I to pewnie na Uniwerku, bo poznaję panią wykładowczynię Billy Jean, która u mnie była zwilkołaczona Piękny przykład daje studentom, nie ma co

Ja z kolei zauważyłam, że w podróży Sim niewprawiony w rozbijaniu stert gruzu podczas pracy kilofem będzie co jakiś czas wymachiwał nadgarstkiem, jakby go bolał

Kiedy Sim jest w grobowcu, nie można do niego zadzwonić na komórkę. Pewnie brak zasięgu Nie ma go na liście osób dostępnych do rozmowy telefonicznej.

Muzyczka, którą słyszymy, kiedy Sim dokonuje zakupów w sklepie, muzyczka z włączonego fotelika-huśtawki dla małych dzieci i jeszcze pewnie ze dwie czy trzy inne pochodzą z gry My Sims.

Kiedy duch trzyma jakiś przedmiot, np. mikrofon, i spojrzymy na niego poprzez ciało ducha, to nie widać ręki, która trzyma tę rzecz, a tylko sam przedmiot

A kiedy student sztuk pięknych prosi zaprzyjaźnionego Sima o szkicowanie nago, to czasami może stać się tak, że to student rozbierze się, weźmie szkicownik i będzie szkicował przyjaciela, który jest normalnie ubrany

Graficiarze (Studenckie życie) mogą namalować portret damy z jednego z nawiedzonych obrazów z Nie z tego świata:

W jednym ze zwiastunów dodatku Studenckie Życie słychać muzyczkę z The Sims 1, a konkretnie ze stacji z muzyką klasyczną. W innym zaś słychać melodyjkę z Sims Social...

Sim, któremu ktoś źle wykonał masaż na stole do masażu, może cierpieć na rwę kulszową i mieć taki nastrójnik:

Liście spadające z drzew tworzą regularny wzór.
Brzydko to wygląda. :/

Ambrozja się nie psuje. W sumie logiczne, pokarm bogów z mitów, do tego o takich właściwościach...

Poza tym chyba w grze pojawiają się jakieś ukryte rośliny, ponieważ moja Simka miała w wyposażeniu roślinę o nazwie ostrogłowiec czerwony, której nie ma w dzienniku kolekcji, a jest tylko na liście w dzienniku umiejętności. Ikonkę w wyposażeniu miała jak zioła z Nie z tego świata...

Popatrzcie tylko na opis. Czyżby każdy ulubiony kolor miał swoją ukrytą roślinę?
Dziwne to w ogóle, bo Simka, o której mowa, nie lubi czerwonego, tylko fiolet.

Ostrogłowiec czerwony to kozłek lekarski.

Tak, ale jak wytłumaczyć, że ja mam i jedno i drugie tak na liście, jak i w ogródku?
Dzieci wyhodowane z nasion zakazanego owocu i wyciągnięte z doniczki lub ziemi, nie urodzone w normalny sposób (Simorośle i kosmici) nie dostają lalek Wymyślonego Przyjaciela.
W samojezdnym barku z Bridgeport wampir może zakupić zupę z owoców plazmowych

^ Do tego wystarczy, że między dwójką simów są romantyczne relacje.

Używając Kopacza, Sim może wykopać Złego Pana Gnoma, który wygląda nieco demonicznie
Jednorożce mają ogony zaczesane w kształt kryształka - nad samym koniuszkiem.
Jeśli duch jest w rodzinie, a na parceli znajduje się wehikuł czasu (ten z Kariery, nie ze Skoku w Przyszłość), Sim-duch może wejść z nim w interakcję, co może przywrócić go do życia

Kiedy Sim umrze pod wodą (któryś rodzaj śmierci z Rajskiej Wyspy), Mroczny Kosiarz przychodząc po niego będzie miał trójząb, a nie kosę

Podróżnik w czasie to też coś w rodzaju rasy.
Z Emitem Relevartem nie można mieć dzieci ani wejść w związek - wszelkie opcje z kategorii Romantyczne są zablokowane...
I jeśli już przy nim jesteśmy - Emit się nie starzeje. Pewnie dlatego, że jest Podróżnikiem w czasie

Jak już jesteśmy przy Emicie, już samo jego imię i nazwisko czytane od tyłu wskazuje, że jest on Podróżnikiem w czasie:
Emit Relevart <=> Time Traveler.

Z tego co tu przeczytałem można wywnioskować, że podróżnik w czasie sam w sobie nawiązuje do Doctora Who. Jest głównym bohaterem. Tak samo nie starzeje się i stara się nie pakować w związki

Gdy Wymyślony Przyjaciel pójdzie jeździć na łyżwach na tym torze z CPR, zamiast założyć łyżwy będzie tak zabawnie biegać w kółko:

Kosmitom w ciemnościach błyszczą oczy - ten biały punkcik świeci

Owoc plazmowy też da się upiec na patyku nad paleniskiem. Ciekawe tylko, jak to jest możliwe, bo ten owoc to przecież sama półpłynna plazma w skórce i trochę blasku. Nie wiem, ścina się jak jajko chyba

Jeśli w rodzinie jest SimBot, to gdy przypadkiem pojawi się włamywacz i go zobaczy, to ucieknie

Mieszkając w Bridgeport nie da się skonstruować SimBota, podobno jest to błąd gry. Nawet, jeśli się dostanie tę okazję do wypełnienia i otrzyma do wyposażenia rdzeń życia, żeby skonstruować SimBota, po prostu nie da się tego zrobić.

Już wiele razy grałem strażakiem, ale ostatnia sytuacja zdarzyła mi się chyba pierwszy raz. Więc było tak, że mój Sim (strażak) spowodował pożar w domu. Oczywiście włączył się alarm i po chwili przyjechał inny strażak. A gdy wychodził już z domu, pojawił się od niego komunikat w stylu "Do zobaczenia w pracy!".

Jak wiadomo, W CAS nie da się stworzyć wszystkich postaci nadnaturalnych, między innymi syreny czy Wymyślonego Przyjaciela. Tymczasem jeśli się takiego Wymyślonego Przyjaciela zamieni w człowieka eliksirem, potem wystylizuje i zapisze w skrzyni Simów, to po wejściu do CAS i wyborze tego Sima, nawet na innym zapisie, nawet w nowej grze, będzie on miał wyświetlone w okienku z rasą, że to Wymyślony Przyjaciel, czego np. nie widać u syren.

Czasami z kosza do zaklinania węża może wyłonić się... pluszowy miś.



Ponadto, po jakimś czasie możemy kupić kobrę królewską i zastąpić nią zwykłego węża.

Ciekawostka raczej znana - Sim, który wybrał się na wakacje do Francji, Egiptu lub Chin, i tam nauczył się lokalnych piosenek, podśpiewuje je potem biorąc prysznic. Bo jeśli nie wyjeżdżał albo nie uczył się piosenek, to pod prysznicem tylko fałszuje