Jak w temacie. Czy uważacie, że the sims 2 się zestarzało?
Ja uważam, że trochę tak, ponieważ ja tak długo grałam w 2 kiedy wyszła 3, że już nie mam praktycznie co odkrywać no i mnie już ona tak do sb nie przyciąga jak dawniej, kiedy to siedziałam całymi godzinami i w nią grałam. Teraz, żeby zostać z nią na dłużej muszę jakieś wyzwania wielopokoleniowe robić, żeby było coś nowego i żeby się działo coś w tej rozgrywce. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Moim zdaniem nie do końca. The Sims 2 nadal potrafi wciągać, mimo tylu lat wciąż jest bardzo, że tak powiem "uniwersalną grą", wciąż bawi i zapewnia miłą rozrywkę. Chociaż trzeba przyznać, że pod wieloma względami widać, że gra jest już stara, chociażby po grafice, telefonach stacjonarnych czy komputerach w samej grze. Takie elementy gry pokazują, że była ona robiona w innych czasach i czuć trochę przestarzałość, zacofanie Simów w stosunku do obecnych czasów. Mimo to, mnie gra wcale nie nudzi i dla mnie jest nieśmiertelna

Myślę, że nie do końca. Dwójka jest dość starą grą, bo podstawa wyszła w 2004 roku, co daje nam prawie 12 lat. Przez ten czas wyszło mnóstwo gier z o wiele lepszą grafiką czy możliwościami. Jednak mimo swojego wieku wciąż potrafi wciągnąć i zauroczyć, ja na przykład grając w dwójkę czuję ten wyjątkowy klimat i gra jeszcze nie raz potrafi zaskoczyć, wszystko zależy od tego co osoba grająca wymaga od gry - ci którzy lubią ładną grafikę na pewno szybko zrezygnują z gry, ale ci, którzy doceniają staranność wykonania i grywalność na pewno będą zadowoleni.

Ciężko powiedzieć. Wiele osób powiedziałoby że grafika jest brzydka, simy nie mają emołszyns wszystko ma niskiej jakości tekstury, małe pole widzenia itd. Ale można popatrzeć na to z innej strony - na bardzo słabych komputerach działa bez zarzutu. Grafika jest ponadczasowa, dopracowanie nie do porównania z innymi częściami. Nawet jeśli są, ekrany ładowania nie trwają długo.
Moim zdaniem, najlepsza cześć serii.

Totalnie nie mam czasu na grę, ale jeśli już odpalam którąś część Simsów (co miało miejsce ostatni raz chyba z ponad miesiąc temu xD), to jest to właśnie Dwójeczka... Napchana dodatkami z neta, umożliwiająca mi kontrolę całego miasta - nikt nie umrze bez mojej wiedzy, nie zestarzeje się, nie założy rodziny, nie zakocha - tego mi brakuje w Trójce i Czwórce... Lubię mieć pełną kontrolę nad grą. No i w Dwójce jakoś łatwiej mi się kontroluje tych szkrabow, nawet rodziny, które mają po czworo dzieci.

simunia pisze:Jak w temacie. Czy uważacie, że the sims 2 się zestarzało?
Ja uważam, że trochę tak, ponieważ ja tak długo grałam w 2 kiedy wyszła 3, że już nie mam praktycznie co odkrywać no i mnie już ona tak do sb nie przyciąga jak dawniej, kiedy to siedziałam całymi godzinami i w nią grałam. Teraz, żeby zostać z nią na dłużej muszę jakieś wyzwania wielopokoleniowe robić, żeby było coś nowego i żeby się działo coś w tej rozgrywce. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Trójka dawała nowe możliwości, ale była jednak odrobinę okrojona w porównaniu do dwójki (coś w konto czegoś, ale tragedii nie było), a i simy jakoś nienaturalnie pucate z nijakim, "betonowym" wzrokiem w trójce (do żadnych z nich nie potrafiłam się przywiązać). A jeśli chodzi o czwórkę, to dwójka i trójka bezkonkurencyjnie wymiatają czwórkę! Czwórka to totalna porażka jak dotąd (moje subiektywne zdanie).

Graficzni może i tak, bo dzisiejsze gry stoją naprawdę na wysokich poziomie, ale... czy w grach nie liczy się rozgrywka? Mimo upływu lat dwójka wciąż potrafi niesamowicie wciągać. Potrzeba na prawdę wielu godzin gry by odkryć chociaż część możliwości. Dodatki wprowadzały wiele opcji i były dopracowane. Trójka mimo iż wprowadziła "rewolucję " w postaci otwartego świata to moim zdaniem nie dorówna dwójce klimatu i wciągających historii maxisowych simów.
A co do grafiki to istnieją różne mody poprawiające, nie mówiąc już pięknej jakości CC

Dwójka jest grą, która wprowadziła najwięcej innowacji do rozgrywki wliczając to najbardziej oczekiwane min. dorastanie i starzenie się, grafika 3D, możliwość projektowania obiektów, ulepszony CAS i wiele innych, stąd taki sentyment. Z dwójki mam najlepsze wspomnienia, a jako że grałem w nią jako nastolatek w gimnazjum i liceum, to wtedy był najlepszy czas na eksperymentowanie z grą. Obecnie nie gram, ale uważam, że nawet sama podstawa TS2 jest o niebo lepsza od podstawy TS4 nawet z łatami, które wprowadziły baseny oraz małe dzieci, co powinno być od samego początku, jak w TS2 i TS3. Ośmieliłbym się nawet stwierdzić, że grafika w TS2 jest lepsza od TS4, szczególnie jeśli chodzi o obiekty.

Ośmieliłbym się nawet stwierdzić, że grafika w TS2 jest lepsza od TS4, szczególnie jeśli chodzi o obiekty.

To oczywiście prawda. Szczegółowość przedmiotów w czwartej części przypomina mniej więcej tę z „GTA III”, wydanego, jak wszyscy doskonale wiemy, 13 lat wcześniej.

Grafika w 4 jest lepsza niż w 2 bo co wam się w 4 nie podoba to styl, a nie sama grafika. To 2 różne rzeczy są. Nie mogę osobiście patrzeć na simów z 2 już, ale moje argumenty co do starzejącej się dwójki nie mają nic wspólnego z grafiką.

O ile rozgrywka dwójki jest dobra, to jednak nie potrafię w nią już grać. "Grafikę" mogę sobie poprawić przeróżnym CC, ale nie umiem grać już w simsy w których nie ma możliwości wejścia w CAS, zaawansowanych opcji płci, sliderów, ustawienia głosu, cech, multitaskingu, otwartych profesji... Ja wymagam bardzo dużo od simsów, bo nie jestem po prostu graczem wielopokoleniowym. Nie jestem też super fanem 4, ale jednak między tymi wszystkimi odsłonami jednak wybieram 4.

Nie zgodzę się. Przedmioty w „The Sims 4” są po prostu niechlujnie wykonane, korzystają z tekstur niskiej jakości; Simowie czy ich ubrania również są w kreskówkowym stylu, ale wyglądają zwyczajnie dobrze, w przeciwieństwie do obiektów.

książę pisze:Nie zgodzę się. Przedmioty w „The Sims 4” są po prostu niechlujnie wykonane, korzystają z tekstur niskiej jakości; Simowie czy ich ubrania również są w kreskówkowym stylu, ale wyglądają zwyczajnie dobrze, w przeciwieństwie do obiektów.

Popieram. Dwójkowe obiekty jak i nawet same simy były bardzo dobrze wykonane, bliższe realizmowi niż w czwórce.

Zgadzam się, grafika w czwórce, jak na czasy, w których gra powstała, jest żałośnie słaba. Jedynie twarze simów stoją na wysokim poziomie. A szkoda, bo mnie akurat ten słodko-kreskówkowy styl bardzo się podoba. Jak w wielu współczesnych grach, braki w dopracowaniu tektur nadrabiają nakładaniem tysięcy filtrów, świetlnymi refleksami i rozmyciem tła. No właśnie... pamiętam moje rozczarowanie, gdy w dwójce pojawił się szumnie zapowiadany widok najbliższego otoczenia parceli - sąsiednie domy, drzewa itp., żeby dom nie stał wreszcie na pustym placku trawy. Jakość wykonania otoczenia była tak marna, że nie dało się na to patrzeć - wszystko rozmazane, rozpikselowane i kanciaste. A teraz proponuję eksperyment: wyłączcie sobie w czwórce rozmywanie tła i spójrzcie na tekstury makiet. Jak dla mnie jakościowo niczym się nie różnią od tych dwójkowych. I to jest dopiero smutne. Dlatego jeśli coś się w dwójce zestarzało, to na pewno nie grafika.

Mimo iż gra jest już leciwa to nadal mnie do sb potrafi przyciągnąć. I na moim starym laptopie gra chodzi bardzo dobrze. Potrafi mnie wciągnąć i miło spędzam przy niej czas.