The Valentine Killer

[salberg]

youtu.be/TF1bcQuJZ3c

---------------



Gatunek: Thriller, kryminał

Film ukończony, nowe odcinki co poniedziałek - premiera 09.03.2015

Co roku w Walentynki młoda dziewczyna zostaje porwana, zamordowana i porzucona w lesie przez nieznanego sprawcę. Policja tropi tajemniczego, nieuchwytnego zabójcę od dziesięciu lat, lecz wciąż pozostaje bezradna. Czy tym razem coś się zmieni? Czy tożsamość mordercy zostanie w końcu ujawniona?

Zapomniałem wspomnieć o jednym ważnym założeniu filmu, czyli interaktywnym zakończeniu. To widz miał śledząc losy wszystkich postaci wyciągać wnioski i na samym końcu pomóc wskazać swojego głównego podejrzanego, wywołując jeden z pięciu epilogów.

Czas trwania odcinków: 10-20 minut.


youtu.be/usRl-d8y62s

[Guuki]

Ja też mam mieszane uczucia po obejrzeniu. O ile technicznie jest wszystko okej, to sam motyw z seryjnym mordercą, którego przez wiele lat bezskutecznie próbuje złapać policja, wydaje się schematyczny i oklepany.
Tak czy siak, trzymam kciuki za powodzenie projektu i mam nadzieję, że go skończysz. Głupio by było teraz się wycofać, gdy już tyle czasu i pracy pošwięciłeś na tę pierwszą część filmu.

[Eq]

Jestem na nie. Nie obejrzałem filmu, z jednego powodu. Długość.
30 minut to za dużo, jak na simowy serial/film. Przynajmniej jak dla mnie.
Jak dla mnie, gdybyś podzielił to na np. 15 minutowe części, to wyszłoby to o wiele lepiej, bo taka długość zniechęca widza do oglądania. Jeśli obejrzę, to na dwa razy.

[Guuki]

Też uważam, że długość odstrasza. Parę scen zdecydowanie możnaby ukrócić, a niektórych ujęć w ogóle się pozbyć. Obejrzałem po znajomości, muszę się przyznać. Gdybyś to nie był ty, salberg, to raczej bym pominął tę produkcję.
Już przy ZDS to sugerowałem, że krótsze filmy też mogą wyjść sensownie a przy tym już na starcie nie zniechęcają widza.

[salberg]

To miał od samego początku być film pełnometrażowy w pełnym znaczeniu tego słowa. Krótszy serial, którym się zająłem, to "Rockwell", tam odcinki mają po 5 minut.

Ale podzieliłem na części i już jest w porządku. Można spokojnie oglądać.

Co do motywu seryjnego zabójcy - nie ukrywam, że "The Valentine Killer" jest fabularną odskocznią od "Crampton Valley" - myślę, że postawiłem bardziej na rozrywkowy niż głęboki i skłaniający do zastanowienia scenariusz. No i możesz sam wskazać zabójcę - w wielu produkcjach tego nie uświadczysz.

[salberg]

Reupload filmu, w dwóch krótszych częściach i z uzupełnionymi brakującymi ujęciami.

/w głównym poście/

[Misiek]

Szkoda że anulowales. Wkrecilem się.

[salberg]

Dodałem ankietę. Chciałbym wiedzieć co sądzicie, macie podobne odczucia co ja odnośnie do tego filmu?

Zależy mi też bardzo byście powiedzieli w komentarzach co myślicie o tym filmie i jakie są wasze wrażenia po obejrzeniu. Pozytywne, negatywne - co wam się spodobało, co was znudziło, co wam się nie podobało.

[salberg]

Dziękuję wam za komentarze.

Postanowiłem nakręcić jeszcze jedną część, oto ona.


youtu.be/tD6t3ijkNpw

[Eq]

To ostatnia część, zakończenie filmu? Czy zamierzasz dokończyć ten projekt?

[salberg]

To nie jest zakończenie. Mam nadzieję, że temat trochę ożyje, pojawi się parę nowych opinii i komentarzy. Potem zobaczę, co dalej.

[Eq]

Jak dla mnie, czekanie na opinię i komentarze jest zbędne. Albo to kończysz albo nie.

[salberg]

A widziałeś to w ogóle...?

[Eq]

Nie, i nie zamierzam, dopóki nie potwierdzisz, że dokończysz film, bo będzie tak jak z Crampton Valley, że wkręcę się w akcje, a Ty to zakończysz.

[salberg]

Film "The Valentine Killer" został wznowiony, prace idą pełną parą, i oczywiście zostanie dokończony. W tej chwili mam nakręconych już pięć części i zostały mi jeszcze dwie lub trzy, plus epilogi.

Zamierzam wrzucić czwartą, a później piatą część wraz z premierą STV. W międzyczasie zapraszam do obejrzenia dotychczasowych części.

[Guuki]

Cieszę się bardzo. Głupio by było zostawić otwarty, niedokończony projekt, bez względu na oglądalność. Może któraś z następnych części bardziej zaciekawi widzów.
Powodzenia.

[salberg]

Film jest ukończony w 90%. W zasadzie pozostało mi do zrobienia już tylko zakończenie i parę alternatywnych epilogów, całość będzie liczyła 8 części, które od premiery części 4 będą ukazywały się regularnie co tydzień.

[salberg]

Film The Valentine Killer został oficjalnie ukończony.



Trwa łącznie równe dwie godziny [120 minut], a podzielony jest na osiem odcinków/części, plus pięć alternatywnych epilogów. Premiera nie jest już w żaden sposób zagrożona, film jest gotowy i wgrany na YT - playlista do sprawdzenia tutaj. Tak więc jeśli ktoś jak Eq obawiał się, że zamierzałem porzucić projekt - nie ma już powodu do obaw.

No i co ważniejsze, wziąłem sobie do serca sugestie, że film momentami niepotrzebnie się wlókł - dlatego w dalszych częściach postawiłem na więcej akcji, więcej thrilleru i sensowniejszą muzykę. Jeśli kogoś odrzuciła część druga i przydługa scena wywiadu - niech da temu filmowi jeszcze jedną szansę, bo myślę, że efekt końcowy wart był włożonego w niego wysiłku.

Film (a raczej jego część czwarta) ukaże się w grudniu. Prawdopodobnie w okolicy świąt. Kolejne będą wychodzić regularnie co tydzień aż do 2015 roku.

Długości poszczególnych odcinków to: 10, 21, 13, 13, 16, 17, 10 i 8 minut. To odpowiednia długość? Jak sądzicie?

A w międzyczasie zachęcam do obejrzenia i skomentowania trzech dotychczasowych części.

[salberg]

Zgodnie z moimi początkowymi zapowiedziami, film doczekał się trailera!


youtu.be/eQKc0GBK-7o

UWAGA: Mogą pojawić się drobne spoilery, urywki scen z części, które nie zostały jeszcze opublikowane. Trailer jest raczej dla osób, które jeszcze nie słyszały o tej produkcji i należy traktować go raczej jako materiał promocyjny.

Arcydzieło to nie jest (to pierwszy trailer jaki zrobiłem), ale starałem się utrzymać ducha prawdziwych trailerów kinowych.
Serdecznie zapraszam do obejrzenia - kto wie, może zachęci kogoś do obejrzenia filmu?

[Jackob]

Trailer mocno zachęca do obejrzenia filmu, ale film nie w moich klimatach. Nie przepadam za takimi filmami. Nie obejrzałem i pewnie nie obejrzę całości, ale z tego co widziałem świetne ruchy kamerą i dobrze dobrana muzyka. Minusem są napisy, ale nie wyobrażam sobie z drugiej strony aby IVONA miała to wszystko mówić.