Co do pretensji, że Rockwell jest w programie błaznem, pozwolę sobie wstawić zdjęcie z jego własnego serialu:
Skoro "Rockwell" to serial opowiadający zabawne, często niedorzeczne historie z jego życia, a główny bohater jest tam sobą i nikogo nie gra, tak samo starałem się go ukazać w "Promi Sim Brother". Wybacz, jeżeli minęło się to z Twoimi oczekiwaniami, salberg. Z resztą szkoda, że osunąłeś się w cień na jakiś czas. Rozumiem, sprawy prywatne, ale nie mogliśmy przez to na bieżąco konsultować się w sprawie udziału Rockwella w programie i wyszło jak wyszło, a przecież musiałem się też skupić na pozostałych uczestnikach.
Co do rozczarowania uczestnikami, w każdej oryginalnej edycji, czy to kanadyjskiej, amerykańskiej czy brytyjskiej muszą znaleźć się osoby będące totalnym przeciwieństwem tych kradnących całe show, by wachlarz osobowości był skrajnie zróżnicowany. I tutaj jest tak samo - Ronny i Rockwell są tymi głównie wyróżniającymi się, za to Camila i Thomas są stonowani, spokojni. Celowo tak ich dobrałem. Z resztą, każda edycja jest inna i gdybym w tej mocno wzorował się na poprzedniej, pewnie pojawiłyby się oskarżenia o powielanie schematów. Tamta była taka, ta jest taka, i dobrze, bo to pozwala wyrobić sobie opinię lepszej lub gorszej na tle innych.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za komentarze.
Tymczasem informuję, że mam pewne opóźnienia jeśli chodzi o następny odcinek, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu jednak jeszcze się pojawi.
Pozdrawiam.
Gra w podłogowe szachy grając książkami 
. Ale i tak zawsze spoko. 
Jak na razie kibicuje Camili, to ona powinna wygrać. 
