The Sims 2 - Pogaduszki

[Dolce_Lamiya]

sunray96 Generalnie jeżeli usunie się grób zmarłego sima, to jego plik ulega uszkodzeniu, przez co za jakiś czas mogą się pojawić w otoczeniu błędy i ogólnie otoczenie nie będzie w najlepszej kondycji.

Jeżeli zaś usunie się roztrzaskaną urnę do kosza, to z plikiem sima nic się nie dzieje. Jest cały, niezepsuty, więc spokojnie
Wystarczy też pobrać odpowiednie pliki przeciw takim problemom (ale to nie daje 100% gwarancji).

[simunia]

To że jest dopracowana bym nie powiedział, zważywszy na to że można takimi głupstwami jak usunięciem parceli przyciskiem do tego przeznaczonym czy nawet wyrzuceniem zepsutej urny można całe miasto rozwalić Albo nawet zapisem kiedy sim dzwoni przez telefon w tym momencie.
Nostalgiczna jest na pewno, to prawda.

Ja nie raz jakąś parcele w grze usuwałam i nie zauważyłam by to mi popsuło otoczenie.
Tak samo jak raz usunęłam nagrobek simki i również nic się nie stało.
Według mnie 2 jest i będzie o wiele bardziej grywalna od swoich następczyń.
Jest też idealna do takich wyzwań jak 100 dzieci challenge czy też wyzwanie wielopokoleniowe, bo chociaż w niej nie jest tak łatwo jak w 3 czy 4.

[Cain]

Jak odinstalowałaś dwójkę po tygodniu to jak mogłaś jakieś błędy mieć i je zauważyć. XD Często takie błędy psują miasto, ale na przyszłośc, nie od razu.

Dla mnie dwójka, choć wykonana ze zdecydowanie widocznym sercem, ma już swoje lata i naprawdę mocno się zestarzała. Brakuje jej wielu rozwiązań (wspomniany w moim poprzednim poście chociażby system rozwoju osobistego Sima), których nieobecność w tej odsłonie - pomimo sentymentu - skutecznie mnie od gry odstręcza (gdy mam do wyboru dwójkę, trójkę i czwórkę), albo odrzuca po bardzo krótkim czasie spędzonym w tamtym świecie. Ta odsłona była złotym okresem dla symulatora życia od EA i Maxisa, ale niestety jednak BYŁA i już taka świetna nie jest, przynajmniej w obecnych czasach. I z tym trzeba się pogodzić.

[Jhud]

No właśnie, błędy od razu się nie pojawiają... Na wiki wspomnieli o tym że to jest jak używanie szamponu z silnie rakotwórczym środkiem- od razu nie widać skutków, ale jak będziemy go używać przez jakiś czas to w końcu będzie widać jego efekty.

I zgadzam się z Cainem w 100%- dwójka jest świetna, ale jednak się zestarzała. Ja osobiście nie mogę do niej wrócić, mimo że swojego czasu ją uwielbiałem...

[simunia]

Może i ma grafikę przestarzałą, ale w 2 mi się podoba to, że jak sim jest światkiem zdrady to reaguje a nie tak jak w 4 idzie do kąta popłakać. I ten płacz simów gdy po innego przychodzi mroczny kosiarz takich rzeczy się nie zapomina. Albo gdy dzieci są świadkami kłótni swoich rodziców czy też zdrady jednego z nich to też reagują płaczem. Na pewno w 2 jest ciekawiej jeśli chodzi o emocje simów, bo te z 4 wyszły im średnio. No i zapomniałam wspomnieć o duchach z 2, które naprawdę straszą simów i mogą ich wystraszyć na śmierć. A nie tak jak te z 3 i 4 co mogą gadać i się przyjaźnić z naszymi simami.

[książę]

Kupiłem wczoraj „The Sims 2: Super Collection”. To odświeżona edycja gry na komputery Apple: przepisana na 64 bity, dostosowana do rozdzielczości 4K i tak dalej. Co ciekawe, wydawcą nie jest Electronic Arts, a firma Aspyr - w tamtym okresie EA nie zajmowała się samodzielnie wersją gry na macOS (wtedy jeszcze Mac OS X). Takie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - zewnętrzny wydawca do dzisiaj zapewnia odpowiednie wsparcie (bowiem gra jest płatna, a cena nie jest niska - 139 PLN), ale niestety brakuje kilku rozszerzeń, które nigdy nie ukazały się na Maki: są to „Czas wolny” i „Osiedlowe życie”, a także pakiety akcesoriów od „Imprezy” w górę.

Tyle formalności. Bardzo dawno nie grałem już w „The Sims 2” i jestem naprawdę zachwycony, jak niewiele zestarzała się ta odsłona. Grafika stoi na przyzwoitym poziomie - jakość tekstur jest wyższa niż w najnowszej generacji. To co mnie najbardziej zaskoczyło - oczywiście pozytywnie - to inteligencja Simów! Naprawdę wspaniale patrzeć na swoich podopiecznych, gdy wykonują polecenia bez dziesięciokrotnego zawieszania, gdy płynnie się przebierają podczas wyjścia z domu i (co najważniejsze) nie przesiadają się jak szaleni przy stole!

[simunia]

The sims 2 jest idealną częścią pod różnego rodzaju wyzwania, bo nie jest w niej tak łatwo jak w 3 i 4. Dlatego też od biedaka do milionera i wyzwanie wielopokoleniowe to idealne wyzwania, a jeszcze jak się je połączy to wtedy jest idealna rozgrywka, która daje nam sporo frajdy.
Jeszcze jak mamy rodzinkę w której simka chce mieć np 10 dzieci albo 6 dzieci bierze ślub to wtedy robi się jeszcze ciekawiej. A jeszcze ciekawiej robi się jak sim i simka oboje są w ciąży i jedno rodzi po drugim wtedy jest jeszcze trudniej ogarnąć ich wszystkich i to dopiero jest hardcore. A wy lubicie wyzwania wykonywać w kochanej 2?

[Ryjanka]

A wy lubicie wyzwania wykonywać w kochanej 2?

Jasne! Można robić rozgrywki jak tylko wyobraźnia podpowiada i to jest genialne w dwójce. W sumie ograniczenia nie istnieją, a jeśli to niewielkie i tylko pomysłowość wystarczy. Należę do "pokolenia dwójkowiczów", gram w dwójkę od niemal samego początku jak tylko wyszła i do dziś mi się nie nudzi nic, a nic. Przez 14 lat robiłam kopie zapasowe i przenosiłam moje rodziny z komputera na komputer i nadszedł taki czas, że muszę po prostu zupełnie na nowo przeinstalować grę, bo po prostu nastąpiło przeludnienie i spowodowało to nieodwracalne błędy... ale dopiero po 14 latach. Szkoda mi będzie tych wszystkich pokoleń, bo to calutka historia mojego grania, ale cóż... napiszę historię od początku i od nowa frajda

[Ryjanka]

Bardzo dawno nie grałem już w „The Sims 2” i jestem naprawdę zachwycony, jak niewiele zestarzała się ta odsłona. Grafika stoi na przyzwoitym poziomie - jakość tekstur jest wyższa niż w najnowszej generacji. To co mnie najbardziej zaskoczyło - oczywiście pozytywnie - to inteligencja Simów! Naprawdę wspaniale patrzeć na swoich podopiecznych, gdy wykonują polecenia bez dziesięciokrotnego zawieszania, gdy płynnie się przebierają podczas wyjścia z domu i (co najważniejsze) nie przesiadają się jak szaleni przy stole!

Masz świętą rację. Mnie trójka i czwórka nie tylko znudziły dość szybko, ale ilość bug-ów najbardziej. Dwójeczka wymiata do dziś. Do trójki czasami zaglądam, ale niespecjalnie poświęcam jej dużo czasu, a do czwórki w ramach wypróbowania nowości, a regularnie grywam w dwójkę.

[Mikowey]

Cudownie byłoby kiedyś zagrać w wersję beta Dwójki, zresztą to marzenie wielu osób. Na pewno miała swoje wady i była niekompletną, wręcz dziurawą wersją gry, ale - co widać po różnych materiałach, miała zadziwiająco dużo zawartości.
Zawartości, która nie powróciła w wersji oficjalnej. Pogoda, auta, do tego bardzo ciekawy, inny od oficjalnej Dwójki (i nieco lepiej wyglądający) system oświetlenia, nieco mniej "małpowaci" simowie, a także w moim odczuciu - jakby mniej mechaniczne animacje simów.

Jeśli chodzi o sam fakt, dlaczego oficjalna wersja Dwójki tak bardzo się różni od wersji beta, to trochę nie jestem pewien, w co wierzyć.
Kiedyś uważałem za wiarygodne te - niby po części potwierdzane przez EA - że TS2 beta została w większości stracona w pożarze, który się im przytrafił.
Z drugiej strony mówi się, że to po prostu była wymówka na zwyczajną chęć zbudowania gry od nowa z użyciem lepszych technologii (chociaż ten system oświetleń to wcale lepiej nie wygląda ). Ten kontrargument miał paść ze strony jakiejś pracownicy EA, która stwierdziła, że nawet jeśli coś im się uszkodziło, to robią tam tyle kopii zapasowych wszystkiego, że to niemożliwe, żeby utracono tę wersję. Jej słowa są z kolei znów obalane przez zwolenników teorii pożaru i utraconej Bety.

Jak było naprawdę, trudno powiedzieć. Myślę, że ta pracownica może mieć rację. Proces tworzenia gry bywa bardzo żmudny, czasami trzeba wyrzucić 3/4 pomysłów do kosza - nawet jeśli nie są najgorsze. Beta miała rzeczywiście mocno przestarzały interfejs, który bardzo słusznie dopracowano. Z otoczeniami zrobiono świetną robotę - co prawda zrezygnowano z jednego, pierwotnego, ale wszystkie trzy mają wspaniały klimat. Wersji Beta ewidentnie czegoś brakowało, choć z pewnością miała swój czar. Być może nadejdzie kiedyś dzień, że owa wersja spektakularnie wycieknie i wszystko będzie jasne

[simunia]

W 2 najfajniejsze jest to, że już w grze mamy możliwość tworzenia własnych otoczeń. I tego mi brakuje w kolejnych odsłonach tej kultowej serii. Wiem, że 3 miała takie narzędzie, ale było tak skomplikowane jego używanie, że to był totalny niewypał. Dzięki temu,że tworzenia otoczeń i parcel publicznych jest tak proste w 2 to ta część ma według mnie tak duże zainteresowanie. Cieszę się, że posiadam pełną kolekcję 2 na orgin. Oglądając kanał merty, szczęśliwego ziemniaka i xao mam ochotę trochę namieszać w otoczeniach twórców a po części stworzyć własne otoczenie z ciekawą historią.

[Shattered]

Czy Wy też macie wrażenie, że gra z płyt chodzi lepiej niż Ultimate Collection? Grałam na starszym komputerze z płyt z około 2GB CC.
Teraz z UC mam mniej niż 1GB i gra ciągle wywala, że aplikacja przestała działać. Mało tego, nawet bez CC potrafi wywalić... Jakby twórcy zrobili to specjalnie, aby gracze chętniej sięgali do czwórki

[Darkling]

Jeśli masz Windows 10, to prawie na 100% problem leży w systemie, bo podobno mnóstwo osób ma kłopoty z graniem w dwójkę na Win10. Ja mam starszy system i Ultimate Collection działa bez żadnych problemów, a modów i CC jeszcze nigdy nie miałem tak dużo, jak teraz.

[Shattered]

No niestety mam Windows 10

[Ryjanka]

@Shattered, a próbowałaś na Windows 10 uruchomić grę w trybie zgodności z Windows XP?

Niestety na Windows 10 są problemy, ale u niektórych rozwiązuje problem uruchomienie gry w starszym systemie. Z tym, że trzeba przeinstalować grę, zupełnie ją odinstalować, a następnie zaraz po ponownym zainstalowaniu uruchomić ją w trybie zgodności z Windows XP.

Ja mam Sims 2 na płytach i mam też na Originie - Ultimate Collection, na stacjonarnym mam Windows 7 (póki co nie zamierzam zmieniać ze względu właśnie na dwójkę) i Sims 2 zainstalowane z płyt i oczywiście śmigają mi bez zarzutu, na starym lapku też mam Windows 7 i simsy mam zainstalowane z Origina i również śmigają bez zarzutu, ale na nowym lapie z Windows 10 niestety ani z płyt ani z origina nie szły rewelacyjnie, wywalało również bez CC, a przeinstalowywałam właśnie z płyt i z origina, bo też myślałam, że to może mieć jakiś związek, ale okazało się, że to system był problemem i po trzecim przeinstalowaniu uruchomiłam grę w trybie zgodności z Windows XP i od tej pory mi śmigają bez zarzutu.

[Shattered]

Dlaczego takie wspaniałe detale zostały totalnie olane w trójce i czwórce.Zamiast tego dostaliśmy w czwórce debilne animacje sima walącego w patelnię albo składającego łóżko niczym scena z Jasia Fasoli..


youtu.be/LlWEvlW9jbY

[Mikowey]

Nie znam bardzo Czwórki, ale faktycznie, w Trójce pod tym względem jest spory regres. To, moim zdaniem trochę pokazuje, w jakim stopniu gra była przemyślana, oraz to, jak angażowali się twórcy. W dwójce wielu rzeczy nie zdążyli skończyć, ale nawet przy mniej skomplikowanym systemie aspiracji (w porównaniu do tego z TS3) ilość tych wszystkich reakcji i animacji naprawdę robi wrażenie, zestawiając to jeszcze z ówczesnymi możliwościami technologicznymi. Przypuszczam, że ułatwili sobie potem przy TS3 robotę, nie dbając o takie rzeczy - "bo kto na to zwraca uwagę?" Ech. Żeby chociaż w Trójce przy tym zadbali o silnik gry i takie sprawy... Przynajmniej trochę poszerzyli horyzonty.

[Shattered]

Wciąż czekam jakiś remaster czy coś ale chyba będę długo czekać.
Fani stworzyli naprawdę multum wspaniałych modów, które odświeżają grę. Mimo wszystko jakiś refresh jest potrzebny.
Zrobili nowy Dead Space więc wg mnie szansa na dwójkę jest.