Strona 1 z 1

Życie Andrzeja Maczety

: 05 maja 2017, 17:17
autor: salberg
Po raz ostatni grałem w The Sims 1 chyba z 5, 6 lat temu i ostatnio miałem kłopot z odpaleniem jej na Windows 8 z powodu jakiejś feralnej aktualizacji, ale na szczęście znalazłem niedawno rozwiązanie i znowu byłem w stanie w to zagrać. Więc oto niedługa fotorelacja z tej mojej ostatniej rozgrywki z końca kwietnia i początku maja 2017.

Na sam początek stworzyłem jednego Sima, którego nazwałem Andrzej Maczeta. Tak prezentuje się w pełnej okazałości:

Obrazek

Nie mam żadnych zdjęć z początku rozgrywki poza zdjęciem początkowego stanu jego domu. Póki co wieje pustką, no i brakuje sypialni i łazienki. Prysznic stoi obok komputera, a rolę toalety pełni szalet na dworze.

Obrazek

Nie wykonałem prawie żadnych zdjęć przez kilka pierwszych godzin rozgrywki ponieważ przez ten czas głównie rozwijałem jego karierę. Gdy się udało dotrzeć na najwyższy poziom, przeszedłem do przypominania sobie powoli dodatków. Zacząłem od Balangi.

Obrazek

Udekorowałem dom, kupiłem trochę imprezowego chłamu i zaprosiłem gości.

Obrazek

Oczywiście kompletnie nie umiem robić imprez w Simsach więc szybko wszyscy zaczęli narzekać :X

Obrazek

Z powodu nudy na imprezie zjawił się też wnerwiający mim... I mniej więcej wtedy sam z nudów postanowiłem puścić chałupę z dymem. :curious:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tyle było z przyjęcia.

Jednego dnia gdy Andrzej był w domu, przyszedł złodziej. soft9

Obrazek

Mniej więcej w tym momencie w końcu rozbudowałem dom, dodając dwa brakujące pokoje - sypialnię i łazienkę. Tak prezentował się dom po remoncie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spojrzenie z bliska na wnętrze:

Obrazek

Po Balandze nadszedł czas na Randkę i znalezienie małżonki dla Andrzeja. Wybór padł na Grację, jedną z Miastowych, z którymi zaprzyjaźniał się Andrzej aby zdobyć przyjaciół rodziny potrzebnych do rozwoju kariery.

Obrazek Obrazek Obrazek

Ich pierwsza (i jedyna) randka na mieście odbyła się na dwóch lokacjach. W pierwszej Andrzej po prostu kupił Gracji jakieś popierdułki...

Obrazek

Obrazek

...a potem pojechał z nią do parku na kolację pod gołym niebem.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Wtedy dom Andrzeja doczekał się kolejnej rozbudowy. W ogrodzie, tam gdzie kiedyś stał szalet, dodałem szopę z myślą o wszelkim sprzęcie, który nie zmieści się wewnątrz domu. Na początku szopa była pusta.

Obrazek

Obrazek

Pora na ślub!!! Nie ma to jak małżeństwo po dwóch dniach znajomości

Obrazek

Obrazek

Wspólna kąpiel w balii stojącej przed wejściem do domu + moment kiedy oboje akurat jedli w tym samym czasie, wyglądający jak wspólna kolacja.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Po ślubie zmieniłem Gracji ubranie by nie ganiała wszędzie w sukni.

Obrazek

Andrzej buczy na grę własnej żony .^.

Obrazek

Codzienność

Obrazek

W końcu zrobiłem użytek z szopy przerabiając ją na rupieciarnię. Bawiłem się przez chwilę zestawem chemicznym i nawet zmieniłem niechcący Andrzeja w potwora Frankensteina, który zdemolował dom, ale niestety nie mam z tego zdjęć. :/ Mam za to zdjęcie z wyrobu krasnala ogrodowego...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po tym zabrałem się za Wakacje, przez które przeleciałem tym razem dosyć szybko. Parę zdjęć bez komentarza:

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Potem nadeszła pora na ogrywanie Zwierzaków! W związku z tym u Maczetów zamieszkał nowy domownik - kot Tytus.

Obrazek Obrazek

Do tego jeszcze kupiłem iguanę i papugę bo jak już robimy z domu zwierzyniec, to po całości.

Obrazek

Obrazek

Też nie planowałem przypominać sobie Zwierzaków niesamowicie długo, za cel postawiłem sobie zwycięstwo w pokazie dla zwierząt.

Obrazek

Wytrenowałem umiejętności Tytusa na maksa (używając przy tym kodów na potrzeby, bo inaczej trwałoby to w nieskończoność) i próbowałem swoich sił w pokazach, ale ciągle zajmowałem trzecie miejsce, mimo tego że Tytus miał zarówno umiejętności jak i potrzeby zapełnione, więc dałem sobie już z tym szybko spokój.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tymczasem zdechła papuga, o której karmieniu zapomniałem. RIP soft1 Nie zadałem sobie potem trudu by ją sprzątnąć więc martwa papuga do samego końca rozgrywki ozdabiała sypialnię Maczetów.

Obrazek

Następna w kolejce była Gwiazda, ale wolałem wcześniej zabrać się za Abrakadabrę. W związku z tym w końcu po długim czasie od rozpoczęcia rozgrywki otworzyłem pudło przyniesione na początku przez Tajemniczego Gościa.

Obrazek

Zdjęcia z pierwszego pobytu w Abrakadabrowie:

Obrazek

Obrazek

Ponieważ miałem już rozwiniętą maksymalnie logikę u Andrzeja mogłem zarabiać kupę kasy (magimonów) na scenie...

Obrazek

...i w związku z tym dało się od razu zrobić dosyć duże zapasy składników magicznych.

Obrazek

Pierwsze zaklęcie jakie wytworzyłem i rzuciłem w domu (Piękna Lub Bestia) nie wyszło, co spowodowało, że zarówno Andrzejowi i Gracji głowy zmieniły się na jakiś czas w ośle. soft1

Obrazek Obrazek

Pierwszy wypad do cyrkowej części Abrakadabrowa:

Obrazek

Obrazek

Potem kupiłem od Wampirzycy w Abrakadabrowie jajo smoka. Wcześniej w TS1 trzymałem smoka w domu tylko raz i skończyło się puszczeniem chaty i wszystkich mieszkańców z dymem (bez wcześniejszego zapisu) więc trochę się wahałem czy powinienem to robić, ale zaryzykowałem. :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wykluciu:

Obrazek Obrazek Obrazek

Kot Tytus żył ze smokiem pod jednym dachem naprawdę spokojnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mniej więcej w tym momencie doszło do dosyć ciekawej sytuacji, której niestety nie udało mi się uwiecznić. Przetestowałem Andrzejem zaklęcie zamiany w żabę na Gracji, i gdy Gracja zmieniła się w żabę tuż obok smoka, ten ją pożarł i wyświetlił się komunikat o jej śmierci. .^. Wczytałem jednak grę bo nie chciałem by Maczetowie skończyli bezpotomnie.

Obrazek

Wracając do zaklęć - wiedzieliście że jeśli ożywicie krasnala ogrodowego, podczas gdy w pobliżu jest balia do wytworu wina, on się w niej upije? :curious:

Obrazek

Reakcja pokojówki na widok Kościdli :haha:

Obrazek

Obrazek

Tymczasem Andrzej i Gracja rozpoczęli starania o poczęcie na świat nowego pokolenia Maczetów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To chłopiec!!!!!!!!

Obrazek

Młody Maczeta został nazwany Sebastian, jednak nie doczekał się dorosłości (ani nawet dzieciństwa) ponieważ w tym momencie skopał mi się zapis i nie mogłem dalej grać rodziną Maczeta. :( Tak dom Maczetów wyglądał na samym końcu rozgrywki:

Obrazek

Wciąż mi jednak została Gwiazda do ogrania, więc specjalnie po to stworzyłem nową Simkę. Oznacza to, że mam jeszcze parę zdjęć na koniec tej relacji. Poznajcie Krystynę Marczuk!

Obrazek

Obrazek

Noc karaoke podczas której Krystyna została zapewne odkryta...

Obrazek

Obrazek

Krystyna nagrywa najgorętszy album roku

Obrazek

Styl życia znanych i bogatych:

Obrazek

I jeszcze... sesja zdjęciowa w bikini soft1

Obrazek

No i tyle bo więcej zdjęć z przebiegu kariery Krystyny nie mam.

I to właśnie moja rozgrywka po latach!

: 05 maja 2017, 19:53
autor: Blady Krfawy Kamyczek
Bardzo mnie zaintrygowała historia z pożartą Gracją, zaiste ciekawe. :doge: I Pani Krystyna wygląda bardzo seksi w tych kąpielówkach! :swelol:

salbergu, czy planujesz "wskrzesić" Andrzeja i zamierzasz odtworzyć go czy też nie bardzo? :mysli:

Życie Andrzeja Maczety

: 05 maja 2017, 20:33
autor: salberg
Blady Krfawy Kamyczek pisze:
05 maja 2017, 19:53
salbergu, czy planujesz "wskrzesić" Andrzeja i zamierzasz odtworzyć go czy też nie bardzo? :mysli:
Raczej nie. Szukałem rozwiązania co zrobić z tym błędem zapisu, ale cokolwiek robiłem, nic nie działa. Zawsze podczas zapisu tej rodziny wyłącza mi się gra, nawet kiedy ich przeprowadziłem, czy wyburzyłem ich dom - to znaczy, że błąd jest pewnie powiązany nie z parcelą tylko z samą rodziną bo w każdej innej rodzinie zapis działa mi cały czas zwyczajnie. Z zapisem Krystyny wszystko jest w porządku, tą grę mógłbym kontynuować i dorobić kiedyś dalszą część relacji, choć na chwilę obecną nie ciągnie mnie do tego.