salberg pisze:No super, że wydają więcej pieniędzy na marketing niż na samą grę... Krótko mówiąc, więcej kasy i zaangażowania idzie na pudełka niż na ich zawartość.

Stara-Raszpla pisze:(...)NIe ogladam co prawda telewizji wie cnie wiem cyz reklamy sie pojawily. Ale pamietam jak sweo czasu pracowalam w marketingu.

Felicja92 pisze:Hej, mam pytanie. Niedawno podali wymagania rekomendowane dla The Sims 4, które dosyć mocno skoczyły w górę i okazało się, że odbiegają od mojego komputera. Teraz trochę się martwię czy w ogóle mi to pójdzie... Nie chciałabym kupić gry, a potem nie móc w nią nawet pograć Kiedy pytałam tutaj czy jest możliwość, że gra mi pójdzie na minimalnych to dostałam odpowiedź twierdzącą. Wkurza mnie już to The Sims 4, same problemy Cieszyłam się z tej gry, byłam ciekawa jak to będzie wyglądać mimo wielu negatywnych opinii, ale serio zaczyna mnie drażnić ten temat. Nie ma basenów, niemowlaków i innych przydatnych rzeczy, a wymagania jak z kosmosu Albo to mój komp jest złomem.

Simka pisze:^ Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że TS3 było głównie nastawione na rodzinę. To raczej w TS2 tak było. Zamknięcie na jednej parceli i przyglądanie się życiu simów, a potem wyprowadzka "dzieci" i historia rodzina zaczynana od nowa. W TS3 było bardzo dużo innych opcji, niektóre z nich dochodziły w dodatkach (wakacje, studia), rozwijanie kariery w rozbudowany sposób, wypełnianie okazji, zdobywanie nagród za umiejętności itp. Oczywiście rozwój rodziny też był rozwinięty ale miało się wiele opcji prowadzenia życia sima do wyboru. Jesli postanawiałam, że mój sim będzie singlem to nie nudziłam się przez całe jego życie. W 2 jeśli sim był singlem to bardzo szybko się to nudziło. Ale każdy gracz miała wielkie pole do popisu i mnóstwo opcji do wyboru. W TS4 to wszystko się cofa i rozgrywka bedzie nudna. Niemowlęta przyssane do kołyski, brak grupy wiekowej która jednak była istotna. Jak patrzę po tych gameplayach, dochodzę do wniosku w TS4 praktycznie nie ma nic do roboty. Tworzenie rodziny okrojone, praca niewidzialna, a ileż można chodzić do parku czy na siłownię? To już nudne po prostu. TS1 było hitem bo było pierwszym symulatorem zycia na rynku. Ale minęło ponad 10 lat i technika poszła bardzo do przodu. Jeśli tworcy dali w logo numerek "4" to nie mają prawa mówić że to odrębna gra.
Jeśli ktoś ma mimo wiedzy o wszystkich brakach kupić grę - ok.
Ale żal mi ludzi, którzy nie mają żadnych informacji o tej grze, obejrzeli ze dwa filmiki i myślą, że świat będzie otwarty, będą postacie nadnaturalne itp, bo po kupieniu srogo się rozczarują.

develire pisze:http://simstruelife.pl/News:Recenzja_Th ... s_26.08.14
Recenzja od Simply Ruthless, przetłumaczona na język polski

Byłam zachwycona poziomem wielozadaniowości. Widziałam dziecko, robiące zadanie domowe i rozmawiające z przyjacielem w tym samym czasie. Raz skupiała się na zadaniu, a raz podnosiła głowę, żeby pożartować. Zdobywała punkty znajomości razem z przyjacielem oraz dokańczała zadanie

Pacyfka pisze: Przecież to już było w trójce...ale mi wielka nowość -_-

Simka pisze:^ Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że TS3 było głównie nastawione na rodzinę. To raczej w TS2 tak było. Zamknięcie na jednej parceli i przyglądanie się życiu simów, a potem wyprowadzka "dzieci" i historia rodzina zaczynana od nowa. W TS3 było bardzo dużo innych opcji, niektóre z nich dochodziły w dodatkach (wakacje, studia), rozwijanie kariery w rozbudowany sposób, wypełnianie okazji, zdobywanie nagród za umiejętności itp. Oczywiście rozwój rodziny też był rozwinięty ale miało się wiele opcji prowadzenia życia sima do wyboru. Jesli postanawiałam, że mój sim będzie singlem to nie nudziłam się przez całe jego życie. W 2 jeśli sim był singlem to bardzo szybko się to nudziło. Ale każdy gracz miała wielkie pole do popisu i mnóstwo opcji do wyboru. W TS4 to wszystko się cofa i rozgrywka bedzie nudna. Niemowlęta przyssane do kołyski, brak grupy wiekowej która jednak była istotna. Jak patrzę po tych gameplayach, dochodzę do wniosku w TS4 praktycznie nie ma nic do roboty. Tworzenie rodziny okrojone, praca niewidzialna, a ileż można chodzić do parku czy na siłownię? To już nudne po prostu. TS1 było hitem bo było pierwszym symulatorem zycia na rynku. Ale minęło ponad 10 lat i technika poszła bardzo do przodu. Jeśli tworcy dali w logo numerek "4" to nie mają prawa mówić że to odrębna gra.
Jeśli ktoś ma mimo wiedzy o wszystkich brakach kupić grę - ok.
Ale żal mi ludzi, którzy nie mają żadnych informacji o tej grze, obejrzeli ze dwa filmiki i myślą, że świat będzie otwarty, będą postacie nadnaturalne itp, bo po kupieniu srogo się rozczarują.

Hi Bartek pisze:KLIK

Albo Empik kłamie, albo polska jest zamieszkiwana przez ludzi o poziomie iq 0

Jackob pisze:To jest przecież chwyt na zachęcenie potencjalnych do kupna.
Na pewno edycja kolekcjonerska pojawi się na allegro w sprzedaży.