż jest do niemożliwości uproszczone. Drażnią mnie te uproszczenia na każdym kroku w całej grze. Z menu to najpierw nie mogłam załapać, że nie ma oddzielnych ikon dla trybu budowania, kupowania i życia, tylko że się zamieniają - jak jesteś w trybie życia, to masz ikonkę trybu budowy i na odwrót..
Gra chodzi płynnie na ustawieniach wysokich, zobaczę jeszcze, jak jest z ultra ^^
Fajne jest, że można założyć nakrycie głowy na każdą fryzurę.
Nie rozgryzłam jeszcze, jak to jest z Galerią - zastanawiam się, czy będę mogła na forum wstawić swojego Sima, bo w grze nie ma folderu SavedSims, czy tylko da się to opublikować poprzez grę.
Bardzo odczuwam brak opcji online, jak w TS3, gdzie zawsze mogłam z kimś pogadać, grając.
Z tą wielozadaniowością to tak mam mieszane uczucia - niby Simka poszła na kibelek z książką, albo grając na komputerze rozmawiała od czasu do czasu z kolegą siedzącym na sofie, ale... dziwne toto jakieś.
W ogóle sama się jeszcze na to nie natknęłam, bo jak na razie gram rodziną jednoSimową, ale nasz Verion pisał do mnie, że podczas tworzenia rodziny jakoś dziwnie się związki ustalają - ojciec dla swoich dzieci stał się wujkiem itd., relacje międzySimowe się dziwnie zmieniały... zobaczę, jak to jest u mnie, stworzę cała moją Indrową rodzinę i aż sprawdzę...
I jeszcze jedna dziwna rzecz - mam naprawdę dobre głośniki i żadnych problemów z dźwiękiem w innych grach, a tutaj już przy demo CAS miałam cichutki dźwięk, aż musiałam podgłaśniać. Przy pełnej wersji gry mam cichutko, a potem nagle jak muzyka ryknie... dziwne :wat:

Przetestowałam grę większą rodziną. Cóż, zdania nie zmienię. Mimo iż miałam tu do czynienia z wielozadaniowością - siostry odrabiały lekcje, jednocześnie gadając ze sobą, albo tatuś z córką siedzieli na łóżku i rozmawiali. Może to i jest fajne, ale to za mało, żeby uratować całą grę.
Podpisuję się pod opiniami innych graczy - po każdym wczytaniu nowej gry lub nowej parceli Simowie są zresetowani - stoją i dopiero po chwili biorą się za daną czynność. Moja Simka zastygła ostatnio z zadkiem nad krzesłem, bo zapisywałam grę w momencie, kiedy usiadła przed komputerem i pisała książkę.
Wkurzające jest to rozmycie tła na zewnątrz, szczególnie widać to na zdjęciach - Sim jest wyraźny i ostry, a tło w oddali rozmazane, przymglone, wygląda to jak kiepskie zabawy Photoshopem :facepalm:
Odczuwam brak ustawienia ulubionych rzeczy Sima - koloru, muzyki, potrawy - to też powinno być. Odczuwam brak basenów, małych dzieci i strojów z kategorii kąpielowe oraz wierzchnie. Chciałam zrobić swoją rodzinę, i pomyślałam w kategoriach TS3 - "o, fajnie, to ja będę dzieckiem a moja siostra małym dzieckiem". I za chwilę przyszło opamiętanie - zaraz, jakim małym dzieckiem, tutaj małych dzieci nie ma... z konieczności zrobiłam obie nas jako dzieci. Albo chciałam sprawdzić ulubiony kolor Sima z sąsiedztwa - gucio, przypomniałam sobie, że owej opcji tu nie ma...
Dodam jeszcze, że o ile w trójce gram przy pełnych ścianach, tak w czwórce musiałam mieć opuszczone, bo jakoś gorzej się steruje kamerą, nawet przy ustawieniach "Kamera TS3", chociaż nie wiem, czy to dokładnie kamera TS3, bo na przykład czasami jest problem przy przewijaniu przy którejś z krawędzi ekranu, i to przy włączonej opcji przewijania na krawędziach.
Zauważyłam błąd: Simowie często rozmawiając stoją do siebie bokiem, a nie przodem.
Trochę czasu zmitrężyłam na zabawie w stawianie gotowych pokoi - spoko, ale ile trzeba nakombinować, żeby pokój dobrze ustawić w stosunku do reszty domu...
I tylko kilka wersji kolorystycznych danego obiektu/ubrania... gdzie temu do Stwórz Styl ;/
Nie miałam jeszcze Sima w pracy ani w szkole, jeszcze dzień nie minął...
Mam to samo, co inni z oświetleniem - zbyt ciemno w domach.
Zdobywanie minerałów od razu mnie się skojarzyło z tym, jak w TS Średniowiecze kowal zbiera minerały - nawet są podobne z wyglądu :P Takie kupki kamienia z różnobarwnymi wstawkami.
Nie jestem jakimś graczem maniacko używającym kodów, ale gdy sprawdziłam konsolę kodów, dodam, że jest ich strasznie mało w porównaniu z poprzednimi częściami gry...
Sprawdziłam na ustawieniach ultra - ładnie chodzi, nie tnie się...
No i rozumiem, że zabezpieczenia antypirackie itd., ale drażniące jest to, że grę można uruchomić jedynie poprzez Origin - jednak wolę zwykłe, standardowe rozwiązanie. Może jestem przeczulona po tej kradzieży mojego konta w zeszłym roku, ale przypuśćmy, że taka sytuacja będzie miała miejsce, czysto teoretycznie - i co, stracę grę, chociaż mam paragony i inne dowody zakupu, bo wiem, jak to się odbywało poprzednim razem - dla przykładu tam niby poprzenoszono moje gry na nowe konto, ale straciłam wszystko, co zakupiłam w Store...
Co do konta - zauważyłam jedną drażniącą rzecz: musiałam od nowa zapisywać w bibliotece moje dzieła stworzone w demo CAS - myślałam, że będą automatycznie w profilu, w końcu to jeden profil i jedna gra - a tu gucio. Musiałam wejść w Galerii w swój profil klikając jego nazwę i potem opcję Zobacz katalog i pozapisywać wszystko od nowa - bo jak szukałam po OriginID, to nic się nie pokazywało :facepalm:
Fajnie, że filmy oglądanie w telewizji były nagrywane w The Sims 3 :)
Pokajam się: napisałam, że nie ma opcji dobierania koloru zarostu i brwi do koloru włosów - a otóż jest, tylko tak mały ten napis, że go prawie nie widać, no i w demo CAS go nie było.
Popieram zdanie Sarutka - po pewnym czasie jednak gra nudzi się, powtórzę: w tę grę pogrywać zamierzam czasami, jak w TS Średniowiecze, My Sims czy Spore - dla oderwania się od trójki...
Przychylę się też do opinii kogoś wcześniej (a może to w Pogaduszkach było) - ta gra nie powinna wyjść jako The Sims 4, tylko jako The Sims 3 abo nawet The Sims 2, bo bliżej jej do pierwszej części The Sims niż do nowości, jaką podobno miała być. Nowe tak naprawdę są tylko emocje i wielozadaniowość. Twórcy, owszem, zrobili wielki krok... ale w tył.
LANDGRAABOWIE-PUNKCIKOWIE
Obrazek
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022

:indra:

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Levkoni » 05 wrz 2014, 1:52

Miałem możliwość pogrania ze dwie godziny, osobiście gry nie kupowałem. Tak więc moje pierwsze wrażenia:

CAS - nie miałem i nie mam zarzutów, jest dobrze zrobiony i daje duże możliwości.
CAST - a raczej jego brak. Tak jak przypuszczałem, nie brakuje mi go prawie w ogóle, cieszę się, że nie muszę grzebać w tylu opcjach stylu. Obiekty przeważnie mają na prawdę sporo rekolorów, jak dla mnie wystarczą. Dziwi mnie bardzo tylko fakt, że drzwi i okna są tak słabo zrobione pod tym względem - większość drzwi jest białych tylko o_O
Tryb budowania - ciekawie zmodyfikowany, prosty i intuicyjny. Opcji jest cała masa, mnóstwo okien i drzwi, różnych ozdobników typu parapety czy rzeźbienia. Ładnie prezentują się fundamenty. Na minus są pewne narzucane rzeczy dla gracza np. niemożliwość postawienia na jednej parceli budynku z fundamentami i bez nich.
Tryb kupowania - obiektów nie jest aż tak dużo, ale na pewno jest ich więcej niż w podstawie TS3. Niektóre są do odblokowania dzięki awansom. Oprócz standardowych sprzętów są również obiekty, które zapełnią czas naszego sima. Jeszcze bardzo nie wnikałem we wszystkie kategorie, ale np. jest bardzo dużo ozdób, kwiatów, całkiem pokaźny wybór firanek, zasłon, rolet i dywanów co na pewno umili urządzanie chaty.
Grafika - od początku ten styl mi się podobał i zostaję przy tym zdaniu. Jest piękna (gram na ultra), ładnie prezentuje się oświetlenie, nie jest plastikowa.
Bugi - zauważyłem kilka dziwnych rzeczy takich jak częste przenikanie się simów albo kiedy rozmawiają to często nie stoją na przeciw siebie tylko bokiem...
Wielozadaniowość - działa na prawdę świetnie! Wszyscy moi trzej simowie zajmowali się różnymi rzeczami jednocześnie rozmawiając ze sobą i słuchając muzyki, wygląda to bardzo naturalnie. W klubie moja simka rozmawiała z simem siedząc, słuchając muzyki i gestykulując w takt muzy.
Miasto - totalne rozczarowanie! Myślałem, że jest to jedno miasto składające się na 5 dzielnic, przy czym każda dzielnica jest w pełni dostępna. Jednak tak na prawdę każda dzielnica to odrębny fragment, który nie łączy się z pozostałymi :\ Po prostu jak jesteśmy w jednej dzielnicy to nie widać wcale z niej dzielnicy obok, to są odrębne mapy, chyba że ja coś mam źle ustawione to mnie poprawcie! Większość budynków w dzielnicy to atrapy, ta piękna riviera, która była pokazana na obrazie w TS3 i wielu materiałach promocyjnych to również jest atrapa i nie ma tam ani jednego budynku, z którym można cokolwiek zrobić, lub wejść. Do tego własnie tereny, na których stoją te atrapy również są niedostępne do zwiedzania, chodzenia czy wysłania tam sima... czyli ten świat nawet nie może się nazywać półotwartym, tylko ćwierćotwartym ;(
Dźwięk - muzyka to kwestia gustu, ale odgłosy otoczenia, skrzypiąca brama wejściowa, ptaki ćwierkające gdzieś w drzewach, uderzenia łopatką o patelnię, stukanie obcasów o kafelki - są na bardzo wysokim poziomie.
Animacje - płynne, ładne, ale często uproszczone, choć nie zawsze. Dla przykładu - sim myjąc ręce w zlewie nawet nie odkręca i nie zakręca kranu. Ale już przy myciu zębów zadbano nawet o taki detal, jak zmoczenie najpierw szczoteczki pod wodą...
Fundusze - wbrew temu co się wydawało, wcale tak dużo kasy na początku nie dostajemy, ale stawianie ścian i meble są tańsze niż w poprzednich odsłonach, przez co aż tak na początku nie trzeba zacisnąć pasa.
Wczytywanie - może to kwestia mojego komputera, ale ani trochę mi nie uprzykrzyło życia, ponieważ trwało 3-5 sekund. Aczkolwiek jak ktoś ma słabszy sprzęt może okazać się bardzo uciążliwe.

Jeśli jeszcze będę miał okazję zagrać, napiszę więcej o moich odczuciach, staram się być obiektywny. Ogólnie po tych kilku godzinach gry stwierdzam, że sam nie wydałbym obecnie na tą grę kasy. Ma sporo ciekawych opcji i rzeczy, ale uproszczeń jest tak wiele, że głowa mała. To nie jest gra dla wymagających graczy. Twórcy pozbawili jej bardzo wiele z tego, za co się kochało serię. Grając miałem dużo więcej skojarzeń z jedynką niż dwójką czy trójką. Ciężko mi zrozumieć czym kierowali się twórcy i deweloperzy. Chęć zysku to za małe wytłumaczenie ponieważ gdybym ja taką grę wypuścił, to nawet bym się nie nastawiał na jakikolwiek sukces i dalszą kontynuację! Grało mi się miło nie powiem, ale ta gra to nie Simsy. Powinna dołączyć do innych naśladowców tej serii typu Singles albo The Partners. Moim zdaniem tej gry nie uratują już dodatki i aktualizacje, za dużo orżnięto. Miast np. już nie naprawią i już na zawsze pozostaną taką makietą (dosłownie, bo mimo, że poza parcelami są również obiekty z którymi można wchodzić w interakcję, to już ryb w rzecze nie złowimy).
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 2:01 przez Levkoni, łącznie zmieniany 2 razy.
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Stara-Raszpla
Posty: 960
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Stara-Raszpla » 05 wrz 2014, 1:57

zagralam przez chwile. Ogolnie to wrazanie dosc pozytywne, chociaz po wprowadzeniu sima do domu, tak przez chwile kazalam mu chodzic z miejsca w miejsce bo nie wiedzialam co z nim zrobic.
Podoba mi sie ta wielozadaniowosc, wydaje sie byc dosc dobrze dopracowana. Kazalam simowi grac w gre a nastepnie przywitac sie z simka siedzaca naprzeciwko. Spodziewalam sie, ze bedzie tak jak w poprzednihc edycjach, simy wstana beda przez kilka minut szukac wlasciwej pozycji (obok stali inni simowie) i calos potrwa z godzine.. .a jednak bylo inaczej. Sim oderwal sie na chwile od monitora i po prostu pomachal simce.

Nie jest zle, gra wydaje sie miec potencjal, ale fakt braki, ktore wymienila Indra, daja sie we znaki, do tego stopnia ze nie odczuwa sie nowych rozwiazan

@edit.. jednej rzeczy jednak nie naprawili. Podobno simy miastowe mialy miec nalozone filtry aby nie miec dziwnych ubran.. spotkalam dzis simke ktora miala czarna sukienke ( w sumie niezla) seledynowe buty typu sandaly na obcasie, i skarpety pilkarskie granatowe
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com

Awatar użytkownika
Marathai
Posty: 168
Rejestracja: 09 lut 2014, 9:14

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Marathai » 05 wrz 2014, 16:27

Co do resetowania, ciekawe bo u mnie gdy simkę zostawiłam grającą na komputerze a sima zabrałam do parku po powrocie ona dalej sobie grzecznie grała. Gdy wczytuje się gra, na przykład po wyjściu do menu, simsowie zajmują się tym czym się zajmowali. o.O

Dla mnie 4 ma te opcje, których mi brakowało w poprzedniczce i to mnie bardzo zachęca do gry. Żałuje, że kupiłam zwykłą wersję. xd
Wielozadaniowość prezentuje się świetnie moim zdaniem. Aktywności simsów są naturalniejsze dzięki temu. Gadają ze sobą, słuchają muzyki, bawią się telefonem, a nie jak kukiełki w poprzednich częściach. To wywarło na mnie kolosalne wrażenie. Simka czyta książkę i idzie powitać sąsiadkę - super.
Dużo opcji z komputerem, bardzo mi tego brakowało.
Nawiązywanie kontaktów z innymi simsami jest moim zdaniem przyjemniejsze. Fajne mają związki między sobą - po rozstaniu z chłopakiem był związek "skomplikowane".
Ich nastrojniki mają sens, zaprosiłam znajomego na zabawę do klubu, ale miał zły humor i każda interakcja kończyła się z nim negatywnie. Co ciekawe jednak są obiekty wpływające na nastrój sima, jednak moim zdaniem powinny wpływać w mniejszym stopniu na simsy.
Otoczenia mogły by być większe, brakuje mi restauracji. Ale ilość simsów, to jak żywe są to otoczenia rekompensuje klaustrofobiczne otoczenie. To chyba zrobiło na mnie najpozytywniejsze wrażenie, bałam się, że będzie jak na trailerach w ts3 - dużo simsów niby, ale ostatecznie pojawiało się ich max 5 na lokacji. Też fajnie się zachowują simsy w mieście. Robi się wieczór i zamiera biblioteka, ale za to w klubie robi ich się wiecej.
Cieszy mnie pojawienie się opcji - " ... razem". Dzięki temu nie rozłażą mi się simsy zaproszone na lokacje, tylko mogę zabawę zorganizować po swojemu. Mimo ekranów ładowania moje simsy bardzo często wychodzą na "miasto". Nie są jakieś strasznie długie. u mnie od 10-20 sekund to trwa.
Denerwują mnie obiekty do odblokowania po osiągnięciu szczytu w jakiejś karierze. ;/
Cóż tryb budowania mnie na chwile obecną nie zachwycił, ale pewnie muszę się do niego przyzwyczaić.
Gui jest moim zdaniem eleganckie i nowoczesne.
Ekran startowy to porażka. ;_;

Tyle ode mnie po dniu grania. Podejrzewam, że moje wypowiedzi nikogo nie zdziwią zwłaszcza, że czekałam na tę odsłonę simsów. ;]

Awatar użytkownika
Kapitan Indra
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Scenarzysta
Scenarzysta
Konserwator
Konserwator
Posty: 3280
Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Kapitan Indra » 05 wrz 2014, 21:53

A mnie intro rozwala na łopatki - ten Sim śpiący z zadkiem w górze, Simka łowiąca ryby itd. ;)
Uśmiałam się też widząc w komputerze mojej Simki aluzję do Google - a każcie waszym Simom przeglądać sieć - sami się przekonacie XD Wyszukiwarka to niewątpliwie Google - tylko że pisane w Simlish ^^
Zapomniałam wcześniej napisać o tym, że dłuższe interakcje (odrabianie lekcji na przykład) mają wokół zieloną obwódkę, która wypełnia się - trochę to słabo widoczne, przywykłam do pasków pod interakcją w TS3.
Co do CAS, to też trochę pomarudzę - kolory oczu i włosów oraz rysy twarzy wyglądają inaczej na obrazku, a inaczej na Simie...
W ogóle wiele przedmiotów jest przesadnie powiększonych - telefon wygląda jak tablet na przykład, nawet zwykły pasek umiejętności jest większy od kryształka nad głową Sima... ogólnie panuje przesada i karykatura - nawet niektóre gesty są wyolbrzymione - walenie w klawisze komputera z wyginaniem dziwnie rąk, niektóre style chodzenia, mimika...
Za dużo tej kreskówkowatości...
I bardzo boli mnie brak drzew genealogicznych.
Obiekty do odblokowania też mnie denerwują.
LANDGRAABOWIE-PUNKCIKOWIE
Obrazek
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022

:indra:

Awatar użytkownika
Jackob
Renciści
Renciści
Archiwista
Archiwista
Fotograf
Fotograf
Posty: 1801
Rejestracja: 15 gru 2013, 0:14

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Jackob » 05 wrz 2014, 22:30

Nie będę się rozpisywał. :P

Pierwsze wrażenie było złe. Grafika, brak cieni i innych tych detali, których nie uciągnęła moja karta graficzna sprawiły, że nie miałem ochoty na granie. Całe szczęście, że jedna z użytkowniczek naszego forum zaleciła wyłączenie 'trybu laptopa' dzięki czemu pojawiły się cienie i jestem w miarę zadowolony z grafiki panującej w grze. ^^

Pierwsze co zrobiłem to wybrałem nowe ubrania dla simki, którą stworzyłem wcześniej w Demo Stwórz Sima. Niestety ale ilość fryzur wciąż jest mała. :bored: Z ubraniami lepiej. Liczę, że za chwilę pojawi się więcej rekolorów w internecie do pobrania.

Następnie zabrałem się za budowanie domu. Trochę zajęło mi przebrnięcie przez te wszystkie samouczki podpowiedzi, których nie dało się wyłączyć. <_< Budowanie jest szybkie i przyjemne. Bardzo się cieszę, że w jednej chwili mogę przenieść pomieszczenie w inne miejsce.
Budowanie było fajne, tego samego jednak nie mogę powiedzieć o meblowaniu. Aby było ładnie musimy umeblować całe pomieszczenie według przygotowanych szablonów. Nie połączymy starego stolika z nowoczesnym fotelem bo będą się gryzły ze sobą kolorystycznie. Nowoczesny fotel musi być z nowoczesnym stolikiem. W innym przypadku jest nieładnie. :bored:

Awatar użytkownika
Pacyfka
Posty: 298
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:55

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Pacyfka » 06 wrz 2014, 13:23

Tak się złożyło że mam czwórkę (sama nie wydałam na nią nawet złotówki).

Pierwsza rzecz którą chcę powiedzieć - jestem w ogóle zdziwiona, że na moim "super" sprzęcie, ta gra działa. Gram na średnich ustawieniach (na najniższych nie ma szans - simowie wyglądają wtedy prawie jak ci z jedynki) i co prawda gra troszkę topornie chodzi, jakby się przycinała, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo w graniu. Ekrany wyczytywania ładują się tylko parę sekund. Trochę jeszcze pokombinuje z tymi ustawieniami. Tak że, tak -gra działa na tosterach.

O początkowym ekranie, już pisałam - nie podoba mi się.
O otoczeniu również, więc przemilczę.

CAS
Nie ma zbyt wielu zmian pod względem tego co było w demo. Jeśli chodzi o simki, to dochodzą tylko dwie nowe fryzury, przy czym jedna jest nieco zmienioną wersją, tej co już była (taka z długimi włosami zaczesanymi na bok, ostatnia pozycja). Ubrań i butów jest trochę więcej. Generalnie ciuchy są spoko, na pewno lepsze niż w podstawie trójki.

Sprawdziłam jak wyglądają w CAS-ie pozostałe grupy wiekowe. O ile emeryci jakoś się wyróżniają, tak nastolatków nie idzie rozróżnić od młodych dorosłych i dorosłych.

Dzieci są przesłodkie i mają bardzo ładne ubrania :wub:

Grafika ogólnie mi się podoba. Trochę dziwna, ale jest ok.Taka komiksowa. Jedyne do czego mam zastrzeżenie to trawa. Nie wiem czy na wysokich ustawieniach, też to wygląda, jak takie zielone rozmazane coś?
Meble na screenach czy gameplayach wyglądały mi na mocno trójkowe, ale widząc je na własnym monitorze, już mi na takie nie wyglądają. Są całkiem ładne.
Samo budowanie z gotowymi pomieszczeniami jest bardzo fajne, szybkie i wygodnie. Choć dla mnie - osoby która sama nigdy nie budowała, bo grała gotowcami i tak nie jest to takie proste. Tzn, jakiegoś cudu nie udało mi się wybudować :D

Tryb życia
Te wskazówki momentami doprowadzają mnie do szału soft9
Pierwsza rzecz, która mi się rzuciła w oczy - kliknęłam na simkę i sobie pomyślałam "zaraz, dlaczego nie wyświetla się jej głowa?" Po chwili sobie przypominałam że przecież to usunęli soft2
Paski umiejętności są zbyt duże. Zresztą w ogóle cały interfejs jest nieco dziwny, taki..."przeglądarkowy".
Posłałam simkę pod prysznic, bo zaczęła wołać że śmierdzi. Czekam, czekam i czekam, aż ona się umyje. Zdecydowanie za długo to trwa.
Lodówka-market w której się kupuje jedzenie - jakież to realistyczne :haha:
Gotowanie bardzo fajnie wygląda. Moja simka gotując swój pierwszy posiłek na chwilkę przerwała, nie wiedząc za bardzo co ma robić, po czym podłubała w uchu i zaczęła rękami mieszkać sałatkę soft9
Znalazłam jej pracę, bo już ma mało kasy i kariery są całkiem spoko.

Grę mam od wczoraj i jeszcze nie zdążyłam nawet wyjść na miasto (a raczej wioskę -_-), dzisiaj pogram więcej. Zobaczę jak wygląda chodzenie do pracy, znajdę mojej simce jakiegoś sima do pary, ohajtam ich itd. zobaczę po prostu, jak wygląda normalna, pokoleniowa rozgrywka. Na dzień dzisiejszy ciężko mi więc powiedzieć czy mi się podoba czy nie. Jednego jestem pewna - tak jak już kilka osób powiedziało, to nie są Simsy. To takie simopodobne coś. Nie czuję w ogóle klimatu.

Awatar użytkownika
Mikowey
Posty: 44
Rejestracja: 15 gru 2013, 1:03

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Mikowey » 06 wrz 2014, 14:32

Może być. Całkiem udana gra, wielozadaniowość to miłe zaskoczenie, odświeżony system nastrójników też nawet mi się podoba.
Jednak cała gra wydaje mi się strasznie cukierkowa.. Wygląda jak połączenie Trójki z MySims. Ta cała komiczność wprowadzona do Czwórki (czyżby na siłę?) jest po prostu przesadzona. Zabawne wydają się niektóre ubarwione teksty czy interakcje, ale w niektórych momentach jest aż za słodko.
Bardzo brakuje mi klimatu miasta wprowadzonego w trzeciej części gry. Rozdzielenie otoczenia na części nie jest w sumie złą decyzją. Ale czy naprawdę możemy tu mówić o mieście? Jeżeli Sunset Valley nazywane było małym miastem, to rozumiem że to co dostaliśmy w 4 to po prostu wieś, tylko bez farm itd.

A teraz tak kompletnie na serio, bardzo średnia ta nowa generacja. A wystarczyło tylko trochę "przerobić" Trójkę aby uzyskać idealną kontynuację Simsów. No cóż, poczekajmy na dodatki.

Awatar użytkownika
Darkling
Posty: 177
Rejestracja: 15 gru 2013, 11:08

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Darkling » 06 wrz 2014, 16:10

Na razie grałem jakieś 2-3 godziny i w sumie nie jest tak źle, jak się spodziewałem. Mimo wszystko dodatków nie zamierzam kupować i zostanę przy samej podstawie. Możliwe, że kiedyś jeszcze zmienię zdanie, ale na ten moment w to wątpię.
Przeszkadza mi trochę to, że przy tworzeniu nowej gry nie można sobie od razu wybrać którejś z rodzin mieszkających w mieście (chyba że można, ale ja jeszcze o tym nie wiem soft9 ). Chciałbym też gdzieś wyłączyć te autozapisy, bo nie są mi potrzebne. Jeszcze skończy się na tym, że gra zapisze mi coś, czego ja nie chciałem zapisywać. xD
Wspomnę jeszcze, że mogę grać tylko na laptopie, bo na stacjonarnym komputerze, który spełnia minimalne wymagania, przy próbie włączania gry robi się reset. soft1

Awatar użytkownika
figa
Posty: 65
Rejestracja: 15 sty 2014, 13:33

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: figa » 06 wrz 2014, 17:02

Miałam okazję zagrać.
Właściwie podtrzymuję w większości moją ogólną opinię o tej grze.
1. Jest adresowana do nowego pokolenia simsomaniaków, widać to szczególnie po grafice, zmianach w interfejsie, to do mnie nie przemawia, w szczególności interfejs, owszem da się grać, znaleźć wszystko ale wygląda jakby go próbowali zmienić za wszelką cenę, co nie do końca wyszło, w rezultacie mamy go na dole, na górze i jeszcze z boku. Przy sprzętach ze słabszą rozdzielczością zakrywa sporą część ekranu.

2. Mam zastrzeżenia co do działania kamery, niby jest ten tryb z Sims 3 ale np. przewijanie na krawędziach nie działa na dolnej części ekranu, zajętej przez interfejs, musiałam używać klawiatury. Nie wiem, może coś źle robiłam.

3. Zamknięty "atrapowaty" świat - przesada i przegięcie, niech sobie będzie podzielony ale z otwartymi dzielnicami a nie tak jak teraz, że aby pójść do domku obok musimy oglądać ekran ładowania albo na przykład będąc w siłowni nie da się pójść do pubu, który jest tuż obok.

4. Brak podstawowych rzeczy, które dotąd mieliśmy w podstawach serii The Sims (nie będę wymieniać, wszyscy wiedzą).

5. Ten sam wzrost nastolatków, młodych dorosłych itd. nie sposób ich odróżnić, brak słów.

6. Wielozadaniowość - tutaj miłe zaskoczenie, faktycznie jest obecna w grze i bardzo dobrze działa, daje wrażenie w miarę realnej symulacji rozmów i zachowań. Pod tym względem jest zauważalna duża zmiana w porównaniu do poprzednich serii Simsów. Emocje także dają się zauważyć bardzo wyraźnie.

7. Kariery - jest ich mało i niezbyt ciekawe ale aby zdobyć awans wreszcie trzeba podjąć różne w miarę konkretne wyzwania, nie wystarczy tylko chodzić do pracy i rozwijać umiejętności.

8. Podtrzymuję dobrą opinię o CAS i trybie budowania.

Dla mnie ta gra ma pewne plusy ale i sporo poważnych braków i niedoróbek, to nie są simsy, na które czekałam, w mojej ocenie nie są warte więcej niż 50-70 zł.
Obrazek

Awatar użytkownika
Levkoni
Posty: 2046
Rejestracja: 16 gru 2013, 14:11

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Levkoni » 06 wrz 2014, 21:16

Dziś pograłem znowu trochę, więc wypiszę kolejne zalety i wady gry, jakie zauważyłem:

Ogrodnictwo - rośliny mają różny wygląd, ale tylko w pewnym stopniu. Każda grupa roślin różni się z wyglądu, ale już między sobą są takie same (np. wszystkie warzywa rosną na tych identycznych "krzakach" ale krzaki te są inne niż krzaki krzaki ziół). Do tego już kilka minut po zasadzeniu roślinki osiągają swoją dorosłą postać :\ Trzeba podlewać codziennie bo szybko usychają.
Kolejka zadań - jednocześnie możemy kazać robić naszemu simowi 6 rzeczy bo tylko tyle mieści się w kolejce. Aczkolwiek niektóre rzeczy, które robi sim wiążą się w wielozadaniowość i łączą ze sobą (np. rozmowa łączy się z oglądaniem TV i jedzeniem jednocześnie).
Długość trwania działania - nie zauważyłem tej cudownej opcji z TS3, gdzie można było przeciągnąć ikonkę zadania w kolejce, aby kazać simowi np. aby uczył się jakiejś umiejętności tylko do zdobycia 1 punktu, albo spać do 6. Natomiast teraz każde działanie jakie wykonuje sim pokazuje czas, jaki mu to zajmie. Przy ikonce danego działania np. przy myciu zębów jest dodatkowy pasek wokół, który wraz z trwaniem działania zapełnia się. Kiedy się zapełni, czynność jest skończona.
Kolekcjonerstwo - na razie wiele rzeczy nie zebrałem, ale wiem, że na pewno oprócz zbierania nasion i minerałów istnieje również zbieranie jakiś dziwnych laleczek rodem z MySims. Obiekt nazywa się kapsuła czasu i po jej otworzeniu dostajemy jedną z laleczek :P
Roślinność - wyboru drzew i krzewów jest cała masa i są na prawdę różnorodne. Szczególnie pięknie wyglądają krzaki i drzewa, jest też spora ilość krzewów na żywopłoty, które wyglądają najładniej ze wszystkich części The Sims.
Aspiracje o praca - aby je wypełnić, należy wykonać kilka zadań, które zmieniają się na nowe i trudniejsze po wypełnieniu poprzednich i tak aż to wypełnienia całej aspiracji. Podobnie ma się rzecz z karierą, oprócz przyjaciół musimy wykonać określone zadania aby awansować (np na pierwszym poziomie kariery kulinarnej trzeba 3 razy zmyć naczynia :P )
Karty szansy - znane z TS2, znowu wróciły do gry, więc podczas pracy naszego sima jest szansa, że pojawi się karta z jakąś historyjką, gdzie trzeba dokonać wyboru pomiędzy dwoma opcjami :)
Zadania - niestety w grze zabrano zadania znane z TS3 :( Nie ma już zleceń typu "wyhoduj warzywa doskonałej jakości i zanieś je do pobliskiej restauracji" albo "jedź do Shang Simla i naucz się Sim Fu" to mnie bardzo boli bo to było mega ciekawe. No chyba, że mi się jeszcze nie trafiło żadne, ale nie widziałem też nigdzie żadnej zakładki poświęconej zadaniom.
Sen - bardzo brzydka jest animacja snu. Sim całą noc leży na boku w jednej pozycji, w żaden sposób się nie wierci, nie przekręca, nie zmienia pozycji, nie przytula się z małżonkiem :(
We built this city, we built this city on rock an' roll!

Awatar użytkownika
Kapitan Indra
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Scenarzysta
Scenarzysta
Konserwator
Konserwator
Posty: 3280
Rejestracja: 30 paź 2013, 19:17

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Kapitan Indra » 06 wrz 2014, 22:29

Dodam od siebie:
Kolejne uproszczenia to brak budzików i, co do zegarów, to nie mają one animacji poruszania wskazówkami wraz z upływem czasu, tak jak to jest w TS2 i TS3, po prostu mamy atrapy zegarów z nieruchomymi wskazówkami.
Telefony też są strasznie toporne i na ich ekranach nie pojawiają się ruchome obrazy.
Tak się wszyscy cieszyli na zdjęcia robione telefonem sobie samemu lub z przyjaciółmi - a tych zdjęć nie można potem znaleźć w wyposażeniu, jak w TS3 i powiesić na ścianie albo postawić na biurku... lipa.
I nie wiem, czy jest tak zawsze, ale prawdopodobnie nigdy nie spotkamy swojej gosposi, która sprząta dom, ponieważ moja Simka dwa razy odkąd gram wychodziła do miasta i dwa razy otrzymała po powrocie komunikat, że gosposia była i posprzątała. Czyli gosposia jest mityczną postacią nie mającą formy fizycznej, odwiedzającą dom podczas naszej nieobecności. Następna rzecz zabrana, już nie można będzie popatrzeć na pokojówkę obijającą się zamiast pracować, wyżerającą nam z lodówki czy myjącą zęby... ani nie można będzie z nią poflirtować.
Brak duchów i cmentarzy - litości, duchy są fajne, zwłaszcza w TS3, a tutaj nas i tego pozbawiono... czyli Sim umrze i puff, już go nie ma...
Niemowlę jako obiekt :facepalm:
Wielkiego klanu tu się nie stworzy, brak drzew genealogicznych to uniemożliwia.
Moje odczucia wobec tej części to, że jest to gra w rodzaju Sim Social, całkowicie odrębna od prawdziwych Simsów. Za bardzo przypomina grę online lub na konsole w wielu miejscach - choćby komiksową grafiką, zadaniami do wykonania czy tymi wszechobecnymi uproszczeniami. Jakoś nie odczuwam, że to The Sims 4, dla mnie jedyne, co łączy tę grę z poprzedniczkami to tytuł. Owszem, bardzo miła i przyjemna do zagrania raz na jakiś czas, ale nie Simsowa, o nie... nie można się głębiej w to zaangażować.
LANDGRAABOWIE-PUNKCIKOWIE
Obrazek
JOANNA CHMIELEWSKA - 2.04.1932 - 7.10.2013
MARGIT SANDEMO - 23.04.1924 - 1.09.2018
MACIEJ PAROWSKI - 27.12.1946 - 02.06.2019
MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA - 27.02.1972 - 23.05.2022

:indra:

Piszczac
Posty: 98
Rejestracja: 10 sty 2014, 7:30

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Piszczac » 06 wrz 2014, 22:43

Gosposia jest. u mnie właściwie gospoś. Tak samo jak w TS3.

Mi podoba się, ze zabrali to podświetlanie parceli. W trybie życia granica parceli i przestrzeni publicznej jest niewidoczna. Generalnie podoba mi sie to rozwiązanie. Sim w miarę swobodnie porusza się po okolicy. Szkoda, że nie można zajrzeć już przez okno do innych domów.
Okazji mi nie brakuje, satysfakcjonują mnie te wyzwania zawodowe i aspiracyjne. Zachciankami jakoś nie bardzo się zajmuję, spełniają sie same albo i nie.
Zarabianie pieniędzy wcale nie jest takie łatwe. Gdzieś czytałam opinię, że to źle, że nawet tanie meble są ładne, szczerze zdziwił mnie ten argument, bo dla mnie to akurat zaleta, że mam większy wybór ładnych rzeczy a nie jakieś badziewia (chociaż i tak dla mnie niektóre przedmioty wyglądają topornie).
Gra chodzi świetnie na najwyższych ustawieniach nawet na moim pięcioletnim "tosterze"

Awatar użytkownika
Kasim Hazim
Renciści
Renciści
Posty: 2133
Rejestracja: 14 gru 2013, 23:53

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: Kasim Hazim » 07 wrz 2014, 1:55

Eh, średnio mi się podoba. Zacznę od tego, że brak otwartego świata jest jak dla mnie dużym minusem. Nawet żeby pójść do sąsiada z tej samej dzielnicy musimy czekać aż minie ekran ładowania. One są wszędzie. ;-; Interfejs jest dziwny, emocje są irytujące jak dla mnie. Nie tylko przez muzyczkę, która się pojawia wraz z jej zmianą, ale też przez to, że zmieniają się ona co kilka sekund. soft9. Niektóre animacje są jak dla mnie brzydkie i nienaturalne. Jedzenie, siedzenie przy komputerze jak dla mnie wygląda gorzej niż w poprzednich częściach. Wszystko jest uproszczone, a ogólnie to braki występujące w grze są jak dla mnie widoczne i przeszkadzające w rozgrywce. Wszystko bardziej przypomina The Sims Social, lub którąś z wersji na konsole. Oczywiście gra ma kilka plusów, jak wielozadaniowość, powiększanie obiektów, ale póki co po kilku godzinach grania stwierdzam, że jest to póki gra na niskim poziomie, w której od początku widać błędy. No nic, zobaczę jak będzie dalej, gdy pogram dłużej...
Obrazek

"Lubię łódki. One tak płyną. Przez morza i w ogóle."

Awatar użytkownika
selka
Renciści
Renciści
Posty: 32
Rejestracja: 14 lip 2014, 1:22

Re: Wrażenia po zagraniu w The Sims 4

Postautor: selka » 07 wrz 2014, 3:58

Właśnie gram moją simką, ogólnie to jestem chyba dosyć zadowolona z tej gry. Wiadomo brakuje mi paru rzeczy z poprzednich części, takich jak drzewo genealogiczne bo bardzo lubiłam sprawdzać w okolicy kto jest kim dla kogo, ale jednocześnie czwórka jest mi dużo bliższa od trójki, gdyż jestem odwiecznym fanem drugiej generacji i pomimo wielu fajnych funkcji oferowanych przez the sims 3 nigdy nie mogłam się przyzwyczaić do tego idiotycznego świecenia się wszystkiego w koło, i ciągłego "stwórz styl" więc cieszę się że zostało to zlikwidowane bo sprawiało mi nie lada kłopot. Dodatkowo podoba mi się ta wielozadaniowość - moja simka właśnie troluje na forach i śmieje się przy tym szaleńczo. Rozwijanie umiejętności też jest jakieś milsze. Gra może nie poszła bardziej w stronę realizmu, ale podoba mi się ta przerysowana grafika, coś innego ale też bardzo fajnego. I te książki :DD "Władca Cieni" od Tompkiena, "Gra o Grom" czy "Jak rzuciłam Twojego ojca " soft9 Nie pamiętam czy ta opcja była w trójce, ale brak oprawiania obrazów to coś co zawsze okropnie mi doskwierało w dwójce.
Obrazek


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości